AUTOR | WIADOMOŚĆ
|
|
---|---|---|
![]()
monkle |
Cześć! Jestem w 34tc i mały jest ułożony miednicowo. Szukam mam, które miały podobnie, żeby podzieliły się swoim doświadczeniem.
Czy którejś dzieciątko jeszcze się obkręciło na tym etapie? Rodziłyście sn czy cc? Jak cc to czy było ono planowe czy pojechałyście już z akcją? U mnie na razie jest opcja, że czekamy, jeśli za 3 tygodnie (36t4d) dalej się nie odkręci to dostanę skierowanie na cc, ale nie dopytałam czy ustalimy jakiś termin czy po prostu będę mieć świstek do szpitala jak zacznie się poród. Dodam, że u mnie szacowana waga dziecka obecnie to 2,8kg, na termin porodu ok 4,1-4,2kg. Będę wdzięczna za podzielenie się Waszymi doświadczeniami. ![]() Tomuś 06.12.2017r, 37t6d, 2400g szczęścia, SN.
Bartuś 08.09.2019r, 38t2d, 3430g szczęścia, SN. 12.2016 [*] pamiętam Aniołku. |
|
![]()
Ania0306 |
Moja córcia zmieniła pozycję w 35 tygodniu ale i tak miałam cc z innych powodów. Natomiast moja znajoma miała skierowanie na cc ze względu na ułożenie miednicowe a dziecko zrobiło jej psikusa i w 38 tygodniu zmieniło pozycję, rodziła sn
![]() 08.02.2019 ❤ Julka 39t i 1d 2645g 51 cm
![]() |
|
![]()
monkle |
Dziękuję za odpowiedź. Czyli jeszcze jest dość spora nadzieja:) możesz napisać czy bardzo odczułaś moment kiedy córeczka odkręciła się?
Mam już syna i on na tym etapie też się odkręcił głową w dół, ale z ułożenia poprzecznego i bolało tak, że myślałam że mam atak kamicy nerkowej, naprostować się nie mogłam. A był malutki i przekręcał się tylko o 90 stopni, a tu liczymy na 180.. zastanawiam się czy może się to odbyć bez większego bólu. Tomuś 06.12.2017r, 37t6d, 2400g szczęścia, SN.
Bartuś 08.09.2019r, 38t2d, 3430g szczęścia, SN. 12.2016 [*] pamiętam Aniołku. |
|
![]()
Ania0306 |
Nie czułam kiedy ale może dlatego, że mała i tak się intensywnie wierciła, kopała i dużo ruchów było bolesnych i dlatego pewnie nie wyłapałam kiedy.
![]() 08.02.2019 ❤ Julka 39t i 1d 2645g 51 cm
![]() |
|
![]()
kamciaelcia |
ułożenie miednicowe miałam zarówno w pierwszej jak i w drugiej ciązy, dzieciaczki od poczatku taką pozycje przyjmowały, co okazało się z przyczyny pepowiny-baaaardzo krótka ale gruba
tak krótka że sn za pierwszym razem nie byłoby szans rodzic ułożenie tez sprawia ze dziecko ma mniej miejsca-za piewszym razem córka miała splaszczona główke co w efekcie dało obwód 38! cm-też nie do rodzenia sn zatem cc było jak najbardziej na miejscu a kiedy i w jakich okolicznościach-raczej zależy od konkretnego szpitala ja rodziłam poprzez cc zawsze 38+ tc monkle lubi tę wiadomość |
|
![]()
monkle |
Ania0306 - to masz wyjątkowo ruchliwe dzieciątko. Po porodzie też tak zostało
![]() Kamciaelcia - dziękuję za odpowiedź. Czyli u Ciebie znaleziono przyczynę takich pozycji, u mnie nie, no i pierwsza ciąża koniec końców główkowo i sn. A jak teraz się królewna układa ![]() Ania0306 lubi tę wiadomość Tomuś 06.12.2017r, 37t6d, 2400g szczęścia, SN.
