X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Problemy i komplikacje odklejenie łożyska
Odpowiedz

odklejenie łożyska

Oceń ten wątek:
  • LadyAga Przyjaciółka
    Postów: 95 22

    Wysłany: 9 lutego 2018, 23:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochana,my juz tam od grudnia cos niecos probujemy..ale widzisz jak to,narazie zadnych sukcesow.Ja biore femibion natal i prevenit intensiv.Noi zelazo musze brac,ale to juz kupe lat-bo moja krew potrzebuje zelaza..A kiedy wrcasz do SE?
    No powiem Ci,ze super ten lekarz.Ciesze sie tez tak jakos,ze to on powiedzial ze powinna brac to i to jako "profilaktyke"..ciekawe jak to sie ulozy.

    K.k.92 lubi tę wiadomość

    Mama Dominika (25.10.09),Daniela (19.08.19) i aniolkowej Hani (14.07.17)
  • Jula123 Koleżanka
    Postów: 117 13

    Wysłany: 10 lutego 2018, 00:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to mam nadzieję, że teraz już wszystko się ułoży u was tak jak trzeba. Najważniejsze, że na dobrego lekarza trafiłaś i mam nadzieję, że będzie prowadził twoją ciążę a nie zwykły lekarz. Właśnie sprawdziłam co to jest prevenit intensiv i mam pytanie czemu to bierzesz skoro w femibionie jest to samo?? Nie za dużo tych witamin??? Ja jeszcze nie jestem w temacie ale widziałam tu na forum wątki o tej mutacji i tam dziewczyny polecają co najlepiej brać.
    A mój powrót do SE zależy od tego kiedy będę mieć robione badania i co powie gin. Za tydz będę już wiedziała coś więcej na ten temat to się podzielę wiadomościami.

    Gabriel 35 tc [*], listopad 2017
  • LadyAga Przyjaciółka
    Postów: 95 22

    Wysłany: 10 lutego 2018, 16:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej ten prewnit to wit.z grupy B.Bo przy tej mutacji,nie wiem czy dobrze teraz pamietam,ale brakuje wlasnie tych witamin.
    To wszystko mam od gina w PL.Kupilam tez dzis albulee itak jak widze to to jest po prostu kwas acetylosalicyliwy,ktory rozrzedza krew.No zobaczymy,zobaczymy...

    Mama Dominika (25.10.09),Daniela (19.08.19) i aniolkowej Hani (14.07.17)
  • Jula123 Koleżanka
    Postów: 117 13

    Wysłany: 10 lutego 2018, 19:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to Kochana teraz pozostaje mi tylko trzymać kciuki, mam nadzieję, że nie będę długo czekać na wspaniałą nowinę od Ciebie!

    Gabriel 35 tc [*], listopad 2017
  • Abs Ekspertka
    Postów: 137 62

    Wysłany: 10 lutego 2018, 21:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak tak Lady Aga, teraz czekamy na dobrą nowinę.

    Decadence badania, które robiłam w związku z odklejeniem łożyska, a które obejmują takie choroby jak: trombofilia/zakrzepica (do teraz nie wiem jaka jest różnica), zespół antyfosfolipidowy, toczeń i chyba chorobę reumatoidalną to:
    -mutacja typu Leiden genu czynnika V
    -mutacja genu protrombiny G20210A
    -antukoagulant tocznia
    -białko C
    -białko S wolne
    -APCr - oporność na aktywowane białko C
    -przeciwciała antykardiolipinowe IgG
    -przeciwciała antykardiolipinowe IgM
    -przeciwciała przeciwko beta-2-glikoproteinie IgG
    -przeciwciała przeciwko beta-2-glikoproteinie IgM
    -przeciwciała przeciwjądrowe ANA2 met.IIF i DID ENA
    -antytrombina III
    -aktywność czynnika VIII metodą koagulacyjną jednostopniową
    -APTT
    -przeciwciała anty Ro SS-A met. Elisa
    Dodatkowo są badania na problemy z metabolizmem kwasu foliowego (też ponoć z odklejeniem ma to coś wspólnego) i z tych robiłam:
    -mutacje MTHFR (C677T oraz A1298C)
    -homocysteina
    -stężenie kwasu foliowego.

