X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Czerwiec 2022
Odpowiedz

Czerwiec 2022

Oceń ten wątek:
  • Domi93 Autorytet
    Postów: 1007 386

    Wysłany: 17 listopada 2021, 20:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annie_ wrote:
    Ja tym razem kupiłam Mom and who? Tummy mousse. W poprzedniej ciąży jak mi się przypomniało uzywalam ziaji na rozstępy ale była beznadziejna. Mi za bardzo wszystko pachnie. Nawet kremu na dzień nie używam do twarzy 🙄
    Ten mus ma fajna konsystencje i łatwo się go rozprowadza. Na drugi dzień tez go nadal czuć nawet wieczorem ale tez smaruje raz na jakiś czas bo zapach 🙄


    O i widzę ,że w Rossmanie są 🙂
    To wezmę ten sprawdze 🙂
    No ogólnie to ja codziennie praktycznie używałam kremów i balsamów ,a teraz ciężko bo właśnie przeszkadza mi zapach nawet gdy zapachu podobno nie ma 🤣
    Ten kakowy wydawał się fajny delikatny ale jakby to wyszło przy używaniu to nie wiadomo ...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2021, 20:26


    Synek 2014 ❤️❤️
    Sierpień 2020 💔

    Po burzy zawsze wychodzi 🌞 , czekamy okruszku ❤️🌈
    88c5s65ghu1a5nbl.png
  • Dorrotaaa Koleżanka
    Postów: 48 67

    Wysłany: 17 listopada 2021, 20:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alimama wrote:
    Dziewczyny dbajcie o siebie. U mnie niestety dziś okazało się że mam koronawirusa. To trochę dużo jak na jedną ciążę. Najpierw krwiak, teraz to.Nie sądziłam że będzie tak ciężko. Mam dziś wieczorem teleporadę z ginekologiem bo internistka z którą miałam tele rano nie napawała mnie optymizmem.
    Wracaj szybko do zdrowia🍀✊

  • Alimama Znajoma
    Postów: 16 10

    Wysłany: 17 listopada 2021, 21:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To tak. Jestem zaszczepiona dwiema dawkami. Ostatnia dawka w Lipcu. Jak pisalam Wam o tym że mdlosci nie pozwalają nic jeść to własnie byl poczatek koronawirusa. Zaraz doszedl ból głowy, zatoki tak bolące jak chyba nigdy w życiu i tak każdego dnia dochodzi coś nowego. W poniedziałek straciłam węch, po części też smak (czuję tylko to co kwaśne i słodkie). Wczoraj doszedł ból gardła ale nietypowy bo raczej to uczucie jakby mi ktoś ścisnął czymś mięsnie w gardle. Co do heparyny to odmówiłam z uwagi na to, że nie będę w stanie dawać sobie zastrzyków w brzuch. Lekarz zaproponował jako zamiennik accard albo aspirynę (jakąś konkretną w nazwie miała coś z sercem). Dziękuję Wam za ciepłe słowa.

    Alicja 👶 2019
    OM 20.09
  • Moni** Autorytet
    Postów: 861 504

    Wysłany: 17 listopada 2021, 21:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alimama wrote:
    To tak. Jestem zaszczepiona dwiema dawkami. Ostatnia dawka w Lipcu. Jak pisalam Wam o tym że mdlosci nie pozwalają nic jeść to własnie byl poczatek koronawirusa. Zaraz doszedl ból głowy, zatoki tak bolące jak chyba nigdy w życiu i tak każdego dnia dochodzi coś nowego. W poniedziałek straciłam węch, po części też smak (czuję tylko to co kwaśne i słodkie). Wczoraj doszedł ból gardła ale nietypowy bo raczej to uczucie jakby mi ktoś ścisnął czymś mięsnie w gardle. Co do heparyny to odmówiłam z uwagi na to, że nie będę w stanie dawać sobie zastrzyków w brzuch. Lekarz zaproponował jako zamiennik accard albo aspirynę (jakąś konkretną w nazwie miała coś z sercem). Dziękuję Wam za ciepłe słowa.

    Wspolczuje. Pewnie dostałaś aspirin cardio. Ale myślę że jakbyś nie miała wyboru to byś dawała sobie zastrzyki. Ja też myślałam że nie dam rady a teraz to już nawet mnie nie rusza.

    ♥️córeczka🙏
    f2w3yx8dqn2x2gqa.png
    0,4, acard, pregna plus, actifolin.

