BellyBestFriend
Odpowiedz
Forum > Problemy i komplikacje > Lozysko cetralnie przodujace
Rozpocznij swój osobisty, inteligentny kalendarz ciąży BellyBestFriend!
Oceń ten wątek:
AUTOR
WIADOMOŚĆ

[konto usunięte]

Wysłany: 17 lutego 2020, 08:38
Cytuj | (0) | Zgłoś
Aragorn wrote:
Witam się i ja z tym nieszczęsnym łożyskiem centralnie przodującym.

U mnie łożysko ani drgnie od 16 tyg., niestety jest też ryzyko,że może przyrastać ale to dopiero do sprawdzenia na późniejszym etapie. Póki co w 28 tyg. mam się szykować do szpitala na podanie sterydów na płuca w razie przedwczesnego porodu.Na razie żadnych problemów nie ma,więc mam nadzieję,że bez komplikacji wytrzymam do bezpiecznego czasu na poród.

Hercia,widzę,że my na tym samym etapie ciąży jesteśmy,różnica raptem dwóch dni 😊 Daj znać od czasu do czasu co u Ciebie,razem zawsze łatwiej 😊
Hej. Fajnie że napisałaś. Nie ukrywam że czuje się jakaś taka osamotniona w tym wszystkim i coraz bardziej zestresowana. Dzis mam wizytę u profesora, boję się że będę musiała już iść do szpitala.
A Ty skąd jesteś? Do kogo chodzisz? Ogólnie dobrze się czujesz? Bo ja np ostatnio coraz gorzej, strasznie mi brzuch twardnieje jak tylko wstanę i jakoś tak ciągnie wszystko...


Aragorn
Debiutantka
Postów: 15
4

Wysłany: 17 lutego 2020, 15:58
Cytuj | (0) | Zgłoś
Hercia35 wrote:
Hej. Fajnie że napisałaś. Nie ukrywam że czuje się jakaś taka osamotniona w tym wszystkim i coraz bardziej zestresowana. Dzis mam wizytę u profesora, boję się że będę musiała już iść do szpitala.
A Ty skąd jesteś? Do kogo chodzisz? Ogólnie dobrze się czujesz? Bo ja np ostatnio coraz gorzej, strasznie mi brzuch twardnieje jak tylko wstanę i jakoś tak ciągnie wszystko...
Daj znać jak po wizycie,co zalecił profesor,a może łożysko trochę jednak ruszyło?
Doskonale Cię rozumiem z tym osamotnieniem,mało kogo dotyczą takie komplikacje w ciąży, a pozostalym, mam wrażenie ciężko do końca zrozumiec na ile to poważna sprawa.
Ja ciążę prowadzę i rodzic będę na drugim końcu Polski - Olsztyn 😊 Niestety do szpitala mam godzinę drogi i tego się najbardziej boję,w razie jakiś krwawień.
Póki co fizycznie czuje się naprawdę dobrze,brzuch czasami twardnieje ale na razie rzadko.Staram się oszczędzać ile mogę i czasami już mnie dobija ta moja "niepełnosprawność".W następną środę mam wizytę i już na pewno szpital na podanie sterydów

7FO6p1.png rxfgp1.png TOump1.png

[konto usunięte]

Wysłany: 17 lutego 2020, 21:31
Cytuj | (0) | Zgłoś
Aragorn wrote:
Daj znać jak po wizycie,co zalecił profesor,a może łożysko trochę jednak ruszyło?
Doskonale Cię rozumiem z tym osamotnieniem,mało kogo dotyczą takie komplikacje w ciąży, a pozostalym, mam wrażenie ciężko do końca zrozumiec na ile to poważna sprawa.
Ja ciążę prowadzę i rodzic będę na drugim końcu Polski - Olsztyn 😊 Niestety do szpitala mam godzinę drogi i tego się najbardziej boję,w razie jakiś krwawień.
Póki co fizycznie czuje się naprawdę dobrze,brzuch czasami twardnieje ale na razie rzadko.Staram się oszczędzać ile mogę i czasami już mnie dobija ta moja "niepełnosprawność".W następną środę mam wizytę i już na pewno szpital na podanie sterydów
W sumie to wkoncu wyszlam od jakiegoś lekarza z uśmiechem, bo do tej pory byłam tylko "straszona" że jestem tykajaca bomba itp, a dzis zostałam potraktowana jako przypadek jeden z wielu i to mnie jakoś podniosło na duchu mimo że oczywiście prof kazal zdawać sobie sprawę z zagrożenia. Generalnie wizyta trwała krótko... zrobil szybkie usg, powiedział że patologia jest duża ale widział gorsze i dał mi skierowanie do szpitala na 28 lutego na podanie sterydow I że zobaczymy co dalej będzie się działo. Mowil ze w moim przypadku rozwiazal by ciążę w 36 tc więc oby tylko dotrwać!


