Nie zbijamy prolaktyny?
-
Witajcie!
Jestem po trzecim poronieniu. Już po pierwszej stracie lekarz zlecił mi część wyników i kazał brać się do dzieła. Teraz jestem w trakcie badań już bardzo szczegółowych i jak na razie wyszła mi dwukrotnie podwyższona PRL. Mój gin. stwierdził, że to nie od tego są te poronienia i kazał czekać na resztę wyników. Chodzę do dobrego specjalisty, ale mimo wszystko niepokoję się. Czy któraś z Was była w podobnej sytuacji???Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2015, 18:47
Tym razem udało się!!!
Gabriel ur.16.11.16 56 cm. 4240 g.
-
No cóż progesteron mam książkowy, estradiol też. Coraz bardziej skłaniam się ku myśli, że jednak przyczyną poronień może być PRL.
Po pierwsze zaburzyła mi wydzielanie LH (mam na krawędzi dolnej normy) choć owul. są.
Po drugie stosunek LH i FSH był na poziomie 0,34, więc o wiele za niski.
Wyczytałam też, że przy niższej prolaktynie jajeczka są lepiej wykształcone.
Wymusiłam w końcu na lekarzu Bromocorn. Biorę 1 tabl. na noc. Po miesiącu prolaktyna na właściwym poziomie,LH pięknie podskoczyło, a stosunek to teraz o,7.
Czas pokaże czy miałam racjęWiadomość wyedytowana przez autora: 9 kwietnia 2015, 22:42
Tym razem udało się!!!
Gabriel ur.16.11.16 56 cm. 4240 g.
-