    A teraz najważniejsze: nie wiem a raczej nie sądzę, aby wszystkie te badania należało od razu robić. Wypisałam, bo może komuś się przyda. Ja zrobiłam te badania i aż tyle ich dlatego, że mi wszystkie wychodziły w normie, więc wciąż drążyłam temat coraz głębiej i głębiej i tego się trochę nazbierało nim sobie odpuściłam.
    Z mojej wiedzy wynika, że każde z tych badań należy powtórzyć dwukrotnie, oprócz badań na mutacje genów, bo to się robi raz w życiu. No i po takiej diagnostyce można stwierdzić, że wszystko jest ok. Tylko, że łożysko i tak się odkleiło więc to wszystko porąbane jest.




    2016 Pawełek 28tc
    2018 Weronika moja największa radość
    2020 Piotruś moja druga największa radość
  • Jula123 Koleżanka
    Postów: 117 13

    Wysłany: 10 lutego 2018, 22:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiecie co? Po przeczytaniu, że mutacje MTHFR mogą się przyczynić do odklejenia łożyska wpadłam w depresję. Ok 28 tc zmieniłam witaminy z Pranatalu Duo na Mama DHA. W Prenatalu kw jest w formie metylowanej... Nie muszę pisać co teraz czuję, już od jakiegoś czasu myślałam, że to mogło się przyczynić do śmierci mojego synka. Jeżeli się okaże, że faktycznie mam te mutacje to wyjdzie na to, że w niczym się nie różnie od tych kobiet, które zabijają swoje dzieci...

    Gabriel 35 tc [*], listopad 2017
  • LadyAga Przyjaciółka
    Postów: 95 22

    Wysłany: 11 lutego 2018, 20:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jula przestan nawet tak gadac!!! L
    Calkowite odklejenie lozyska to jest sytuacja nagla,praktycznie nie do przewidzenia.Bardzo bedziesz siebie krzywdzic,jesli bedziesz sie obwiniac.Poczekaj spokojnie do badan,zrob je i jezeli cos w nich wyjdzie to bedziesz siedziala co brac w kolejnej ciazy.A jesli nie wyjdzie nic,to po prostu potwierdzisz statystyke(jak np ja) ze stalo sie to z vlizej niewyjasnionych przyczyn.
    Tak,bardzo bym chciala moc podzielic sie dobra wiadomoscia.Moze to sie uda...

    Mama Dominika (25.10.09),Daniela (19.08.19) i aniolkowej Hani (14.07.17)
  • Jula123 Koleżanka
    Postów: 117 13

    Wysłany: 12 lutego 2018, 16:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LadyAga przeraża mnie już to wszystko, nie wiem co myśleć, tak bardzo bym chciała jeszcze dziecko. Czytałam wczoraj wątek o MTHFR i nie mogę sobie znaleźć miejsca. Każda z dziewczyn brała witaminy w różnych dawkach. To jest wojna o dziecko.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2018, 16:43

    Jolcia1985 lubi tę wiadomość

    Gabriel 35 tc [*], listopad 2017
  • LadyAga Przyjaciółka
    Postów: 95 22

    Wysłany: 12 lutego 2018, 22:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny a sluchajcie,bo tak jak wspomnialam dostalam od tego lekarza albyl-e(kwas acetylosalicylowy w dawce 75mg).Ale czytam w ulotce ze nie poleca sie go kobietom planujacym zajscie w ciaze z racji tego ze moze obnizac plodnosc..Ale z drugiej strony wiem,ze stosuje sie kwas ASA..kurcze noi nie wiem czy brac.On mowil ze mam brac w trakcie staran..Ktos cos?slyszalyscie,albo bylyscie w podobnej sytuacji,albo Wasi lekarze rowniez takie leki proponowali?Albyl-E to nazwa handlowa tylko,a subst.czynna jest kwas acetylosalicylowy...