nanu
Autorytet
Postów: 469
233

Wysłany: 18 lutego 2020, 12:45
Cytuj | (0) | Zgłoś
Dziewczyny, przeczytajcie sobie - https://www.babyboom.pl/forum/temat/jestes-w-ciazy-przeczytaj-to-moze-uratowac-zycie-twojego-dziecka.19582/

A jeśli nie chcę się Wam wchodzić na inne forum to poczytajcie o VASA PREVIA. Podczas najbliższego usg WYMUŚCIE aby lekarz na koniec sprawdził dopochwowo dopplerem układ naczyń krwionośnych.


Aragorn
Debiutantka
Postów: 15
4

Wysłany: 18 lutego 2020, 16:47
Cytuj | (1) | Zgłoś
Hercia35 wrote:
W sumie to wkoncu wyszlam od jakiegoś lekarza z uśmiechem, bo do tej pory byłam tylko "straszona" że jestem tykajaca bomba itp, a dzis zostałam potraktowana jako przypadek jeden z wielu i to mnie jakoś podniosło na duchu mimo że oczywiście prof kazal zdawać sobie sprawę z zagrożenia. Generalnie wizyta trwała krótko... zrobil szybkie usg, powiedział że patologia jest duża ale widział gorsze i dał mi skierowanie do szpitala na 28 lutego na podanie sterydow I że zobaczymy co dalej będzie się działo. Mowil ze w moim przypadku rozwiazal by ciążę w 36 tc więc oby tylko dotrwać!
Super,że wizyta przebiegła pozytywnie.Grunt to czuć się dobrze zaopiekowanym w ciąży,bo dodatkowy stres nic dobrego nie wniesie.
Widzę,że jedziemy na jednym wózku z tymi naszymi ciążami 😉 Ja też pod koniec lutego idę do szpitala na sterydy i też lekarz mi mówił,że ciążę będzie chciał rozwiązac w 36-37 tyg.ciazy.Zostaje nam tylko w spokoju przetrwać te 10 tyg.Damy radę!

Hercia35 lubi tę wiadomość

7FO6p1.png rxfgp1.png TOump1.png

[konto usunięte]

Wysłany: 18 lutego 2020, 21:14
Cytuj | (0) | Zgłoś
Aragorn wrote:
Super,że wizyta przebiegła pozytywnie.Grunt to czuć się dobrze zaopiekowanym w ciąży,bo dodatkowy stres nic dobrego nie wniesie.
Widzę,że jedziemy na jednym wózku z tymi naszymi ciążami 😉 Ja też pod koniec lutego idę do szpitala na sterydy i też lekarz mi mówił,że ciążę będzie chciał rozwiązac w 36-37 tyg.ciazy.Zostaje nam tylko w spokoju przetrwać te 10 tyg.Damy radę!
I taką mam nadzieję. Musimy dac radę! :)
Daj znac jak już będziesz wiedziała kiedy dokładnie idziesz do szpitala.

Wiadomość wyedytowana przez autora 18 lutego 2020, 21:15


[konto usunięte]

Wysłany: 25 lutego 2020, 09:06
Cytuj | (0) | Zgłoś
Nie wiem czy ktoś tu jeszcze zagląda... Ale mam pytanie. Na piątek 28 lutego mam skierowanie do szpitala na podanie sterydow, a dopadła mnie jakaś infekcja. Nie mam gorączki tylko meeega katar, po prostu masakryczny, nic nie jest w stanie mi nosa odróżnić, w nocy spać nie mogę bo się dusze normalnie , dzis jeszcze bolały mnie uszy, no i samopoczucie tez nie najlepsze. Wiecie może czy z takim katarem można iść do szpitala ?


