X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Problemy i komplikacje Słaby przyrost Beta Hcg, a ciaza jest.
Odpowiedz

Słaby przyrost Beta Hcg, a ciaza jest.

Oceń ten wątek:
  • sialalaKoniczynaDwa Autorytet
    Postów: 1345 888

    Wysłany: 15 lutego 2020, 10:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej.
    Czy znacie przypadki slabego przyrostu bety i szczęśliwe zakonczenie ciazy?
    U mnie 7tc beta 3500
    6tc beta 2500

    Lekarz tlumaczy to cienką kosmowka, ktora otacza pecherzyk ciazowy, gdyz mam cienkie endometrium - wiele przeszlam, opis w stopce..

    Dodatkowo zarodek jest tuz nad ujsciem szyjki macicy, wiec ciaza zagrozona poronieniem.

    2007 - syn.
    Starania 10lat o rodzeństwo.
    2018-nieudane hsg, histeroskopia( usunięcie 2 polipow z szyjki, lyzeczkowanie, zrosty w macicy - część uwolniono)
    Laparoskopia diagnostyczna - obustronna niedroznosc jajowodów.
    2019.05 - start IVF krótki protokół.
    17.05 punkcja: z 6 zaplodnionych sa 2 blastki 4aa i 4bb ❄❄
    FET- może kiedyś się doczekam..
    Cienkie endometrium
    Mutacje Pai-1 i Mthfr
    14.08.2019 - SIS- cała macica w zrostach, zrosniety prawy róg.
    Pojemność macicy bez zrostow 0.3ml..
    5.11.2019 - histeroskopia operacyjna - usuniete zrosty, udalo sie otworzyć macice.
    20.11 c.d.leczenia - balonowanie macicy
    26.01 NATURALNY CUD...9tc[*]

    02.05.2022 beta hcg 3164
    04.05.2022 beta hcg 6466
    05.05.2022 beta hcg 8698
    13.05.2022 beta hcg 19949
    19.02.2022 beta hcg 37821, prog.26,50
    06.06.2022 serduszko nie bije [*]
    Aniołek 10tc
    20.06 poronienie zatrzymane, zabieg.

    Koniec przygody ze staraniami
  • Finezja19 Autorytet
    Postów: 1245 1000

    Wysłany: 15 lutego 2020, 13:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bete to najlepiej sprawdzać co 48h - czy przyrost jest prawidłowy
    A jest już serduszko u zarodka ?


    🎂26.06.2020 - 3660g 54cm 👶🏻
  • ciri Przyjaciółka
    Postów: 104 71

    Wysłany: 15 lutego 2020, 15:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam bardzo podobną sytuację, ale jestem na podobnym etapie, więc do happy endu jeszcze trochę brakuje i niestety rokowania nie są też szałowe. W 6t0d miałam usg i mały pęcherzyk (9,5 mm) i wtedy zrobiłam pierwszą betę - ok 3100. Dwa dni później beta wynosiła 3400, więc jak widzisz przyrost bardzo mały. Po kolejnych trzech dniach dobiła do 3800 (6t5d), poszłam na usg, pęcherzyk urósł do 10 mm ale pojawiło się w środku tętno. Po tygodniu z kawałeczkiem zarodek urósł, tętno nadal jest, pęcherzyk też urósł, ale niestety robi to trochę za wolno.
    Hipoteza mojej lekarki jest taka, że pęcherzyk miał problem z zagnieżdżeniem, trafił prawdopodobnie na jakiś zrost w macicy, stąd ta niska beta i mały pęcherzyk. I teraz są dwie opcje, albo pęcherzyk nagle ruszy, albo będzie rósł przynajmniej wystarczająco szybko, no albo zarodek go wyprzedzi i niestety się zadusi w tym za małym pęcherzyku :( więc teraz po prostu żyję z wizyty na wizytę.
    Jak czytałam w literaturze na ten temat, to niestety szansa na poronienie jest duża, ale znane są też przypadki, że mimo wszystko ciąża zakończyła się sukcesem. Więc jestem dobrej myśli, ale też w jakiś sposób pogodziłam się z tym, że może niestety się w pewnym momencie zatrzymać.

