X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Problemy i komplikacje Nerwica, lęki w ciąży
Odpowiedz

Nerwica, lęki w ciąży

  • AUTOR
    WIADOMOŚĆ
    1 2
Oceń ten wątek:
  • nitek Znajoma
    Postów: 21 1

    Wysłany: 16 sierpnia 2019, 09:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, potrzebuję pomocy bo już nie wiem co robic. Od początku ciąży wszystkim bardzo się przejmuje, do tego stopnia, że nie umiem no funkcjonować. Mój dzisiejszy problem to fakt, że wczoraj przejechalisny 250 km autem i boję się, że wstrząsy coś mogły zrobić dziecku...

  • xgirl Autorytet
    Postów: 5998 2015

    Wysłany: 16 sierpnia 2019, 09:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nitek mialam to samo. Byle gownem sie przejmowalam, to juz zakrawalo o paranoje🤦🏻‍♀️ Dorobilam sie w ciazy hipochondrii, atakow paniki i innych super rzeczy. Jak masz mozliwosc to idz do psychologa bo moze byc kiepsko. Ja meczylam sie od pazdziernika do konca czerwca. Porazka, miesiace wyciete z zyciorysu.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2019, 09:44

    f2wljw4zsg9z1tun.png
    27.6.19 wydobyciny mojej Hannah Florenz❤️ 48cm, 2970g
  • nitek Znajoma
    Postów: 21 1

    Wysłany: 16 sierpnia 2019, 09:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Byłam. Niestety leków brać nie można a i pewnie bym się nie odważyła. Psycholog każe zająć się czymś - no to właśnie by nie leżeć i nie myśleć wyjechalismy.. I efekt taki, że leżę w hotelu bo się martwię czy podróż nie zaszkodziła.. Mogła zaszkodzić?

  • xgirl Autorytet
    Postów: 5998 2015

    Wysłany: 16 sierpnia 2019, 09:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Taaak zajac sie czyms... Tez tak robilam. Srednio pomagalo plus czulam sie fatalnie wiec lezalam czesto i zdychalam.

    Nie wiem.. ale pewnie nie moglo bo by kazda ronila po przejechaniu samochodem czy autobusem a tak sie przeciez nie dzieje :D

    f2wljw4zsg9z1tun.png
    27.6.19 wydobyciny mojej Hannah Florenz❤️ 48cm, 2970g
  • nitek Znajoma
    Postów: 21 1

    Wysłany: 16 sierpnia 2019, 09:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak właśnie się czuje.. Leżę i zdycham..

  • silent Autorytet
    Postów: 512 429

    Wysłany: 16 sierpnia 2019, 10:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nitek, też tak miałam. W którym tygodniu jesteś? W pierwszym trymestrze bałam się, że zaszkodzą wstrząsy, hibiskus w herbacie, rozmaryn w obiedzie. W drugim, ze był nie do końca dobry wynik badania przesiewowego, potem paniczny strach przed toxo, listeriozą, chorobami zakaźnymi. W trzecim, lęk przed skracającą się szyjka, przedwczesnym porodem itd. Podczas gdy każda kobieta się tego w jakimś stopniu obawia, ja wpadałam w lęk wręcz paniczny. Dopiero po 27 tc jest trochę łatwiej.

    I zgadnij co, po porodzie to niekoniecznie mija :D U nas akurat faktycznie było trochę stresów, bo musieliśmy rehabilitować synka (nic poważnego na szczęście), potem długo nie chciał jeść, histeryzował przy butelce, trochę tracił na wadze i skończyło się szpitalem. Jakaś fizjoterapeutka powiedziała, że wydaje jej się, że syn ma epilepsję (!!!), myślalam, ze osiwieję wtedy ze stresu. Po wszystkich badaniach okazało sie, ze jest zdrów jak ryba, a to był po prostu refluks lub odruch moro. Jednak efektem tego wszystkiego wpadłam w depresję. Leki mnie naprawiły. Ale oczywiście u większości nie jest tak źle. Tylko nastaw się, że z taką konstrukcją psychiczną po prostu będziesz się bać i bardziej przeżywać niż inni. Im dziecko starsze tym jest łatwiej :) najgorsze są pierwsze dwa trymestry, a później pierwsze pół roku po porodzie.