Aragorn
Debiutantka
Postów: 15
4

Wysłany: 27 lutego 2020, 14:12
Cytuj | (1) | Zgłoś
Hercia35 wrote:
Nie wiem czy ktoś tu jeszcze zagląda... Ale mam pytanie. Na piątek 28 lutego mam skierowanie do szpitala na podanie sterydow, a dopadła mnie jakaś infekcja. Nie mam gorączki tylko meeega katar, po prostu masakryczny, nic nie jest w stanie mi nosa odróżnić, w nocy spać nie mogę bo się dusze normalnie , dzis jeszcze bolały mnie uszy, no i samopoczucie tez nie najlepsze. Wiecie może czy z takim katarem można iść do szpitala ?
Hercia,a masz możliwość skontaktowania się ze swoim lekarzem?wyjaśnić mu jaka sytuacja,żeby coś doradził?
Jeżeli nie to ja bym szła z tym katarem zgodnie ze skierowaniem i niech już lekarz na izbie przyjęć zadecyduje czy nadajesz się w takim stanie na sterydoterapię czy masz się najpierw wykurować.Lekarz przyjmujący powinien zadecydować czy w twojej sytuacji z tym łożyskiem przekładać te sterydy czy nie i czy można je podawać przy infekcji.
Duzo zdrowia Ci życzę,niech jak najszybciej minie ta infekcja.

Ja do szpitala na sterydy kładę się w poniedziałek, lekarz od razu mnie uprzedził,że mogą mnie już stamtąd przed porodem nie wypusci.Niezbyt to kusząca perspektywa ale cóż trzeba będzie jakoś to znieść.

Trzymaj się, dużo zdrowia,daj znać jaka decyzja w sprawie szpitala

Hercia35 lubi tę wiadomość

7FO6p1.png rxfgp1.png TOump1.png

[konto usunięte]

Wysłany: 27 lutego 2020, 17:06
Cytuj | (0) | Zgłoś
Aragorn wrote:
Hercia,a masz możliwość skontaktowania się ze swoim lekarzem?wyjaśnić mu jaka sytuacja,żeby coś doradził?
Jeżeli nie to ja bym szła z tym katarem zgodnie ze skierowaniem i niech już lekarz na izbie przyjęć zadecyduje czy nadajesz się w takim stanie na sterydoterapię czy masz się najpierw wykurować.Lekarz przyjmujący powinien zadecydować czy w twojej sytuacji z tym łożyskiem przekładać te sterydy czy nie i czy można je podawać przy infekcji.
Duzo zdrowia Ci życzę,niech jak najszybciej minie ta infekcja.

Ja do szpitala na sterydy kładę się w poniedziałek, lekarz od razu mnie uprzedził,że mogą mnie już stamtąd przed porodem nie wypusci.Niezbyt to kusząca perspektywa ale cóż trzeba będzie jakoś to znieść.

Trzymaj się, dużo zdrowia,daj znać jaka decyzja w sprawie szpitala
Tak właśnie postanowiłam. Idę z tym katarem i niech decydują . Z moja lekarka się oczywiście kontaktowałam, no ale doradzila zeby odpoczywać, co mam brać i jak będzie gorzej to iść do rodzinnego A jak poczuje się lepiej to iść w terminie do szpitala. Niestety lepiej nie jest bo mam całe zatoki zawalone ale stwierdziłam ze idę i niech się dzieje co chce . Powiem Ci ze tez mam takie obawy że mnie zostawia na dłużej, no ale zobaczymy, czy mnie w ogóle przyjmą 😬
No to jak wszystko pójdzie zgodnie z planem to jak Ty pójdziesz do szpitala to ja będę wychodzić:) dam znać. Dzięki i trzymaj się też:)


Aragorn
Debiutantka
Postów: 15
4

Wysłany: 27 lutego 2020, 17:49
Cytuj | (0) | Zgłoś
Trzymam kciuki,żeby wszystko poszło zgodnie z planem, no i żebyśmy przed porodem jednak pocieszyły się jeszcze domem a nie na stałe rozgościły się w szpitalu 😉 (ja to nawet jeszcze nie mam nic dla malucha 😲 ) Powodzenia jutro 😊

7FO6p1.png rxfgp1.png TOump1.png

[konto usunięte]

Wysłany: 27 lutego 2020, 18:49
Cytuj | (0) | Zgłoś
A to mnie jak zaczęli straszyć przedwczesnym porodem to zaczelam wszystko kupować, nawet ubranka mam już wyprane, wyprasowane i poukładane w szafce. Ale jeszcze sporo brakuje, dom w rozsypce bo remont i wszędzie bajzel.


