X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne 🐣 Ciężarówki po IVF 2021 🐣
Odpowiedz

🐣 Ciężarówki po IVF 2021 🐣

Oceń ten wątek:
  • Jaszczureczka Autorytet
    Postów: 2734 2244

    Wysłany: 8 kwietnia 2021, 10:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jane - świetnie ze szyjka sie wydłuzyla, ale bólu jaki przy dyskopatii Cię złapał nie zazdroszczę...

    jane789 lubi tę wiadomość

    2023
    40w4 | 3280g - ♀️ - 2023.04
    ----
    39w6 | 3166g
    38w6 | 3000g
    36w6 | 2730g
    33w6 | 2109g
    30w6 | 1605g
    28w5 | 1256g
    26w6 | 909g
    22w6 | 501g
    20w5 | 337g
    18w6 | 230g - ♀️
    14w6 | 90mm
    12w5 | 65mm
    8w6 | 20mm
    8w0 | 12mm
    49dc | 6w6d | ❤ 7mm
    43dc | bHCG 15 527 | prog 26,9
    40dc II

    Metformina 2x850 ; Q-10 ; Folian ; B12 ; NAC ; R-ALA ; Wit D, C, E ; Mioinozytol 4g ; Tran
    ----
    2021
    41w2d - ♀️ - 2021.04
    ----
    2020
    29dpt ❤
    13.07 - FET

    18.06 - punkcja >> 17 pęcherzy >> 3 oocyty >> po 24h 1 zarodek zamrożony w 3 dobie
    I IVF

    4 IUI - biochem
    ---
    2019
    3 IUI - biochem
    2 IUI - biochem
    1 IUI - puste jajo płodowe
    ---
    2018 - pierwsza wizyta w klinice
    ---
    2016 - początek starań
  • aganieszkam Autorytet
    Postów: 5979 4880

    Wysłany: 8 kwietnia 2021, 10:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jane789 wrote:
    Cześć dziewczyny, miałam wczoraj wizytę i szyjka z 2,60cm wydłużyła się do 3cm. Lekarz po dokładnym obejrzeniu szyjki stwierdził, że po pierwsze z taką szyjką damy radę, a po drugie szew u mnie raczej nie wchodzi w grę, bo po konizacjach nie ma zbytnio za co chwycić żeby szew spełnił swoją rolę.
    Przyznam szczerze, że chyba wiązałam nadzieję z tym szwem, że będzie bezpieczniej, a teraz boję się że będzie codzienny strach o to żebym donosiła ciążę.
    Mam bezwzględnie leżeć, nawet nie mogę wchodzić na piętro do sypialni. Wszystko na jednym poziomie.
    I zastanawiam się jak leżeć w takiej sytuacji? Czy mogę np na pół siedząco czy cały czas na płasko? Na boku czy na plecach?🤷‍♀️

    Dodam jeszcze wisienkę na torcie: wczoraj wypadł mi dysk i zdycham. Mam dyskopatię wiec ból jest mi znany, ale niestety niczego co mi zazwyczaj pomagało nie można brać w ciąży🤦‍♀️

    Wypadł mi dysk miesiąc po porodzie. Do życia ogarnął mnie fizjoterapueuta. Także polecam wizytę u dobrego fizjo, na pewno pomoże. Brałam tylko ibuprofen bo karmiłam piersią i nic innego nie mogłam. Czasem w skrajnych przypadkach można ibuprofen w ciąży v(oprócz 1 trymestru). Jeszcze super jest masc ziołowa Neuro Terapia żel.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2021, 10:34

    jane789 lubi tę wiadomość

    06.2024- wracamy po ostatnią ❄️🍀

    Krzyś 26.07.2021 💙
    age.png

    Madzia 13.12.2019 💓
    age.png

    21dpt USG- 2,5mm szczęścia, mamy ♥️😍
    6dpt pozytywny test, beta-46,8; 8dpt beta-132,3; 10dpt beta-393,7 🍀
    02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA (została 1❄️)
    11.2020 - wracamy po ❄️

    23dpt jest ♥️
    Beta: 6dpt- 47,16, 8dpt-140,50, 10dpt-361,70, 16dpt-6550
    26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
    21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA)
    01.2019r. Laparoskopia - niedrożne jajowody
    Starania od 10.2016r.
  • Ewa89_89 Autorytet
    Postów: 8513 7412

