Ciąża w Szwajcarii

Gratuluje Synka )) Super wiesci!!

ja bylam w hm w de i kupilam jakies body/spioszki/czapeczki. Dwie pary spiochow w cenie 9,99 € a w Szwajcarskim HM to samo 14,50 chf. wiec czy tyle taniej? minimalnie...chyba oplacaja sie w de pieluchy, kosmetyki i takie tam kupowac.

ja mam juz spore dzieci w rodzinie, wiec nie licze na wsparcie w tym temacie. moze cos od kolezanek sie dostanie, ale nie wiem kiedy bedziemy teraz w pl. wiesz jak to potem jest kazdy ci chetnie cos da,ale sam juz oddal, wyrzucil itp. wole liczyc na siebie wiem, ze mama moja bedzie cos kupowala na pewno.

ja sobie wpisalam w google "wyprawka dla niemowlaka" i wszystko jest co musisz kupic....ale jak sie to ma do rzeczywistosci?


co do tego kokluszu to moja gin mnie zaczela straszyc, ze to jest b. niebezpieczne dla dziecka itp. kazdy kto bedzie mial stycznosc z dzieckiem przez pierwsze 3 miesiace zycia powinien byc na to zaszczepiony. ja jestem dosc sceptyczna, wiec powiedziala mi oczywiscie ze na sile mnie nie zmusi, ale bedzie to musiala sobie odnotowac...(czyli wpisac mnie na liste antyszczepionkowych wariatek).

musze jeszcze poczytac na temat szczepionki na koklusz w ciazy.

hej, ja jeszcze raz w temacie szczepien. czy szczepia (chca szczepic) na cos dziecko juz w szpitalu?

pzdr

g.

Czesc dziewczyny, wpadam na chwile pochwalic sie, ze moj syn jest juz ze mna. Urodzil sie 4 dni przed terminem. Spedzilismy 4 dni w szpitalu i musze przyznac, ze opieka byla rewelacyjna. Sam porod ciezki, bo maly wazyl 4420g.

super ) gratulacje )

jak bedziesz miala chwilke za jakis czas to napisz jak szpital i w ogole!

zycze ci wspanialego czasu z twoim malenstwem!

Gratulacje! Życzę samych wspaniałych chwil razem Fajnie, że już jesteście razem w domu! Kawał chłopaka To już chyba ciuszki rozmiaru 56 straciły na starcie aktualność?
Rodziłaś bez znieczulenia? Jaki poród wybrałaś?

Nie było mnie chwilę, bo maż zrobił mi niespodziankę i zabrał mnie do Polski na kilka dni Właśnie wróciliśmy z częściową wyprawką zebraną od rodziny.
Dostałam łóżeczko, wózek, sporo ciuszków na okres pierwszego roku. Muszę jeszcze przejrzeć, przeliczyć i zastanowić się co dokupić.

Gonia, ja też właśnie przegrzebuję internet, żeby zorientować się co to "wyprawka" i produkuję sobie niezbędną listę.

Wiem, że w szpitalu dostaje się niezbędne rzeczy. Może wiecie jakie? Nie ma co powielać.

Co do szczepień to moja wiedza się nie pogłębiła jeszcze... Nic niestety nie mogę Ci Gonia doradzić

Dziewczyny,

może wiecie coś na temat fotelików samochodowych - czy w Szwajcarii obowiązują przepisy jak w Polsce czy są jakieś szczególne wymagania?

A co wiecie w temacie ubezpieczeń zdrowotnych dla dziecka. Wykupujecie dodatkowe czy tylko podstawowe? Jest tyle do przemyślenia...

hej, co do szpitala to dostaje sie to co jest tam potrzebne, ale na wyjscie trzeba miec swoje (chyba). chyba ze dorzucaja jakis pakiet

ja robilam w tym tygodniu usg prenatlne. troche mnie to irytuje, ze lekarka ci mowi, ze jest ok,a dokladnie nei wiesz ile ta przeziernosc karkowa jest. z krwi wyszla mi tak male ryzyko trisomii ze dalszych prenatalnych nie oplaci mi kasa chorych. jutro ma lekarka do mnie zadzwonic i powiedziec co i jak dokladnie z tymi wynikami, bo te gowniary z recepcji to nic nie wiedza oczywiscie.

ale dowiedzialam sie ze to chlopczyk m 5 cm i robil fikolki i stwal na glowie hihi troche wczesnie juz znam ta plec, ale taka bylam nastawiona na dziewczynke (nie wiem w sumie dlaczego) ze jestem w szoku i tak

Hohoho, sami chłopcy na ten szwajcarski świat się pchają Gratulacje!!


