X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Czerwiec 2017
Odpowiedz

Czerwiec 2017

Oceń ten wątek:
  • pingui Autorytet
    Postów: 839 422

    Wysłany: 24 września 2018, 12:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bunt dwulatka to właśnie drugi rok życia, więc wszystko jest we właściwym czasie. U nas podobnie, jeśli mam jakiś plan to muszę być logistycznie krok przed nim :-) i wtedy jest po mojemu. Jeśli się zagapię, a jego plan jest inny, to jest bunt :-)

    atdci09ktbgklgiz.png
  • zimowa stokrotka Autorytet
    Postów: 811 478

    Wysłany: 24 września 2018, 18:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam takiego histeryka... Nawet w żłobku na to uwagę zwrócili. Tylko w domu jak go szybko czymś zajmę to jest spoko, a w żłobku podobno aż się trzęsie że złości.

    o148i09kzitj1pv1.png
    mhsvi09k321kr4xp.png
  • AgaSY Autorytet
    Postów: 2648 1486

    Wysłany: 24 września 2018, 21:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Haha u nas też taki etap :-). Nawet powiedziałam kiedyś koleżance, że Leon ma "przedwczesny bunt 2latka" :-D. Jak Leon czasem coś wymusza i zaczyna się płacz to zostawiam go, ale siadam obok i za chwilę zaczynam spokojnym głosem tłumaczyć czemu zrobiłam tak, a nie inaczej i przytulam. Ale kilka razy już dostał w pampersa. Ja sobie nie pozwalam wejść na głowę, mąż jest bardziej miękki :-).

    Dziewczyny może głupie pytanie, ale myślicie, że codzienne podawanie probiotyku może być powodem kiepskiego spania w nocy? Może akurat ten probiotyk temu dziecku nie pasuje, jeździ mu w brzuchu w nocy itp?

    Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
    12.07.2019r. M.
    07.06.2017r. L.
    26.07.2015r. (*)
  • AgaSY Autorytet
    Postów: 2648 1486

    Wysłany: 25 września 2018, 09:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kropka nie mówię o biciu jako biciu, bo jest niegrzeczny, bo chcę sobie wyrobić szacunek czy coś innego. Chodzi mi o klapsy, w momencie, kiedy robi coś, co stwarza jemu samemu zagrożenie, a tłumaczenie po raz setny nie pomaga... Wiadomo, że przez Pampersa i tak go nie boli, ale sygnał, że coś jest nie tak dotarł. To było raptem 2 razy i załapał, już tego nie robi :-).

    I absolutnie nie jestem z tego dumna, w obu przypadkach musiałam to potem "odplakac", ale doprowadzil mnie wtedy do ostateczności.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 września 2018, 09:50

    Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
    12.07.2019r. M.
    07.06.2017r. L.
    26.07.2015r. (*)
  • myszka 30 Autorytet
    Postów: 509 334

    Wysłany: 25 września 2018, 12:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .kropka. wrote:
    myszka super, że piszesz :) życzę więc dużo spokoju. Na szczęście z kolek dzieci wyrastają, u nas trwało to miesiąc z hakiem, krople+probiotyk nie wiadomo czy pomogły, ale po tym pozbyliśmy się problemu (może po prostu z kolki wyrosła). A jak tam starsze przyjęło młodsze rodzeństwo? Jestem strasznie ciekawa, bo zazdrość to jest to czego sie najbardziej obawiam :) My z zimową stokrotką już odliczamy tygodnie do porodu i niedługo nas to czeka :D ja będę musiała ogarnąć sytuację w dwa tygodnie tatusiowego, bo mężowi nie zostało nic urlopu... A jak mi znowu przywiezie teściową "do pomocy" to oboje zamorduję :P
    Juz sama nie wiem czy to kolki czy co. Podaje mu mleko bebilon na kolki i zaparcia, espumisan i biogai. Wydaje mi sie, ze to raczej problem ze zrobieniem kupy. Raz dziennie zawsze robi ale przy tym sa jeki, steki. Np dzis rano dotad sie wiercil, stekal itd az zrobil kupe i dopiero wtedy spokojnie zasnal. Ten probiotyk stosuje od m-ca ale raczej nie dziala, mleko dopiero 5 dzien wiec zobaczymy.
    Starszy syn nie jest raczej o malego zazdrosny, najgorzej bylo przez pierwszy tydzien. Wtedy nie chcial mnie nawet znac, tylko tata tata. Teraz to jak maly placze w wozku to go kolysze (widzi ze ja tak robie), jak przebieram malemu pampersa to zanosi go do kosza, glaszcze go, daje buzi. Ale trzeba go pilnowac bo np. gdy maly lezy na macie to chce sie z nim bawic tak jak z nami, np.autkiem próbuje jezdzic mu po nozce, czy chce go nadepnac a wiadomo ze nie robi tego delikatnie :)
    Co do buntu to u nas tak samo, im wiecej mowie ze czegos nie wolno to tym bardziej to robi. Ostatnio wychodzi na krzesla i na stol, takze nawet na srodku stolu nie mozna nic polozyc bo zaraz to wezmie.