    Wysłany: 8 kwietnia 2021, 10:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja leżałam na płasko, szyją bolała na początku ale z kocow układałam sobie wałeczki i się w końcu przyzwyczaiła. Jak czułam ucisk małej w kanale mocno to dodatkowo lezalam na płasko z poduszkami pod dupa.
    Na pół siedząco raczej nie ma sensu, to nie leżenie choć sama zaczęłam tak dopiero po 34 tyg kiedy było bezpiecznie i nie czułam już nacksku.
    Spokojnie można też na bokach. Ja starałam się najwięcej na lewym ale wiadomo, że też przewracałam się na prawy.

    Sprawdził mi się termos z herbatka koło kanapy. Zresztą ustawiłam tam cały arsenał leków i rzeczy które są mi potrzebne w ciągu dnia.
    Jak coś musiałam zjeść czy po coś wstać to robiłam to przy okazji wstawania do kibelka.

    Robiłam dla męża listę zakupów co 2-3 dni i przygotowywałam menu tak żeby też gotował co 2-3 dni. Co jakiś czas jakąś zupę przyniosła nam moja mama.

    Donosiłam tzn dolezalam do końca więc i Ty dasz radę 💪💪

    jane789 lubi tę wiadomość

    04.2024 FET 4BA ❌
    12.2023 FET 3BB ❌
    12.2022 FET 4AB 💔 10 tc [*] ♂️ 😔

    01.2022 III IMSI InviMed Wro, długi: 29 komórek/19 MII/12 zapłodnień/2❄️❄️8a, 3bb,4ab,4ba

    25.07.2020 FET 8b: 9dpt bhcg 12, niskie bhcg, krwotoki (krwiaki), niewydolność szyjki 23tc, pessar, hipotrofia - - >ciężki start ale jest na świecie! ♀️💜

    12.19 II IMSI AP Kato, długi protokół: 17 komórek/ 8MII/ 4 zapłodnienia/1❄️8b
    06.2019 IMSI AP Kato, krótki 12 komórek/7 MII/5 zapłodnień/ 1 zarodek 2BB ET :-( cb 😥 💔
    IUI 03.04.19 :( Invicta Wro

    Ja: AMH ok 3; mix G-B/Hashi, łuszczyca, zrosty, PAI homo, KIR AA, przegroda macicy usunięta, Endometrioza II st. (laparo), lekkie IO, rzs, 3x histero, po cholecystektomii (10.2023). Cd138✔️ NK 6/1 ❌

    Mąż: słabo z ilością, upłynnieniem i ruchliwością, MSOME 0%, FDNA 18%; HBA 86%, 96% uszkodzeń główki, wszystkie parametry do kitu.

    Walka od 2016
  • jane789 Autorytet
    Postów: 879 784

    Wysłany: 8 kwietnia 2021, 11:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ooo, dzięki za rady🙏 Właśnie nie wiedziałam jak się odnieść do tego leżenia kiedy trzeba coś zjeść itp.
    Mi się w sumie najlepiej lezy na płasko na plecach, ale wszędzie czytam, że już od 2 trymestru nie jest to wskazane. Ale może inaczej jest przy krótkiej szyjce.
    Przeraża mnie wizja tego leżenia, bo boję się, że coś zrobię nie tak albo zeświruję w pewnym momencie jak przyjdzie lato.

    Ewa, a mogę wiedzieć jaką miałaś długość szyjki? I w którym tyg ciąży miałaś założony pessar?

