X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Problemy i komplikacje Poronienie I co dalej...
Odpowiedz

Poronienie I co dalej...

Oceń ten wątek:
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1197

    Wysłany: 19 czerwca 2019, 18:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sunshine03 wrote:
    Leira ciekawe spojrzenie na sprawę :)

    Od siebie dodam, że diety eliminacyjne zazwyczaj na dłuższą metę są szkodliwe dla zdrowia. Odmiana weganizmu oparta tylko na surowych warzywach i owocach jest wlasciwie niemozliwa do zbilansowania. Natomiast weganizm sam w sobie (taki klasyczny) bez suplementacji witaminy b12 i D też nie będzie ok. Dużo się tym interesowałam i uważam, że bez dużej ilości wiedzy dietę wegańską tak zbilansować, żeby dostarczyć sobie wszystkich składników odżywczych jest ciężko, ale nie jest to niemożliwe :) tylko bez dietetyka może być ciężko. I jak wiadomo, w większości przypadków za wyborem tej diety idą względy etyczne, światopoglądowe.

    Weganizmu nie da się zbilansować. B12 i D to tylko czubek góry lodowej, brakuje omega 3, K2, retinolu, brakuje cholesterolu, a to jest niestety wyniszczające, ja się boleśnie o tym przekonałam. Natomiast nie mam nic do tego, że ktoś jest weganinem - jego zdrowie - jego sprawa.
    sunshine03 wrote:
    Niestety ze względu na upodobania tego, co lubię jeść dieta typu paleo u mnie odpada, poza tym jednak mam pewne obiekcje, co do jej zdrowotnych zalet.
    Najbardziej mi pasuje dieta wegetariańska+ryby :) od czasu do czasu zjem mięso przy okazji rodzinnego obiadu i problemów z wynikami badań, samopoczuciem nie mam żadnych. :) zresztą ilość mięsa, która jest zalecana i dopuszczalna przez who na tydzień czy miesiąc jest niewielka, żeby była równowaga pomiędzy korzyściami ze zjedzenia a szkodliwością :)

    Do paleo też mam dużo zastrzeżeń, jeśli miałaby to być dieta na całe życie, jednak w sytuacji alergii u dziecka, myślę że jest odpowiednia. Na stałe jednak bym się nie zdecydowała głównie ze względu na brak czerwonego mięsa, czy odzwierzęcych tłuszczy nasyconych.

    Wegetariańska z rybami, czyli tzw dieta śródziemnomorska, moim zdaniem jest jedną z najzdrowszych diet, przy eliminacji dużej podaży zbóż, ale to niestety nie w naszym klimacie, bo dostać dobrą, nietoksyczną rybę w Polsce to naprawdę rzadkość, gdybym jednak mieszkała w Grecji to na 100% wybrałabym właśnie taki typ żywienia, a tutaj ryb nie włączyłabym na stałe do diety, nad czym bardzo ubolewam.
    sunshine03 wrote:
    I faktycznie zdrowe jedzenie, jakościowo lepsze kosztuje i to sporo :(

    Jako ciekawostka - znajomi mają sady z jabłkami i mówili, że dla siebie i rodziny mają niepryskane, na targ mają pryskane najwięcej, a do marketów tylko trochę, bo muszą spełnić dość rygorystyczne normy. Także niestety nie zawsze to, co kupujemy na ryneczku będzie lepsze od marketowego. Takich zasadzek na konsumenta zresztą jest cała masa.

    Ja w bio owoce i warzywa nie wierzę. Nawet ludzie, którzy mają owoce dla siebie często je pryskają, bo inaczej one po prostu nie rosną. :O Natomiast mięso to zupełnie inna bajka, tak samo jak surowy nabiał i tutaj nie robię ustępstw :)

    Toonney lubi tę wiadomość

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • alex0806 Autorytet
    Postów: 9435 5896

    Wysłany: 21 czerwca 2019, 08:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jakby któraś chciała to ja zapraszam po bioowoce do mnie ;) W tym roku będę tak dużo miała wszystkiego, tak obrodziło, że będę rozdawać. My z mężem mamy tę działkę w miejscowości rodzinnej i tylko my coś tam robimy. Mamy drzewa i krzewy owocowe, niczego chemicznego nie używamy. Także w tym roku jabłka, czereśnie, wiśnie, aronia później, porzeczki, maliny. Wszystko swoje i bez pryskania :) dzisiaj właśnie planuję się nawpierniczać czereśni;p i poziomek!
    Ja w środę byłam na wizycie. Mała ważyła już kilogram i wszystko super ;) nawet buźkę tym razem pokazała :) duża panna już. Może dlatego tak bolą mnie te kopniaki :)
    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/4432a6bbf661.jpg