    relgi09kd6xm2d0n.png
    f2wl3e5e5qc78nw6.pngklz99vvjfs70t8uz.png
  • Szaron Autorytet
    Postów: 728 391

    Wysłany: 25 września 2018, 20:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kropka dobrze prawi. Podpisuję się rękami i nogami ;)
    Polecam ostatnią akcję fundacji Dajemy Dzieciom Siłę - Potrafię się zatrzymać. Fajny filmik na ich facebooku o właśnie klapsach. Bicie to bicie, możemy nazwać je klapsem czy innym niewinnym słowem, ale jest to przemoc i kontrola dziecka poprzez wzbudzanie strachu. I tu przepraszam, nie będę się wdawać w słodzenie i ubieranie miłe słowa, bo jestem radykalnie anty-klapsowa, bo sama dostawałam je regularnie. Nie na ostro, pasem może raz, ale nie miałam i nie mam z rodzicami specjalnie kochającej czy bliskiej relacji. Pamiętam do tej pory.

    tb7382c324e9cpbx.png
  • pingui Autorytet
    Postów: 839 422

    Wysłany: 25 września 2018, 21:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Używając przemocy dajemy dziecku sygnał, że jeżeli sobie z czymś nie radzi albo się denerwuje to może użyć siły i kogoś uderzyć. Trudno się potem dziwić, że dziecko zaczyna stosować takie same metody. To samo dotyczy krzyku. Dla mnie krzyk jest dopuszczslny kiedy jest sytuacja zagrażająca życiu/zdrowiu lub pożar. Staramy się tez uczyć dzieci, żeby nie pozwoliły innym krzyczeć na siebie, skoro można rozmawiać. Niestety w szkołach jest z tym różnie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 września 2018, 21:53

    Szaron lubi tę wiadomość

    atdci09ktbgklgiz.png
  • zimowa stokrotka Autorytet
    Postów: 811 478

    Wysłany: 26 września 2018, 23:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja wam się przyznam że miałam ochotę dzisiaj udusić i siebie i jego. Idą mu te 4... Jestem sama w domu... Od 4 praktycznie nie spałam bo młody wisi...dosłownie wisi na mnie... Nie mogłam go odłożyć, położyć się z nim nic. Spał tylko na rękach... (12 kg żywej wagi) albo w pozycji siedzącej... A ja po prostu podałam na twarz :( właśnie zbieram się żeby trochę pospać póki on spi bo szykuje się kolejna ciężka noc i ciężki dzień...

    Szaron lubi tę wiadomość

    o148i09kzitj1pv1.png
    mhsvi09k321kr4xp.png
  • zimowa stokrotka Autorytet
    Postów: 811 478

    Wysłany: 27 września 2018, 11:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kropka. Dzisiaj już czuję ostre krawędzie przy 3 zębach. Przy jednym wręcz całą ściankę. Także niech szybko pójdzie. No i noc była cudowna, bo spał i tylko na piciu. Z tym że spał ze mną w łóżku, a nie jak zwykle sam. Tylko... Wodnisty katar zmienił nam się w zielone gile tak więc idziemy do pediatry na wszelki wypadek, bo pewnie do tego ząbkowania doszła jakaś infekcja. Ech...