    Jeśli chodzi o dyskopatię i fizjoterapeutę w moim przypadku to raczej niemożliwe ze względu na tą szyjkę. Nie mogę nawet wchodzić po schodach wiec bałabym się oddać w ręce fizjoterapeuty, ale maść sprawdzę, dzięki👍🏻

  • Ewa89_89 Autorytet
    Postów: 8513 7412

    Wysłany: 8 kwietnia 2021, 12:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O to leżenie na plecach pytałam i w szpitalu i swojego lekarza.
    Śmiał się, że te wskazania o lewym boku to dość świeża sprawa i jakoś wczensiej nikt o tym nie wiedział i problemów nie było.
    No ale ogólnie chodzi o to że na płasko brzuch może Tobie tak naciskać, że się źle oddycha, mówimy tu już raczej o 3 trymestrze. Jak masz duży brzuch i odczuwasz takie dolegliwości to będziesz wiedziała kiedy się obrócić.
    Ja się bardzo pilnowałam jak mała nie przybierała nam na wadze i była mowa jeszcze o hipotrofii to ciągle próbowałam na lewym. Efekt? Rwa kulszowa nie do wytrzymania. Także zaczęłam się obracać, a w nocy jednak wciąż śpię na różne strony i na płasko tez, a mam tydzień do terminu.
    Także nie martw się, nic złego sobie ani dziecku nie zrobisz. Łez tak jak Ci wygodnie bo troszkę to potrwa i nie można dać się zwariować.
    Leżenie jest męczące na początku. Bardziej mentalnie niż fizycznie. Ty chcesz coś pomoc, a nie możesz, możesz tylko leżeć, myśl że to mała cena za życie i zdrowie dzieciątka. Mąż mój się wkurwiał, że spadło na niego wszystko. Niby wiedział i rozumiał o co jest ta walka ale widać było, że ma dość. Także próbowałam właśnie pomoc w ten sposób, że mu konkretnie zapisywałam wszytko. Robiłam jakiś plan tygodnia. Za zasadzie dzis odkurzanie, a podłogi za 3 dni. Zresztą sprzątanie ogólnie odpuściliśmy dużo.
    Nie denerwowałam się jak nie miał sił już gotować to zamówiliśmy coś na wynos i już. Trzeba znaleźć jakiś złoty środek dla obojga.
    Ty też będziesz pewnie musiała wiele spraw odpuścić jako kobieta.

    U mnie szyjka skróciła się w 23 tygodniu na 1,9 cm. 2 tyg wczensiej było ok także szybko zeszła. Szpital, leki wstrzymujące poród i po 2 tygodniach w 25 tc miałam założony pessar na szyjkę jakoś 2,3 cm.
    Później wydłużyła mi się nawet na 2,6 cm.
    Teraz już jestem ponad tydzień bez krążka i nic się nie dzieje.
    Dziś wizyta więc zobaczymy 👍

    jane789 lubi tę wiadomość

    04.2024 FET 4BA ❌
    12.2023 FET 3BB ❌
    12.2022 FET 4AB 💔 10 tc [*] ♂️ 😔

    01.2022 III IMSI InviMed Wro, długi: 29 komórek/19 MII/12 zapłodnień/2❄️❄️8a, 3bb,4ab,4ba

    25.07.2020 FET 8b: 9dpt bhcg 12, niskie bhcg, krwotoki (krwiaki), niewydolność szyjki 23tc, pessar, hipotrofia - - >ciężki start ale jest na świecie! ♀️💜

    12.19 II IMSI AP Kato, długi protokół: 17 komórek/ 8MII/ 4 zapłodnienia/1❄️8b
    06.2019 IMSI AP Kato, krótki 12 komórek/7 MII/5 zapłodnień/ 1 zarodek 2BB ET :-( cb 😥 💔
    IUI 03.04.19 :( Invicta Wro

    Ja: AMH ok 3; mix G-B/Hashi, łuszczyca, zrosty, PAI homo, KIR AA, przegroda macicy usunięta, Endometrioza II st. (laparo), lekkie IO, rzs, 3x histero, po cholecystektomii (10.2023). Cd138✔️ NK 6/1 ❌

    Mąż: słabo z ilością, upłynnieniem i ruchliwością, MSOME 0%, FDNA 18%; HBA 86%, 96% uszkodzeń główki, wszystkie parametry do kitu.

    Walka od 2016
  • aganieszkam Autorytet
    Postów: 5979 4880

    Wysłany: 8 kwietnia 2021, 12:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jane789 wrote:
    Ooo, dzięki za rady🙏 Właśnie nie wiedziałam jak się odnieść do tego leżenia kiedy trzeba coś zjeść itp.
    Mi się w sumie najlepiej lezy na płasko na plecach, ale wszędzie czytam, że już od 2 trymestru nie jest to wskazane. Ale może inaczej jest przy krótkiej szyjce.
    Przeraża mnie wizja tego leżenia, bo boję się, że coś zrobię nie tak albo zeświruję w pewnym momencie jak przyjdzie lato.