    09.2021 ciąża biochemiczna 💔
    26.01.2021 poronienie zatrzymane 8tc 💔
    27.10.19. Synek ♥️
    ciąża pozamaciczna 06.2017 💔ciąża biochemiczna 02.2018💔; 10.2018💔
    Mutacje V R2 heterozygota, MTHFR heterozygota, PAI 1 4G homozygota
  • Annie_ Autorytet
    Postów: 348 177

    Wysłany: 17 listopada 2021, 21:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alimama wrote:
    To tak. Jestem zaszczepiona dwiema dawkami. Ostatnia dawka w Lipcu. Jak pisalam Wam o tym że mdlosci nie pozwalają nic jeść to własnie byl poczatek koronawirusa. Zaraz doszedl ból głowy, zatoki tak bolące jak chyba nigdy w życiu i tak każdego dnia dochodzi coś nowego. W poniedziałek straciłam węch, po części też smak (czuję tylko to co kwaśne i słodkie). Wczoraj doszedł ból gardła ale nietypowy bo raczej to uczucie jakby mi ktoś ścisnął czymś mięsnie w gardle. Co do heparyny to odmówiłam z uwagi na to, że nie będę w stanie dawać sobie zastrzyków w brzuch. Lekarz zaproponował jako zamiennik accard albo aspirynę (jakąś konkretną w nazwie miała coś z sercem). Dziękuję Wam za ciepłe słowa.

    Troszkę mnie przeraziłas 😮 my tak mieliśmy jakiś czas temu. Ja miałam identyczne objawy jak piszesz, mój syn miał 38-39 gorączki i mega osłabienie z kaszlem a mąż osłabiony i ból gardła. Rodzinna powiedziała ze to prawdopodobnie rsv. Ja dostałam tylko antybiotyk na zapalenie zatok. Ja powiązałam brak węchu z zapchanym nosem. Chyba przy następnych badaniach krwi zrobię przeciwciała 😣

    h84f20mmgjau13ca.png

    0d1ygzu3m5qxv5s4.png
  • TuRuda Koleżanka
    Postów: 49 41

    Wysłany: 17 listopada 2021, 21:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do kremów to słyszałam dobre opinie pharmaceris seria M na rozstępy. Tylko można używać od 13tygodnia. Ogólnie moja dermatolog twierdzi, że za bardzo nie mamy wpływu czy będziemy mieć czy nie, że to jest genetyczne i balsam niewiele pomoże jeśli mamy skłonności.

    f2w3xm5e9k2qgzsv.png

  • Mia91 Przyjaciółka
    Postów: 145 24

    Wysłany: 17 listopada 2021, 22:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alimama wrote:
    To tak. Jestem zaszczepiona dwiema dawkami. Ostatnia dawka w Lipcu. Jak pisalam Wam o tym że mdlosci nie pozwalają nic jeść to własnie byl poczatek koronawirusa. Zaraz doszedl ból głowy, zatoki tak bolące jak chyba nigdy w życiu i tak każdego dnia dochodzi coś nowego. W poniedziałek straciłam węch, po części też smak (czuję tylko to co kwaśne i słodkie). Wczoraj doszedł ból gardła ale nietypowy bo raczej to uczucie jakby mi ktoś ścisnął czymś mięsnie w gardle. Co do heparyny to odmówiłam z uwagi na to, że nie będę w stanie dawać sobie zastrzyków w brzuch. Lekarz zaproponował jako zamiennik accard albo aspirynę (jakąś konkretną w nazwie miała coś z sercem). Dziękuję Wam za ciepłe słowa.

    Kochana, na pocieszenie powiem Ci, że moja koleżanka miała covid w pierwszych tygodniach ciąży z wysoką gorączką i wymiotami. Bez szczepienia, bo wtedy jeszcze nie było i dzidzia całkowicie zdrowa. Więc odpoczywaj i się nie stresuj, będzie w porządku. Dużo zdrówka.

  • Daisy_87 Ekspertka
    Postów: 248 142

    Wysłany: 18 listopada 2021, 07:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny, wczoraj już się popłakałam, nie pierwszy raz, ale miałam dość... Wszystko zwracałam, aż zaczęłam znowu wymiotować kwasami żołądkowymi, a tutaj muszę przecież leki zazywac. Wyglądam jak cień człowieka i tak się czuję. Chcę tylko żeby dzidziuś rósł i był zdrowy, ale tyle obaw, skoro ja ledwo funkcjonuje. Mam nadzieję, że to tylko pierwszy trymestr, bo nie wiem czy dałabym radę.

