X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciężarówki z MARCOWEGO TESTOWANIA :-)
Odpowiedz

Ciężarówki z MARCOWEGO TESTOWANIA :-)

Oceń ten wątek:
  • ams Autorytet
    Postów: 744 570

    Wysłany: 25 maja 2018, 20:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KlaudyŚ wrote:
    Dziś byłam na usg i to moja kropeczka kolejna wizyta dopiero 14.06 https://naforum.zapodaj.net/thumbs/ad5063907468.jpg


    Jedynm slowem przygarnelas Kropka :) :*

    agniecha2101 lubi tę wiadomość

    Od 22.10.2018 o 2H10 szczesliwa Mamusia malutkiej Charlotte <3
  • ams Autorytet
    Postów: 744 570

    Wysłany: 25 maja 2018, 20:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kobietki duzo zdrowka Wam zycze :) jestem troche zabiegana dlatego tak mnie tutaj malo.

    Ja od tygodnia czuje juz moja Dzidzie :) wiercipieta z Niej ogromna :D

    agniecha2101, Kitkat, Almond lubią tę wiadomość

    Od 22.10.2018 o 2H10 szczesliwa Mamusia malutkiej Charlotte <3
  • agniecha2101 Autorytet
    Postów: 3812 2452

    Wysłany: 26 maja 2018, 08:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To cudownie :-) Jak ja bym chciała już móc to poczuć.

    👶 20.09.2022 💙
    👧 29.07.2020 💗
    👦 8.12.2018 💙
  • agniecha2101 Autorytet
    Postów: 3812 2452

    Wysłany: 30 maja 2018, 07:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie ciocie :-)
    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/9013239148f3.jpg
    Mam 7.3 cm, NT 1,5mm, fikam i brykam i czuję się świetnie ;-)

    A oto ja w całej okazałości (no może prawie całej, bo co mam między nogami jeszcze się nie chwalę :-P)
    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/f433bf291dc8.jpg

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2018, 07:04

    Katti, ams lubią tę wiadomość

    👶 20.09.2022 💙
    👧 29.07.2020 💗
    👦 8.12.2018 💙
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 czerwca 2018, 10:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agniecha2101 wrote:
    Witajcie ciocie :-)
    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/9013239148f3.jpg
    Mam 7.3 cm, NT 1,5mm, fikam i brykam i czuję się świetnie ;-)

    A oto ja w całej okazałości (no może prawie całej, bo co mam między nogami jeszcze się nie chwalę :-P)
    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/f433bf291dc8.jpg
    Ślicznosci małe <3

  • agniecha2101 Autorytet
    Postów: 3812 2452

    Wysłany: 3 czerwca 2018, 06:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katti wrote:
    Ślicznosci małe <3
    Dziękuję Katti :-*
    A Ty jak się trzymasz? Jak się czujesz?

    Katiiii lubi tę wiadomość

    👶 20.09.2022 💙
    👧 29.07.2020 💗
    👦 8.12.2018 💙
  • ams Autorytet
    Postów: 744 570

    Wysłany: 6 czerwca 2018, 10:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agniecha moja dzidzia tez sie nie chciala pochwalic.
    Zalozyla noge na noge i tyle bylo z "podgladania" :D
    w poniedzialek idziemy do gina moze wreszcie sie dowiemy :D


    Dziewczyny zaczelyscie juz sie zastanawiac nad lozeczkiem ?

    Od 22.10.2018 o 2H10 szczesliwa Mamusia malutkiej Charlotte <3
  • agniecha2101 Autorytet
    Postów: 3812 2452

    Wysłany: 6 czerwca 2018, 14:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ooo to jeszcze nie poznałaś płci. Trzymam kciuki, żeby teraz dzidzia się ujawniła :-) Ja mam nadzieję, że też się na następnej wizycie dowiem kto tam w brzucholu siedzi ;-)
    Kiedy połówkowe? W poniedziałek czy jeszcze nie?

    My łóżeczko dostaliśmy od znajomych jeszcze jak nie byłam w ciąży, więc jedno do zastanawiania mi odpada chociaż ;-)

    👶 20.09.2022 💙
    👧 29.07.2020 💗
    👦 8.12.2018 💙
  • Katiiii Ekspertka
    Postów: 251 82

    Wysłany: 6 czerwca 2018, 21:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agniecha2101 wrote:
    Dziękuję Katti :-*
    A Ty jak się trzymasz? Jak się czujesz?

