Plamienia wykańczające psychicznie, początki ciąży.
-
Hej. Wiem, ze Temat powraca jk bumerang ale ja już nie mam siły i chyba poprostu potrzebuje się wyżalić 😭 pierwsza ciąża niby bezobjawowa, plamilam a nawet krwawiłam do 16tc. W drugiej obecnej ciąży znowu powtórka. Zaczęłam plamić zaraz po pozytywnym teście i becie. Jestem w 6 tyg (5+4) o ponad tygodnia codziennie plamie, raz taka kawa z mlekiem a raz rozowy śluz. Byłam w czwartek na wizycie na cito i lekarz nic niepokojącego nie zauważył. Ja tak strasznie jestem psychicznie wykonczona. Mogę znosić ból, zmęczenie, wymioty, wszystko ale plamienia mnie wykańczają… czuje ze nie mam wpływu i to uczucie mnie zabija. Nie potrafie cieszyć się ciąża. Dodatkowo ból miesiaczkowy, dosyć mocny, powoduje ze z kazda wizyta w toalecie mam poczucie ze zaraz mnie zaleje krew🥺🔫
-
O rany, mam to samo... Jeszcze rozowe i brazowe mniej mnie stresuja, ale jak zobaczylam zywoczerwona krew ze skrzepami to sie po prostu rozplakalam, a kilka godzin pozniej na wizycie niby wszystko ok...
Nawet nie wiem jak sobie pomoc, bo duphaston przeciez biore, dolozylam tez magnez i no spe, ale i tak czuje sie nie dosc ze bezsilna, to jeszcze jak wariatka, ze ogladam papier i majtki po 100x...
14.02.2023 - Maja (47cm/2980g) 🥰🥳💝
-
Ja miałam regularne krwawienia/krwotoki już od 12tc. U mnie okazało sie, ze to polip na szyjce macicy.
Mimo, ze znałam przyczynę, to za każdym razem mnie to martwiło. Jednak starałam sie nie panikować.
Może u Was to tez jakiś ukryty polip na szyjce?83; AMH 0,45
Letrox 75, Amlodypina 10mg, hydroksychlorochina 200mg, ubichinol Q10 400mg, DHA, melatonina 3mg, TenFertil Ona, szelazo
10.2021 👧🏻 ❤️
05.23 💔 9/10tc łyżeczkowanie
➡️ IVF -> ❄️ -