Bartuś 08.09.2019r, 38t2d, 3430g szczęścia, SN. 12.2016 [*] pamiętam Aniołku. |
|
![]()
kamciaelcia |
w sumie nikt nie wnikał w przyczyne ułożenia miednicowego, samo wyszło podczas cc, usłyszałam wówczas, ze tak krótka pepowina rzadko sie zdarza i nie musi się powtórzyć...a sie powtorzyła-była krótsza i grubsza
przy trzeciej ciązy na usg lekarz "nadprogramowo" przejrzal pepowinę (bo w ciązy jej sie nie mierzy) i było widac co najmniej 3 pętle, ale syn juz od poczatku miewał głowkowe ułożenie królewna ostatnio tez była główką w dół, dziś drugie połówkowe i zobaczymy-ale jestem dobrej myśli, bo była przyłapana chociaż raz na ułożeniu główkowym ![]() samo ułożenie to nie był dla mnie problem, nie czułam większej ciasnoty, cc też dobrze przzeszłam ułożenie miednicowe jednak miewa te swoje skutki uboczne-u córki i syna problemy z bioderkami)córka wręcz dysplazja) no i u córki to mocne spłaszczenie główki od góry (ładnie się skorygowało, ale po porodzie teksty"proszę nie zwracać uwagi na główke, unormuje się" kiedy to jeszcze dziecka nie zobaczyłam...) młodszy syn ułożony prawidłowo, a jednak i on miał ciasno w brzuszku ![]() ![]() może teraz bedzie bez sensacji ![]() |
|
![]()
Ania0306 |
monkle wrote:
Ania0306 - to masz wyjątkowo ruchliwe dzieciątko. Po porodzie też tak zostało
![]() Kamciaelcia - dziękuję za odpowiedź. Czyli u Ciebie znaleziono przyczynę takich pozycji, u mnie nie, no i pierwsza ciąża koniec końców główkowo i sn. A jak teraz się królewna układa ![]() ![]() 08.02.2019 ❤ Julka 39t i 1d 2645g 51 cm
![]() |
|
![]()
monkle |
kamciaelcia wrote:
w sumie nikt nie wnikał w przyczyne ułożenia miednicowego, samo wyszło podczas cc, usłyszałam wówczas, ze tak krótka pepowina rzadko sie zdarza i nie musi się powtórzyć...a sie powtorzyła-była krótsza i grubsza
przy trzeciej ciązy na usg lekarz "nadprogramowo" przejrzal pepowinę (bo w ciązy jej sie nie mierzy) i było widac co najmniej 3 pętle, ale syn juz od poczatku miewał głowkowe ułożenie królewna ostatnio tez była główką w dół, dziś drugie połówkowe i zobaczymy-ale jestem dobrej myśli, bo była przyłapana chociaż raz na ułożeniu główkowym ![]() samo ułożenie to nie był dla mnie problem, nie czułam większej ciasnoty, cc też dobrze przzeszłam ułożenie miednicowe jednak miewa te swoje skutki uboczne-u córki i syna problemy z bioderkami)córka wręcz dysplazja) no i u córki to mocne spłaszczenie główki od góry (ładnie się skorygowało, ale po porodzie teksty"proszę nie zwracać uwagi na główke, unormuje się" kiedy to jeszcze dziecka nie zobaczyłam...) młodszy syn ułożony prawidłowo, a jednak i on miał ciasno w brzuszku ![]() ![]() może teraz bedzie bez sensacji ![]() Trzymam kciuki, żeby było bez sensacji. Trochę mnie wystraszyłaś tą dysplazją i innymi. To wymagało jakiejś rehabilitacji, ćwiczeń czy coś? Jak po połówkowym? Tomuś 06.12.2017r, 37t6d, 2400g szczęścia, SN.
Bartuś 08.09.2019r, 38t2d, 3430g szczęścia, SN. 12.2016 [*] pamiętam Aniołku. |
|
![]()
monkle |
Ania0306 wrote:
Tak, po porodzie jej to też zostało. Cały czas rączki i nóżki w ruchu!
![]() Nie taką odpowiedź chciałam usłyszeć ![]() ![]() Ania0306 lubi tę wiadomość Tomuś 06.12.2017r, 37t6d, 2400g szczęścia, SN.
Bartuś 08.09.2019r, 38t2d, 3430g szczęścia, SN. 12.2016 [*] pamiętam Aniołku. |
|
![]()
kamciaelcia |
monkle wrote:
Trzymam kciuki, żeby było bez sensacji. Trochę mnie wystraszyłaś tą dysplazją i innymi. To wymagało jakiejś rehabilitacji, ćwiczeń czy coś?
Jak po połówkowym? Statystycznie czesciej u dziewczynek i statystycznie najczęściej dotyczy lewego bioderka U nas dwa wymagaly leczenia Ale skończyło się "tylko " na ortezach ortopedycznych , najpierw tzw poduszka frejki potem szelki pavlika. W sumie do 8mz. Prowadzilo nas jakby dwoch lekarzy-jeden prywatny, mlodziutki, drugi na nfz ale doswiadczony ogólnie (bo dawno nie mial takiego bioderka) I super się uzupelniali, wzajemnie cos podpowiadali. Skonczylo się na wizycie w specjalistycznej poradni w innym wojewodztwie ale już wtedy byly same dobre wiesci Syn z ulozenia miednicowego też nie mial bioder idealnych, szeroko pieluchowalismy takimi uszytymi tetrami. Poszło szybko Drugi syn zero problemow Teraz córka więc dysplazje mam na uwadze 😉 ale ortezy w domu jeszcze są I doświadczenie Polowkowe...mogło być lepiej Nie wyszłam w euforii Czeka nas dalsza diagnostyka pod koniec miesiąca |
|
![]()
k878 |
Monkle, nadal pupa?
