X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Czerwcowe dzieci 2019
Odpowiedz

Czerwcowe dzieci 2019

Oceń ten wątek:
  • Nita Autorytet
    Postów: 1809 1608

    Wysłany: 20 października 2018, 18:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mother84 wrote:
    Nita...trochę mnie podniosłaś na duchu. A może ma znaczenie gdzie ten krwiak umiejscowiony? Ja mam w opisie że za pecherzykiem (ale chyba tym drugim co się nie rozwija). A Ty w PL prowadzisz ciążę?
    Ja jestem obecnie w Indiach na urlopie, ale tak ogólnie na stałe mieszkam w UK.
    W UK pierwsze USG robią dopiero w 12 tygodniu ciąży, więc może nawet bym nie wiedziała o tym krwiaku, gdyby nie mój pobyt w Indiach. Tutaj udałam się prywatnie do ginekologa świetnej renomy z wieloletnim doświadczeniem i właśnie ona mnie nieco uspokoiła, chociaż wiadomo, nerwy są. U mnie w opisie USG nie napisali gdzie dokładnie jest umiejscowiony ten krwiak, ale jest wielkości 1.9cm×1.9cm także nie taki mały. Pytałam się ginekolog czy jestem teraz w ryzyku poronienia. Wyraźnie powiedziała, że NIE. Powtórzyła mi kilka razy, że właśnie taki krwiak zdarza się u 30-50% kobiet w pierwszym trymestrze i bardzo często zmniejsza się lub wchłania całkowicie. Pytała się czy plamie lub krwawię. Mówiłam, że nie. To dobry znak póki co.
    Następne USG będę mieć w środę i wtedy dobrze by było, żeby ten krwiak zmniejszył rozmiar. Jeśli nie, to wtedy już może być potencjalne ryzyko, ale to wcale nie musi oznaczać, że kobieta straci ciążę. Od kilku dni siedzę i czytam historię kobiet z krwiakami i z tego co wyczytałam, większości ten krwiak się wchłonął. Oby i u nas było tak samo. Myśl pozytywnie. Pamiętaj, że stres też dobrze nie wpływa na maluszka :)
    A czy było bicie serca? Ile uderzeń na minutę?
    Ja wracam do UK w piątek w nocy i też sie stresuję, bo teoretycznie powinnam odpoczywać z krwiakiem a tu lot 12 godzinny mnie czeka, ale nie mogłam tego przewidzieć zanim przyleciałam na urlop, wszystko wtedy było ok.
    Nie martw się i postaraj się za dużo nie czytać w internecie na ten temat :*

    f6tvan2.png
    cb7wgov3drqp7e64.png

  • mother84 Autorytet
    Postów: 5104 1808

    Wysłany: 20 października 2018, 19:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Samsaramsa wrote:
    Dostałam zastrzyk w dupe i teraz kropliwke. Opiernicz że dopiero teraz przyjechałam i chcieli mnie zostawić na oddziale. Jak do jutra nie przejdzie to kładą mnie na oddział. Zrobili usg. Dzidziuś rośnie 6t4d
    No to oby Ci przeszło. Ja dostałam dziś opiernicz jeszcze przed badaniem że liczę chyba na darmowe USG i po co przyjechałam...także jak widać macie znacznie lepszą opiekę :)

    zem33e5egd6wxyy8.png

    atdci09kiuqldke7.png

    Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
    Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
    II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
    cb [*] - grudzień 2019
    mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
    Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
    08.09.2020 test ciążowy +
    29.09.2020 ♥️
  • mother84 Autorytet
    Postów: 5104 1808