    Ewa, a mogę wiedzieć jaką miałaś długość szyjki? I w którym tyg ciąży miałaś założony pessar?

    Jeśli chodzi o dyskopatię i fizjoterapeutę w moim przypadku to raczej niemożliwe ze względu na tą szyjkę. Nie mogę nawet wchodzić po schodach wiec bałabym się oddać w ręce fizjoterapeuty, ale maść sprawdzę, dzięki👍🏻
    Są fizjo, którzy przyjeżdżają do pacjenta. Tu nie chodzi o ćwiczenia tylko o np.terapie manualną, może trochę ulży, ćwiczenia na leżąco też są. No i najważniejsze: nie schylać się, wszystko na prostym kręgosłupie.

    jane789 lubi tę wiadomość

    06.2024- wracamy po ostatnią ❄️🍀

    Krzyś 26.07.2021 💙
    age.png

    Madzia 13.12.2019 💓
    age.png

    21dpt USG- 2,5mm szczęścia, mamy ♥️😍
    6dpt pozytywny test, beta-46,8; 8dpt beta-132,3; 10dpt beta-393,7 🍀
    02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA (została 1❄️)
    11.2020 - wracamy po ❄️

    23dpt jest ♥️
    Beta: 6dpt- 47,16, 8dpt-140,50, 10dpt-361,70, 16dpt-6550
    26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
    21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA)
    01.2019r. Laparoskopia - niedrożne jajowody
    Starania od 10.2016r.
  • aganieszkam Autorytet
    Postów: 5979 4880

    Wysłany: 8 kwietnia 2021, 12:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jane, jeszcze mi się przypomniało, że fizjo mi kazał spać z poduszka ciążowa, bo super odciąża kręgosłup.

    jane789 lubi tę wiadomość

    06.2024- wracamy po ostatnią ❄️🍀

    Krzyś 26.07.2021 💙
    age.png

    Madzia 13.12.2019 💓
    age.png

    21dpt USG- 2,5mm szczęścia, mamy ♥️😍
    6dpt pozytywny test, beta-46,8; 8dpt beta-132,3; 10dpt beta-393,7 🍀
    02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA (została 1❄️)
    11.2020 - wracamy po ❄️

    23dpt jest ♥️
    Beta: 6dpt- 47,16, 8dpt-140,50, 10dpt-361,70, 16dpt-6550
    26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
    21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA)
    01.2019r. Laparoskopia - niedrożne jajowody
    Starania od 10.2016r.
  • jane789 Autorytet
    Postów: 879 784

    Wysłany: 8 kwietnia 2021, 12:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak, właśnie najbardziej mentalnie mnie to męczy. Chciałabym zrobić „cos więcej” dla dobra sytuacji a jedyne co mogę zrobić to „aż” leżeć.
    Na codzień jestem osobą bardzo samodzielną i wszystko w domu ja ogarniałam, bo mąż pracuje od rana do wieczora.
    Już powoli opracowujemy właśnie jakiś system, ale widzę czasem że jest padnięty a tu jeszcze zakupy, kolacja itd. Dzielnie to znosi, ale widać te zmęczenie.

    Ewa, fajnie że już jesteś na tym etapie i można rzec, że jesteś spokojna. To udanej wizyty w takim razie🍀🙂

  • Ewa89_89 Autorytet
    Postów: 8513 7412

    Wysłany: 8 kwietnia 2021, 12:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No powiem Ci, że ja też wcześniej ogarniałam cały dom, jedzenie, zakupy. Jak to spadło na męża to bałam się, że się pozabijamy. Jeszcze mi wyszła cukrzyca ciążowa więc nie mogłam jeść na okrągło frytek i pizzy. Także łatwo nie było.
    No ale jakoś przeżyliśmy. Mąż nauczył się ogarniać mimo pracy na 3 zmiany i to z godzinnym dojazdem do niej.
    Po prostu ciągle trzeba mieć w głowie kompromis. Nie musi być idealnie. To czas na popełnianie błędów, gary w zlewie, pranie wysypujące się z kosza i kurz na meblach.

