Puste jajo płodowe

Daniela lubi tę wiadomość

Daniela musi być dobrze! Może to i dobrze, że nie robiłaś bety, nie stresowałaś się niepotrzebnie a tak jutro pójdziesz i będzie wszystko dokładnie tak jak powinno być! Ja w to wierzę mocno :)

Daniela lubi tę wiadomość

Kat świetnie, że samo się oczyszcza, też marzyłam o takim zakończeniu, zawsze to lepiej jak organizm sam prawidłowo reaguje :) Ja bety po nie robiłam, ale pójdę jeszcze zrobić badania krwi to może przy okazji zrobię czy zeszło.

U mnie niestety obraz na usg dalej nie jasny zrobilam bete i spadla z 88tys. Na 51tys. Czyli sprawa przesadzona wszystko zmierza w kierunku poronienia. Lekarz chcial dac skierowanie na lyzeczkowanie ale sie nie zgodzilam, czekam jeszcze tydzien. Straszny to czas

[QUOTE=Chaga]U mnie niestety obraz na usg dalej nie jasny zrobilam bete i spadla z 88tys. Na 51tys. Czyli sprawa przesadzona wszystko zmierza w kierunku poronienia. Lekarz chcial dac skierowanie na lyzeczkowanie ale sie nie zgodzilam, czekam jeszcze tydzien. Straszny to czas[/QUOTE] Bardzo Ci współczuję,też to przechodziłam i czekałam z tygodnia na tydzień aż w końcu poronię samoistnie,bo nie chciałam się zgodzić na łyżeczkowanie. Wyczyściło się samo i po pierwszej @ już dostałam ''zielone światło'' tak więc rozpoczęłam na nowo starania.

Chaga, strasznie mi przykro :( trzymaj się kochana! Daj sobie czas na wylanie łez, ale nie za dlugo! Wszystkie przechodziłyśmy przez to samo, jedne krocej, drugie dłużej.. ale i na nas w koncu przyjdzie czas. Doczekamy się. Jedynie trzeba się jakoś pozbierac do kupy i oswoić z wolno płynącym czasem. Jeśli to faktycznie koniec to życzę Ci żeby samo wszystko zeszło. I przytulam mocno ;*

Chaga trzymaj się kochana, przykro, że beta spada :( dobrze, że chcesz jeszcze poczekać, zawsze lepiej, bo chyba, że bardzo by się przedłużało. U mnie nawet beta nie spadała tylko stała w miejscu praktycznie także bądź dobrej myśli, może bez zabiegi się obędzie

Chaga, tak bardzo mi przykro. Mocno Cię przytulam.

Daniela a jak Twoje badania?

Kat, dziękuję, dzisiaj miałam wizytę. Jest dobrze, maluch ma 3,8mm i bijące serduszko 160uderzeń. Jeszcze to do mnie nie dociera. Jak Ty się czujesz?

Cześć Dziewczyny Może podpowiecie: Dwa dni temu byłam na usg (6+1) dr wymierzył pęcherzyk który ma tylko 8,5 mm bez echa zarodka. Kazał odstawić leki Powiedzcie ile można czekać na samoistne poronienie? Któraś z Was się orientuje?

Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2018, 12:39

[QUOTE=Eltasz]Cześć Dziewczyny Może podpowiecie: Dwa dni temu byłam na usg (6+1) dr wymierzył pęcherzyk który ma tylko 8,5 mm bez echa zarodka. Kazał odstawić leki Powiedzcie ile można czekać na samoistne poronienie? Któraś z Was się orientuje?[/QUOTE] A czemu juz poronienie? Przecież w pecherzyku 8 mm ma prawo nie być widac zarodka.

Eltasz, ja miałam podobnie, 5t5d pęcherzyk 6mm, 2 dni poźniej czyli w 6t 8-9mm, ale u mnie nie było mowy o przesunięciu sie owulacji + beta słabo przyrastała. Poroniłam samoistnie w 6t2d i w sumie ronię dalej, trochę to jeszcze potrwa. Moze u Ciebie ciąża jest młodsza? Masz regularne cykle?

Daniela, ja się dalej zwijam z bólu, pierwsze dwa dni ronienia byly wręcz bezbolesne, porównując z tym co jest teraz. Ale całe szczęście leżę sobie w łózku i czekam na poprawę sytuacji ;) dam radę. Cieszę się strasznie, ze u Ciebie ok! Na pewno będzie tak do konca ciąży ♡ napawa mnie to nadzieją, że po pierwszym cyklu mogę się zacząć starać :) marzę o podobnym rozwoju sytuacji i o usłyszeniu serduszka!

Kat_ lubi tę wiadomość

Daniela, wielkie wielkie gratulacje! Teraz tylko się dużo ciesz i nie martw niczym innym. Ściskam was bardzo mocno :) Kat masz rację każde szczęśliwe zaciążenie to dla nas wielka nadzieja że i nam się w końcu uda!

Kat_ lubi tę wiadomość

Ja bylam u lekarza bodajze w 5t4d czy jakos tak i mialam tylko pecherzyk o wielkości 13mm z cialkiem zoltym, ale zarodka nie bylo jeszcze widac. Ale u Ciebie moze byc ciaza mlodsza. Czemu lekarz juz zaklada ze to puste jajo?

Iga66 lubi tę wiadomość

[QUOTE=Kat_]Eltasz, ja miałam podobnie, 5t5d pęcherzyk 6mm, 2 dni poźniej czyli w 6t 8-9mm, ale u mnie nie było mowy o przesunięciu sie owulacji + beta słabo przyrastała. Poroniłam samoistnie w 6t2d i w sumie ronię dalej, trochę to jeszcze potrwa. Moze u Ciebie ciąża jest młodsza? Masz regularne cykle?[/QUOTE] Jestem po IVF więc nie ma mowy o przesunięciu owulacji. Bete w tamtym tygodniu( w środę) miałam 1577, a we wtorek 3430 przyrost poniżej 29% Dr powiedział że na ten czas ciąży pęcherzyk powinien być już dużo większy.

Iga66 lubi tę wiadomość

Takie wymiary pęcherzyka (6-9 mm) w moim przypadku lekarz oznaczył na usg jako 4t5d ciąży (a od ostatniej @ minęło prawie 6t), więc ostatecznie okazało się, że właśnie wtedy rozwój ciąży się zatrzymał. Każdy organizm jest inny... więc różnie to może wyglądać. Zrób sobie jeszcze za kilka dni usg żeby sprawdzić czy coś ruszyło. U mn się nie udało, ale życzę Ci żeby za kilka dni okazalo się, że rozwój jednak pszyspieszył :)

Kat_ lubi tę wiadomość

Kat dzięki za wpis :)

Kat_ lubi tę wiadomość

Kat_ lubi tę wiadomość

Poronienie samoistne u każdej wygląda inaczej, nie ma zasady, jedne ronia już tydzień po zatrzymaniu rozwoju a inne ponad trzy tygodnie bez efektu (poronienie zatrzymane) jak to było u mnie. Choć bardzo szybko rokuje tak czy siak. Powodzenia życzę!

Kat_ lubi tę wiadomość

Daniela lubi tę wiadomość

Daniela tak bardzo sie ciesze, tego nam wszystkim bylo trzeba dobrej wiadomosci :-* trzymam kciuki zeby wszystko bylo dobrze.

Daniela lubi tę wiadomość

powiadamiaj mnie o nowych wpisach w tym wątku

Anuluj Odpowiedz