    Źle ale nie mam sily pisac wiec wejdz nawykres tam sie troche dowiesz a ja jak tylko sily nabiore napisze szczegolowo,,,

    0d6540cdf938387553a1c29e28e3a71f.png
    Synek <3 13.08.2014
    Córeczka <3 27.06.2016
    Aniołek [*] :( 23.05.2018
  • ams Autorytet
    Postów: 744 570

    Wysłany: 7 czerwca 2018, 20:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agniecha2101 wrote:
    Ooo to jeszcze nie poznałaś płci. Trzymam kciuki, żeby teraz dzidzia się ujawniła :-) Ja mam nadzieję, że też się na następnej wizycie dowiem kto tam w brzucholu siedzi ;-)
    Kiedy połówkowe? W poniedziałek czy jeszcze nie?

    My łóżeczko dostaliśmy od znajomych jeszcze jak nie byłam w ciąży, więc jedno do zastanawiania mi odpada chociaż ;-)


    Pewnie w poniedzialek sie umowie na polowkowe. Juz nie moge sie doczekac :D
    Pokazcie swoje brzuchole !!! :D
    ja sie chwale swoim, a co ! : https://zapodaj.net/6c91a75b4aafe.jpg.html :)

    Katiiii lubi tę wiadomość

    Od 22.10.2018 o 2H10 szczesliwa Mamusia malutkiej Charlotte <3
  • Katiiii Ekspertka
    Postów: 251 82

    Wysłany: 7 czerwca 2018, 21:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No wiec przespalam sie wiec mam wiecej sily.
    Pamietacie jak pisałam że ta krew co ze mnie leci kilka dni po poronieniu zaczeła nie ładnie pachniec ? Okazało się ze nie bez powodu. Ale od początku...
    2 dni z rzedu miałam stan podgorączkowy niby nic wielkiego bo temp wachala się miedzy 37-37.3 i czulam się bardziej grypowo dnia trzeciego rano czułam się bardzo zle a gorączka wynosiła 37.6 w uk nie uznaą tego jako gorączke tylko jako stan podgorączkowy... 10 min pozniej było już 38 a pół godz pozniej 39.1 nie mialam sily wstac a co gorsza zaczeły dretwiec mi rece i mialam brak czucia, mąż musiał mnie budzić abym nie zasneła wtedy czekalimy już na transport bo znajoma miala po mnie przyjechać aby pojechać do szpitala.
    W szpitalu na poczekalni z 30 osob czekajacych na przyjecie przez lekarzy... znajoma podeszla do rejestracji i mowi wszystko co sie ze mną dzieje i ile dni jestem po poronieniu... kazala chwile poczekać i za chwile przyszla pani doktor mnie wola, przyjeta zostalam bez kolejki jako że moje życie było zagrożone gdyż po opisie od razu wiedzieli że to zakażenie... wyszło że mam sepse od razu dawali mi antybiotyki,badania,krew i duzo bardzo nawadniania bo byłam bardzo odwodniona potem gin przyszedł mnie badac pobierał wymazy itp cały dzień pobierali krew z czym tez byly problemy bo nie bardzo chciala leciec i bardzo dluzo kłoc miałam :( Cały dzień i noc była walka z gorączką bo pomimo antybiotyków i srodków przeciwgorączkowych gorączka nie bardzo chciała spadać.... na drugi dzień zrobili mi zabieg po którym wyszła kolejna infekcja i kolejne antybiotyki :( wróciła gorączka i do tego drgawki gdyby tego było mało moja hemoglobina była strasznie niska wiec w tragicznym stanie jak mieliby porównac do zdrowego człowieka ale trafiłam do nich już jako anemik duzy anemik. Walczyli z podniesieniem mi hemoglobiny ale nic nie pomagało antybiotyki nie dawały rezultatów.... zrobili mi tranfuzję krwi ale aby ją zrobić najpierw musieli utrzymywać mnie cały dzień w stanie bezgorączkowym bo w przeciwnym razie nie mogli wykonać tranfuzji ... było ok gorączki nie było doszło do tranfuzji w połowie pojawiła się gorączka ...po wszystkim pilnowali mnie bardzo i co godzine sprawdzali cisnienie itp caly czas podawali leki,antybiotyki dozylnie i nawadniali....do tego mialam cewnik zalozony z ktorym tez był problem bo 2 pielegniarki zalozyc nie mogly i musiala przyjsc specjalistka ... okazalo sie ze moja cewka moczowa jest dziwnie ulozona bo jakos tak zagieta w tyl czy cos dlatego ciezko bylo zalozyc ale ta doktor sie nie szczypala i bardzo mnie bolalo jak mi zalkladala nie byla delikatna ten cwenik byl zakladany dzien przed zabiegiem a sciagneli mi w trakcie kiedy spalam i nic nie czulam. Naszczescie tranfuzja krwi dala rezultat ze moja hemoglobina wzrosla. Obecnie jestem w domu na torbie pelnej lekarstw wraz z antybiotykami,srodkami przeciwbólowymi i tabletkami na hemoglobine aby wspomagac i utrzymać... mam zakaz chodzenia jedynie do wc... musze lezec i duzo spac bo moge wymiotować miec bole glowy i zawroty po tranfuzji krwi no i zakaz dzwigania bo mimo ze po zabiegu krwawienia krwotoku nie mialam nie znaczy ze nie moze sie pojawil... jedyne co to plamilam troszke ale dzis widze ze juz nawet nie bardzo plamie wiec mowili ze jest super jesli chodzi o tą kwestie. Za miesiac mam kontrolna wizyte u lekarza ktory ma tez pobrac mi krew do badania aby sprawdzic jak sytuacja wyglada głownie z moją hemoglobiną. Oczywiscie jesli cos by sie dzialo po za objawami ktore beda mi wystepowac po tranfuzji to od razu mam do szpitala przyjechac i nie czekać.
    Lekarz powiedział ze wznowić starania o dziecko mozemy minimum za 3 miesiace nie wczesniej.
    Ale raczej się nie zdecydujemy już na starania... za bardzo mnie to wszystko bolało i nie bede szybko gotowa ani nie bede miala szybko sily na to aby w razie coś przechodzic jeszcze raz to samo bo nigdy nie wiadomo jak bedzie nastepny raz.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca 2018, 21:30