    o148i09kzitj1pv1.png
    mhsvi09k321kr4xp.png
  • Szaron Autorytet
    Postów: 728 391

    Wysłany: 27 września 2018, 21:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zimowa takie uroki czwórek :/ U nas radości związane z kłami - Mały Potwór poszedł po anginie 10 dni temu do żłobka. Dziś dzwonią żeby go brać, bo ma 39 gorączki. Wzięłam do domu, kły idą oczywiście, z nosa leci, spływa do gardła więc charczy. W pracy szaleją ze szczęścia że mam dziecko w żłobku ;) Mam nadzieję że to żadna infekcja i po weekendzie wróci do żłoba, bo mam centralnie dość, nie można chyba dawać antybiotyku za antybiotykiem, bo od lipca chłop jest już po dwóch kuracjach antybiotykowych (zasadnych, angina w obu przypadkach). No i więcej czasu spędzę na opiekach niż w pracy.
    p.s. kupiłam na OLX granatowe kaloszki Crocs rozmiar 6/7 (23), model Jaunt, niestety na Aleczka i jego tłuste, wysokie podbicie już za małe. Jeśli chciałybyście je odkupić za 50 zł już z wysyłką to dajcie znak. Nowe za 150zł, te są w b.dobrym stanie.
    CR413G005-503@1.jpg

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2018, 21:09

    tb7382c324e9cpbx.png
  • Rusałka06 Autorytet
    Postów: 449 348

    Wysłany: 27 września 2018, 21:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My nadal w Hiszpanii, cieszymy się ostatnimi chwilami lata. W międzyczasie wszystkie 4 nam wyszły wiec noce w hotelu mamy ciekawe ;) plus coś dziwnego jej się zrobiło bo w pierwszych 4 godzinach snu strasznie dużo sika. Co nic zmieniamy jej pieluchę bo przemielą po 4 godzinach a potem do rana mało sika. Do tej pory nie zmienialiśmy w ogóle pieluchy w nocy. A wczoraj było combo bo przesiąklo na piżamę, śpiworek i prześcieradło wiec musieliśmy ja przebrać. Królewna tak się rozbudziła ze trzy godziny z nią walczyliśmy. W pewnym momencie wszyscy czytaliśmy książeczki o 2 w nocy bo tylko na to miała ochotę i nie było mowy o spaniu. Także dobrze ze jesteśmy na urlopie bo przynajmniej potem wszyscy spaliśmy do 9.30. Inaczej nie wiem jak bym fo pracy o 7.30 wstała

    Szaron lubi tę wiadomość

    n59y2n0a4o8fm1ic.png

    qdkkdf9hht6ogiuw.png
  • pingui Autorytet
    Postów: 839 422

    Wysłany: 27 września 2018, 21:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja w poniedziałek do pracy :-/ Na szczęście Mały z nianią dobrze się dogaduje. Wita ją rano radośnie i robi mi papa jak wychodzę, wiec spokojnie mogę zacząć pracę. Jak Mały śpi (a trwa to 2-3 godzin) to niania prasuje, albo przygotowuje coś do obiadu. W ciągu tego miesiąca aklimatyzacji z nianią, kiedy wreszcie miałam trochę czasu tylko dla siebie, pozałatwiałam wszystkie zaległe sprawy, jezdzilam na rowerze, czytałam książkę na bulwarach, piłam kawę na barce itp. Pogoda mi się udała na ostatni miesiąc urlopu :-) Jestem wypoczęta i pełna energii do pracy.

    My czekamy na górne 3, ale narazie nic nie zwiastuje żeby zamierzały się pojawiać. Dziś na spacerze Julek dorwał rowerek biegowy chłopca i naprawdę świetnie sobie radził. Byłam naprawdę zaskoczona.

