X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Blizniaki w 2021
Odpowiedz

Blizniaki w 2021

Oceń ten wątek:
  • Elleen Autorytet
    Postów: 879 701

    Wysłany: 31 maja 2021, 14:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lusi, cieszę się, że wszystko zmierza ku dobremu, a chłopcy nabierają sił.

    Dziewczyny czytam, że rodziłyście w 33tc. Ja dzisiaj mam 31+4, jutro wizyta, a moja Doktor chce mi dać skierowanie dopiero na następnej wizycie za 2 tygodnie. A ja czasami czuję, że to już niedługo i moje szkraby nie posiedzą do tego 36-37 tygodnia. Zobaczymy jutro jeszcze jak wygląda szyjka, ale ostatnie dni mnie dobijają. Ból pleców, biodra- ledwo chodzę. Kiedy dostałyście skierowanie do szpitala od swoich lekarzy?

    o1486iyele9sg31t.png
    Ona: 30, On: 38lat. Starania ok 2-3 lata.
    08.2020.- I CS Lametta [*] 6tc😢💔
    11.2020- II CS z Lamettą - 💕
    19.05. 2020-III badania prenatalne:
    ♀️ 2048g 💓150/ min
    ♂️ 2272g💓 145/min
    "Jezu, Ty się tym zajmij. Zawierzam się Tobie"
  • Forumowiczka Ekspertka
    Postów: 193 85

    Wysłany: 31 maja 2021, 15:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pezytulanko, a ile teraz mają Twoje dzieci? Nie wiem czy pisałaś, może przeoczyłam..

    Ellen, ja dostałam skierowanie dopiero w 35 Tc, pomimo że już od 33 miałam taką sytuację, że w każdym chwili mogła się zacząć akcja. Jedynie dla swojego spokoju poprosiłam lekarza żeby w kartę wpisał mi, że konieczna cc, tak na wypadek gdybym trafiła do szpitala, kiedy jego nie będzie na dyżurze.

    Elleen lubi tę wiadomość

    p19udqk3gr1pblu2.png
  • Elleen Autorytet
    Postów: 879 701

    Wysłany: 31 maja 2021, 18:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze tez się muszę postarać o taki wpis. Najbardziej się boję, że mi cesarki nie będą chcieli zrobić.

    o1486iyele9sg31t.png
    Ona: 30, On: 38lat. Starania ok 2-3 lata.
    08.2020.- I CS Lametta [*] 6tc😢💔
    11.2020- II CS z Lamettą - 💕
    19.05. 2020-III badania prenatalne:
    ♀️ 2048g 💓150/ min
    ♂️ 2272g💓 145/min
    "Jezu, Ty się tym zajmij. Zawierzam się Tobie"
  • Perelka Autorytet
    Postów: 1067 1398

    Wysłany: 31 maja 2021, 19:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Forumowiczko u mnie pierwszy synek tak miał że spał po 6-8h na dobę, a matka chodziła jak zoombie;p może coś im dolega że tak mało śpi (jakieś alergie, problemy brzuszkowe).
    Bliźniaki na szczęście mają mniejsze problemy i z reguły ładnie śpią, są też dni w których mam wrażenie że głównie śpią z przerwami na jedzonko:)

    Elleen ja skierowanie dostałam w 38+1, mój lekarz to by mnie w ogóle najlepiej do 40 tyg. przyciągnął. Końcówka to już była masakra

  • Przytulanka Ekspertka
    Postów: 142 79

    Wysłany: 31 maja 2021, 23:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Forumowiczko moje córki mają teraz 7 miesięcy.

    Elleen ja nie miałam skierowania, trafiłam ze skurczami, które udało się wyciszyć. Dodatkowo zastoje w nerkach i kamień i przyplątał się na oddziale covid... Powodem rozwiązania była mała ilość wód płodowych, więc decyzja o cesarskim cięciu zapadła od razu. Dodatkowo nie było żadnych powikłań, wszystko prawidłowo. Przepływy, szyjka wszystko idealnie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 czerwca 2021, 05:39

  • Mamuska Autorytet
    Postów: 324 128

    Wysłany: 31 maja 2021, 23:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elleen ja dostałam skierowanie w 36tc, parę dni przed pójściem do szpitala.