    0d6540cdf938387553a1c29e28e3a71f.png
    Synek <3 13.08.2014
    Córeczka <3 27.06.2016
    Aniołek [*] :( 23.05.2018
  • Katiiii Ekspertka
    Postów: 251 82

    Wysłany: 7 czerwca 2018, 21:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ams wrote:
    Pewnie w poniedzialek sie umowie na polowkowe. Juz nie moge sie doczekac :D
    Pokazcie swoje brzuchole !!! :D
    ja sie chwale swoim, a co ! : https://zapodaj.net/6c91a75b4aafe.jpg.html :)
    nie otwiera mi sie link :(

    0d6540cdf938387553a1c29e28e3a71f.png
    Synek <3 13.08.2014
    Córeczka <3 27.06.2016
    Aniołek [*] :( 23.05.2018
  • ams Autorytet
    Postów: 744 570

    Wysłany: 8 czerwca 2018, 11:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katii strasznie Ci wspolczuje !!!!
    Sciskam mocno i przesylam duzo duzo zdrowka !!!!
    Trzymaj sie kochana !! !:*


    Od 22.10.2018 o 2H10 szczesliwa Mamusia malutkiej Charlotte <3
  • ams Autorytet
    Postów: 744 570

    Wysłany: 8 czerwca 2018, 11:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katiiii wrote:
    nie otwiera mi sie link :(

    trzeba skopiowac i dziala :)

    Katiiii lubi tę wiadomość

    Od 22.10.2018 o 2H10 szczesliwa Mamusia malutkiej Charlotte <3
  • agniecha2101 Autorytet
    Postów: 3812 2452

    Wysłany: 12 czerwca 2018, 14:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ams wrote:
    Pewnie w poniedzialek sie umowie na polowkowe. Juz nie moge sie doczekac :D
    Pokazcie swoje brzuchole !!! :D
    ja sie chwale swoim, a co ! : https://zapodaj.net/6c91a75b4aafe.jpg.html :)
    Ale śliczny brzusio :-)
    Ależ mi się spodobała Twoja bluzka ;-) Tak mnie jakoś wzięło w tej ciąży na kolorowe ciuchy, a do tej pory w szafie przewaga czerni, bieli, szarości i granatu ;-)

