Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Mama po przejściach wrote:Ja od paru godzin doświadczam pierwszych bolesnych skurczy 🙈 kąpiel ich nie wyciszyła. Nie chcę wyjść na panikarę skoro w południe na ktg nic się nie działo, ale boję się nocy. Czy to prawda, że podczas prawdziwych skurczy porodowych nie czuć już ruchów dziecka? Tak właśnie wyczytałam na necie. Moja ciągle się kręci więc to chyba straszaki, sama nie wiem 🙈 I ta brązowa wydzielina, same nowości dla mnie.
U mnie dziś też same nowości i też pojawiły się pierwsze skurcze. Nie wiem czy to straszaki. Trzymam kciuki żeby u Ciebie się ruszyło, bo to już najwyższa pora!Dani lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny wszystkim Wam bardzo współczuję. Trzymajcie się, już naprawdę niedużo zostało każdej z Was. Dacie radę. ✊
U mnie nic nowego. Czuję nadchodzący nawał. 😟
Mama po przejściach u mnie też Mała się ruszała jak były te słabsze skurcze. Potem to nie mam pojęcia. 😄 -
Mama po przejaciach, kciuki!!!
Co do ruchow, moja sie ruszala nawet przy przebiciu pecherza kiedy mialam 9cm rozwarcie a pamoetam dokladnie, bo noe doac, ze zaczely sie wtesy mega boleane parte, to jeszcze ona sie jakby cofnela w gore i weszla mi pod lewe zebro tak, ze musialam ja reka w dol spychac, zeby byc w stanie glebszy oddech wziac
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Bajka, gratulacje.
Przyznam, że co przysiądę żeby nadrobić czytelnicze zaległości to mój Synek zawsze znajdzie jakaś potrzebę
Zoe, super, że u Was lepiej z karmieniem. U nas chyba też. Od poniedziałku jesteśmy tylko na piersi i nie możemy się od niej oderwać. NIestety mamy trudne wieczory. Po wieczornej toalecie Młody nie może zasnąć nawet 3h i właśnie się zorientowałam, że to jest ten sam przedział czasowy kiedy były szaleństwa w brzuchu.
Niestety mamy też problem z wymiotami. Zdarzyło nam się już 3 raz w tym tygodniu. Wydaje mi się, że to z przejedzenia... ale zobaczymy co powie pediatra, we wtorek mamy wizytę -
Mój Olaf był bardzo spokojnym dzieckiem. Głównie czułam jego ruchy w postaci czkawki. Podczas skurczów się nie ruszał, ale pomiędzy owszem.
Jeśli chodzi o karmienie w nocy, młody się budzi. 2-3 razy. Ale nie mam pojęcia w jakich godzinach. Działam wtedy jak automat- pielucha i cyc na leżąco. Nie wiem ile go karmie- czy jest to 5 minut czy pół godziny bo usypiam jak tylko poczuje poduszkę 😅 młody przybiera na wadze, w dzień je pierdyliard razy więc w nocy odpoczywam, dopóki nie są ciężkie 😁😁 -
Dziewczyny, nie było mnie tu z Wami długo ale spieszę meldować ze dziś o 12.10 urodziła się Iga - 3550g i 55cm w 39+9 tc.
Ogólnie porod szybki bo skurcze zaczęły mi się ok 9 o 10.30 bylam już z rozwarciem 8cm na IP a o 12.10 już trzymałam Igę u siebie na brzuchu😁
Udało się z ochroną krocza, w środku pękła ale dosłownie tylko na jeden szew 🤎
Bolało jak cholera jedyne za co dziękuje to to ze poszło szybko 🥰Chaos, Noelle, Marta9191, Batylda, slodka100, Santi_14, Mama po przejściach, Bajka111, espoir, Cyprysek89, NatkaZ, Jasiaaa, AśKa31, Alaia77, Magdalena29, KasiaC, unify, kamkam, Papillon lubią tę wiadomość
-
u mnie o ile na poczatku musiałąm Syna wybudzac i wcale nie było to takie łatwe to teraz juz nawet nie nastawiam budzika, budzi sie sam co 2-3 godziny w nocy
-
espoir wrote:a ja dzisiaj już mam myśli, że w sumie to mogłabym mieć jeszcze jedno dziecko za 3-4 lata 🙈🙈🙈
Są kobiety stworzone do posiadania dużej gromadki.