    Mama Dominika (25.10.09),Daniela (19.08.19) i aniolkowej Hani (14.07.17)
  • Jula123 Koleżanka
    Postów: 117 13

    Wysłany: 12 lutego 2018, 22:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z tego co się orientuję to na każdym leku pisze, że nie mogą go brać kobiety w ciąży a ginekolodzy mimo to je przepisują. Nie przejmuj się, lekarz wie co mówi. Ja dwa miesiące przed zajściem w ciążę zmieniłam nawyki żywieniowe i ćwiczyłam dodatkowo oczyściłam organizm Para Protexem. Mi gin powiedział, że czas na zajście w ciążę jest między 12 a 18 dc, co drugi dzień. Oczywiście po należy odpocząć z nogami poniesionymi. U nas za pierwszym razem się udało co nazwałam cudem.

    Gabriel 35 tc [*], listopad 2017
  • Abs Ekspertka
    Postów: 137 62

    Wysłany: 13 lutego 2018, 13:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jula przecież nawet nie wiesz czy masz tą mutacje, więc nie myśl nawet tak. Zabraniam, no :)

    LadyAga, ja brałam kwas acetylosalicylowy w dawce 75mg (w Polsce to sie Acard zwie) w czasie starań. Brałam z 4 miesiące, a może nawet 5, nim zaszłam w ciążę. Też czytałam, że Acard obniża płodność, ale się tym nie przejęłam wcale a wcale. Ciężko powiedzieć, czemu zajście w ciążę zajęło mi tyle miesięcy, ale to raczej nie przez Acard- przypisałabym to raczej moim policystycznym jajnikom.
    Jeśli masz obawy co do działania antyciążowego tego leku to wiem, że na innych wątkach dziewczyny polecały brać go w drugiej fazie cyklu jak już uznasz, że miałaś owulację. Ale to już chyba trzeba z lekarzem skonsultować pewnie. Jedno jest pewne- lek ten potrzebny Ci jest do tego, aby zarodek dobrze zagnieździł się w macicy, więc należałoby go brać nim jeszcze się dowiesz, że jesteś w ciąży.
    Kwasu acetylosalicylowego oczywiście też nie można brać w ciąży, ale w małych dawkach można (a 75mg to mała dawka. Duża dawka to np Aspiryna, gdzie masz 500mg, dlatego w ciąży zamiast aspiryny bierze się przeciwbólowo i przeciwgorączkowo Apap, czyli paracetamol).

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2018, 13:26

    2016 Pawełek 28tc
    2018 Weronika moja największa radość
    2020 Piotruś moja druga największa radość
  • LadyAga Przyjaciółka
    Postów: 95 22

    Wysłany: 13 lutego 2018, 19:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze,no mam nadzieje,ze nie bedzie ten lek jakos obnizal moich szans.Bo tak jak Ty Abs,moje PCOS itak wystarczajaco mi juz te sprawe utrudnia.No ale lekarz chyba wie co mowi,idlatego kazal mi ten lek juz teraz przyjmowac.On podkreslal ze dawka jest na tyle mala,by nie zaklocala innych procesow przebiegajacych w organizmie,ale jednoczesnie pomoze wlasnie w prawidlowym zagniezdzeniu sie zarodka.Mnie tylko zastanawia fakt,czy w trakcie brania teho ASA gdy jeszcze nie uda mi sie zajsc w ciaze,to jak to bedzie podczas okresu.Czy aby nie "wykrwawie"?No ale chyba wszywtko powinno byc ok skoro lekarze taka metode stosuja...