    Kat_, SiSi111, NiecierpliwaOna, Nynka86, Leira, Lubieswieczki, kropka123 lubią tę wiadomość

    Laura 01.09.2019 🩷
    Szymon 27.12.2023 🩵
  • Delvila Autorytet
    Postów: 276 293

    Wysłany: 25 czerwca 2019, 15:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Melduje się po bardzo długiej przerwie. Moja Madzia ma już 3,5 miesiąca :) Jest praktycznie nieodkładalna, więc ciężko zrobić cokolwiek w domu, ale dajemy radę. Jej uśmiech sprawia, że przestaje się liczyć wszystko - czy jest super hiper obiad (jajecznicą tez się człowiek naje), czy okna umyte itd. Jak mam możliwości (Madzia zaśnie) to coś ogarniam, a tak to cieszę się macierzyństwem :) I tulimy się jak najwięcej.

    Leira, byłabym bardzo wdzięczna za podesłanie tego filmiku na youtubie, albo innych książek i informacji o negatywnych skutkach wegetarianizmu. Mój mąż już od dłuższego czasu chciałby przejść na wegetarianizm, a nawet witarianizm - ja się bronię rękami i nogami ;p (najpierw ciąża, teraz kp, więc to nienajlepszy czas na tak drastyczne zmiany). Nigdy nie wczytywałam się w fachową literaturę z zakresu dietetyki, ale intuicja podpowiada mi, że to nie do końca dobry styl odżywiania, ale męża przekonać nie potrafię.

    Magdalena Wiktoria 07.03.2019r. :D

    Aniołek Marta [*] 06.01.2018 r.
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1197

    Wysłany: 26 czerwca 2019, 22:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Delvila wrote:
    Leira, byłabym bardzo wdzięczna za podesłanie tego filmiku na youtubie, albo innych książek i informacji o negatywnych skutkach wegetarianizmu. Mój mąż już od dłuższego czasu chciałby przejść na wegetarianizm, a nawet witarianizm - ja się bronię rękami i nogami ;p (najpierw ciąża, teraz kp, więc to nienajlepszy czas na tak drastyczne zmiany). Nigdy nie wczytywałam się w fachową literaturę z zakresu dietetyki, ale intuicja podpowiada mi, że to nie do końca dobry styl odżywiania, ale męża przekonać nie potrafię.

    Wegetarianizm bez wykluczenia ryb jest bardzo zdrowy.

    Weganizm to gówno - nie da się go zbilansować, choćby skały srały, rośliny nie zawierają retinolu, kwasów tłuszczowych DHA i EPA, witaminy D, witaminy B12, cholesterolu, witaminy K2, połowy niezbędnych typów białek, cynku i innych minerałów, a także wiele innych. A witarianizm to prosta droga do rozwalenia jelit i całego zdrowia, zwykle nieodwracalnie. Jeszcze jak na gotowanym weganizmie coś tam przyswoisz, o tyle na witarianizmie nie przyswoisz prawie nic, bo surowe rośliny zawierają szczawiany i kwas fitowy, które skutecznie blokują jakąkolwiek wchłanialność witamin i minerałów (dlatego w naszej kulturze się je gotuje i przetwarza).

    Kanał anglojęzyczny, na który ja trafiłam: Sverige

    Są też polskie kanały ex wegan - poszukaj sobie bo nie pamiętam nazw.

    Ogólnie wiem, że łatwo wpaść w tą ideologię - chciałam być zdrowa i dobra dla zwierząt ;) - i ciężko to wyperswadować, więc jeśli nie odwiedziesz męża od witarianizmu to chociaż zasugeruj mu, żeby zrobił kompleksowe badania poziomu witamin i minerałów przed witarianizmem i po 3 miesiącach na witarianizmie. Jak zobaczy drastyczny spadek to może to przemówi do niego.