    Trzymam kciuki!

    3uqruv0.png
  • xgirl Autorytet
    Postów: 5998 2015

    Wysłany: 16 sierpnia 2019, 10:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jej to bardzo wspolczuje.. To straszne uczucie, ten lek o dziecko i ciagle schizy. Najgorsze, ze nie mozna sobie niczym pomoc bo niemal wszystko zakazane w ciazy :/

    f2wljw4zsg9z1tun.png
    27.6.19 wydobyciny mojej Hannah Florenz❤️ 48cm, 2970g
  • xgirl Autorytet
    Postów: 5998 2015

    Wysłany: 16 sierpnia 2019, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Po 27tc troche latwiej? hahaha :D

    f2wljw4zsg9z1tun.png
    27.6.19 wydobyciny mojej Hannah Florenz❤️ 48cm, 2970g
  • silent Autorytet
    Postów: 512 429

    Wysłany: 16 sierpnia 2019, 10:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    xgirl wrote:
    Po 27tc troche latwiej? hahaha :D

    Ja za każdym razem oddycham TROCHĘ z ulgą jak się zbliżam do tego 30 tc :) pomimo, że fizycznie leżę i kwiczę..

    3uqruv0.png
  • xgirl Autorytet
    Postów: 5998 2015

    Wysłany: 16 sierpnia 2019, 10:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez myslalam, ze psychicznie bedzie lepiej ale nie bylo bo wlasnie sobie szukalam stu tysiecy nowych powodow zeby sie martwic;P
    Porodu oczywiscie tez sie balam bo na bank umre a jak nie to pewnie lekarz dostanie nade mna zawalu albo potna mi dziecko:D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2019, 10:56

    f2wljw4zsg9z1tun.png
    27.6.19 wydobyciny mojej Hannah Florenz❤️ 48cm, 2970g
  • xgirl Autorytet
    Postów: 5998 2015

    Wysłany: 16 sierpnia 2019, 10:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ehhh teraz to brzmi smiesznie ale jak bylam w ciazy to serio sie strasznie sralam o to wszystko.. Nitek nie wiem co Ci doradzic jescze poza psychologiem.. jakbym wiedziala co robic to sama bym sobei w ciazy pomogla ale niestety tylko lezalam i wegetowalam czekajac na koniec.

    f2wljw4zsg9z1tun.png
    27.6.19 wydobyciny mojej Hannah Florenz❤️ 48cm, 2970g
  • silent Autorytet
    Postów: 512 429

    Wysłany: 16 sierpnia 2019, 11:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    xgirl wrote:
    Ja tez myslalam, ze psychicznie bedzie lepiej ale nie bylo bo wlasnie sobie szukalam stu tysiecy nowych powodow zeby sie martwic;P
    Porodu oczywiscie tez sie balam bo na bank umre a jak nie to pewnie lekarz dostanie nade mna zawalu albo potna mi dziecko:D

    Oo, pocięcia dziecka się jeszcze nie bałam ;) DZIĘKI :D jeszcze się boję, że będą ciąć dokładnie w tym miejscu gdzie mam łożysko i skąd oni wiedzą jak to zrobić, żeby było dobrze, olaboga. Bałam się też paraliżu przy wbijaniu igły przez anestezjologa, bo mam skoliozę. Teraz juz się tak nie boję. No, może trochę ;)

    3uqruv0.png
  • xgirl Autorytet
    Postów: 5998 2015

    Wysłany: 16 sierpnia 2019, 11:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O kurcze tez mam skolioze i wszystko bylo ok. To o tym paralizu nie wiedzialam.. na szczescie… :p

    f2wljw4zsg9z1tun.png
    27.6.19 wydobyciny mojej Hannah Florenz❤️ 48cm, 2970g
  • nitek Znajoma
    Postów: 21 1

    Wysłany: 16 sierpnia 2019, 11:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie to sam początek, skończony 7 tydzień. Boję się, że oszaleje, wszystko jest zagrożeniem. Tak bardzo chciałam gdzieś się ruszyć by nie myśleć a skutek jest taki, że leżę i płaczę czy droga dziecku nie zaszkodziła.