Z tego co wiem to teraz rekomendacje są takie, ze skoro już raz rodzilas „dołem” to możesz próbować SN przy pośladkach. Ja miałam przy pierwszej córce pośladki i cięcie na zimno, ale oni wtedy i tak podają oksytocynę czy coś żeby wywołać skurcze. U nas bioderka w porządku chociaż aż 3 razy miała usg. Córeczka 12.2017
![]() Córeczka 08.2019 ![]() |
|
![]()
monkle |
K878 - nadal niestety. Co prawda mam jakąś cichą nadzieję że się obkręcił bo jakby trochę poprzecznie go czuję, ale nie chcę sobie robić nadziei. 24.08 mam USG to się dowiem.
Tak naprawdę to nawet nie miednicowo leży tylko na skos - głowa po prawej stronie pod żebrami, nogi po lewej stronie gdzieś przy pęcherzu. I tak od minimum miesiąca. A czytałam że jak nie drgnie, to to nie jest pozycja do rodzenia SN. Z resztą nawet mając wybór chcę CC, nie chcę próbować SN. Tomuś 06.12.2017r, 37t6d, 2400g szczęścia, SN.
Bartuś 08.09.2019r, 38t2d, 3430g szczęścia, SN. 12.2016 [*] pamiętam Aniołku. |
|
![]()
Magg37 |
Ja miałam ułożenie miednicowe przy drugim dziecku. Do końca miałam nadzieję że się obróci, ale mała uparta była:-) urodziłam przez cesarskie cięcie. Lekarz mówił że była bardzo okręcona pępowiną. Urodziła się zdrowa:-)
Magg
|
|
![]()
monkle |
Magg37 wrote:
Ja miałam ułożenie miednicowe przy drugim dziecku. Do końca miałam nadzieję że się obróci, ale mała uparta była:-) urodziłam przez cesarskie cięcie. Lekarz mówił że była bardzo okręcona pępowiną. Urodziła się zdrowa:-)
Ostatnie zdanie najważniejsze ![]() Dziękuję za odpowiedź! Tomuś 06.12.2017r, 37t6d, 2400g szczęścia, SN.
Bartuś 08.09.2019r, 38t2d, 3430g szczęścia, SN. 12.2016 [*] pamiętam Aniołku. |
|
![]()
Bogusia Bogusia |
Czesc. Mowia ze dziecko moze odwrocic sie nawet na stole do cc. Moja corka od 25- 30 tc byla polozona miednicowo. I do konca sie nie odwrocila. Mialam z moja lekarka zaplanowany termin zgloszenia sie do szpitala na skonczony 39 tc ale przesunelo sie o 2 dni pozniej. Balam sie panicznie boli ale udalo sie doczekac. Ciecie o 10. Corcia byla o 10.16. Potem wiadomo boli gdy puszczaja znieczulenie, dawali mi ketonal w kroplowce. Wiadomo. Potem boli wstawanie i masz wrazenie ze Ci wszystko z brzucha wypadnie ale idzie przezyc. Ja najgorzej znosilam do zdjecia szwow czyli 8 dni. Potem coraz lepiej. A teraz 10 mies po cc nie czuje ze ja mialam. Glowa do gory i powodzenia.
Aniołeczek 7 tydz [*] 18.08.2017
![]() ![]() 19.02.2019 [*] |
|
![]()
monkle |
Bogusia bardzo dziękuję za odpowiedź.
U Ciebie termin cc wyznaczył lekarz sam czy razem z Tobą? Miałaś robioną na zimno czy wywołali skurcze? Tomuś 06.12.2017r, 37t6d, 2400g szczęścia, SN.
Bartuś 08.09.2019r, 38t2d, 3430g szczęścia, SN. 12.2016 [*] pamiętam Aniołku. |
|
![]()
k878 |
Monkle, teraz zawsze coś podają na skurcze. Oksytocyna albo zamiennik. Ale masz znieczulenie wiec to nie take straszne
monkle lubi tę wiadomość Córeczka 12.2017
![]() Córeczka 08.2019 ![]() |
|
![]()
Bogusia Bogusia |
Mialam na zimno bez skurczow. Termin ustalilismy na przedostatniej wizycie ginekologicznej. Ale potem jeszcze umawialyslmyie telefonicznie i wyszlo 2 czy 3 dni pozniej bo ja nie mialam zadnych komplikacji a moja lekarka miala ciezsze przypadki do ciecia w tym "moim" dniu. Szczerze nie slyszalam o podawaniu oksytocyny przed cesarka. Corka zdrowa a ja jakos doszlam do siebie.
Ania0306 lubi tę wiadomość Aniołeczek 7 tydz [*] 18.08.2017
![]() ![]() 19.02.2019 [*] |
|
![]()
k878 |
Bogusia, a skad jesteś i gdzie miałaś cięcie?
Córeczka 12.2017
![]() Córeczka 08.2019 ![]() |
Wysłaliśmy do Ciebie wiadomość z linkiem aktywacyjnym.
Aby aktywować konto przejdź do swojej poczty email , a następnie kliknij na link aktywacyjny, który do Ciebie wysłaliśmy.
Jeśli nie widzisz naszej wiadomości, zajrzyj proszę do folderu Spam.