  • sialalaKoniczynaDwa Autorytet
    Postów: 1345 888

    Wysłany: 17 lutego 2020, 13:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie serce jest, zarodek ma 7mm, wiec wymiary odpowiadaja ok..z tym, ze beta nadal slabo przyrasta...
    Poza tym zagniezdzil sie tuz nad szyjka macicy, wiec...roznie moze byc.

    2007 - syn.
    Starania 10lat o rodzeństwo.
    2018-nieudane hsg, histeroskopia( usunięcie 2 polipow z szyjki, lyzeczkowanie, zrosty w macicy - część uwolniono)
    Laparoskopia diagnostyczna - obustronna niedroznosc jajowodów.
    2019.05 - start IVF krótki protokół.
    17.05 punkcja: z 6 zaplodnionych sa 2 blastki 4aa i 4bb ❄❄
    FET- może kiedyś się doczekam..
    Cienkie endometrium
    Mutacje Pai-1 i Mthfr
    14.08.2019 - SIS- cała macica w zrostach, zrosniety prawy róg.
    Pojemność macicy bez zrostow 0.3ml..
    5.11.2019 - histeroskopia operacyjna - usuniete zrosty, udalo sie otworzyć macice.
    20.11 c.d.leczenia - balonowanie macicy
    26.01 NATURALNY CUD...9tc[*]

    02.05.2022 beta hcg 3164
    04.05.2022 beta hcg 6466
    05.05.2022 beta hcg 8698
    13.05.2022 beta hcg 19949
    19.02.2022 beta hcg 37821, prog.26,50
    06.06.2022 serduszko nie bije [*]
    Aniołek 10tc
    20.06 poronienie zatrzymane, zabieg.

    Koniec przygody ze staraniami
  • Esperanza Mia Autorytet
    Postów: 6077 4460

    Wysłany: 1 marca 2020, 13:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochani
    U mnie beta z początku była ok potem zaczęła słabo przyrastac.
    6 dpt 59
    9 dpt 181
    11 dpt 286
    12 dpt 446
    Przyrosty w granicy 56-58%
    To chyba dobrze nie wróży?

    age.png
    age.png
    "Cokolwiek zasiejesz, po jakimś czasie zbierzesz ! Twoje myśli to ziarno i od nich będą zależeć żniwa ".
    21.03.2022 transfer 2AA
    5 dpt 21,4 7 dpt 61,2 10 dpt 205,9 14 dpt 955 23 dpt 💗
    7.06.22 prenetralne, synek
    18.07.22 pierwsze ruchy 19+5
    22.07.2020 20+2 waga 329g połówkowe
    30.09.22 3 genetyczne 30+2 1445g
    12.12.2022 40+5 56 cm, 3550 g, g.15.55 😍
    02.01.2020 *IVF *ICSI MACS
    15.01.2020 punkcja ❄❄ ❄
    15.02.2020 transfer 3AA
    6 dpt 49,5 9 dpt 181,5 11 dpt 286 13 dpt 446 16 dpt 1446 19 dpt 3893
    26 dpt ❤️ 12.03.2020
    18.06.2020 20+3 połówkowe- waga 385 g szczęścia 💕 będzie synek
    19.06.2020 pierwsze ruchy💗
    21.07.2020 25+1 waga 776 g
    21.08.2020 29+5 gene 1502g
    09.09.2020 waga 1944g
    34+2 waga 2200, 35+2 waga 2600
    09.10.2020 36+4 - 54 cm, 2620g godz 23.21 😍
  • Kocur Autorytet
    Postów: 1285 1170

    Wysłany: 3 kwietnia 2020, 07:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej

