Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Generalnie nie miałam znieczulenia, bo w ciągu godziny ktg na izbie przyjęć właśnie rozwarcie postąpiło z 4 na 10 cm. Położna miałam cudowna mega mnie chwaliła i dopingowała. Parcie robiłyśmy jakby na mój znak w zależności od tego co czułam i czy chciałam przeć. Ochroniła mi krocze i nie mam ani pęknięcia ani nacięcia.
I powiem wam ze dla mnie właśnie te parte był pikus. Miałam w końcu przerwy między skurczami i mogłam wtedy odpocząć wręcz przysypiałam. A wcześniej to był jeden wielki skurcz od 19…. Nie potrafiłam przejść 10 kroków bez skurczu. Ale skupiałam się ciagle na oddechu i może to pomogło. Natomiast parte mi szły jak z płatka i myśle ze to przez balonik aniball. Wypychalam dziecko dokładnie tak samo i wiedziałam co robić. I czułam takie samo rozpychanie jak przy baloniku wiec to nie była dla mnie nowośćBatylda, Magdalena29, NatkaZ, Chaos, Papillon, Dani lubią tę wiadomość
-
Jedyne co mnie zdziwiło to ze wyciąganie dziecka trochę trwa i boli jednak krocze przy tym. Myślałam se ramiona wyjdą i siup a ja musiałam jeszcze delikatnie popierać żeby wyszła cała i faktycznie piekł wszystko wtedy na około. Ale jak mówię dla mnie od pęknięcia wód płodowych do partych czyli samo rozwiewanie szyjki było najgorsze.
Ale jak wiadomo do przeżycia dzisiaj się bardzo dobrze czuje. Oczywiście mamy problem z karmieniem Soniusi albo złe przystawia albo nie ssie. Pomaga cdl i krok po kroki jest lepiej. Zobaczymy jutroBatylda, Magdalena29, NatkaZ lubią tę wiadomość
-
Wróciliśmy do domu, choć mogłam już zostać na noc na oddziale, ale wprost mi powiedziano, że do rana nic mi nie zrobią. Skurcze regularne co 4 min.a przez 4 godziny tylko jeden palec rozwarcia więcej 🤦🏼♀️ Teraz za każdym skurczem klnę, że jednak nie zostałam. Marzę by wrócić i dostać już zzo.
KasiaC ogromne gratulacje ❤ w ciągu godziny taki postęp z rozwarciem 👏
Batylda powodzenia! -
Kinia, Kasia gratulacje! 🥰
Trzymam kciuki za wszystkie ze skurczami, niech to będzie "to" i pójdzie gładko 😘
Ja tradycyjnie już nie śpię... Teraz będę się przewalać do samego ranaWiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2021, 03:30
Madziandzia
Starania o pierwszą dzidzię od 10.2018
Hashimoto, IO, jajowody drożne, owulacje są
Mąż - żpn II stopień, morfologia 0%, DFI 13,12 , HDS 26,24 , MAR prawidłowy, HBA 82,5%
22.10.2020 II, beta 197
24.10.2020 beta 550
06.11.2020 mamy 3 mm i ❤
17.12.2020 6,2 cm człowieka 😍
11.02.2021 340 g zdrowej dziewuszki 💗
23.04.2021 1709 g szczęścia 🥰
02.06.2021 3100 g wiercipięty 😍
22.06.2021 3450 g uparciucha 💪🏻
27.06.2021 jednak 3600 g 😅
05.07.2021 18:35 Łucja ❤ 56 cm, 3160g, 10/10 🥰
-
Właśnie wróciłam z IP. 😉
Po całym dniu różowego śluzu o północy po wstaniu z kanapy ciurkiem po nogach poleciała mi różowa woda więc w 30 minut byłam na oddziale. 😂 Wód mamy pod dostatkiem i podobno się nie sączą, rozwarcie na dwa palce, szyjka długa na centymetr, miękka, czopu brak, KTG prawidłowe, skurcze 40-50, mała waży 3500 i jest nisko. ☺️ Generalnie mam jakieś tam skurcze i ciągły ból miesiączkowy ale nie ma szału. 😜Klara 14.06.2021 ❤️ 3250 gram i 51 cm ❤️ -
Kasia C, Kinia gratulacje!
Noelle biedna Ty 🥰 ale może to już bliżej celu! 👶👶 1.03.2023 synek 💓
VIII - FET 4.2.1
💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
27 dpt ❤️
👶 30.05.2021 synek 💓
IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
22dpt ❤️ -
Noelle ale chyba coś faktycznie ruszyło i trzymam kciuki żeby szybko się zagęściło 😘Madziandzia
Starania o pierwszą dzidzię od 10.2018
Hashimoto, IO, jajowody drożne, owulacje są
Mąż - żpn II stopień, morfologia 0%, DFI 13,12 , HDS 26,24 , MAR prawidłowy, HBA 82,5%
22.10.2020 II, beta 197
24.10.2020 beta 550
06.11.2020 mamy 3 mm i ❤
17.12.2020 6,2 cm człowieka 😍
11.02.2021 340 g zdrowej dziewuszki 💗
23.04.2021 1709 g szczęścia 🥰
02.06.2021 3100 g wiercipięty 😍
22.06.2021 3450 g uparciucha 💪🏻
27.06.2021 jednak 3600 g 😅
05.07.2021 18:35 Łucja ❤ 56 cm, 3160g, 10/10 🥰
-
Cyprysek robię co w mojej mocy. 🤣
Mam nadzieję, że coś ruszyło - to plamienie nie ustaje i ciągle leci ze mnie różowa woda. 🙄 No ale jeśli test na wody płodowe wyszedł negatywny to cóż ja mogę. 🙈 Już nawet przez myśl mi przeszło, że popuszczam i ten mocz jakimś cudem zabarwia się po drodze ale to najwyraźniej ekstremalnie rozwodniony śluz. 😅Klara 14.06.2021 ❤️ 3250 gram i 51 cm ❤️ -
Noelle, ale Cię wymęczy. Pewnie się cieszyłas, że to już.
Ja nie mogę spać przez ból brzucha, chyba zaszkodziła mi kanapka z ogórkiem. Brzuch mi się stawia co kilka minut, ale to nie da jakieś bolesne skurcze tylko czuję takie napięcie, więc to chyba tylko takie straszaki.
👱♀️29lat
PCOS, niedoczynności tarczycy, hashimoto, IO, wrogi śluz
👱♂️29lat
Morfologia 2%
1 IUI 07.2020 🍷
2 IUI 09.2020 🎉 -
Marta nie zaszkodzi policzyć. 😉
Myślałam, że to już. 😩 Teraz leże w łóżku i próbuję zasnąć ale nie dość, że mam skurcze i szyjka nawala mnie jak nienormalna to jeszcze ciągle leci mi to coś w nieciekawym kolorze i musiałam założyć podpaskę. 🙄 Jestem zmęczona psychicznie.Klara 14.06.2021 ❤️ 3250 gram i 51 cm ❤️ -
Ale się rozkręciło 💪 😁
KasiaC gratulacje ☺️
Widzę, że na dzisiaj mamy dziewczyny ustawione w blokach startowych 😁 która kolejna?
Będę przebierać nogami i jak tylko syn pozwoli będę zaglądać częściej. Trzymam kciuki za szybkie porody 💪Santi_14 lubi tę wiadomość