    👶 20.09.2022 💙
    👧 29.07.2020 💗
    👦 8.12.2018 💙
  • agniecha2101 Autorytet
    Postów: 3812 2452

    Wysłany: 12 czerwca 2018, 15:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A to mój bandzioch:
    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/1da476a84c87.jpg
    Tylko u mnie w większości to tłuszczyk ;-)

    👶 20.09.2022 💙
    👧 29.07.2020 💗
    👦 8.12.2018 💙
  • agniecha2101 Autorytet
    Postów: 3812 2452

    Wysłany: 12 czerwca 2018, 15:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katiiii wrote:
    No wiec przespalam sie wiec mam wiecej sily.
    Pamietacie jak pisałam że ta krew co ze mnie leci kilka dni po poronieniu zaczeła nie ładnie pachniec ? Okazało się ze nie bez powodu. Ale od początku...
    2 dni z rzedu miałam stan podgorączkowy niby nic wielkiego bo temp wachala się miedzy 37-37.3 i czulam się bardziej grypowo dnia trzeciego rano czułam się bardzo zle a gorączka wynosiła 37.6 w uk nie uznaą tego jako gorączke tylko jako stan podgorączkowy... 10 min pozniej było już 38 a pół godz pozniej 39.1 nie mialam sily wstac a co gorsza zaczeły dretwiec mi rece i mialam brak czucia, mąż musiał mnie budzić abym nie zasneła wtedy czekalimy już na transport bo znajoma miala po mnie przyjechać aby pojechać do szpitala.
    W szpitalu na poczekalni z 30 osob czekajacych na przyjecie przez lekarzy... znajoma podeszla do rejestracji i mowi wszystko co sie ze mną dzieje i ile dni jestem po poronieniu... kazala chwile poczekać i za chwile przyszla pani doktor mnie wola, przyjeta zostalam bez kolejki jako że moje życie było zagrożone gdyż po opisie od razu wiedzieli że to zakażenie... wyszło że mam sepse od razu dawali mi antybiotyki,badania,krew i duzo bardzo nawadniania bo byłam bardzo odwodniona potem gin przyszedł mnie badac pobierał wymazy itp cały dzień pobierali krew z czym tez byly problemy bo nie bardzo chciala leciec i bardzo dluzo kłoc miałam :( Cały dzień i noc była walka z gorączką bo pomimo antybiotyków i srodków przeciwgorączkowych gorączka nie bardzo chciała spadać.... na drugi dzień zrobili mi zabieg po którym wyszła kolejna infekcja i kolejne antybiotyki :( wróciła gorączka i do tego drgawki gdyby tego było mało moja hemoglobina była strasznie niska wiec w tragicznym stanie jak mieliby porównac do zdrowego człowieka ale trafiłam do nich już jako anemik duzy anemik. Walczyli z podniesieniem mi hemoglobiny ale nic nie pomagało antybiotyki nie dawały rezultatów.... zrobili mi tranfuzję krwi ale aby ją zrobić najpierw musieli utrzymywać mnie cały dzień w stanie bezgorączkowym bo w przeciwnym razie nie mogli wykonać tranfuzji ... było ok gorączki nie było doszło do tranfuzji w połowie pojawiła się gorączka ...po wszystkim pilnowali mnie bardzo i co godzine sprawdzali cisnienie itp caly czas podawali leki,antybiotyki dozylnie i nawadniali....do tego mialam cewnik zalozony z ktorym tez był problem bo 2 pielegniarki zalozyc nie mogly i musiala przyjsc specjalistka ... okazalo sie ze moja cewka moczowa jest dziwnie ulozona bo jakos tak zagieta w tyl czy cos dlatego ciezko bylo zalozyc ale ta doktor sie nie szczypala i bardzo mnie bolalo jak mi zalkladala nie byla delikatna ten cwenik byl zakladany dzien przed zabiegiem a sciagneli mi w trakcie kiedy spalam i nic nie czulam. Naszczescie tranfuzja krwi dala rezultat ze moja hemoglobina wzrosla. Obecnie jestem w domu na torbie pelnej lekarstw wraz z antybiotykami,srodkami przeciwbólowymi i tabletkami na hemoglobine aby wspomagac i utrzymać... mam zakaz chodzenia jedynie do wc... musze lezec i duzo spac bo moge wymiotować miec bole glowy i zawroty po tranfuzji krwi no i zakaz dzwigania bo mimo ze po zabiegu krwawienia krwotoku nie mialam nie znaczy ze nie moze sie pojawil... jedyne co to plamilam troszke ale dzis widze ze juz nawet nie bardzo plamie wiec mowili ze jest super jesli chodzi o tą kwestie. Za miesiac mam kontrolna wizyte u lekarza ktory ma tez pobrac mi krew do badania aby sprawdzic jak sytuacja wyglada głownie z moją hemoglobiną. Oczywiscie jesli cos by sie dzialo po za objawami ktore beda mi wystepowac po tranfuzji to od razu mam do szpitala przyjechac i nie czekać.
    Lekarz powiedział ze wznowić starania o dziecko mozemy minimum za 3 miesiace nie wczesniej.
    Ale raczej się nie zdecydujemy już na starania... za bardzo mnie to wszystko bolało i nie bede szybko gotowa ani nie bede miala szybko sily na to aby w razie coś przechodzic jeszcze raz to samo bo nigdy nie wiadomo jak bedzie nastepny raz.
    Bardzo mi przykro :-( Nie wiem nawet co powiedzieć :-/ To straszne co przeszłaś :-( :-(