    Czekam właśnie na pobranie krwi, zobaczymy jaka dzisiaj wyjdzie glukoza. Wynik będę mieć wieczorem, więc będę działać jak coś wyjdzie.

    Ciężko tak jak się organizm męczy, bo psychika mi siada. Mała nie mam siły się zajmować, już nawet śpię w innym pokoju, do kuchni nie wejdę, apetyt zero, na myśl o jedzeniu awersja, lecę z wagi, słaba jestem, a przecież chciałabym zwyczajnie się cieszyć tym czasem. Mam nadzieję, że na to przyjdzie czas! Dzięki wszystkim za wsparcie i łączę się w bólu z tymi co często odiwedzaja porcelanę 😊

    Ali mama, trzymaj się dzisiaj, dużo zdrowia!

    w4sqrjjgdooeimz6.png
  • Domi93 Autorytet
    Postów: 1007 386

    Wysłany: 18 listopada 2021, 08:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Daisy_87 wrote:
    Cześć dziewczyny, wczoraj już się popłakałam, nie pierwszy raz, ale miałam dość... Wszystko zwracałam, aż zaczęłam znowu wymiotować kwasami żołądkowymi, a tutaj muszę przecież leki zazywac. Wyglądam jak cień człowieka i tak się czuję. Chcę tylko żeby dzidziuś rósł i był zdrowy, ale tyle obaw, skoro ja ledwo funkcjonuje. Mam nadzieję, że to tylko pierwszy trymestr, bo nie wiem czy dałabym radę.

    Czekam właśnie na pobranie krwi, zobaczymy jaka dzisiaj wyjdzie glukoza. Wynik będę mieć wieczorem, więc będę działać jak coś wyjdzie.

    Ciężko tak jak się organizm męczy, bo psychika mi siada. Mała nie mam siły się zajmować, już nawet śpię w innym pokoju, do kuchni nie wejdę, apetyt zero, na myśl o jedzeniu awersja, lecę z wagi, słaba jestem, a przecież chciałabym zwyczajnie się cieszyć tym czasem. Mam nadzieję, że na to przyjdzie czas! Dzięki wszystkim za wsparcie i łączę się w bólu z tymi co często odiwedzaja porcelanę 😊

    Ali mama, trzymaj się dzisiaj, dużo zdrowia!


    Musimy mieć nadzieję ,że to minie szybko ,ale dla pocieszenia nasze wymioty świadczą o tym ,że dzidzia czuję się świetnie 🙂
    Wiem co czujesz bo ja przez naszczescie tylko kilka dni miałam tak jak Ty , synkiem mąż zajmował się bo ja nie byłam w stanie wstawać z łóżka - wstawałam tylko do łazienki :p
    Przeszło a teraz znowu wróciło ale już tak łagodnie ,wymioty max dwa trzy razy dziennie dziennie więc tyle jestem w stanie znieść 🙊🙊


    Synek 2014 ❤️❤️
    Sierpień 2020 💔

    Po burzy zawsze wychodzi 🌞 , czekamy okruszku ❤️🌈
    88c5s65ghu1a5nbl.png
  • Domi93 Autorytet
    Postów: 1007 386

    Wysłany: 18 listopada 2021, 08:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alimama wrote:
    To tak. Jestem zaszczepiona dwiema dawkami. Ostatnia dawka w Lipcu. Jak pisalam Wam o tym że mdlosci nie pozwalają nic jeść to własnie byl poczatek koronawirusa. Zaraz doszedl ból głowy, zatoki tak bolące jak chyba nigdy w życiu i tak każdego dnia dochodzi coś nowego. W poniedziałek straciłam węch, po części też smak (czuję tylko to co kwaśne i słodkie). Wczoraj doszedł ból gardła ale nietypowy bo raczej to uczucie jakby mi ktoś ścisnął czymś mięsnie w gardle. Co do heparyny to odmówiłam z uwagi na to, że nie będę w stanie dawać sobie zastrzyków w brzuch. Lekarz zaproponował jako zamiennik accard albo aspirynę (jakąś konkretną w nazwie miała coś z sercem). Dziękuję Wam za ciepłe słowa.

    Oby szybko przeszło ,żebyś nie męczyła się .