    Kilka ładnych lat nie zaglądałam na stronę, tym bardziej na forum w kwestii poronień. 7 lat temu starałam się z pomocą wykresów na ovu o pierwsze dziecko. Zdrowa ciąża od samego początku - Syn ma dziś 6 lat ❤️. W październiku 2019 dowiedziałam się dość niespodziewanie ze jestem w ciąży. Zaskoczona albo bardzo szczęśliwa nie miałam nawet pół wątpliwości, ze coś mogłoby być noe tak. 1 usg 7 tydzień , było tętno zarodek odpowiadał 6 tc ale ginekolog w ogóle nie wskazała, ze coś mogłoby być nie tak. 10 tc, dzień przed wizyta plamienie delikatnie pojechałam kontrolnie do szpitala , okazało się, ze ciąża zatrzymała się na 6t4d. Zabieg ... zaczęliśmy się znów starać po 2 cyklu zgodnie z sugestia lekarza. W 28 dc (ponad Tydzień temu) wyszła mi blada kreska, której nawet niezauważalnam. W 30 i 31 dc kreski były już widoczne i od tamtej pory są wszystkie takie same - jasne :( nie ciemnieją . Nie mam absolutnie żadnych objawów ciąży. W 32 dc zachorowałam na anginę , towarzyszyły mi okropne bóle brzucha , jedno delikatne plamienie podbarwione krwią. Wczoraj zrobiłam pierwszy raz w życiu beta hcg - czekam z niecierpliwością na wynik. Czuje ze nic z tego nke będzie :( w pierwszej zdrowej ciąży objawy miałam od samego początku , testy z dnia na dzień coraz ciemniejsze. W drugiej ciąży (zakończonej poronieniem )testy zrobiłam tylko dwa , oba były jasne , dolegliwości prztszky dopiero 7tc. Kiedy zarodek się nie rozwijał . Teraz od 28-37 (czylu do dZus) test robię codziennie - cidziennnie druga jasna kreska :( . Eh , jest mi przykro. Bedzue co ma być i tak noe msm na to wpływu , ale chyba musiałam to poprostu z siebie wyrzucić :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 kwietnia 2020, 07:56

    2014- synek
    2016- adopcja córeczki
    2019- poronienie zatrzymane 10 tc 💔
    2020- ciąża w bliźnie po cc 8/9tc 💔
    2024- czekamy na córeczkę

    f2w3rjjgrlktxsoc.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 kwietnia 2020, 11:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej kochana :) Moja pierwsza ciąża miała smutny koniec, przyrosty bety były co prawda prawie w normie ale testy nie ciemniały. Dzień przed poronieniem poczułam jakby brała mnie choroba i temperatura ciała opadła (w ciąży powinna utrzymywać się podwyższona)
    Na drugi dzień krwawienie, bóle, usg w szpitalu wykazało że pęcherzyk zatrzymał się na etapie 4-5 tygodnia. A był prawie 7tc. Teraz do czego zmierzam.. bo wcale nie chcę Cię nastraszyć.
    W moim przypadku poronienie wystąpiło z powodu niedomogi lutealnej, tzn zbyt krótkiego okresu od owulacji do terminu spodziewanej miesiączki. Skutkowało to ZBYT NISKIM poziomem progesteronu utrzymującego ciążę. Doszło do poronienia, ponieważ organizm produkował zbyt małe ilości tego hormonu. W DRUGIEJ ciąży problem był identyczny. Od początku co prawda brałam już progesteron, ale krwawienie i tak wystąpiło. Wtedy na tamtym etapie mojej córci biło już serduszko, lecz pojawił się krwiak. Wdrożono większe dawki progesteronu, które brałam do ukończenia 1 trymestru.
    Do czego nadal zmierzam?
    Częstym problemem w niemożności utrzymania ciąży są zaburzenia hormonalne które mogą pojawić się w każdym momencie, nawet gdy pierwsza ciąża była prawidłowa
    Niestety nie każdy lekarz traktuje problem na tyle poważnie by wdrożyć tą suplementację od razu. Niektórzy budzą się wtedy gdy pacjentki są po wielu poronieniach, ,,bez przyczyny,,..
    Oznacz proszę poziom progesteronu. Wiem że teraz to trudne, bo w dobie koronawirusa lepiej nie ruszać się z domu. Ale z zachowaniem środków ostrożności wyjście do laboratorium, z tego co wiem diagnostyki laboratoria niektóre są czynne jest uzasadnione. Poronienia nigdy nie są przypadkowe. Zawsze jest przyczyna!
    Spróbuj też mierzyć temperaturę ciała codziennie po przebudzeniu. Nie powinna spadać, powinna być wyższa o kilka kresek od podstawowej. Spadek temperatury to spadek progesteronu, hormonu który trzyma ciąże. U mnie w pierwszej ciąży właśnie ten spadek zwiastował najgorsze. Temperatura spada zawsze przed miesiączką i zwykle po tym spadku występuje krwawienie.
    Proszę nie martw się, na szczęście dzięki współczesnej medycynie takie braki hormonów można rozwiązywać
    Sprawdź czy wszystko jest dobrze. Jeśli wynik ww. Hormonu jest zbyt niski, tabletki mogą rozwiązać problem
    Miłego dnia i dużo zdrówka <3