Faktycznie, to bardzo wcześnie już wyszło. Twoja lekarka musi albo bardzo dobrze robić to USG albo jakoś miała szczęście w ułożeniu dziecka (Ps. mój wynik badania płci w 23 tyg ciąży lekarka określiła na 80% pewności). Ja też nie miałam konkretnych wyników podczas badań genetycznych/prenatalnych. Tylko szacunkowe ryzyko. Dalsze badania w takim wypadku nie są potrzebne, a poza tym niosą za sobą ryzyko poronienia (są to już badania inwazyjne).

Co do rzeczy dawanych w szpitalu, to mam nadzieję że powiedzą mi na kursie przedporodowym/szkole rodzenia, który mam za miesiąc. Swoją drogą wybierasz się na taki kurs?

tak, wybieram sie, ale to jeszcze troche. w ktorym tygodniu ciazy sie tam trzeba zapisac?

no powiedziala mi tez, zeby jeszcze sie tak na 100% nie nastawiac, ale ze ona widzi ze chlopiec.

Hej, wracam ponownie i chcę już zostać
Widzę, że coś zaczeło się dziać na forum i przybyło kilka nowych przyszłych mam miło Was poznać

Gonia, mi powiedziano, że im później odbędę taki kurs tym lepiej. Ma on przede wszystkim przygotować mnie do porodu i za wcześnie zrobiony może nie przysłużyć się za bardzo.
Ja wybrałam weekendowy, ponieważ cały kurs jest dla ciężarnej z partnerem. Odbywa się w piątek (4 h ) i w sobotę (8 h). Ponadto do wyboru miałam kurs "wieczorny", odbywający się przez 4 x wieczory co tydzień. Ale tylko jeden wieczór przeznaczony dla obojga rodziców, pozostałe tylko dla mam.
Z tego co wiem, to mają na nim uczyć metod relaksacji, masażu, oddychania itp. rzeczy przydatnoych podczas porodu oraz mam nadzieję, że powiedzą jak przygotować się do pobytu w szpitalu itp.

Witaj Karola, widzę że jesteśmy na podobnym etepie ciąży Znasz już płeć? Z jakiego regionu jesteś? Jak się czujesz? Fajnie, że postanowiłaś wrócić na "swój" wątek. Im nas więcej tym raźniej Pozdrawiam!

Jammarka czekamy na synka, byłam tydzień temu w Polsce i poszłam na USG, bo tu za kazdym razem się ruszał i nie było widać. Czuje się super, nie miałam żadhych objawów, ani nadzywczajnych zachcianek, cały czas pracuje do końca listopada. A Ty już wiesz na kogo czekasz ? Jak samopoczucie u Ciebie ? Kiedy czułaś pierwsze ruchy dzieciątka ? Ja mam wrażenie, że czasami czuje, ale to nie jest takie 100% oczywiste, a chciałabym już czuć tak naprawdę
Nawet nie mam z kim pogadać O tych wszystkich sprawach, moja siostra dużo starsza i jej najmłodszy syn kończy właśnie 18 lat hehe
Ja mieszkam w Biel kanton Bern, dziewczyny na te kursy w jakim języku chodzicie ? Niemiecki czy angielski ? Zastanawiam sie jak to wygląda, bo niemieckiego cały czas się uczę, potrafie sie porozumiec itp, ale nie wiem czy dam rade z jakismis extra specjalistycznymi zwrotami ?

hej,

to wszystkie spodziewamy sie chlopcow ja jak na razie tez, chociaz moze sie to jeszcze zmienic.

ja tez nie mam zadnych objawow juz, nawet mnie to troche zmartwilo...ale wszystko jst na razie ok.

robilyscie tu prenatalne? jak tak to jak sie nazywa test robiony przez lekarza u was?

u mnie po usg na przeziernosc i badaniu krwi jest wszystko ok...(chyba, lekarka ma dzwonic z wynikami w poniedzialek, ale juz wiem ze ryzyko jest male bardzo)

ja mieszkam w luzernie, pracuje w horgen (pod zurychem) i w zug.

pracowac bede do konca pewnie...ech...to jest tu bardzo slabe niestety i wracac tez bede po 14-tu tygodniach.