    Synek 2014 ❤️❤️
    Sierpień 2020 💔

    Po burzy zawsze wychodzi 🌞 , czekamy okruszku ❤️🌈
    88c5s65ghu1a5nbl.png
  • Muflonek Koleżanka
    Postów: 34 37

    Wysłany: 18 listopada 2021, 09:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny😄 chciałabym do Was dołączyć. Termin mam na 29.06, ale możliwe, że będzie wcześniejsza cesarka. To jest moja druga ciąża, pierwsza zakończyła się cesarką. W tej ciąży pojawiło się krwawienie, było podejrzenie krwiaka, ale okazuje się, że w jednym miejscu mam cienką bliznę bo cc i zrobiła się nisza...Może z niej krwawić. Na szczęście zarodek zlokalizowany w innym miejscu także nie powinno to zagrażać ciąży, ale nigdy nie wiadomo. Następną wizytę mam 7.12, mam nadzieję, że wszystko będzie ok😉

    Mango44, aannkka, Dorrotaaa lubią tę wiadomość

  • Moni** Autorytet
    Postów: 861 504

    Wysłany: 18 listopada 2021, 09:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Muszę się wam wyżalić. Wizyta dopiero we wtorek a mój mózg same czarne scenariusze mi podpowiada. Strasznie się boję. Niby jakoś funkcjonuje ale jednak myślami w innym miejscu jestem. Chociaż w nocy miałam sen że byłam na wizycie i lekarz powiedział że synek będzie. Ale dla mnie bez znaczenia oby wszystko było ok.

    ♥️córeczka🙏
    f2w3yx8dqn2x2gqa.png
    0,4, acard, pregna plus, actifolin.

    09.2021 ciąża biochemiczna 💔
    26.01.2021 poronienie zatrzymane 8tc 💔
    27.10.19. Synek ♥️
    ciąża pozamaciczna 06.2017 💔ciąża biochemiczna 02.2018💔; 10.2018💔
    Mutacje V R2 heterozygota, MTHFR heterozygota, PAI 1 4G homozygota
  • Daisy_87 Ekspertka
    Postów: 248 142

    Wysłany: 18 listopada 2021, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Muflonek, witamy i trzymaj się ciepło, będzie dobrze! Najważniejsze to być pod fachową opieką i kontrolować bliznę. Sama jestem po cc, jestem bliznowcem i mam na bliźnie dwa zrosty. Trochę się boję, ale lekarz uspokajał ze cały czas monitoruje się bliznę i żeby się nie martwić na zapas, bo miał pacjentkę po 5 cc i donosila spokojnie 6 ciąże. Slyszalam że są takie kobiety, ale dla mnie to już hardcore.

    Moni,doskonale Cię rozumiem, sama takie myśli miałam kilka dni temu. Nie pamiętam już sama czy w pierwszej ciąży tak miałam, ale teraz chyba mam więcej lęków. Zostaje nam o siebie dbać, chodzić na wizyty I wierzyć że będzie dobrze

    Dziewczyny, ja jeszcze nie chce mówić o ciazybrodzinie, chce poczekać na prenatalne i koniec pierwszego trymestru. Jakoś dla mnie to za wcześnie, potrzebuje czasu i chyba więcej pewności. Dzisiaj zapowiedział się teściu z wizytą, tylko dlatego że potrzebuję od męża pomocy. Wogole nas nie odwiedza, małą raz miał na ręku, więc nie wchodząc głębiej w tema, w dziadka roli mało się sprawdził. Ma drugą żonę i spędza czas z jej dziećmi i wnukami. Mąż ma o to żal do niego, ale jak ja coś powiem, że tak nie powinno być, to mi wykłady robi. Więc poprosiłam męża żeby pamietal, że tak jak ustaliśmy jeszcze nie mówimy dzisiaj mu o ciąży. I mi się dostało, jaki mam stosunek do jego taty... No ale pytam go, jaki mam mieć stosunek, skoro nie zna własnej wnuczki, nie odwiedza, przyjeżdża tylko jak coś chce,usłyszeliśmy już nieraz że ma nowe życie i nowa rodzinę. Przykro mi się zrobiło, bo nikomu nie mówimy, więc nie wiem o co ten raban. Już się wizyty nie mogę doczekac😬

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2021, 11:14

    Muflonek lubi tę wiadomość

    w4sqrjjgdooeimz6.png
  • Mango44 Autorytet
    Postów: 281 173

    Wysłany: 18 listopada 2021, 11:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Daisy_87 wrote:
    Cześć dziewczyny, wczoraj już się popłakałam, nie pierwszy raz, ale miałam dość... Wszystko zwracałam, aż zaczęłam znowu wymiotować kwasami żołądkowymi, a tutaj muszę przecież leki zazywac. Wyglądam jak cień człowieka i tak się czuję. Chcę tylko żeby dzidziuś rósł i był zdrowy, ale tyle obaw, skoro ja ledwo funkcjonuje. Mam nadzieję, że to tylko pierwszy trymestr, bo nie wiem czy dałabym radę.

