Katar u miesięcznego dziecka😪 Dziewczyny córeczka obudziła się o 00:00 do karmienia i zauważyłam że leci jej z noska psika i pokasluje 🤦‍♀️😪 starsze dzieciaki były chore dwa tygodnie temu staraliśmy się uważać zachować ostrożność ale jak widać się nie udało 😑 ja też mam lekki katar 🤦‍♀️od wczoraj. Mąż mówi że panikuje 😑ale ja bardzo się martwię do tego stopnia że nawet się poplakalam 😑tak starałam się Ja uchronić przed chorobą 😥 I to jeszcze na sam weekend się stało jak na złość 😡 Zrobiliśmy małej inhalacje z soli posmarowałam pod noskiem mascia majrankowa maz odciagnal wydzieline z noska. Wpuscilam świeżego powietrza do pokoju i zalaczylam nawilżacz 🙉 Malutka zasnęła na mężu boimy się Ja położyć (śpi w kokonie przy mnie) położyłam pod kokon książki żeby główka była wyżej ale nie wiem 🙄czy jest wystarczająco. Proszę powiedzcie mi dziewczyny czy mialyscie może podobnie ? Jak Sobie radzić e tej sytuacji? Co podawać ? Macie coś sprawdzonego? Oczywiście w poniedziałek rano zadzwonię do przychodni 😑

Wszystko to co napisałaś chyba nic innego. Mój pediatra radzi leszcze kilka kropelek naszego mleka wkraplac do noska. Faktycznie pomagało.
A czemu czekasz na poniedziałek jak się tak martwisz? Dzisiaj jest czwartek, A nie weekend.
Ale myślę, że na razie inhalacje + nawilżanie nosa np Disnemarem + odciąganie. Nic więcej nie zrobisz.

Właśnie kilka dni temu to przeszłam. Wiem co czujesz. Robiliśmy inhalacje z ectodose 2 razy dziennie plus kropelki euphorbium 4 razy dziennie. Kłaść na brzuszku po psiknięciu żeby katar spływał. I smarować aromactiv maść w żelu od 1 dnia życia.
Oczywiście dobrze będzie kupić jakiś srodek na odciągnięcie kataru - przyda się również na potem , nie tylko na teraz.
Kupisz wszystko bez recepty. O tutaj https://www.aptekagalen.pl/odciagacze-kataru