AUTOR | WIADOMOŚĆ
|
|
---|---|---|
|
||
![]()
Ewa z rajskiego drzewa |
Kochane, mam ogromny problem od 6 miesiąca aż do dziś (prawie 9) zmagam się z grzybicą pochwy. Brałam kulkakrotnie Izovag, Pimafucin, ostatnio Gynazol. Na początku jeszcze leki pomagały, ale po kilku dniach był nawrot, obecnie nic już nie działa. W międzyczasie wykryto bakterię beztlenową Plevotellę, którą leczyłam Metronidazolem, i znów grzybica. Czy miałyście podobne doświadczenia? Obawiam zię, że nie uda mi się już tego wyleczyć do porodu:( Czy po ciąży łatwo pozbyłyście się infekcji? Obecnie oczywiście żadnych leków doustnych nie mogę stosować. Nie mam HiV, nie mam cukrzycy. Objawy to stałe pieczenie, dyskomfort, swędzenie. Aha - pczywiście cały czas stosuję probiotyki dopochwowe i doustne, zachowuję dietę i przestrzegam wszystkich tych zaleceń dotyczących higieny i NIC
![]() Wiadomość wyedytowana przez autora 18 maja, 17:40 ja - 42 l
partner - 45. l starania naturalne 4 miesięcy 19.11.2021 - test pozytywny, Beta 157 |
|
![]() |
Wysłaliśmy do Ciebie wiadomość z linkiem aktywacyjnym.
Aby aktywować konto przejdź do swojej poczty email , a następnie kliknij na link aktywacyjny, który do Ciebie wysłaliśmy.
Jeśli nie widzisz naszej wiadomości, zajrzyj proszę do folderu Spam.