    .kropka. lubi tę wiadomość

    atdci09ktbgklgiz.png
  • zimowa stokrotka Autorytet
    Postów: 811 478

    Wysłany: 30 września 2018, 11:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kropka. Ja nie pomogę w tym temacie. U nas artyzmem brak zainteresowania. Za to chętnie bawi się klockami i innymi tego typu rzeczami.

    o148i09kzitj1pv1.png
    mhsvi09k321kr4xp.png
  • pingui Autorytet
    Postów: 839 422

    Wysłany: 1 października 2018, 19:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas malowanie najwyżej łapkami po ścianach :-) zupełny brak zainteresowania tematem. Kredki próbuje ogryzać a potem traktuje jak klocki. Dziewczynki zazwyczaj szybciej odnajdują się w sztuce :-)

    atdci09ktbgklgiz.png
  • Szaron Autorytet
    Postów: 728 391

    Wysłany: 1 października 2018, 20:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pingui jak powrót do pracy?

    U nas zerowe zainteresowanie plastycznymi tematami, za to muzyka - o ja cię kręcę! Buja się do wszystkiego, do reklam, do czegokolwiek co ma rytm. Zacznę coś nucić - ten tańczy. I to nie że tam coś zegnie kolana rytmicznie, tylko cała sekwencja ruchów, machanie głową, rękami, bujanie, no wszystko. Regularny taniec.

    Mieliśmy dość nieciekawy weekend, Alek ma kolejne zęby w drodze, więc jak to u niego: 40 stopni gorączki (!), gluty, zero spania w nocy. Na dodatek złapałam ja jakąś żłobkową zarazę i mnie dalej trzyma, gdy ten wesolutki i zdrów dzisiaj poszedł do żłobka. A po żłobku - inne dziecko. Radosne, cudne, do rany przyłóż, poszedł spać grzecznie, je grzecznie, wszystko znakomicie. Ewidentnie siedzenie w domu tylko z nami w czterech ścianach doprowadza go do szewskiej pasji, bo w weekend chcieliśmy się wszyscy pozabijać.

    tb7382c324e9cpbx.png
  • pingui Autorytet
    Postów: 839 422

    Wysłany: 1 października 2018, 21:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziś w pracy było nawet fajnie i strasznie szybko mi zleciało. Wyszłam o czasie, bo nie mam jeszcze zaległości papierkowych i jestem tylko na OIOM-ie :-) Na bloku trudno przewidzieć, kiedy się wyjdzie z pracy :-/ No i narazie nie będę jeszcze dyżurować, co oczywiście nie wszystkich ucieszyło :-/ ale takie moje prawo. Także w sumie z radością przygotowuję się na jutrzejszy dzień :-)

    Młody już na tyle przyzwyczajony do niani, że nie widać było po nim stresu. Zrobił mi papa i zajął się ciocią :-) Jak wróciłam do domu to pierwsze było „mama dada cycy” mimo że chwilę wcześniej skończył drugie danie.

    U nas też muzyka i tańce odchodzą :-) Starszy syn puszcza mu różne kawałki na głośniczku JBL, a Julek trzyma go w rękach i tańczy całym ciałem. Wygląda to komicznie, głowa, pupa, tupanie itp. W TV bajki go zupełnie nie interesują, ale muzyka jak najbardziej.

    Szaron lubi tę wiadomość

    atdci09ktbgklgiz.png
  • pingui Autorytet
    Postów: 839 422

    Wysłany: 2 października 2018, 22:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzisiejszej nocy Mały obudził się o 3 i skakał po mnie do 5. Po mnie, bo mąż poszedł o 3,30 do gościnnego. Rano czułam się jakbym z martwych wstała i trzeba było zbierać się do pracy, a Mały spał do 9,30. No ten aspekt łączenia pracy i małego potomstwa jest słaby ;-( Do tej pory po takich nocach spaliśmy dłużej rano.

    atdci09ktbgklgiz.png
  • pingui Autorytet
    Postów: 839 422

    Wysłany: 7 października 2018, 00:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kropka, wydaje mi się że to taki wiek, że dzieciaki nie pozwalają dobę, że by jakaś obca baba dotykała, kładła i jeszcze igłą torturowała. Julek nawet nie chciał się dać osłuchać lekarce. Nie płakał, ale stanowczo odpychał jej dłonie ze stetoskopem. Próbą badania brzuszka też był oburzony. Za tydzień znów wybieramy się na szczepienie, więc trenujemy zabawy ze stetoskopem. Ja go odsłuchuję, potem on mnie, zaglądam do ucha itd. W zeszłym tygodniu pół dnia gonił z moim stetoskopem na szyi :-) a starszy syn wolał do niego „doktorze” :-) Zobaczymy czy zabawa w doktora pomoże i czy tym razem będzie lepiej w punkcie szczepień :-)
    Spróbujcie może sie tak pobawić żeby dziecko sie oswoiło z tematem, zwłaszcza jeśli rzadko bywacie u lekarza.