    Mama Dominika (25.10.09),Daniela (19.08.19) i aniolkowej Hani (14.07.17)
  • Abs Ekspertka
    Postów: 137 62

    Wysłany: 13 lutego 2018, 23:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie wykrwawisz. Okres mój był może nieco inny, więcej rzadkiej czerwonej krwi i może z dzień dłuższy, ale nic nie działo się co by mnie zaniepokoilo. Mój lekarz widzę miał podobne zalecenia co twój. To dobry znak :)

    2016 Pawełek 28tc
    2018 Weronika moja największa radość
    2020 Piotruś moja druga największa radość
  • Jula123 Koleżanka
    Postów: 117 13

    Wysłany: 16 lutego 2018, 00:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny!
    Byłam dziś po skierowanie na badania i we wtorek szpital. Wizyta stresująca, ostatni raz byłam tam dwa dni przed śmiercią Gabrysia. Gin napisał na skierowaniu: do bad. cyt.-genet. Pomożecie rozszyfrować??? Że chodziło mu o genetyczne to oczywiste, a to pierwsze może oznaczać cytologiczne??? Nie zapytałam bo byłam strasznie zestresowana.
    LadyAga Bierzesz już leki??
    Abs jak się czujecie?

    Gabriel 35 tc [*], listopad 2017
  • Abs Ekspertka
    Postów: 137 62

    Wysłany: 16 lutego 2018, 18:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hmm chyba nie pomogę rozszyfrować, nic poza badaniami cytologicznym i genetycznym nie przychodzi mi do głowy.
    Ja czuję się dobrze, mam nadzieje, że mały brzdąc też. Dzięki, że pytasz. Jutro zaczynami 31 tydzień ciąży i jesteśmy wciąż dobrej myśli :)

    2016 Pawełek 28tc
    2018 Weronika moja największa radość
    2020 Piotruś moja druga największa radość
  • LadyAga Przyjaciółka
    Postów: 95 22

    Wysłany: 16 lutego 2018, 19:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny:) ja narazie nie biore lekow jeszcze bo podrodze sie @ trafila..i czekam,zeby mi sie moz enie przedluzyla przez te leki.Kurcze troche odczuwam to podobnie jak dziewczyny ktore pisza o tych ze @ to nie bylo to,na co czekaja co miesiac.No ale zobaczymy jak to bedzie-ciekawe czy nam dlugo zejdzie,czy w ogole sie uda..Jak mowie ten PCOS ze zmianami hormonalnymi nie pomaga.A juz abstrahuje od tego,jak bym te ciaze ewentualnie znosic psychicznie.Jedno wiem na pewno,ze bylabym przeszczesliwa gdyby sie udalo.

    Mama Dominika (25.10.09),Daniela (19.08.19) i aniolkowej Hani (14.07.17)
  • Jula123 Koleżanka
    Postów: 117 13

    Wysłany: 16 lutego 2018, 20:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to pewnie cytologia będzie w pakiecie.
    Abs, wierzę że wszystko będzie dobrze. Jesteście naszą nadzieją. Musi być dobrze, nie ma innej opcji.
    LadyAga, musi się udać! Zasługujesz na to. A ten PCOS da się jakoś leczyć?? Bo ja nie jestem w temacie, może jakieś oczyszczenie organizmu?? Obyś wkrótce podzieliła się z nami dobrą wiadomością.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2018, 21:49

