|
AUTOR | WIADOMOŚĆ
|
|
|---|---|---|
|
|
||
Ellen |
Hej! Jestem ciekawa opinii o porodach w szpitalu wojewódzkim w BB. Rodziłyście tam czy na Wyspiańskiego? A może Esculap? Który wybrać?
 |
|
Papcia |
Ja będę rodzić w Wojewódzkim, mam tam swoją położną
 termin na 8 lutego, dam znać po wszystkim  a z tego co czytałam są różne opinie, ale każda kobieta też przeżywa poród inaczej...Pierwsze dziecko rodziłam w Krakowie, więc też na razie nie mam doświadczenia z bielskimi szpitalami.   |
|
|
Ellen |
Papciu będę wdzięczna na Twoją opinię. Czy mogłabym jeszcze prosić o namiary na położną? Tez chciałabym mieć ta swoją a żadnej nie znam, za to mój lekarz tam pracuje więc nie jest źle Życzę ci szybkiego i łatwego porodu! Pozdrawiam
|
|
|
Papcia |
W końcu zmobilizowałam się, żeby napisać
urodziłam córeczkę 3360 g, 54 cm, siłami natury 3.02 w Szpitalu Wojewódzkim, czyli równo 2 tygodnie temu Jeśli chodzi o położną, rodziłam z Beatą Pyjur. Jestem bardzo zadowolona, naprawdę mi pomogła, rodziłam wertykalnie i udało się ochronić krocze, wyszłam z tego bez jednego szwu namiary mogę podać na priv.Ogólnie dobrze wspominam położne i lekarzy, opieka super, chociaż mają sajgon na oddziale, bardzo dużo dzieci się rodzi. Podczas 4 godzin mojego porodu wszystkie sale porodowe były zajęte i jeszcze zrobili 3 cc... Także personel ma co robić. Po porodzie miałam Małą 2 godziny w kontakcie skóra do skóry, później przewieźli mnie na salę 2-osobową, córka była przez cały pobyt ze mną, tak jak chciałam, wszystkie badania były wykonywane przy mnie. Nie chciałam, żeby kąpano dziecko w szpitalu (są prysznice dla dzieci w salach) i jak najbardziej to uszanowano. Jedyne do czego mogę się przyczepić i co mi bardzo przeszkadzało to warunki sanitarne. Salowe bardzo leniwe, rzadko sprzątały toalety, nie mówiąc o prysznicach, przez co warunki były tam kiepskie ;/ na trakcie porodowym jedna z dwóch toalet była zapchana i nawet po interwencji położnej salowa nic z tym nie zrobiła  prysznic był przytkany, przez co zbierała się woda aż do kostek... Trzeba było mieć swój papier toaletowy, mydło i ręczniki, bo nic nie było uzupełniane.Jedzenie nie było złe, tylko bardzo monotonne, na śniadanie i kolację codziennie chleb, masło i szynka, obiady różne, ale jak to w szpitalu, bez szału  |
|
cookiemonster |
A jak z ubrankami? Trzeba miec wszystkie swoje? Czy mozesz podzielic sie jak z p.Beata bylas dogadana? Tzn jaka kwota, co obejmowala itd?
3cb, 24 cykle starań o Młodą
  |
|
Bb |
Jeśli decydujecie się teraz na póród w Szpitalu Wojewódzkim w Bielsku, to pamiętajcie o jednym - niezależnie od tego czy jesteście szczepione czy nie - będziecie testowane. Jeśli test wyjdzie pozytywny ( a uwierzcie, mi że wychodził wielu pacjentkom bezobjawowym) to po porodzie nie zobaczycie swojego dziecka! Przewiozą Was na oddział covidowy na parter, a dziecko będzie na innym oddziale. Będziecie mogły odciągać mleko i posyłać. Stan psychiczny dramat, tęsknota nie dopisania. Jeśli się okaże, że dzidzia ma jakieś problemy i będzie trzeba zostać dłużej, to będziecie cały czas same ( izolacja trwa 10 dni). Oczywiście to samo dotyczy Pań po cesarkach. I również jest zakaz porodów rodzinnych. Przemyślcie sobie to dobrze, bo nie będzie odwrotu. Natomiast Panie pielęgniarki na oddziale covidom wszystkie co do jednej Cudowne, lekarze również. Niestety procedura odgórna nie do zrozumienia
|
|
|
||