    👶 20.09.2022 💙
    👧 29.07.2020 💗
    👦 8.12.2018 💙
  • agniecha2101 Autorytet
    Postów: 3812 2452

    Wysłany: 13 czerwca 2018, 15:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chyba tu już w ogóle nikt nie zagląda o trzeba wątek uznać za zakończony :-(

    Katiiii lubi tę wiadomość

    👶 20.09.2022 💙
    👧 29.07.2020 💗
    👦 8.12.2018 💙
  • ams Autorytet
    Postów: 744 570

    Wysłany: 13 czerwca 2018, 20:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja jestem !!
    Agniecha fajny brzusio !! :)

    A ja musze sie pochwalic, ze nasza Dzidzia to Coreczka <3
    W czasie ostatniego usg popijala wody plodowe. Rozczulil mnie ten widok <3

    Katiiii lubi tę wiadomość

    Od 22.10.2018 o 2H10 szczesliwa Mamusia malutkiej Charlotte <3
  • Katiiii Ekspertka
    Postów: 251 82

    Wysłany: 14 czerwca 2018, 20:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też zaglądam ale nie wiem co mam pisać bo szczerze ja nie mam czym sie chwalic :(
    Tak wam zazdroszcze tych usg i brzuszków....
    ams Gratuluje córeczki w takim razie <3

    ams lubi tę wiadomość

    0d6540cdf938387553a1c29e28e3a71f.png
    Synek <3 13.08.2014
    Córeczka <3 27.06.2016
    Aniołek [*] :( 23.05.2018
‹‹ 30 31 32 33 34
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ

Torbiel na jajniku - przyczyny, objawy i leczenie

Torbiel na jajniku od czasu do czasu pojawia się u większości kobiet. Są to cysty lub pęcherzyki, które zazwyczaj wypełnione są płynem i które najczęściej samoistnie znikają. Dowiedz się jakie są objawy torbieli i czy mogą być przeszkodą w zajściu w ciążę? Kiedy należy je leczyć i z jakimi chorobami mogą współwystępować. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Klinika niepłodności - 50 pytań, na które warto znać odpowiedź przy pierwszej wizycie.

Chciałabyś mieć pewność, że dobrze przygotowałaś się do swojej pierwszej wizyty u lekarza, dotyczącej problemów z zajściem w ciążę? Skorzystaj z naszego formularza płodności  – są to pytania, które dobry specjalista prawdopodobnie zada Ci podczas pierwszej wizyty , która pomoże zdiagnozować niepłodność. W ten sposób o niczym nie zapomnisz i będziesz mieć pod ręką wszystkie szczegóły dotyczące Twojego zdrowia, płodności lub historii chorób w Twojej rodzinie!       

CZYTAJ WIĘCEJ