Aragorn
Debiutantka
Postów: 15
4

Wysłany: 27 lutego 2020, 19:38
Cytuj | (0) | Zgłoś
To ty przygotowana,już możesz w spokoju oczekiwać malucha. A ja przez to,że z tą ciąża od początku coś nie tak to jakoś się nie umiałam do końca nią cieszyć i cały czas miałam wrażenie,że jeszcze mam czas na przygotowania. Ale zmotywowałaś mnie 😊 jak tylko mnie wypuszcza to biorę się za przygotowania,bo póki co w szafie tylko 2 pajace i skarpetki 😀 A jak nie wypuszczą to trudno,zostają zakupy przez internet a mąż to później będzie jakoś musiał ogarnąć

7FO6p1.png rxfgp1.png TOump1.png

[konto usunięte]

Wysłany: 27 lutego 2020, 19:44
Cytuj | (1) | Zgłoś
Kochana, ja praktycznie wszystko przez Internet kupiłam, bo po sklepach właśnie nie bardzo mogłam chodzić. Także spokojnie... Allegro i możesz szaleć z łóżka 😉

Wiadomość wyedytowana przez autora 27 lutego 2020, 19:44

Aragorn lubi tę wiadomość


Aragorn
Debiutantka
Postów: 15
4

Wysłany: 28 lutego 2020, 19:07
Cytuj | (0) | Zgłoś
Hercia35 wrote:
Tak właśnie postanowiłam. Idę z tym katarem i niech decydują . Z moja lekarka się oczywiście kontaktowałam, no ale doradzila zeby odpoczywać, co mam brać i jak będzie gorzej to iść do rodzinnego A jak poczuje się lepiej to iść w terminie do szpitala. Niestety lepiej nie jest bo mam całe zatoki zawalone ale stwierdziłam ze idę i niech się dzieje co chce . Powiem Ci ze tez mam takie obawy że mnie zostawia na dłużej, no ale zobaczymy, czy mnie w ogóle przyjmą 😬
No to jak wszystko pójdzie zgodnie z planem to jak Ty pójdziesz do szpitala to ja będę wychodzić:) dam znać. Dzięki i trzymaj się też:)
Jak sytuacja u Ciebie na froncie? Leżysz już na oddziale czy jednak przełożyli przyjęcie?

7FO6p1.png rxfgp1.png TOump1.png

[konto usunięte]

Wysłany: 29 lutego 2020, 11:18
Cytuj | (0) | Zgłoś
Leżę. Co prawda katar, kaszel na maksa ale dali mi tylko maseczke i więcej się raczej tym nie przejęli, a ja się męczę. Wczoraj pobrali badania przeróżne, a dziś rano dostałam pierwszy zastrzyk. Na pewno w szpitalu jest szansa odpocząć bo nic robić nie trzeba, no ale tak na dłuższy pobyt to ciężko pewnie.


Aragorn
Debiutantka
Postów: 15
4

Wysłany: 29 lutego 2020, 12:58
Cytuj | (1) | Zgłoś
To dobrze, że już na oddziale i dzidzia dobrze zaopiekowania. Współczuję tego przeziębienia, strasznie to męczące, szczególnie w ciąży jak nie wiele można leków przyjąć.Szkoda,że nic nie poradzili,jak szybko zwalczyć to choróbsko.
Tym dłuższym pobytem to się trochę stresuje, szczególnie że w moim szpitalu wprowadzili zakaz odwiedzin 😒
Dużo zdrowia,mam nadzieję,że niedługo poczujesz się lepiej 😊

Hercia35 lubi tę wiadomość

7FO6p1.png rxfgp1.png TOump1.png

Alunis
Autorytet
Postów: 383
350

Wysłany: 1 marca 2020, 11:39
Cytuj | (0) | Zgłoś
nanu wrote:
Dziewczyny, przeczytajcie sobie - https://www.babyboom.pl/forum/temat/jestes-w-ciazy-przeczytaj-to-moze-uratowac-zycie-twojego-dziecka.19582/

A jeśli nie chcę się Wam wchodzić na inne forum to poczytajcie o VASA PREVIA. Podczas najbliższego usg WYMUŚCIE aby lekarz na koniec sprawdził dopochwowo dopplerem układ naczyń krwionośnych.