    Z perspektywy czasu to był i tak dość łatwy czas, a dzięki temu mąż już umie zaangażować się w domowe obowiązki i myślę, że po przyjściu dziecka na świat będzie mi dzięki temu lepiej.
    Bo wczensiej to mój mąż był typem człowieka który jak nie śpi 10h to jest chronicznie zmęczony, a teraz okazuje się że wystarczy mu jednak 8h.

    jane789, Kora88 lubią tę wiadomość

    04.2024 FET 4BA ❌
    12.2023 FET 3BB ❌
    12.2022 FET 4AB 💔 10 tc [*] ♂️ 😔

    01.2022 III IMSI InviMed Wro, długi: 29 komórek/19 MII/12 zapłodnień/2❄️❄️8a, 3bb,4ab,4ba

    25.07.2020 FET 8b: 9dpt bhcg 12, niskie bhcg, krwotoki (krwiaki), niewydolność szyjki 23tc, pessar, hipotrofia - - >ciężki start ale jest na świecie! ♀️💜

    12.19 II IMSI AP Kato, długi protokół: 17 komórek/ 8MII/ 4 zapłodnienia/1❄️8b
    06.2019 IMSI AP Kato, krótki 12 komórek/7 MII/5 zapłodnień/ 1 zarodek 2BB ET :-( cb 😥 💔
    IUI 03.04.19 :( Invicta Wro

    Ja: AMH ok 3; mix G-B/Hashi, łuszczyca, zrosty, PAI homo, KIR AA, przegroda macicy usunięta, Endometrioza II st. (laparo), lekkie IO, rzs, 3x histero, po cholecystektomii (10.2023). Cd138✔️ NK 6/1 ❌

    Mąż: słabo z ilością, upłynnieniem i ruchliwością, MSOME 0%, FDNA 18%; HBA 86%, 96% uszkodzeń główki, wszystkie parametry do kitu.

    Walka od 2016
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22631 11315

    Wysłany: 8 kwietnia 2021, 13:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jane, to lezenie na lewym boku, to nie tak, ze trzeba tylko lezec, plus raczej dotyczy ciazy wysokiej, gdzie bobas jeat juz duzy i moze uciskac zyly glowne...
    Ale jesli co bedzie uciskac, to tez nie tak, ze nie bedziesz nic wiedziala, bo organizm da ci sam znac ;) jesli faktycznie ci to nie bedzie sluzylo, to bedzie ci w ktorejs pozycji slabo itp... takze spokojnie mozesz lezec na wszystkich bokach i pozycjach ;)

    jane789 lubi tę wiadomość

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • jane789 Autorytet
    Postów: 879 784

    Wysłany: 8 kwietnia 2021, 13:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny🤗❤️

  • ina-1409 Autorytet
    Postów: 770 574

    Wysłany: 8 kwietnia 2021, 13:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja już po wizycie. Mała przybrała i ma już 800 g.
    Co wyników glukozy, lekarz powiedział, ze wynik jest w górnej granicy normy i mam pilnować diety. Zakupie tez glukometr i będę mierzyć tak, jak radziliście.

    Dzisiejsze pomiary Małej wskazują na 26 tydz. i zgodnie z data OM, tak powinno byc. W stopce mam tygodnie z usg, bo od początku wychodziła ciąża młodsza. Dzisiaj pytałam lekarza prowadzącego i on trzyma się tej daty, zgodnie z data transferu, bo to pozwoli wyłapać ewentualne problemy niewydolnością łożyska. Natomiast lekarka od usg trzyma się daty z usg, bo dotąd Mała rosła rowno zgodnie z tym terminem.
    Nie wiem czy zrozumiałości moje wywody 🙂
    Chyba ustawie dwa suwaczki, bo sama się gubię.