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • Nynka86 Autorytet
    Postów: 430 234

    Wysłany: 1 lipca 2019, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny z tym zdrowym odżywianiem to kasy żeczywiście idzie więcej. Jak chodzi o wegetarianizm to raczej nie dla mnie bo bardzo lubię mięso.
    Właśnie wróciłam z wizyty. Dorotka waży już 2288g i wszystko jest ok :) tylko uparciuch dalej siedzi pośladkowo ale itak miałam mieć cesarkę więc wszystko jedno jak będzie do porodu ułożona tylko cały dół brzucha już boli od kopniaków

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2019, 11:55

    Lubieswieczki, Leira, kropka123 lubią tę wiadomość

    Pawełek 21.08.2008
    Dominiś 24.03.2010
    Karolinka 11.12.2014
    Aniołek Urszulka 26.06 2018 [*]
    bl9czbmhgswa7kra.png
    Dorotka 08.08.2019
  • Lubieswieczki Autorytet
    Postów: 1600 756

    Wysłany: 1 lipca 2019, 18:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratulacje Nynka :) Duża dziewczynka ;)

    Dziewczyny ja dzis też po wizycie, mam trochę stres. Jeśli chodzi o wymiary... A zwłaszcza główkę :/ Lekarka powiedziała żeby się nie przejmować bo widocznie tak jest Ułożony i że nie widzi żadnych nieprawidłowości ani wodoglowia. Ale jakoś i tak się stresuje...
    Może któraś miała podobnie. Poniżej wrzucam wymiary Młodego :) Waży już 1800g :)

    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/988eca708a30.jpg

    Nynka86 lubi tę wiadomość

    f2wljw4zqzq01lps.png
    34bwskjof7j5jsym.png
  • Nynka86 Autorytet
    Postów: 430 234

    Wysłany: 1 lipca 2019, 19:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Może po prostu będzie miał dużą główkę mój Dominik miał 37.5 cm jak się urodził

    Pawełek 21.08.2008
    Dominiś 24.03.2010
    Karolinka 11.12.2014
    Aniołek Urszulka 26.06 2018 [*]
    bl9czbmhgswa7kra.png
    Dorotka 08.08.2019
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1197

    Wysłany: 1 lipca 2019, 22:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lubieswieczki wrote:
    Gratulacje Nynka :) Duża dziewczynka ;)

    Dziewczyny ja dzis też po wizycie, mam trochę stres. Jeśli chodzi o wymiary... A zwłaszcza główkę :/ Lekarka powiedziała żeby się nie przejmować bo widocznie tak jest Ułożony i że nie widzi żadnych nieprawidłowości ani wodoglowia. Ale jakoś i tak się stresuje...
    Może któraś miała podobnie. Poniżej wrzucam wymiary Młodego :) Waży już 1800g :)

    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/988eca708a30.jpg


    Nie ma czym się przejmować. Takie rozbieżności to norma. Mój miał na 3 USG brzuch większy o kilka tygodni od głowy i TP, a urodził się z dużą głową i niedużym brzuszkiem. Tym w ogóle nie ma co się sugerować :) U nas główka zawsze rozmiar większa (przy kupowaniu czapek, w porównaniu do reszty garderoby), ale wygląda bardzo zgrabnie i proporcjonalnie :)

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • kropka123 Ekspertka
    Postów: 246 94

    Wysłany: 2 lipca 2019, 00:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lubieswieczki u nas głowka od początku sporo większa- po tatusiu . Tez się martwiłam chociaż lekarze uspokajali. Dla porównania wyniki z jednego z naszych usg (34 tydzień) ;) A tak wogole to już Wasza ostatnia prosta i maluszki będą z Wami ;) 14r9mw.pngo

    Leira lubi tę wiadomość

    f2wl3e5eau6eja15.png
  • Lubieswieczki Autorytet
    Postów: 1600 756

    Wysłany: 2 lipca 2019, 08:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny oby tak było :)! Trochę mnie uspokoilyscie:) Ale wiadomo, gdzieś z tyłu głowy będzie to siedziało.. 11 07 mam usg 3trym u innej bardzo dobrej Pani dr i poproszę żeby się przyjrzala jeszcze :)

    f2wljw4zqzq01lps.png
    34bwskjof7j5jsym.png
  • SiSi111 Autorytet
    Postów: 812 393

    Wysłany: 2 lipca 2019, 15:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj tak rozbieżności na tym etapie to normalne ale rozumiem bo sama trzeslam portkami i szukalam dziury w calym:)

    Leira lubi tę wiadomość

    ❤❤❤
    m5kxvau.png
  • Lubieswieczki Autorytet
    Postów: 1600 756

    Wysłany: 4 lipca 2019, 08:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czyli widzę że każda z Was miała takie przygody :) Ale my to musimy sobie głowy ryc zawsze... Staram się nie przejmować, a za tydzień na wizycie mam nadzieję że Już będę spokojna :)

    f2wljw4zqzq01lps.png
    34bwskjof7j5jsym.png
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1197

    Wysłany: 11 lipca 2019, 00:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny! Co u Was?