    Wysłany: 20 października 2018, 19:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nita wrote:
    Ja jestem obecnie w Indiach na urlopie, ale tak ogólnie na stałe mieszkam w UK.
    W UK pierwsze USG robią dopiero w 12 tygodniu ciąży, więc może nawet bym nie wiedziała o tym krwiaku, gdyby nie mój pobyt w Indiach. Tutaj udałam się prywatnie do ginekologa świetnej renomy z wieloletnim doświadczeniem i właśnie ona mnie nieco uspokoiła, chociaż wiadomo, nerwy są. U mnie w opisie USG nie napisali gdzie dokładnie jest umiejscowiony ten krwiak, ale jest wielkości 1.9cm×1.9cm także nie taki mały. Pytałam się ginekolog czy jestem teraz w ryzyku poronienia. Wyraźnie powiedziała, że NIE. Powtórzyła mi kilka razy, że właśnie taki krwiak zdarza się u 30-50% kobiet w pierwszym trymestrze i bardzo często zmniejsza się lub wchłania całkowicie. Pytała się czy plamie lub krwawię. Mówiłam, że nie. To dobry znak póki co.
    Następne USG będę mieć w środę i wtedy dobrze by było, żeby ten krwiak zmniejszył rozmiar. Jeśli nie, to wtedy już może być potencjalne ryzyko, ale to wcale nie musi oznaczać, że kobieta straci ciążę. Od kilku dni siedzę i czytam historię kobiet z krwiakami i z tego co wyczytałam, większości ten krwiak się wchłonął. Oby i u nas było tak samo. Myśl pozytywnie. Pamiętaj, że stres też dobrze nie wpływa na maluszka :)
    A czy było bicie serca? Ile uderzeń na minutę?
    Ja wracam do UK w piątek w nocy i też sie stresuję, bo teoretycznie powinnam odpoczywać z krwiakiem a tu lot 12 godzinny mnie czeka, ale nie mogłam tego przewidzieć zanim przyleciałam na urlop, wszystko wtedy było ok.
    Nie martw się i postaraj się za dużo nie czytać w internecie na ten temat :*
    Mój ma w cm 1,86 cm i 1 cm. To w zasadzie podobne coś. Ja nie krwawię i nie plamię. Serca nie hylo, nawet o zarodku nic nie było wzmianki bo u mnie to dopiero 5t5d

    zem33e5egd6wxyy8.png

    atdci09kiuqldke7.png

    Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
    Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
    II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
    cb [*] - grudzień 2019
    mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
    Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
    08.09.2020 test ciążowy +
    29.09.2020 ♥️
  • asylia Autorytet
    Postów: 478 416

    Wysłany: 20 października 2018, 20:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, jak też proszę o mega kciuki.
    Własnie wróciłam z IP.

    Dostałam koło 18 lekkiego plamienia i pojechałam.
    W badaniu ok. dzieć 5,6 mm i jest serduszko. <3
    Chcieli mnie zostawić, ale się nie zgodziłam - będę odpoczywać w domu.
    Dostałam luteine dopochwowo.

    Niezapomniana, jolciaa171, Madamee92 lubią tę wiadomość

    7u22rjjg269yrzch.png
  • Mama Wojtka Autorytet
    Postów: 415 438

    Wysłany: 20 października 2018, 20:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asylia, trzymam kciuki.
    Co do pracodawców to wiadomo, że nie można wszystkich wrzucać do jednego worka, ale znam wiele historii, że dziewczyny zostawały na lodzie.

    asylia lubi tę wiadomość

    Rysiu i Marysia 29.04.2019r.

    Wojtek 10.08.2016r.
  • Mama Wojtka Autorytet
    Postów: 415 438

    Wysłany: 20 października 2018, 20:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A Maltusia-założycielka wątku jest jeszcze z nami???

    Rysiu i Marysia 29.04.2019r.

    Wojtek 10.08.2016r.
  • makalotia Autorytet
    Postów: 977 644

    Wysłany: 20 października 2018, 20:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    asylia wrote:
    Dziewczyny, jak też proszę o mega kciuki.
    Własnie wróciłam z IP.

    Dostałam koło 18 lekkiego plamienia i pojechałam.
    W badaniu ok. dzieć 5,6 mm i jest serduszko. <3
    Chcieli mnie zostawić, ale się nie zgodziłam - będę odpoczywać w domu.
    Dostałam luteine dopochwowo.
    Kciuki ! Będzie dobrze :)

    8 cykl starań, 1 cykl z modlitwą do Św. Rity od spraw trudnych i beznadziejnych
    15 .10 - beta 26,25 ; p13,3
    17.10- beta 63,54; p23,1
    23.10-b 1213, p 15,3

    Niedoczynność tarczycy,
    Hashimoto

    n59y3e5ery2u3gss.png
    860i4z17o1rgxg0z.png
  • mother84 Autorytet
    Postów: 5104 1808

    Wysłany: 20 października 2018, 20:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asylia trzymaj się. Dziś jakiś pechowy dzień z tymi wizytami na IP. Mi łepetyna pęka.

    zem33e5egd6wxyy8.png

    atdci09kiuqldke7.png

    Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
    Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
    II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
    cb [*] - grudzień 2019
    mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
    Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
    08.09.2020 test ciążowy +
    29.09.2020 ♥️
  • asylia Autorytet
    Postów: 478 416

    Wysłany: 20 października 2018, 20:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No na prawde, jakiś pechowy dzień dzisiaj! :(

    Chyba nie pośpię dzisiaj. Co chwila mnie nosi, żeby sprawdzać czy nie plamię. :(

    7u22rjjg269yrzch.png
  • Nadinka83 Autorytet
    Postów: 532 520

    Wysłany: 20 października 2018, 20:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asylia, Samsaramsa, Mother84 i Nita trzymam kciuki żeby wszystko u Was było dobrze!!!