    Czekam właśnie na pobranie krwi, zobaczymy jaka dzisiaj wyjdzie glukoza. Wynik będę mieć wieczorem, więc będę działać jak coś wyjdzie.

    Ciężko tak jak się organizm męczy, bo psychika mi siada. Mała nie mam siły się zajmować, już nawet śpię w innym pokoju, do kuchni nie wejdę, apetyt zero, na myśl o jedzeniu awersja, lecę z wagi, słaba jestem, a przecież chciałabym zwyczajnie się cieszyć tym czasem. Mam nadzieję, że na to przyjdzie czas! Dzięki wszystkim za wsparcie i łączę się w bólu z tymi co często odiwedzaja porcelanę 😊

    Ali mama, trzymaj się dzisiaj, dużo zdrowia!

    Pewnie to żadne pocieszenie, ale do końca 1 trymestru jeszcze chwilka... Powinno być wtedy lepiej ❤️

    Syn 2018

    zi13vfxmy87wsevh.png
  • Mango44 Autorytet
    Postów: 281 173

    Wysłany: 18 listopada 2021, 11:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Muflonek wrote:
    Hej dziewczyny😄 chciałabym do Was dołączyć. Termin mam na 29.06, ale możliwe, że będzie wcześniejsza cesarka. To jest moja druga ciąża, pierwsza zakończyła się cesarką. W tej ciąży pojawiło się krwawienie, było podejrzenie krwiaka, ale okazuje się, że w jednym miejscu mam cienką bliznę bo cc i zrobiła się nisza...Może z niej krwawić. Na szczęście zarodek zlokalizowany w innym miejscu także nie powinno to zagrażać ciąży, ale nigdy nie wiadomo. Następną wizytę mam 7.12, mam nadzieję, że wszystko będzie ok😉
    Witamy 😘

    Muflonek lubi tę wiadomość

    Syn 2018

    zi13vfxmy87wsevh.png
  • aannkka Autorytet
    Postów: 907 803

    Wysłany: 18 listopada 2021, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, ja was czytam i czytam, ale jakoś nie mam kiedy się odezwać🙈

    Współczuję złego samopoczucia, ja na dzień dzisiejszy czuje się dobrze. Są dni, że męczą mnie mdłości, ale ogólnie jest spoko :D no dobra o 22 śpię już jak dzieciątko haha i wieczorem jestem bez mocy. Też może podchodzę do tego inaczej,bo w domu dwójka dzieci i ciągle jest co robić i nie mam czasu dobrze usiąść 😂

    Co do mówienia o ciąży to u nas jeszcze nikt nie wie..tylko mąż i dwie przyjaciółki wizytę mam w mikołajki więc może wtedy a jak nie to 17 grudnia po prenatalnych :D

    8599ikgnwfmhvhys.png



    • beta 14.10.21 - 37mIU/ml prog 30.04
    • beta 16.10.21 - 100mIU/ml prog 26.25
    • beta 19.10.21 - 610 mlU/ml

    👶👶
  • Domi93 Autorytet
    Postów: 1007 386

    Wysłany: 18 listopada 2021, 12:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aannkka wrote:
    Hej, ja was czytam i czytam, ale jakoś nie mam kiedy się odezwać🙈

    Współczuję złego samopoczucia, ja na dzień dzisiejszy czuje się dobrze. Są dni, że męczą mnie mdłości, ale ogólnie jest spoko :D no dobra o 22 śpię już jak dzieciątko haha i wieczorem jestem bez mocy. Też może podchodzę do tego inaczej,bo w domu dwójka dzieci i ciągle jest co robić i nie mam czasu dobrze usiąść 😂

    Co do mówienia o ciąży to u nas jeszcze nikt nie wie..tylko mąż i dwie przyjaciółki wizytę mam w mikołajki więc może wtedy a jak nie to 17 grudnia po prenatalnych :D