    .kropka. lubi tę wiadomość

    atdci09ktbgklgiz.png
  • zimowa stokrotka Autorytet
    Postów: 811 478

    Wysłany: 7 października 2018, 07:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas z samym szczepieniem jest problem. Za to z badaniem nie. On się pozwala obmacać, wymacać, pozaglądać. Nawet da sobie igłę wbić, ale zaraz po tym następuje płacz i szarpanie się... Ja teraz szczepienia będę robić dopiero na koniec grudnia obojgu. Znaczy. Zależy jak się młode urodzi. Bo w sumie po 6 tyg od porodu maja teraz ten sam pakiet to już ich razem wezmę. Nie będę się rozdrabiać że najpierw jedno później drugie.

    o148i09kzitj1pv1.png
    mhsvi09k321kr4xp.png
  • myszka 30 Autorytet
    Postów: 509 334

    Wysłany: 10 października 2018, 14:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My raczej w grudniu bedziemy szczepic starszego. Wczoraj szczepilismy mlodszego, ale troche sie obawiam zeby nic mu nie bylo, bo maz chory, wczoraj starszy syn zdrowy a dzis katar po pas. Cala noc nie spal, dobrze ze przynajmniej mlodszy przespal dzis cala noc bo ciezko by bylo z 2 placzacych dzieci .

    relgi09kd6xm2d0n.png
    f2wl3e5e5qc78nw6.pngklz99vvjfs70t8uz.png
‹‹ 916 917 918 919 920 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Naprotechnologia - naturalna metoda podczas starania o dziecko i nie tylko.

Naprotechnologia (Natural Procreatice Technology, w skrócie: NPT lub NaPro) to metoda naturalnego wsparcia prokreacji. Ma wiele zwolenników, jak i całkiem sporo przeciwników, zanim wypowiesz swoją opinię, przeczytaj informacje jakie dla Ciebie zebraliśmy. Przeczytaj, na czym dokładnie polega naprotechnologia, czy jest przeznaczona tylko dla kobiet, czy również wspiera mężczyzn, w jakich przypadkach okazuje się najskuteczniejsza, a w jakich raczej się nie sprawdzi. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak przygotować się do ciąży i czy na pewno warto?

Czy zastanawiałaś się nad tym czy powinnaś jakoś szczególnie przygotować się do ciąży? Może odwiedzić lekarza, zmienić dietę lub styl życia? Tylko po co…tyle kobiet tego nie robi i zachodzi w ciążę?! Jednak eksperci są zgodni - kobiety, które świadomie planują swoją ciążę i przygotowują się do niej, w większości przypadków łatwiej w nią zachodzą i ich ciąża jest zdrowsza i częściej przebiega prawidłowo. Przeczytaj zatem co możesz zrobić, żeby bardziej świadomie i szczęśliwie wejść w macierzyństwo. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Test Panorama – jeszcze dokładniejszy dzięki sztucznej inteligencji!

Jeszcze do niedawna wykonywanie dokładnych badań prenatalnych, takich jak amniopunkcja, wiązało się z ryzykiem dla rozwijającego się maleństwa. Rozwój technologii i medycyny przyczynił się powstania nieinwazyjnych testów prenatalnych nowej generacji (NIPT). Jednym z nich jest test Panorama, który jako jedyny wykorzystuje sztuczną inteligencję. Jak wykonuje się test? Na czym polega jego skuteczność? Jakie choroby i schorzenia mogą zostać dzięki niemu wykryte? 

CZYTAJ WIĘCEJ