    Jane -kuzynka tez przeleżała cała ciąże i dali rade wszystko ogarnąć wiec i Wam się uda. Nie wiem czy macie rodzine na miejscu, ale może by mogli pomoc np. z gotowaniem lub ktoś zakupy by zrobił. Ja tez sobie chwale instytucje baru mlecznego 🙂

    jane789, aganieszkam, Jaszczureczka, Sto_krotka, XWEJAX lubią tę wiadomość

    17u9df9hmomyrllt.png
    01.21. - nifty: zdrowa dziewczynka 💝
    29.10.20. FET
    20.01.20. ET 💔(10tc)
    15.01.20. pick-up (11 kumulusów, 8 zapłodnionych, 6 blastek 3x 4.1.1., 3x 4.2.2.)
    Gameta Gdynia
    07.2016 - ciąża naturalna 💔(10 tc)
  • jane789 Autorytet
    Postów: 879 784

    Wysłany: 8 kwietnia 2021, 14:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ina, super że na wizycie wszystko ok🍀 u mnie też są małe rozbieżności miedzy datą transferu, a tego co wychodzi z usg. Lekarz prowadzący trzyma się daty z usg (z usg wychodzi o kilka dni starszy)

    Tak, mamy rodzinę na miejscu. Właśnie moja mama wpadła i ogarnia chatę i mnie szlag trafia🙈 jakoś damy radę z organizacją, byleby mój organizm dotrzymał ciążę do końca i współpracował🙏

  • ina-1409 Autorytet
    Postów: 770 574

    Wysłany: 8 kwietnia 2021, 14:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jane - zdaje sobie sprawę, ze musi Ci być ciężko, ale najlepsze co teraz możesz zrobić to olać to wszystko i skupić się na sobie oi dziecku. Reszta jest nie ważna. To dobrze Ci na przyszłość zrobi, gdy przy małym dziecku wszystko się przestawia i jegonpotzreby są na początku najważniejsze a kosz pełen prania jeść nie wola.
    I żeby nie było, ze jestem taka mądra to sama się tego ciagle uczę 😉

    Dziewczyny, mam jeszcze pytanie dot. cukrów. Czy jak Wam skacze cukier to odczuwacie to jakoś. Gorzej się czujecie, macie mdłości czy coś. Jestem ciekawa czy to jakoś można wyłapać.
    Dzisiaj mi lekarz powiedział, ze za dużo się wszystkim martwię i mam przestać i zajac się przyjemnymi sprawami np. Szydełkowaniem 🙂

    jane789 lubi tę wiadomość

    17u9df9hmomyrllt.png
    01.21. - nifty: zdrowa dziewczynka 💝
    29.10.20. FET
    20.01.20. ET 💔(10tc)
    15.01.20. pick-up (11 kumulusów, 8 zapłodnionych, 6 blastek 3x 4.1.1., 3x 4.2.2.)
    Gameta Gdynia
    07.2016 - ciąża naturalna 💔(10 tc)
  • aganieszkam Autorytet
    Postów: 5979 4880

    Wysłany: 8 kwietnia 2021, 15:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jak mam za niski cukier to czuję, ale za wysoki to raczej nie odczuwam 🤔 przy niskim jest mi po prostu słabo.

    06.2024- wracamy po ostatnią ❄️🍀

    Krzyś 26.07.2021 💙
    age.png

    Madzia 13.12.2019 💓
    age.png

    21dpt USG- 2,5mm szczęścia, mamy ♥️😍
    6dpt pozytywny test, beta-46,8; 8dpt beta-132,3; 10dpt beta-393,7 🍀
    02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA (została 1❄️)
    11.2020 - wracamy po ❄️

    23dpt jest ♥️
    Beta: 6dpt- 47,16, 8dpt-140,50, 10dpt-361,70, 16dpt-6550
    26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
    21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA)
    01.2019r. Laparoskopia - niedrożne jajowody
    Starania od 10.2016r.
  • aganieszkam Autorytet
    Postów: 5979 4880

    Wysłany: 8 kwietnia 2021, 15:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja już nie wiem jak mam liczyć, w którym jestem tygodniu. Ja liczę według transferu i wieku zarodka, w poradni liczą mi z ostatniej miesiączki a mój lekarz chyba się pomylił w obliczeniach i liczy jeszcze inaczej 🙈 nie mam w karcie ciąży wpisanego terminu porodu. Z usg 1 trymestru wyszedł termin taki sam jak ja wyliczyłam z transferu, więc tego się trzymam.

