Hej,

na ostatnim USG okazało się, ze na moim łożysku jest krwiak wielkości ok. 2x3 cm. Lekarz ma nadzieje, ze się wchłonie. Zalecił oszczędny tryb życia.
Czy któraś z Was jest w podobnej sytuacji? Jak sprawa wyglada u Was?

Hej, u mnie wykryto krwiaka około 4 cm. Na szczęście już się wchłonął, ale przez dwa miesiące krwawiłam. Ja trafiłam do szpitala bo obudziłam się w kałuży krwi..

Krwiaki w ciąży to niestety moja specjalność.
Pierwszą ciążę straciłam w 9 tc, bo krwiak zrobił się na tyle duży, że wszystko się odkleiło i musiałam przejść zabieg.
Druga ciąża i krwiaki od samego początku wielkości nawet do 10 cm. Do 22 tc ciąży zdarzały się krwawienia, ale cudem udało się wytrwać do końca.
Trzecia ciąża krwiak na krwiaku i ciągłe krwawienia od 10 tc, od 22 tc PROM i wytrwałam tak do 24 tc i musieli wykonać cc, gdyż byłam już w stanie zagrożenia życia ze względu na anemię i silne krwotoki. Mała walczyła, ale po wylewach zmarła w 6 dobie życia. Na etapie tej ciąży podejrzewali zespół antyfosfolipidowy, ze względu na wysokie ddimery włączyli heparynę. Po ciąży i dokładnych badaniach wyszło, że zakrzepicy nie mam i nigdy nie miałam. W badaniach zdrowa, nie znaleźli przyczyny krwiaków.
Czwarta ciąża (aktualnie 14tc) w 5tc dramat, krwiak na krwiaku i miałam czekać na krwawienie tzn. poronienie. Ale mój lekarz bardzo uparty jeszcze terapią eksperymentalną włączył mi leki zwiększające krzepliwość krwi i takim oto cudem na ostatnim badaniu nie było już żadnego „pływającego” krwiaka.
Więc u mnie raczej skaza krwotoczna, albo inny problem który pojawia się tylko w ciąży i tak na prawdę nie da się stwierdzić dlaczego powstają krwiaki, bo przypadków jest wiele i każdy jest inny.
Dopóki nie krwawi i nie odkleja łożyska nie jest aż takim zagrożeniem.

Hej, odnawiam temat, moze ktos jeszcze ma chec dołączyć? W innych wątkach opisywalam swoj przypadek ciągłych niewyjaśnionych plamień od 7tyg. (Obecnie zaczelam 15 tydz.). Od ok.2 tyg brudzenie ustało za to w tym czasie zdarzyło mi się 4 krotnie wyrzucić z siebie sam skrzep(y) USG wykazało ciut za nisko łożysko i mały krwiak na łożysku 0,5x1,8 cm. Miała ktoras z was podobnie? Zastanawia mnie..czy to moze byc prawdopodobna przyczyna plamień i skrzepów? I jakie byly zalecenia lekarzy? Mieszkam w holandii i tu polozna powiedziala mi ze nie musze lezec caly czas, mam chodzic,normalnie funkcjonowac tylko zeby nie dzwigac. Sprzeczne te zalecenia z tym co piszą w internetach...