  • silent Autorytet
    Postów: 512 429

    Wysłany: 16 sierpnia 2019, 11:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nitek, nie zaszkodziła. Jakbyś pojechała na kilkudniowy offroad to bym się może trochę martwiła. Zarodki to twardziele, i jeśli coś ma zaszkodzić, to znaczy, że coś było od początku nie tak z samym zarodkiem. To co może zaszkodzić to alko, fajki, narkotyki, leki. I pilnuj się teraz żeby wysokiej gorączki nie dostać. Za chwilę minie pierwszy trymestr, dasz radę.

    3uqruv0.png
  • silent Autorytet
    Postów: 512 429

    Wysłany: 16 sierpnia 2019, 11:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Xgirl ma rację z tym psychologiem. Ja też chodziłam w ciąży i pomagało, bez leków.

    Przypomniało mi się jeszcze jedno z pierwszego trymestru, jak miałam turbozaparcie to się autentycznie bałam, ze przy parciu uszkodze zarodek. Nie wiem czy ktoś to przebije :P

    Gabi. lubi tę wiadomość

    3uqruv0.png
  • nitek Znajoma
    Postów: 21 1

    Wysłany: 16 sierpnia 2019, 12:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    :) dobre z tym turbozaparciem

    Do psychologa idę w poniedziałek, ale nawet ona mi nie zagwarantuje, że podróż czy coś nie zaszkodziło. A mnie tylko to uspakajal, do tego od początku mam za wysoki cukier więc kłuję się kilka razy dziennie i uważać muszę na jedzenie. Do tego dochodzi lęk czy cukier dziecku nie zaszkodziła, ciągle coś

  • xgirl Autorytet
    Postów: 5998 2015

    Wysłany: 16 sierpnia 2019, 12:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Najgorsze jest to, ze nikt Ci niczego nie zagwarantuje..
    Masz wsparcie w swoim partnerze?

    f2wljw4zsg9z1tun.png
    27.6.19 wydobyciny mojej Hannah Florenz❤️ 48cm, 2970g
  • nitek Znajoma
    Postów: 21 1

    Wysłany: 16 sierpnia 2019, 13:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A to sądzisz, że jednak mogła podróż zaszkodzić?
    Maz nie rozumie co się dzieje, wg niego mam przestać myśleć i to rozwiąże sprawe

  • coma Autorytet
    Postów: 2322 2715

    Wysłany: 16 sierpnia 2019, 13:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja przez pierwszy trymestr umierałam z lęku, że poronię, w drugim też toksoplazmoza i listerioza, teraz powoli kończę drugi i skupiam się na zawale łożyska, wewnątrzmacicznym obumarciu płodu i przedwczesnym porodzie :)

    Ja nie znam na to rady :P

    uIHap1.png
1 2
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Witaminy niezbędne podczas starań o dziecko, w czasie ciąży i podczas karmienia

Organizm podczas ciąży ma wyjątkowe potrzeby na składniki odżywcze, witaminy i minerały. Które są szczególnie istotne? Czego nie może zabraknąć w diecie przyszłej mamy? Jakie witaminy warto zażywać podczas starań o dziecko, w czasie ciąży i podczas karmienia? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża po 40 - jak zwiększyć szanse na zajście w ciążę

Czy starania o ciążę po 40 roku życia różnią się? Na co zwrócić uwagę i jak zwiększyć swoje szanse? Przeczytaj 5 sprawdzonych sposobów na zwiększenie szans na zajście w ciążę po 40 roku życia. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Śluz płodny a owulacja i dni płodne - jak prowadzić obserwacje?

Na rynku dostępnych jest wiele pomocy w wyznaczaniu dni płodnych. Większość z nich działa na podobnej zasadzie – rozpoznaje zmianę hormonów w ciele kobiety i na tej podstawie wskazuje dni płodne. Czy wiesz, że jedno z takich „narzędzi” masz już w sobie? Twój śluz płodny, który pojawia się w czasie dni płodnych, czyli przed wystąpieniem owulacji!

CZYTAJ WIĘCEJ