    Jej 22 to piękna godzina , ja po 20 już w łóżku leżę ,max do 21 już śpię 🤣🤣
    Oczywiście wyjątki są jak mdłości mam to wtedy usypiam później 😆

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2021, 12:34


    Synek 2014 ❤️❤️
    Sierpień 2020 💔

    Po burzy zawsze wychodzi 🌞 , czekamy okruszku ❤️🌈
    88c5s65ghu1a5nbl.png
  • aannkka Autorytet
    Postów: 907 803

    Wysłany: 18 listopada 2021, 12:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Domi93 wrote:
    Jej 22 to piękna godzina , ja po 20 już w łóżku leżę ,max do 21 już śpię 🤣🤣
    Oczywiście wyjątki są jak mdłości mam to wtedy usypiam później 😆

    Hahahaha ja o 20 gdybym mogła też bym spała😂 ale moje starsze dziecko od 21 do 22 przed zaśnięciem musi mi opowiedzieć wszystkie historie życia 😂, ale mimo wszystko 22 dla mnie meeega szybko, bo przed ciążą ja zasypiałam 1-2 a nawet i 3 w nocy 🙈

    8599ikgnwfmhvhys.png



    • beta 14.10.21 - 37mIU/ml prog 30.04
    • beta 16.10.21 - 100mIU/ml prog 26.25
    • beta 19.10.21 - 610 mlU/ml

    👶👶
  • Domi93 Autorytet
    Postów: 1007 386

    Wysłany: 18 listopada 2021, 12:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aannkka wrote:
    Hahahaha ja o 20 gdybym mogła też bym spała😂 ale moje starsze dziecko od 21 do 22 przed zaśnięciem musi mi opowiedzieć wszystkie historie życia 😂, ale mimo wszystko 22 dla mnie meeega szybko, bo przed ciążą ja zasypiałam 1-2 a nawet i 3 w nocy 🙈

    Ja tak samo , po 22 to dopiero zaczynałam się brać za porządki ,później jakiś film ,a teraz to bym chyba z zamkniętymi oczami to robiła 🤣


    Synek 2014 ❤️❤️
    Sierpień 2020 💔

    Po burzy zawsze wychodzi 🌞 , czekamy okruszku ❤️🌈
    88c5s65ghu1a5nbl.png
  • Moni** Autorytet
    Postów: 861 504

    Wysłany: 18 listopada 2021, 13:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też już wieczorem jestem nie żywa. Właściwie to zmęczenie to jedyny objaw teraz. Właściwie to od 21 najpóźniej jestem gotowa do spania tylko to zawsze jakiś film czy serial oglądam bo na nic innego siły nie mam. Nawet herbaty sobie zrobić. Co właśnie wcześniej synek szedł spać a ja sprzątnie gotowanie

    ♥️córeczka🙏
    f2w3yx8dqn2x2gqa.png
    0,4, acard, pregna plus, actifolin.

    09.2021 ciąża biochemiczna 💔
    26.01.2021 poronienie zatrzymane 8tc 💔
    27.10.19. Synek ♥️
    ciąża pozamaciczna 06.2017 💔ciąża biochemiczna 02.2018💔; 10.2018💔
    Mutacje V R2 heterozygota, MTHFR heterozygota, PAI 1 4G homozygota
‹‹ 2 3 4 5 6 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ

PMS a zdrowie psychiczne i jakość życia. Jak sobie radzić z objawami?

PMS często jest kojarzony głównie z objawami fizycznymi, takimi jak ból brzucha czy wzdęcia. Jednak coraz więcej badań wskazuje, że ma on istotny wpływ również na zdrowie psychiczne kobiet. Dlatego ważne są: zrozumienie związku między PMS a nastrojem i kondycją psychiczną w ogóle oraz nauka skutecznych strategii radzenia sobie z emocjonalnymi skutkami choroby.

CZYTAJ WIĘCEJ

Owulacja – kiedy owulacja zwiększy szanse na zajście w ciążę

Kiedy owulacja? Większość kobiet wie, że owulacja to czas, w którym możliwe jest zajście w ciążę. Ale kiedy dokładnie ona występuje, jakie są objawy owulacji, jak ją rozpoznać lub co może na nią wpływać nie dla wszystkich jest oczywiste. Kilka faktów na ten temat oraz parę prostych instrukcji jak obserwować swoje ciało pomoże Ci wielokrotnie zwiększyć szanse na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