Hej gonia, prenatalnych tutaj jeszcze nie miałam, byłam teraz w Polsce i zamiast 3d/4d Pni doktor zrobiła mi prenatalne sprawdzała serduszko, narządy wewnętrzne, nóżki rączki itp. Titaj bylam sredjio zadowolnona z prenatalnych 12 tyg. Bo jak poszlam to tylko szybko zobaczyl, sprawdził nosek, ale przeziernosci karkowej nie mierzyl. Na szczescie z krwi wszystkie testy wyszly bardzo dobrze i bardzo niskie prawdopodobienstwo chorob.
Niestety przykre tu jest, to ze tutaj jest tylko 14 tyg urlopu ja pracuje do komca listopada, bo konczy mi sie umowa.

zostajesz potem w domu czy szukasz pracy? ja wracam do pracy chociazby dlatego, ze potem nie chce szukac nowej, a na reke i urlop bezplatny to nie wiem czy mi pojda...

poza tym moja mama chce przyjechac, wiec moze da rade to wszystko polaczyc. zobaczymy.

ja bylam zadowolona z usg. lekarke mam spoko, z krwi wyszly bardzo dobre wyniki i niskie ryzyko. tylko ze mam 35 lat i jestem w grupie ryzyka, wiec sie zastanawiam nad dalszymi badaniami.

pzdr dla was!

Wstepnie, teraz postanowilam zarejstrowac sie w bezrobotnych, pozniej po urlopie macierzynskim chcialabym do konca roku jeszcze zostac z malenstwem w domu.
Masz juz jakies zakupy zrobione ? Nie potrafie wogole sie za to zabrac, nie chce przesadzac z ciuszkami, ale wiadomo jak to jest

Kiedy masz termin? ja dopiero w polowie maja...jeszcze nic tak naprawde nie mam. kupilam jakies 3 rzeczy w de, ale kupowac bede dopiero na przecenach po swietach. wtedy do niemiec pojedziemy na wiekszy shopping.

do konca roku planujemy pokoj dla dziecka przygotowac, rozejrzec sie za wozkiem, meblami do pokoju. jeszcze mam troche czasu

a inne mamy? gdzie kupowalyscie wszystko? tu czy w de? macie jakies sklepy do polecenia?

pzdr

gosia

Termin mam na koniec marca, mam kilka jakis ciuszkow, ale nic konkretnego. Tez czekamy na przeceny w grudniu i stycznih na swieta chcemy pojechac do Polski i chcialabym tam troche pokupowac, chcialabym wozek, fotelik itp z polski przywiesc. Do pokoiku narazie nie mam jeszcze planu, zastanawiam sie czy nie lepiej narazie wstawic lozeczko do sypialni. Tak na powaznie zaczne wszystko przygotowywac juz w styczniu.
Dziewczyny dajcie znac co wam sie najbardziej dla maluszka przydalo, a co bylo kompletnie zbedne, jest duzo list w internecie, ale naprawde nie wiem jak tak to wszystko zbrac....

ja poprosze o polecenie wozka

kupienie w pl raczej odpada, pozostaje szwajcaria, ale najprawdopodobniej niemcy.

pzdr

gosia

Ja też oczekuję synka Dowiedziałam się o tym całkiem niedawno (dopiero w 23 tyg ciąży). Czuję się teraz dobrze, ale w pierwszym trymestrze to niestety nie było najlepiej. Teraz liczę na to, że swoje już przeszłam i do końca będzie dobrze Pierwsze ruchy wyczułam w 18 tyg ciąży. Nie byłam pewna czy mi coś po jelitach jeździ czy to maluch ale wkrótce już pewności nabrałam. A teraz to armagedon czasem mam w brzuchu, nawet w nocy mnie budzi I ja nie mam z kim pogadać. Jesteśmy w Szwajcarii sami z mężem (mieszkam w Chur) od kwietnia. Także wszsytko jeszcze u nas świeżutkie. Na szczęście nie pracuję, więc mam czas ogarnąć trochę rzeczy, poduczyć się niemieckiego itp A na kurs to w j. niemieckim się wybieram. Nie mam wyboru niestety. Staram się teraz dużo czytać po niemiecku o ciąży itp. na stronach niemieickich, kupiłam sobie książkę po niemiecku na ten temat również i jakieś filmiki na youtubie oglądam, żeby łapać słownictwo. No i liczę, że jakoś to pójdzie