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • Nynka86 Autorytet
    Postów: 430 234

    Wysłany: 12 lipca 2019, 16:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej
    Ja już chodzę jak pingwin wszystko boli,rozchodzi się, malutka mimo że ma mniej miejsca to bardzo intensywnie się rusza w czwartek wizyta i już pewnie dostanę skierowanie na cc

    alex0806, Panna_Justyna lubią tę wiadomość

    Pawełek 21.08.2008
    Dominiś 24.03.2010
    Karolinka 11.12.2014
    Aniołek Urszulka 26.06 2018 [*]
    bl9czbmhgswa7kra.png
    Dorotka 08.08.2019
  • alex0806 Autorytet
    Postów: 9435 5896

    Wysłany: 12 lipca 2019, 18:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nynka u Ciebie to jeszcze chwila i rozpakowanie;) ja jutro zaczynam 32 tydzień;) w środę wizytuję. Też sił coraz mniej, mała się tak intensywnie rozpycha że zastanawiam się czy ona w ogóle sypia ;)
    Wyprawka już na wykończeniu, szyłam sama rożki, kokon, kocyki. Satysfakcja nie z tej ziemi ;) w przyszłym tygodniu prasuję ubranka, później 2 tygodnie urlopu u rodziców, a jak wrócimy do domu to chcę spakować już torbę do szpitala ;)

    Laura 01.09.2019 🩷
    Szymon 27.12.2023 🩵
  • Panna_Justyna Autorytet
    Postów: 282 184

    Wysłany: 17 lipca 2019, 14:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja się tez dawno nie odzywam, to opowiem, co u nas, leżałam od 24-36 tc., wczotaj miałam wizytę a szyjka nagle dłuższa niż 3 tyg mimo tego ze zaczęłam chodzić i obecnie 2,8 , a nie wcześniejsze 2,4. Skurczy brak, rozwarcia brak, właśnie ostatnia partie wypracowałam i odpoczywam , by ja złożyć i włożyć do komody. Chciałabym już urodzić i mieć małego obok, bezpiecznego. Zamówiłam liście malin i olej z wiesiołka, dziś tez biorę się za męża po 9 miesięcznej abstynencji - ciekawe czy cokolwiek ruszy

    7v8r3e3kkmc46f7u.png

    23.08.2018 [*] Nasza Dziewczynka (11+0 tc)
    23.08.2017 [*] Nasz Chłopczyk (8+5 tc)

    Dodatnie ANA
    MTHFR 1298A (homozygota)
    PAI-1 4G/5G
    Fatalne cytokiny
  • alex0806 Autorytet
    Postów: 9435 5896

    Wysłany: 18 lipca 2019, 09:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Panna Justyna już tak niedługo :) Melduj nam jak tam sytuacja :)
    W ogóle dużo dziewczyn poznikało, odezwijcie się co tam u was :)
    Ja świeżo po wizycie, Laura waży 1600 g i wszystko ok :) Przepływy dobre. Szyjka w 2 miesiące skróciła się z 43 mm na 30, ale ponoć to normalne na tym etapie. Na moje kłucia od jej merdania łapkami na dole brzucha i twardnienia mam brać luteinę dopochwowo. Do tego aspargin zamienić na asmag. W sumie w badaniach wyszło mi, że mam magnez poniżej normy i pewnie dlatego te skurcze łydek i twardnienia brzucha.
    Mała jest bardzo aktywna, bryka i szaleje w brzuchu. Chociaż mam wrażenie że ostatnio bardziej się wypycha niż kopie :) no i merda mi rączkami niemal pod linią majtek :D
    Zaczęłam też chodzić na szkołę rodzenia, byłam raz na ćwiczeniach i teraz 2 razy niestety nie pójdę bo jedziemy na 2 tygodnie do rodziców, mąż zaczyna urlop :)
    A tak to życie płynie. Niemal wszystko gotowe na przyjście małej, zostały mi jakieś ostatki prasowania, małe zakupy jeśli czegoś brakuje i początkiem sierpnia pakuję torbę, gdy wrócimy z urlopu :)