    Gabriel 35 tc [*], listopad 2017
  • LadyAga Przyjaciółka
    Postów: 95 22

    Wysłany: 16 lutego 2018, 21:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jula sluchaj tak probowalam znalezc troche info- i jesli chodzi o genetyczne (to prawdopodobnie chodzi wlasnie o zbadanie mutacji gen.Mthfr,oraz mutacje genu protrombiny oraz V Leiden).Jesli chodzi o te cytologiczne-to tu sprawa sie komplikuje,bo nasuwa sie poprostu cytologia,ktora zreszta jest b.wazna.Ale prawdopodobnie bedziesz miala taka diagnostyke jak my tu wszystkie.I to bardzo dobrze!Wiesz ja zycze kazdej tu z nas by nam sie te sprawy ulozyly.Ale tego jak bedzie to nie wiemy,choc kazda z nas liczy ze bedzie dobrze.I tak trzeba myslec!!PCOS to taka nowa choroba cywilizacyjna.Powoduje czesto gesto zmiany hormonalne,a wiadomo hormony to mozliwosc zajscia i utrzymania ciazy.Mam brac metformine bo u pacjentek z pcos daje dobre efekty jesli chodzi o zajscie.I tez sa badania mowiace o tym ze zapobiega wczesnym poronieniom.Ja narazie chcialam probowac vez wsparcia farmakologicznego.Ale chyba jednak trzeba bedzie,bo latka leca..

    Mama Dominika (25.10.09),Daniela (19.08.19) i aniolkowej Hani (14.07.17)
  • Jula123 Koleżanka
    Postów: 117 13

    Wysłany: 16 lutego 2018, 21:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czyli wychodzi na to, że będzie cytologia. Miałam nadzieję, że o co innego chodziło. Bo wiecie ja nie cierpię robić cytologii...
    LadyAga, to spróbuj pierwszy miesiąc naturalnie, a później ewentualnie korzystaj z pomocy. Szkoda czasu, trzeba działać. Ja jeszcze poczekam kilka miesięczny.

    Gabriel 35 tc [*], listopad 2017
  • Jula123 Koleżanka
    Postów: 117 13

    Wysłany: 20 lutego 2018, 12:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny jestem po badaniach. Na szczęście to nie chodziło o cytologię tylko były to badania cytogenetyczne. Ogólnie to czuję się olana przez lekarzy, pielęgniarki pobrały krew, podpisałam jakieś świstki, wywiad i tyle. Mam czekać do dwóch miesięcy na wyniki. I z tego co zauważyłam nie było tam mutacji MTHFR. Nie miałam nawet kogo zapytać czemu nie ma tego badania. Czy sądzicie, że lekarz, który się specjalizuje w tym temacie mógł o nich zapomnieć?? Nie wiem już co robić, co myśleć. Płakać mi się chcę.

    Gabriel 35 tc [*], listopad 2017
‹‹ 3 4 5 6 7 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Hiperprolaktynemia: nieoczywista przypadłość mająca wpływ na płodność kobiet

Hiperprolaktynemia to stan charakteryzujący się podwyższonym poziomem prolaktyny we krwi. W niniejszym artykule przyjrzymy się hiperprolaktynemii, jej przyczynom, objawom i możliwościom leczenia.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Czy jestem w ciąży? - ciąża urojona a widoczne objawy ciąży

Zdarzyło Ci się usłyszeć coś, co bardzo chciałaś usłyszeć lub czego usłyszeć za wszelką cenę nie chciałaś, mimo panującej wokół ciszy? Czasem nasz mózg płata nam figle. Jeśli bardzo czegoś pragniemy, jesteśmy skłonni dostrzegać przejawy tego pragnienia, mimo ich braku. Wiele kobiet starających się o dziecko, co miesiąc zasatanawia się: "Czy jestem w ciąży?", dostrzega u siebie pierwsze objawy ciąży, po czym po wykonaniu testu ciążowego widzi jedną kreskę. Ciąża urojona czy "urojenie ciążowe" - jak je rozpoznać? 

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w drugą ciążę" - czym jest niepłodność wtórna?

Gdy wspomnienia z porodu zaczną blednąć, a pierworodny synek lub córeczka wyrosną z etapu pieluch i kaszek, pojawienie się myśli o dalszym powiększeniu rodziny najprawdopodobniej będzie tylko kwestią czasu. Niestety, nie każdej kobiecie udaje się zajść w ciążę po raz drugi. Dlaczego tak się dzieje? Czym jest niepłodność wtórna i jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