Podpisuje się pod tym. U mnie się to potwierdziło. Zaczęło się od diagnozy łożyska dwupłatowego. Potem przy badaniu okazało się, że naczynia łączące dwa płaty łożyska przebiegają pod główką maluszka. :( Właśnie się zbieram, bo będę już hospitalizowana do końca. Z racji tego, że u mnie w rodzinie wszystkie porody były wywoływane, a na tą chwilę nic nie zapowiada się na to, żebym miała urodzić w ciągu najbliższych 3 tygodni, to będą mnie hospitalizować i przypadku jakiegokolwiek skurczu(nawet przepowiadającego) zrobią mi natychmiast cc. Będą próbowali przetrzymać dziecko w brzuchu do 38/39 tygodnia najpóźniej, więc już sama nie wiem, kiedy urodzę. Trzymajcie kciuki i badajcie się!

Córeczka 13.03.2020 <3
Jest i on 💕 24.06.2021r.
atdcpiqv6jtb1fho.png

Mutacja czynnika V Leiden hetero.

Aragorn
Debiutantka
Postów: 15
4

Wysłany: 2 marca 2020, 14:43
Cytuj | (1) | Zgłoś
Leżę i ja na oddziale,pierwszy zastrzyk za mną, jestem ciekawa co rano zadecydują na obchodzie,czy zostaje czy mnie wypuszczą.

Co u Ciebie Hercia,jak się czujesz? Wypuścili cię do domu?

Hercia35 lubi tę wiadomość

7FO6p1.png rxfgp1.png TOump1.png

[konto usunięte]

Wysłany: 2 marca 2020, 17:52
Cytuj | (1) | Zgłoś
Aragorn wrote:
Leżę i ja na oddziale,pierwszy zastrzyk za mną, jestem ciekawa co rano zadecydują na obchodzie,czy zostaje czy mnie wypuszczą.

Co u Ciebie Hercia,jak się czujesz? Wypuścili cię do domu?
Tak, ja już w domu. Jeśli nic się nie będzie u Ciebie złego działo to też powinni Cię wypuścić po zakończonej sterydoterapii. Ja do szpitala wracam 15 kwietnia i będę leżeć już do cesarki. Czy to będzie tydzień czy dwa czy trzy .. to się okaże.

Aragorn lubi tę wiadomość


Aragorn
Debiutantka
Postów: 15
4

Wysłany: 2 marca 2020, 21:58
Cytuj | (0) | Zgłoś
Hercia35 wrote:
Tak, ja już w domu. Jeśli nic się nie będzie u Ciebie złego działo to też powinni Cię wypuścić po zakończonej sterydoterapii. Ja do szpitala wracam 15 kwietnia i będę leżeć już do cesarki. Czy to będzie tydzień czy dwa czy trzy .. to się okaże.
To super,w domu najlepiej 😊
Mam nadzieję, że u mnie będzie podobnie, bo póki co wszystko jest w porządku.

7FO6p1.png rxfgp1.png TOump1.png


Dowiedz się więcej o swojej ciąży!

Sprawdź BellyBestFriend Premium

  • kontrola przyrostu wagi
  • śledzenie rozwoju ciąży
  • dieta dla ciąży

Wypróbuj miesiąc za darmo, potem tylko 29 zł / mies.

UTWÓRZ KONTO

Twoje dane są u nas bezpieczne. Nigdy nie udostępnimy nikomu Twojego adresu e-mail ani bez Twojego pozwolenia nie będziemy wysyłać do Ciebie wiadomości. My również nie lubimy spamu!

Twój adres e-mail: 
OK Anuluj
Dziękujemy za dołączenie do BellyBestFriend!

Wysłaliśmy do Ciebie wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Aby aktywować konto przejdź do swojej poczty email , a następnie kliknij na link aktywacyjny, który do Ciebie wysłaliśmy.

Jeśli nie widzisz naszej wiadomości, zajrzyj proszę do folderu Spam.

OK (15)