Bardzo Cię podziwiam. Jak to ogarniasz z taką ilością maluchow?
Mąż normalnie pracuje ?espoir lubi tę wiadomość
-
Dzięki dziewczyny!
Chyba niedługo będziemy się zbierać do szpitala, najwyżej mnie odeślą 🙈
Liczę na apce skurcze już od prawie 2 godzin i regularnie 3-5min. tyle że trwają tylko ok.40 sekund. Ale bolą mocno.Batylda, Po prostu Zoe, Nitka1, KasiaC, espoir, Chaos lubią tę wiadomość
-
Kinia gratulacje 💖
Mama po przejściach trzymam kciuki żeby to było to i żebyś szybko tuliła malutką. Dawaj znać w razie możliwości.
Co do aktywności, to najstarsza była spokojnym brzdącem w brzuszku. Najczęściej miała czkawkę. Za to już po urodzeniu to darła koparę ile wlezie w ciągu dnia i była nieodkładalna, noce na szczęście przesypiała. Za to młoda w brzuchu dosłownie szalała. Na palcach jednej ręki mogę policzyć momenty gdy zaczynałam się niepokoić bo za długo była cisza. Za to po tej stronie to był śpioszek totalny zarówno w dzień jak i w nocy. Momentami wręcz zapominaliśmy, że mamy w domu niemowlę. Tym bardziej jestem ciekawa jak będzie z Mikołajem, który ze swoją aktywnością usadowił się pomiędzy siostrami 🤪🙈Dani lubi tę wiadomość
Nadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016 -
U mnie szybki meldunek - zgodnie z tym co mówił lekarz nie dotrwałam do 10:00 rano tylko samo się rozhulalo wcześniej miałam spędzić ostatni wieczór odpoczywając na serialu a o 18:50 usłyszałam jak mi coś pękło w brzuchu i zalała mnie fala gorąca. I od tego momentu był hardcore. Sączyły się wody a skurcze od razu były co 2-2,5 minuty. Wytrzymałam w domu do 22:30 - dzwoniłam wcześniej czy przy tak częstych skurczach mam już jechać i mówili żebym do północy się zjawila przez dodatni gbs. ale nie dałam rady dłużej wytrzymać. Te skurcze były tak częste ze nie miałam odpoczynku pomiędzy …. W szpitalu na izbie mi obliczyli 4 cm rozwarcia i ze główka wysoko. Myślałam ze umrę ze to dopiero taki etap. Położyli mnie na ponad godzinę na ktg i nie wiem jak to się stało ale zrobiło się w tym czasie pełne rozwarcie. Tylko musiałam tam leżeć plackiem na plecach i przyznam ze przeżyłam tam katorge. Niekończący się jeden wielki skurcz. Po ponad godzinie wzięli mnie na porodówkę ( wcześniej znowu z pół godziny formalności gdzie z bólu wypełniałam dokumenty leżąc na podłodze). Ale jak właśnie usłyszałam ze mam już pełne rozwarcie i idziemy robić to dostałam werwy. Wszystko trwało z 20 min i o 1:30 się urodziła. Wazy 3140 i mierzy 53 cm
Batylda, Kate90, Noelle, Mama po przejściach, Mala_syrenka, Marta9191, Magdalena29, Cyprysek89, Alaia77, Po prostu Zoe, Nitka1, Lilak , Bajka111, espoir, Santi_14, slodka100, NatkaZ, unify, Chaos, Jasiaaa, Veruka, kamkam, Sumireguska, Niezapominajka5, Papillon, Dani lubią tę wiadomość