  • Kocur Autorytet
    Postów: 1285 1170

    Wysłany: 4 kwietnia 2020, 09:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bardzo Ci dziękuje za odpowiedz ❤️ Kurde coś misi być na rzeczy - wyniki w 5 tygodniu plus 1 progesteron 11.6 i beta tylko 150 :( wysłałam do lekarza to powiedział ze dla niego wyniki są ok i zwiększył dawkę duphaston. Teraz 3x2 dziennie. Dla mnie ta beta strasznie niska :( ale lekarz powiedział ze jest dobra i nsm już nie powtarzać tylko trzeba czekać . Misla pobranie w domu- jest opcja , mozns zamowic :) . Jestem trochę rozbita bo nie wiem co robić teraz :/ boje się ze będę czekać i czekać aż skończy się łyżeczkowaniem. Wczoraj pomyślałam ze poczekam i po świętach pójdę na wizytę , ake teraz już nie wiem co robić :(

    2014- synek
    2016- adopcja córeczki
    2019- poronienie zatrzymane 10 tc 💔
    2020- ciąża w bliźnie po cc 8/9tc 💔
    2024- czekamy na córeczkę

    f2w3rjjgrlktxsoc.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 kwietnia 2020, 09:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niestety 11.6 to naprawdę niski poziom. Z doświadczenia wiem, że luteina lepiej działa niż duphaston bo jest naturalna. U mnie pomogło stosowanie dopochwowe. Musisz jeszcze uzbroić się w cierpliwość, odpoczywać i brać leki.. niestety nikt nie jest w stanie Ci zagwarantować że da to efekt ale przynajmniej nie będziesz się później obwiniać. Kobiety które mają problemy z progesteronem powinny zażywać tabletki od razu gdy rozpoczynają starania tzn, jeszcze przed wykonaniem testu ciążowego. Powtórz badanie bhcg i daj znać :) trzymaj się mocno <3

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 kwietnia 2020, 09:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stres napewno nie sprzyja w ciąży :) zamów badanie i wiedz, co ,,w trawie piszczy,,
    Ponowny wynik bhcg da Ci odpowiedź czy przyrost jest prawidłowy. Żeby mieć dobry obraz sytuacji trzeba mieć wyniki z odstępem co 48h

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 kwietnia 2020, 09:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W Twoim przypadku nie beta jest problemem a ten nieszczęsny progesteron. W moim przypadku poziom 20 okazał się zbyt mały by nie wyniknęło krwawienie. Wdrożono suplementację po której poziom wzrósł dwukrotnie. Każda kobieta utrzyma ciąże przy innej wartości bo nie ma dwóch takich samych organizmów

  • Kocur Autorytet
    Postów: 1285 1170

    Wysłany: 4 kwietnia 2020, 10:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ok dziękuje :) ten progesteron jest bardzk zaskakujący , bo ja nigdy nie miałam z nim problem. Ani w pierwszej ciąży odnoszonej ani w drugiej, kiedy doszło do poronienia . Od początku miałam zawsze bardzk obrzmiałe i bolące piersi, ogromne mdłości od samego początku i wymioty, zmęczenie , poprostu wszystko i wysoki progesteron. Teraz oprócz lekkiego rozdrażnienia nie mam ani pół objawu :( delikatny bol Po bokach w piersiach i to wszystko . W ogóle nie czuję się w ciąży . A mnie ta beta bardzo niepokoi, bo pierwszy test ciążowy zrobiłam w 28 dc wyszedł bardzo blady ale pozytywny a ta beta jest z 36dnia cyklu wiec powinna być już wyższa. Tym bardziej, ze wiem kiedy doszło do zapłodnienia itd. Bo był to jedyny możliwy dzień, kiedy mąż był na miejscu . Mi się wydaje ze poczekam i jednak sprawdzę po świętach chyba jednak. I tak nic nie przyspieszę i msm zerowy wpływ na to co i kiedy się wydarzy. W duchu jskos godzę się ze stratą już. Biore duphaston i czekam. Zawsze pozostaje jakaś iskierka nadziei wiec warto tez wierzyć.