    Forumowiczko ja też z pierwszym synem miałam tak, że wydawało mi się że on w ogóle nie spał, ani w dzień, ani w nocy. Nie wiedziałam jak się nazywam. Teraz jest o niebo lepiej, mimo że jest ich dwoje .

    Czy Wasze dzieci denerwują się przy jedzeniu? Od paru dni Hania zachowuje się jakby miała wściekliznę. Jest głodna , daje jej buteleke , zjada trochę i po chwili wygina się na wszystkie strony , pluje mlekiem i dalej jest głodna. Już zaczynam się martwić o co chodzi.

    iv09tv73pq3d9isv.png
    34bws65gfd9hflba.png
  • Różyczka32 Autorytet
    Postów: 386 195

    Wysłany: 1 czerwca 2021, 08:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przytulanko u mnie 2o2k.ten spokojniejszy ma smoczka i może to nas trochę ratuje. Niestety M. nie chcę smoczka za to zrobił sobie z mojej piersi 🤷‍♀️

    Maxi, Rucola jak wasze maluszki wyzdrowiały?

    Chica co u ciebie?

    Różyczka32


    Synkowie ur. 12.02.2021r. Miłosz 1950 45cm❤️, Szymon 1830 43 cm ❤️
  • Perelka Autorytet
    Postów: 1067 1398

    Wysłany: 1 czerwca 2021, 08:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamuska wrote:
    Elleen ja dostałam skierowanie w 36tc, parę dni przed pójściem do szpitala.

    Forumowiczko ja też z pierwszym synem miałam tak, że wydawało mi się że on w ogóle nie spał, ani w dzień, ani w nocy. Nie wiedziałam jak się nazywam. Teraz jest o niebo lepiej, mimo że jest ich dwoje .

    Czy Wasze dzieci denerwują się przy jedzeniu? Od paru dni Hania zachowuje się jakby miała wściekliznę. Jest głodna , daje jej buteleke , zjada trochę i po chwili wygina się na wszystkie strony , pluje mlekiem i dalej jest głodna. Już zaczynam się martwić o co chodzi.

    Mamuśka mam identycznie tyle że u nas kp, zwlaszcza wieczorami to jest jakas masakra. Boję się że moje cycki tego nie przetrwaja;p
    U nas wydaje mi się że to z przemęczenia + początek ząbkowania;) jest ciężko ale trzeba przetrwać

    Mamuska lubi tę wiadomość

  • maxi Ekspertka
    Postów: 229 101

    Wysłany: 1 czerwca 2021, 12:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moi spia dosc dobrze,maz spi z.mala w pokoju i wstaje do niej w nocy a ja z malym..tym sposobem kazdy wstaje mniej tylko do 1 dziecka ;) i dzis nawet sie wyspalam miedzy polnoca a 7 rano wstalismy tylko raz !:D
    Raczej moi wyzdrowieli ale ciagle martwi mnie ta sapka u malego...podobno to tez mija..wiec moze niekoniecznie to alergia,ale zobaczymy..
    Na glowke dla malej kupuje poduszke headcare kolo 200 zl kosztuje ale nie bede czekac..nam lekarz tez nic nie powiedziala na bilansie...dopiero jak dziecko trzyma glowke samo a znieksztalvenie sie utrzymuje okolo 4 miesiaca to wtedy...cos tam nawet nie wiem co..ode do fizjo i kupuje poduche! I chuste by ja troche nosic i by nie lezala ciagle na plecach jak ta kloda..;) na brzuszku to wiadomo..kilka minut bo ryk jest...ale raz zasnela tak.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 czerwca 2021, 12:33