    Laura 01.09.2019 🩷
    Szymon 27.12.2023 🩵
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 lipca 2019, 18:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2019, 07:03

  • Lubieswieczki Autorytet
    Postów: 1600 756

    Wysłany: 19 lipca 2019, 21:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny :) Zaniklam trochę bo jakoś na wrzesniowkach co chwila coś się działo i jakoś cały czas miałam stresik. Teraz kończymy urlop u moich rodzicóww i wracamy jutro do domku. Cieszę się ze u Was wszystko dobrze i maluchy zdrowo rosną :) U mnie tez wszystko ok. Maluch ma już 2200g wiec duży chłopak :) U mnie jeszcze trochę rzeczy brakuje a zwłaszcza aptecznych. Z tego nie mam jeszcze nic. Czekam jeszcze aż dojedzie pościel i pierdoly do łóżeczka. A tak ogólnie to prania mam jeszcze sporo i nic nie wyprasowane. Nie mówiąc już pakowaniu torby. W przyszłym tygodniu odbieramy mieszkanie po remoncie i czeka nas przeprowadzka także już prasowanie zostawiam sobie tam :) A w tym tygodniu poszaleje jeszcze z praniem :) Ogólnie czuje się dobrze mogłabym śmigać wszędzie :) Tylko co chwila rycze i rycze i rycze czasem to nawet zaczynam ryczeć przez to ze znów chce mi się płakać :D No ale jeszcze trochę . Jestem trochę zła bo nie załapałam się na zastrzyk z immunoglobulina bo podaje się go 28-30tc a ja poszłam w 33 bo dopiero lekarzami wtedy powiedziała . A ufałam jej ze wie co robi.. na szczęście bardzo fajny lekarz na NFZ pocieszył ze to nie koniec świata tym bardziej ze mój M tez ma ujemna grupę krwi. A to jest podawane profilaktycznie wiec na pewno będzie dobrZe :) A tak to czekamy na młodego, zaczynam się trochę cykać porodu no ale dam radę :) Czasem boli mnie trochę skóra tak od spodu, zastanawiam się czy to od kopniaków :) Miłego weekendu :) Czekam na wieści od Was :)

    f2wljw4zqzq01lps.png
    34bwskjof7j5jsym.png
  • Nynka86 Autorytet
    Postów: 430 234

    Wysłany: 20 lipca 2019, 06:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dobrze że u was w porządku. Ja niestety od wczoraj w szpitalu przez za wysokie ciśnienie a jak lekarz usły szał że mam jeszcze cholestazę i cukrzycę to powiedział że 3 ciężarne można obdzieliść moimi chorobami. Jeszcze dzisiaj rano zaczęły pisać się na ktg skuracze trzymajcie kciuki żeby mała jeszcze posiedział a w brzuchu. Wczoraj i dzisiaj dostałam sterydy na Płocka. Mam nadzieję że to będzie tylko profilaktycznie

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lipca 2019, 07:52

    Pawełek 21.08.2008
    Dominiś 24.03.2010
    Karolinka 11.12.2014
    Aniołek Urszulka 26.06 2018 [*]
    bl9czbmhgswa7kra.png
    Dorotka 08.08.2019
‹‹ 289 290 291 292 293 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Choroba Hashimoto a ciąża - co musisz wiedzieć?

Hashimoto co to za choroba i jak się objawia? Przede wszystkim charakteryzuje się przewlekłym stanem zapalnym tarczycy (tzw. limfocytowym zapaleniem tarczycy). Jak ją rozpoznać i jak leczyć? Hashimoto a ciąża - jaki wpływ może mieć choroba Hashimoto na płodność kobiet oraz przebieg ciąży?

CZYTAJ WIĘCEJ

Prolaktyna a zajście w ciążę. Jak regulować poziom tego hormonu?

Prolaktyna to bardzo ważny hormon zarówno na etapie starań o dziecko, w ciąży, jak i po porodzie. Jakie są normy stężenia prolaktyny? Kiedy jej poziom może utrudniać zajście w ciążę i co robić w takiej sytuacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Kalendarz dni płodnych podczas starania o dziecko

Przeczytaj dlaczego coraz więcej lekarzy zaleca kobietom starającym się o dziecko prowadzenie aplikacji miesiączkoweji i obserwację własnego ciała. Kalendarz owulacji - czym jest, na czym to polega i dlaczego podczas starania o dziecko warto wiedzieć coś więcej o swoim cyklu niż czas jego trwania. 

CZYTAJ WIĘCEJ