    2014- synek
    2016- adopcja córeczki
    2019- poronienie zatrzymane 10 tc 💔
    2020- ciąża w bliźnie po cc 8/9tc 💔
    2024- czekamy na córeczkę

    f2w3rjjgrlktxsoc.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 kwietnia 2020, 13:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trzymam kciuki za kropeczkę :) nic nie jest Twoją winą po prostu jeśli nie wyjdzie tym razem to suplementuj ten progesteron juz po owulacji. Zresztą wszystko powie Ci lekarz. Jeśli się będzie upierał że wszystko jest dobrze i że to przypadek to znajdź innego lekarza który nie narazi Cię na przykrości :)

  • Kocur Autorytet
    Postów: 1285 1170

    Wysłany: 6 kwietnia 2020, 08:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuje ❤️ Umówiłam się na piątek do innego ginekologa - przyjmuje w okolicy, ma super opinie i podobno specjalizuje się w patologi ciąży i niepowodzeniach ciążowych. W postek będę 6tyg +2 , może uda sue już coś wypatrzyć. Robiłam kolejne testy ciążowe , wyszły już bardzi ciemne kreski , wiec zakładam ze beta jednak rośnie. Piersi bolesne i obrzmiałe nagle sue pojawiły , nie wiem czy to wina duphaston ale wyglada na to ze chyba progesteron ruszył . No nic zobaczymy . Przy poprzedniej ciąży tez nagle pojawiły się objawy i niestry nie oznaczało to wcale ze wszystko jest ok. Czekam . Mam lepsze i gorsze chwile i pewnie będzie ich jeszcze mnóstwo ale nic innego prócz czekania mi nke pozostało . Dziś 5 tygidbi + 5 dni. Bardzo wcześnie. Wszystko się może wydarzyć .

    2014- synek
    2016- adopcja córeczki
    2019- poronienie zatrzymane 10 tc 💔
    2020- ciąża w bliźnie po cc 8/9tc 💔
    2024- czekamy na córeczkę

    f2w3rjjgrlktxsoc.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 kwietnia 2020, 10:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeśli testy ciemnieją a objawy są no to cóż pozostaje czekać spokojnie na wizytę wierzę że to się skończy dobrze <3

  • Kocur Autorytet
    Postów: 1285 1170

    Wysłany: 6 kwietnia 2020, 10:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuje - ja tez wierze, choć po przekopaniu całego internetu nie znalazłam niestety ani jeden historii z happy endem przy słabym przyroście bety , lub niskim starcie tak jak u mnie :( cały czas msm w głowie fakt ze przez niemal tydzień od pierwszego testu wychodziły słabe. Ze miałam ostre bóle brzucha, ze jednorazowe plamienie w 32 dc itd. Kompletnie nie przypomina mi to początków mojej pierwszej zdrowej ciąży :( . Testowałam codziennie od 28 dnia cyklu. Przy pierwszej ciąży zrobiłam 2 testy , przy drugiej straconej tez, bo oczywiście nic nie podejrzewałam , na pierwszej wyżycie w 7tc było tętno, mimo ze zarodek był tydzirn młodszy, w ogóle nie wzbudziło to podejrzeń ani moich ani lekarza . Od 28 dnia cyklu zrobiłam już 12 testów !!! i raz betę. Czuje się jak szaleniec jakiś 🙈 ta niepewnośc j niewiedza jest okropna :(