  • Mamuska Autorytet
    Postów: 324 128

    Wysłany: 1 czerwca 2021, 13:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moi na szczęście lubią leżeć na brzuszku , i często na nim śpią.
    Ktoś wyżej pisał że nie wie czy leżenie na boku jest zdrowe, faktycznie lepiej żeby dziecko nie leżało na boku? Moi też w takiej pozycji lubią .

    iv09tv73pq3d9isv.png
    34bws65gfd9hflba.png
  • Rucola Autorytet
    Postów: 9480 12469

    Wysłany: 1 czerwca 2021, 16:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamuska wrote:
    Moi na szczęście lubią leżeć na brzuszku , i często na nim śpią.
    Ktoś wyżej pisał że nie wie czy leżenie na boku jest zdrowe, faktycznie lepiej żeby dziecko nie leżało na boku? Moi też w takiej pozycji lubią .
    nie chodzi o to, że nie jest zdrowe tylko ze z pozycji bocznej dziecko łatwo może przekręcić sie na brzuszek, utknąć główką w poduszce czy kołderce i sie udusić. Ja moim Maluchom pozwalam kimać na brzuszku tylko pod moim okiem, na noc lądują na pleckach i córeczka zawsze układa główkę na bok a synek różnie...

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • Rucola Autorytet
    Postów: 9480 12469

    Wysłany: 1 czerwca 2021, 16:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maxi mój synek też ma delikatnie zniekształconą główkę, nietsety poduszka korekcyjna nam nie pomogła. Mam wrażenie że jest lepiej od kiedy już nie tylko leży ale się gimnastykuje na macie, już się ładnie obraca i coraz więcej czasu spędza na brzuszku. Cały czas patrzę w którą stronę to będzie szło, bo sa takie kaski korekcyjne, nie wiem na ile to działa ale w akcie desperacji jestem skłonna zrobić wiele.
    Co do systemu spania to my od poczatku się podzieliliśmy bliźniakami :P Ja śpię z córeczkę (która śpi spokojniej) i starszym synkiem a mąż śpi z młodszym, bo on lubi rozrabiać w nocy a że śpią w innym pokoju to nie ma dużego ryzyka że pobudzi wszystkich :) Ale u nas pobudek jest wiecej. Na samo karmienie od 23 kiedy idziemy spać są 2-3 plus moja nocna pobudka na ściąganie mleka więc ja póki co nie mam lekko. No ale przecież kiedyś będzie lepiej :)

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • maxi Ekspertka
    Postów: 229 101

    Wysłany: 1 czerwca 2021, 21:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Slyszalam o tych kaskach...no zobaczyny,mam jednak nadzieje ze jakos to sie wyrowna. Sprobuje poduszke i noszenie w chuscie. I wizyta u fizjo.

  • Lusi11-88 Koleżanka
    Postów: 59 37

    Wysłany: 2 czerwca 2021, 18:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej.
    U nas idzie powoli do przodu. Chłopaki dziś oboje mieli 1740g.
    Ucza się ssać z butelki ale różnie im to idzie...
    U Szymka wykryli w czasie usg główki jakieś slad krwotoku miedzykomorkowego. Brzmi strasznie ale podobno nie jest groźny i powinien się wchłonąć do 10 tyg. Lekarka była bardzo zdziwiona bo się spodziewała raczej u Tymka jakiś powikłań po tych problemach z jelitkami. A tu u Tymka super a Szymek... ciągle coś.
    Ciężko jest w szpitalu. Tęsknię do domu bardzo i mam chwile załamamia...
    Wczoraj ciągle plakałam.