    06.2024- wracamy po ostatnią ❄️🍀

    Krzyś 26.07.2021 💙
    age.png

    Madzia 13.12.2019 💓
    age.png

    21dpt USG- 2,5mm szczęścia, mamy ♥️😍
    6dpt pozytywny test, beta-46,8; 8dpt beta-132,3; 10dpt beta-393,7 🍀
    02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA (została 1❄️)
    11.2020 - wracamy po ❄️

    23dpt jest ♥️
    Beta: 6dpt- 47,16, 8dpt-140,50, 10dpt-361,70, 16dpt-6550
    26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
    21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA)
    01.2019r. Laparoskopia - niedrożne jajowody
    Starania od 10.2016r.
  • Ewa89_89 Autorytet
    Postów: 8513 7412

    Wysłany: 8 kwietnia 2021, 15:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak mam najpierw wysoki, a później gwałtowne i spada to chce mi się spać. No ale to zazwyczaj jak zjem coś ostro zakazanego. Wczoraj np nie czułam ruchów to o 23 zjadłam 3 wielkie łyżki kajmaku z puszki.
    Taka ta cukrzyca ciążowa 🤦‍♀️ im bliżej końca tym gorzej z utrzymaniem jakichkolwiek ograniczeń. Taka świnia mi się włącza, że mogłabym żyć tylko na nutelli i chipsach.

    Agnieszka u mnie też różnie patrzą na terminy.
    Z ivf mam na 14 a z usg 18.04 i zaczyna się robić gorąco a ja nie wiem której daty się trzymać.

    04.2024 FET 4BA ❌
    12.2023 FET 3BB ❌
    12.2022 FET 4AB 💔 10 tc [*] ♂️ 😔

    01.2022 III IMSI InviMed Wro, długi: 29 komórek/19 MII/12 zapłodnień/2❄️❄️8a, 3bb,4ab,4ba

    25.07.2020 FET 8b: 9dpt bhcg 12, niskie bhcg, krwotoki (krwiaki), niewydolność szyjki 23tc, pessar, hipotrofia - - >ciężki start ale jest na świecie! ♀️💜

    12.19 II IMSI AP Kato, długi protokół: 17 komórek/ 8MII/ 4 zapłodnienia/1❄️8b
    06.2019 IMSI AP Kato, krótki 12 komórek/7 MII/5 zapłodnień/ 1 zarodek 2BB ET :-( cb 😥 💔
    IUI 03.04.19 :( Invicta Wro

    Ja: AMH ok 3; mix G-B/Hashi, łuszczyca, zrosty, PAI homo, KIR AA, przegroda macicy usunięta, Endometrioza II st. (laparo), lekkie IO, rzs, 3x histero, po cholecystektomii (10.2023). Cd138✔️ NK 6/1 ❌

    Mąż: słabo z ilością, upłynnieniem i ruchliwością, MSOME 0%, FDNA 18%; HBA 86%, 96% uszkodzeń główki, wszystkie parametry do kitu.

    Walka od 2016
  • Kora88 Autorytet
    Postów: 935 280

    Wysłany: 8 kwietnia 2021, 17:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jane, ja leżę też od Ok. 13 tygodnia, z powodu najpierw krwotoku a potem szyjki, także wszystko da się przetrwać. Najgorszy był 1 miesiąc, żeby się do tego wogole przyzwyczaić, mentalnie i fizycznie. Były chwile załamania, był i jest tez ból fizyczny, bo ciało to flak, a wyjscie pod prysznic raz w tygodniu to półmaraton. Z perspektywy czasu, to żałuje, że strach i stres mnie pokonał, bo zmarnowałam dużo czasu, a mogłam chociaż więcej czytać, ale psychicznie po prostu nie dałam rady. Odliczałam tygodnie z netflixem i internetem i codziennych rozmowach na forum. Z organizacją to podobnie jak u Ewy, przy siku od razu coś tam robiłam ewentualnie, u mnie mąż dostał zgodę na HO więc było łatwiej, był pod ręką, chociaż jest ciężko czasem, bo czuje że to pielęgniarz bardziej niż mąż.
    Leżenie raczej na płasko z poduszką normalną, na początku na plecach, ale w 3 trym. już mi się słabo robi i od tego czasu leze na bokach (ból bioder czasami okrutny). Też myślałam o pressarze itp., ale mój lekarz wybrał leki i zastrzyki (końskie dawki progesteronu). Powiem Ci tak: dasz rade z leżeniem, chociaż może to się wydawać niemożliwe, nie wiedziałam nawet jak wiele dziewczyn jest/było w podobnej sytuacji. Trzymam kciuki, jeszcze z pozycji poziomej z głową na poduszce ✊🏻🍀💓