    2014- synek
    2016- adopcja córeczki
    2019- poronienie zatrzymane 10 tc 💔
    2020- ciąża w bliźnie po cc 8/9tc 💔
    2024- czekamy na córeczkę

    f2w3rjjgrlktxsoc.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 kwietnia 2020, 13:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie beta też rosła słabo, parę dni po terminie okresu była widoczna ledwo widoczna druga kreska. A potem przyszło krwawienie, myślałam że to koniec a to właśnie wtedy w szpitalu usłyszałam pierwszy raz bicie serca swojego dziecka. Cóż mogę powiedzieć.. serce matki wie, bo tamtego dnia jeszcze ze spokojem się uszykowałam na izbę, zrobiłam makijaż, byłam dziwnie spokojna :) ciąże w których występują problemy od początku lub poronienia są zwykle trudniejsze, ale ostatecznie po tylu miesiącach wbijania sobie igieł w udo i usg co parę dni, bo sprawdzany był stan wód płodowych (miałam małowodzie, cukrzyce insulinozależną w ciąży) urodziła się malutka Róża, w pełni zdrowa. Jedyne co to mniejsza niż inne dzieci bo wyglądała jak wcześniak :) nie przejmuj się życie pisze niespodziewane historie nic nie można przewidzieć

    Kocur, sweet_cayenne lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 kwietnia 2020, 14:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Daj znać jak dzisiejsza wizyta :)

  • Kocur Autorytet
    Postów: 1285 1170

    Wysłany: 14 kwietnia 2020, 08:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej ,

    Kończył mi się duphaston i zadzwoniłam do mojej gin prowadzącej 9 kwietnia . Przekonała mnie żebym poczekała do środy 15 i spotkamy się u niej w gabinecie . Myśle, ze lepiej - jeśli jest zle jak podejrzewam , wole jednak usłyszeć to od niej . Także odwołałam te wizytę 10 u innego lekarza i ide jutro. W niedziele miałam jednorazowe plamienie, byłam pewna ze jade za chwile na IP, ale uspokoilam sie i zdałam sobie sprawę zw nie mogliby dać mi więcej niż progesteron lub położenie na oddziale, wtedy musiałabym przeleżeć tam pewnie całe święta . A Progesteronu biore już 6 tabletek dziennie. Plamienie się nie powtórzyło, wiec myśle, ze do jutra dotrwam. Już obmyslilam sobie taki scenariusz, ze jeśli będzie to czego bardzo sue obawiam to wole dostac normalne skierowanie i jechać Do szpitala rano a wieczieem wrócić. Tli się we mnie tez promyk nadziei, ze może moje ciało sobie nie radzi, ale ten malutki zarodek jest silniejszy niż myśle. Wiktoria dam jutro wieczorem znsc niezależnie od tego, co się wydarzy. Staram się poprostu być spokojna. .

    2014- synek
    2016- adopcja córeczki
    2019- poronienie zatrzymane 10 tc 💔
    2020- ciąża w bliźnie po cc 8/9tc 💔
    2024- czekamy na córeczkę

    f2w3rjjgrlktxsoc.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 kwietnia 2020, 15:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem z Tobą ;)

1 2 3
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

100% nauki, czyli badania i rozwój w OvuFriend!

OvuFriend to jedna z nielicznych aplikacji na rynku, których działanie opiera się na wieloletnich pracach badawczo-rozwojowych, a jej skuteczność została potwierdzona badaniami naukowymi. Od 10 lat najlepszej klasy naukowcy i lekarze pracują nad tym, aby OvuFriend z najwyższą wiarygodnością analizowało cykl miesiączkowy, wyznaczało dni płodne, owulację i miesiączkę. W rezultacie wielu badań naukowych system OvuFriend uczy się płodności każdej kobiety, jej indywidualnych cech, trendów i zależności w cyklu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Prolaktyna a zajście w ciążę. Jak regulować poziom tego hormonu?

Prolaktyna to bardzo ważny hormon zarówno na etapie starań o dziecko, w ciąży, jak i po porodzie. Jakie są normy stężenia prolaktyny? Kiedy jej poziom może utrudniać zajście w ciążę i co robić w takiej sytuacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Stres oksydacyjny w plemnikach jako przyczyna męskiej niepłodności

Wiadomo, że stres może mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Ale co ma wspólnego stres oksydacyjny z plemnikami? Czy może być on przyczyną męskiej niepłodności? Dowiedz się, skąd bierze się stres oksydacyjny oraz jak diagnozuje się jego obecność w męskim nasieniu?

CZYTAJ WIĘCEJ