    Elleen lubi tę wiadomość

    Lusi

    Szymuś 15.05.21 / 1490g
    Tymuś 15.05.21 / 1520 g
  • Elleen Autorytet
    Postów: 879 701

    Wysłany: 2 czerwca 2021, 19:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lusi czyli u Tymka z jelitkami już lepiej? Wyobrażam sobie, że jest Ci ciężko w szpitalu, ale na pewno jest dobre dla Twoich maluszków, że możesz z nimi być💕 W dalszym ciągu trzymam za Was mocno kciuki i pozdrawiam😘

    Ja wczoraj na wizycie dostałam już skierowanie. Nawet sama nie musiałam nic mówić. W poniedziałek jadę do szpitala na kwalifikacje do cc. Cały czas mam z tyłu głowy, że mi mogą odmówić zabiegu cc😔 Może mi podpowiecie jakich argumentów użyć w razie czego? Ja będę jeszcze próbowała grać na to, że mam astmę.

    o1486iyele9sg31t.png
    Ona: 30, On: 38lat. Starania ok 2-3 lata.
    08.2020.- I CS Lametta [*] 6tc😢💔
    11.2020- II CS z Lamettą - 💕
    19.05. 2020-III badania prenatalne:
    ♀️ 2048g 💓150/ min
    ♂️ 2272g💓 145/min
    "Jezu, Ty się tym zajmij. Zawierzam się Tobie"
  • Rodzina Autorytet
    Postów: 323 166

    Wysłany: 2 czerwca 2021, 19:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lusi musisz być dzielna dla synkow. Z dnia na dzień będzie coraz lepiej z chłopcami zobaczysz.
    My dziś mieliśmy szczepienie. Moje skarby mają 6 tygodni. Adaś waży 5 kg, a Wojtuś 4780. Są cudowni mój sens życia. Za to i u mnie pojawił się kryzys z mężem. Jednak pojawienie się dzieci zmienia relacje. Mam coraz więcej mleka. Dobowo ok 1200 l.
    Ellen teraz czekamy na Twoje bobasy.

    Elleen lubi tę wiadomość

  • Lusi11-88 Koleżanka
    Postów: 59 37

    Wysłany: 2 czerwca 2021, 19:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elleen tak dziękuję, na szczęście kryzys z jelitami zażegnany, przyjmuje pokarm normalnie. Teraz uczą się jeść z butelki, czyli trochę dostają ze smoczka, ile dadza radę zjeść, a resztę jeszcze sonda do brzuszka.
    A czemu u Was pojawiają się kryzysy z mężami? Chyba przeoczyłam jakieś wpisy z tego Wszyskiego.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 czerwca 2021, 19:57

    Elleen lubi tę wiadomość

    Lusi

    Szymuś 15.05.21 / 1490g
    Tymuś 15.05.21 / 1520 g
  • maxi Ekspertka
    Postów: 229 101

    Wysłany: 2 czerwca 2021, 22:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lusi ja tez plakalam w szpitalu...a pozniej w domu...a u mnie nic takiego nawet sie nie dzialo! Masz prawo przezywac..jestes po porodzie w stresie,martwisz sie o chlopakow...ja to bym non stop ryczala...to sa hormony,zmiana calego zycia plus ta niepewnosc na poczatku..co to bedzie,jak?!? W koncu wrocisz do normy...ja mialam baby blusa..zapisalam sie nawet do psychologa bo wizja 3 dzieci non stop mnie przytlacza...boje sie co bedzie za rok za 5 i 10 lat...moj maz juz mnie sluchac nie moze..choc moje.nastawienie do meza akurat zmienilo sie na plus. Mielismy 1 dziecko i rozne kryzysy..ja balam sie zachodzic w ciaze z tego powodu ale balam sie ze bede zalowac ze nie mam drugiego..jak sie dowiedzialam ze bedzie ich 3 to padlam..doslownie..ale.maz stanal na wysokosci zadania..super zajmuje sie maluchami i zyskal w moich oczach..bez niego nie dalabym rady..choc wczesniej czesto mnie zawodzil...w takim kryzysie okazal sie wsparciem ktorego nie mialam wczesniej..sama jestem.zaskoczona..