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2021, 17:11

    jane789 lubi tę wiadomość

    Starania od 2017, Medart od grudnia 2019
    8.08 transfer
    7dpt: beta 45
    9dpt: beta 136
    11dpt: beta 263
    13dpt: beta 595
    6t2d❤️♀️
    202104274956.png
  • jane789 Autorytet
    Postów: 879 784

    Wysłany: 8 kwietnia 2021, 17:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kora, dziękuję❤️
    Możecie się domyślać jakie to dla mnie ważne czytać, że Wam się udało donosić ciążę i dałyście radę leżąc. Dla mnie to mega motywujące, w momencie kiedy jestem raczej na początku tej ciężkiej drogi (chociaż pocieszam się, że planowo to 1/3 ciąży już za mną😜)
    Ja aktualnie jestem na takim etapie, że nawet nie potrafię się wczuć w jakiś serial czy film na netflixie. Za to pomaga mi bardzo kontakt z Wami, zwłaszcza czytając o podobnych problemach, które udało Wam się przejść. Cieszy każdy taki wpis na forum.
    Zaczynam rozumieć, że faktycznie da się szczęśliwie dotrwać do terminu porodu z takimi problemami🙏

    Sto_krotka, Kora88 lubią tę wiadomość

  • Jaszczureczka Autorytet
    Postów: 2734 2244

    Wysłany: 8 kwietnia 2021, 20:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ina- mnie przy niskim cukrze muli I słabo mi się robi.

    Ewa- też man ostatnio taką świenie, że aż mi wstyd...

    2023
    40w4 | 3280g - ♀️ - 2023.04
    ----
    39w6 | 3166g
    38w6 | 3000g
    36w6 | 2730g
    33w6 | 2109g
    30w6 | 1605g
    28w5 | 1256g
    26w6 | 909g
    22w6 | 501g
    20w5 | 337g
    18w6 | 230g - ♀️
    14w6 | 90mm
    12w5 | 65mm
    8w6 | 20mm
    8w0 | 12mm
    49dc | 6w6d | ❤ 7mm
    43dc | bHCG 15 527 | prog 26,9
    40dc II

    Metformina 2x850 ; Q-10 ; Folian ; B12 ; NAC ; R-ALA ; Wit D, C, E ; Mioinozytol 4g ; Tran
    ----
    2021
    41w2d - ♀️ - 2021.04
    ----
    2020
    29dpt ❤
    13.07 - FET

    18.06 - punkcja >> 17 pęcherzy >> 3 oocyty >> po 24h 1 zarodek zamrożony w 3 dobie
    I IVF

    4 IUI - biochem
    ---
    2019
    3 IUI - biochem
    2 IUI - biochem
    1 IUI - puste jajo płodowe
    ---
    2018 - pierwsza wizyta w klinice
    ---
    2016 - początek starań
‹‹ 78 79 80 81 82 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Bolesne miesiączki - skąd się biorą bóle miesiączkowe? Przyczyny, objawy, leczenie.

Bolesne miesiączki mogą występować nawet u 75% kobiet w wieku rozrodczym! Jakie są najczęstsze przyczyny bólu miesiączkowego? Czym jest bolesne miesiączkowanie pierwotne, a czym wtórne? Kiedy bolesne miesiączkowanie wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Torbiel na jajniku - przyczyny, objawy i leczenie

Torbiel na jajniku od czasu do czasu pojawia się u większości kobiet. Są to cysty lub pęcherzyki, które zazwyczaj wypełnione są płynem i które najczęściej samoistnie znikają. Dowiedz się jakie są objawy torbieli i czy mogą być przeszkodą w zajściu w ciążę? Kiedy należy je leczyć i z jakimi chorobami mogą współwystępować. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