    74dil6d8qv2ss7sm.png
    10.05.2018r. [*] Kacper 10tc
    Czynnik V (R2) hetero, MTHFR_667C-T hetero, PAI-1 4G homo
  • makalotia Autorytet
    Postów: 977 644

    Wysłany: 20 października 2018, 20:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Samsaramsa wrote:
    Dostałam zastrzyk w dupe i teraz kropliwke. Opiernicz że dopiero teraz przyjechałam i chcieli mnie zostawić na oddziale. Jak do jutra nie przejdzie to kładą mnie na oddział. Zrobili usg. Dzidziuś rośnie 6t4d
    Oby przeszło!! Trzymam kciuki !

    8 cykl starań, 1 cykl z modlitwą do Św. Rity od spraw trudnych i beznadziejnych
    15 .10 - beta 26,25 ; p13,3
    17.10- beta 63,54; p23,1
    23.10-b 1213, p 15,3

    Niedoczynność tarczycy,
    Hashimoto

    n59y3e5ery2u3gss.png
    860i4z17o1rgxg0z.png
  • Hooney Przyjaciółka
    Postów: 117 49

    Wysłany: 20 października 2018, 21:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rzeczywiście pechowy dzień z tym IP..
    Gratuluję wszystkim serduszek :)
    Ja jakoś w tej ciąży nie mam czasu o niczym myśleć i się denerwować, teoretycznie powinnam być bardziej świadoma wszystkiego co mnie czeka, ale jakoś o tym nie myślę..
    Przerwałam już urlop wychowawczy i jestem na L4, na szczęście szefowa bardzo pozytywnie zareagowała :)

    f2w3rjjgfeipk3wz.png

    hchygov3q28aqgz8.png

  • KaśkaKwa Autorytet
    Postów: 951 941

    Wysłany: 20 października 2018, 21:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    asylia wrote:
    No na prawde, jakiś pechowy dzień dzisiaj! :(

    Chyba nie pośpię dzisiaj. Co chwila mnie nosi, żeby sprawdzać czy nie plamię. :(

    Mam to samo, też co chwila chodzę do toalety ..
    Ja dziś dzwoniłam do kliniki, że miałam wczoraj delikatne plamienie i kazał kupić Cyclo-3fort 3x1.
    To ma niby pomóc, ale mam bóle krzyża, a to już niedobrze.

    cd7c541a76.png
    35 lat / 9 lat starań / 3xIUI /
    3xICSI/1x(*)6tc
    ET-09.10 / 9dpt-II 10dpt-198,99 13dpt-1046,69 15dpt-3295,10 22 dpt - 2xz 2,4mm 35dpt-<3 <3 - PARKA !
  • Marryy Autorytet
    Postów: 618 312

    Wysłany: 20 października 2018, 22:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaskakwa widzę że idziemy równo u mnie dzisiaj też 5Tc. Dlaczego ból krzyża to niedobrze?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2018, 22:03

    2019 ♥️👩🏻

    Starania od 09.2017
  • jolciaa171 Autorytet
    Postów: 288 261

    Wysłany: 20 października 2018, 23:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Siedze właśnie an nocnej zmianie. Mam 3 imprezy na hotelu...
    Po tej zmianie już wiem że muszę iśc jak najszybciej na L4 nie dam rady tak pracować.
    Spokojnej nocy :):*

    Marryy, kalika lubią tę wiadomość

    uwo99jcga48s16g3.png
  • Lilka26 Autorytet
    Postów: 265 202

    Wysłany: 20 października 2018, 23:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja dla odmiany w ostatnie dwa dni przejechalam 600km przestalam dzisiaj 3h na zimnie na dworze w ramach obowiazkowego szkolenia na które zostalam sciagnieta po urlopie który miaam do wczoraj. W zwiazku ze zblizajca sie zmiana zamieszkania ogladalam mieskanie 300km od obecnego domu. Bede mieszkac na 4 piętrze bez windy z malym dzieckiem ale za to 10 min od nowej pracy i ze zlobkiem i przedszkolem za ogrodzeniem osiedla. W pierwszym dniu nowej pracy będę zmuszona oznajmić szefowi że jestem w ciąży, a w obecnej pracy również mnie to czeka w najbliższej przyszłości. Mąż również bedzie zmieniał pracę po przeprowadzce ale póki bic nie znajzie to bedzie dojeżdżal 220km na 3 dbi w tyg. Trzymajcie za mnie kciuki. Bo teraz tak wiele mam na glowie i dzidzia to kolejna odpowiedzialność która spada na nas akurat teraz. Cieszymy się z moim ale przygotowani byliśmy na dłuższe starania...