    judi, Rucola, Lusi11-88, Perelka lubią tę wiadomość

  • Perelka Autorytet
    Postów: 1067 1398

    Wysłany: 3 czerwca 2021, 21:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maxi to zazdroszczę męża:) my odkąd mamy dzieci niestety nie mamy dnia bez kłótni, a wcześniej bardzo bardzo rzadko się zdarzały.
    Nie mogę powiedzieć że mój mąż jest nie pomocny bo jest naprawde wspaniałym Tata. Ale dla niego jak dziecko płacze bądź się uderzy (starszak) to moja wina świadczącą o tym jak złą jestem matka. Czasami bardzo mi brak takiego psychicznego wsparcia i chyba też dlatego jestem na tym forum żeby nie zwariować. Taka dzisiaj prywata, wybaczcie.

  • martysia28 Koleżanka
    Postów: 76 4

    Wysłany: 3 czerwca 2021, 21:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    u mnie niestety się wszystko popsuło od porodu, a raczej nasz związek sie zweryfikowal. Wiem, że nie będziemy razem zbyt długo ja nie wyobrażam sobie naszej wspólnej przyszłości. To była niechciana ciąża, mialam mieć aborcję. Posłuchałam się go chyba przez hormony, nie wiem ale wtedy się dobrze dogadywaliśmy. obiecywał, że wszystkim się bedzie zajmował. A ja mu uwierzyłam.
    Teraz wspominam narodziny jako horror, przykro mi to pisać. Mąż pracuje w systemie 12h i ma kilka dni wolnych w tygodniu, generalnie zazdroszczę że wasi partnerzy wam pomagają w nocy. U mnie ma podejście że on musi się wyspać bo rano wstaje do pracy. A jak ma wolne to wręcz musiałam się z nim wykłocać zeby pomagał, karmił itp. To jakiś absurd a tak chciał tej ciąży i tak miał się opiekować. Niesrety życie zweryfikowalo, ciągłe kłotnie w nocy nawet wyzwiska, straciłam ochotę na cokolwiek. Ja wracam niedługo do pracy bo nie daję już psychicznie rady, przez to wszystko załapałam mega doły. Wydawało mi się że skoro człowiek dorosły kładzie sie spać o 21 a wstaje o 6 to chyba da radę raz czy dwa w nocy nakarmić. Ale widzę że nie..
    .W dalszym ciągu żałuję, że zdecydowalam się kontynuować tę ciążę (proszę bez hejtu, nie każdy się nadaje na matkę i ma zabezpieczenia100% skutecznego).

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 czerwca 2021, 21:18

‹‹ 111 112 113 114 115 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Suchość pochwy - jakie mogę być jej przyczyny i jak sobie z nią radzić?

Problem z odpowiednim nawilżeniem pochwy dotyczy bardzo dużej liczby kobiet. Najczęściej problemy występują w okresie okołomenopauzalnym, ale z różnych przyczyn mogą pojawiać się na każdym etapie życia kobiety. Suchość pochwy może znacząco obniżać jakość życia seksualnego, z powodu bólu i dyskomfortu odczuwanego podczas zbliżeń... Skąd się bierze suchość pochwy? Jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Adaptogeny - Ashwagandha, Korzeń Maca, Shatavari

Każdego dnia przybywa par, które po wieloletnich staraniach o dziecko, osiągają swój cel dzięki unikalnym ziołom - adaptogenom. Powiedzmy sobie otwarcie: kto sprawniej przywróci ład i porządek w świecie sztucznie zdezorganizowanym przez człowieka, jak Matka Natura? Świetnie, że zaczynamy korzystać z jej pomocy. Jeśli to zagadnienie nie jest Ci jeszcze znane, koniecznie przeczytaj artykuł do końca.          

CZYTAJ WIĘCEJ

Suchość pochwy - najczęstsze przyczyny, objawy i leczenie

Suchość pochwy to wstydliwa dolegliwość, która dotyka wielu kobiet. Kiedy się pojawia? Jakie są najczęstsze przyczyny problemów z odpowiednim nawilżeniem pochwy? Czy suchość pochwy można leczyć? 

CZYTAJ WIĘCEJ