    Oleśka11, Ariette1983 lubią tę wiadomość

  • jolciaa171 Autorytet
    Postów: 288 261

    Wysłany: 21 października 2018, 00:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lilka26 wrote:
    Ja dla odmiany w ostatnie dwa dni przejechalam 600km przestalam dzisiaj 3h na zimnie na dworze w ramach obowiazkowego szkolenia na które zostalam sciagnieta po urlopie który miaam do wczoraj. W zwiazku ze zblizajca sie zmiana zamieszkania ogladalam mieskanie 300km od obecnego domu. Bede mieszkac na 4 piętrze bez windy z malym dzieckiem ale za to 10 min od nowej pracy i ze zlobkiem i przedszkolem za ogrodzeniem osiedla. W pierwszym dniu nowej pracy będę zmuszona oznajmić szefowi że jestem w ciąży, a w obecnej pracy również mnie to czeka w najbliższej przyszłości. Mąż również bedzie zmieniał pracę po przeprowadzce ale póki bic nie znajzie to bedzie dojeżdżal 220km na 3 dbi w tyg. Trzymajcie za mnie kciuki. Bo teraz tak wiele mam na glowie i dzidzia to kolejna odpowiedzialność która spada na nas akurat teraz. Cieszymy się z moim ale przygotowani byliśmy na dłuższe starania...

    My tez obstawialiśmy że pewnie uda nam się dopiero po jakimś czasie a tu pyk 1cs.
    My akurat budujemy dom i mam nadzieję że zdażymy wprowadzić się przed rozwiązaniem.
    Też czeka nas trochę pracy....
    Trzymam mocno kciui aby wszystko się udało :)


    Drogie Pani czy słyszałyście może o warsztatach 'BEZPIECZNY MALUCH"?
    Znam temat bo było to organizowane w hotelu w którym wcześniej pracowałam.
    Własnie zastanawiam się nam zgłoszeniem na termin listopadowy bo akurat będzie to w moim mieście :)

    uwo99jcga48s16g3.png
  • Lena2305 Przyjaciółka
    Postów: 106 110

    Wysłany: 21 października 2018, 06:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A jak tam Makalotia? Pisała coś o napiętym brzuszku, coś jakby skurcze i przestała się odzywać...

    synek 2013r
    Aniołek 14 tc
  • Lena2305 Przyjaciółka
    Postów: 106 110

    Wysłany: 21 października 2018, 06:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zaczynam mieć strach tu wejść, dziewczyny. Naprawdę jakieś fatalne dni. Czerwcóweczki, trzymajcie się wszystkie dzielnie! Ma być dobrze!

    synek 2013r
    Aniołek 14 tc
  • Samsaramsa Autorytet
    Postów: 1294 771

    Wysłany: 21 października 2018, 06:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asylia kciuki!
    Ja wracam już do żywych :) nawet zjadłam śniadanie. Od wczoraj mam - 2kg

    3jgxyx8dvoujfeze.png
‹‹ 54 55 56 57 58
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciążooporna - historia kobiety, która pragnie zostać Mamą ♡

Emilia mówi o sobie, że jest ciążooporna. Jej walka o bycie Mamą trwa już kilka lat, więc sama zaczęła nazywać siebie dinozaurem ciążooporności. Przeczytaj prawdziwą historię kobiety starającej się o dziecko. Kobiety, która pomimo wielu trudnych doświadczeń nie poddaje się i nie traci nadziei. 

CZYTAJ WIĘCEJ

8 rzeczy, które warto wiedzieć o diagnostyce endometriozy

Diagnoza endometriozy niekiedy trwa latami... Wszystko za sprawą niespecyficznych objawów, które daje to schorzenie. A jak wiadomo - im szybsza diagnoza, tym większa szansa na podjęcie efektywnego leczenia. Przeczytaj najważniejsze i najbardziej kluczowe rzeczy o diagnostyce endometriozy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Układ immunologiczny a problemy z płodnością, czyli czym jest niepłodność immunologiczna

Układ immunologiczny, czyli inaczej odpornościowy ma niebagatelny wpływ na płodność. Niekiedy czynniki immunologiczne mogą być bezpośrednią przyczyną niepłodności. Czy problemy z implantacją zarodka albo nawracającymi poronieniami mogą być wywołane przez czynniki immunologiczne? W jakich przypadkach rozważyć konsultację ze specjalistą - immunologiem? 

CZYTAJ WIĘCEJ