pro-familia łódź

Polala na kiedy masz termin ? Może się spotkamy

Teskniaca na 26.03 ale nie wiem czy wczesniej sie nie rozpakuje teraz 35tc leci. A Ty widze troszke pozniej

termin mam na 9.04 ale szyjka sie mocno skraca, wiec lekarz mowi, ze koniec marca jest mozliwy. Najwyzej sie miniemy...

Ok to z kim się spotykam 1 marca?

Teskniaca to faktyczniemoze sie spotkamy ja dzis pakuje walizke

Kajax a Ty na cc czy fizjologiczny? Ok widze po stopce ze cc. Jak nastawienie:)?

Nastawienie do niczego.... Niby planowany zabieg, ale po raz pierwszy wiec sie bardzo stresuje.
Dziś byłam w Pro Familii na wizycie u lekarza, bo chciałam sobie przesunąć cesarkę o tydzien później i musiałam sprawdzić czy sie nic nie dzieje ku końcowi. dr Sosnowski powiedział że po badaniu ginekologicznym i USG nie widać żeby cokolwiek miało się za chwile zdarzyć. Owszem są plamki dojrzewającego łożyska, ale ono spokojnie wytrzyma. Dziecko ma kość udową do przodu, ale brzuszek do tyłu o prawie 2 tyg, waga z maszyny to 3020g. Wiadomo, że bedzie zakłamane przez tą kość udową. Ale chciałam własnie dlatego tę cesarkę przesunąć, żeby urósł jak największy. I przy okazji w ProFamilii zrobiłam sobie KTG, tez nic nie wykazało. Dr kazał mi przyjechać 27 we wtorek na drugie KTg i wtedy sie okaze czy za 2 dni 1.03 cesarka, czy przekładamy jeszcze o tydzien. to jak jazda po bandzie bo mam godzine drogi do szpitala

kajax - ile masz km dokładnie ?

Dokładnie 55 zwykła droga (ponad godzina jazdy, w godzinach szczytu 1,5h) a autostrada 80km ale za to jestem w 50 minut w szpitalu. Jakby to był pierwszy poród to bym się tak nie martwiła, ale drugi idzie szybciej, ciekawe tylko o ile szybciej w moim przypadku. Miejmy nadzieję że będzie ok. Chyba nawet bym wolała żeby nagle odeszły mi wody, w samochód i heja. Bez czekania, bez odliczania. Boje się bardzo. Nawet zaczęłam się zastanawiać czy nie zażyczyć sobie znieczulenia ogólnego...

Kajax ja tez mam stres, chyba to jest normalne. Znieczulenie ogile jest najlepsze co moze czlowieka spotkac;) mialam kilka razy i to jest mega odciazenie dla glowy moze faktycznie pogadaj o tym z lekarzem. A co on w ogole mowi o tym brzuszku? Sugeruje czekac?

Ja do PF mam 134km autostrada i jade w 1godz i 15 min Teskniaca tez podobnie

A z innej beczki dziewczyny czy bierzecie swoje pampersy i podpaski czy dostaniemy na miejscu? Bo ciuszki dla dziecka chyba swoje? Na tej calej liscie nie ma o nich ani slowa. Zapomnialam dopytac na wizycie...

Polala - ja będę dopiero dzwonić i pytać co wziąć na początku marca. Przygotowane mam wszystko w razie czego (jeszcze ubranek tylko nie mam).

Do PF mam dokładnie 137 km.

Teskniaca naskrobalam do PF maila. Chce jak najmniej rzeczy wziac z soba zeby jak najmniej zarazkow przytargac z powrotem poza tym jak dadza podpaski czy pieluszki to nie bede targac z soba i robic dubla:)

Jak coś chcecie zapytać to pytajcie na facebooku, na czacie. Oni odpisują na każde pytanie. Podobno pampersy są, trzeba mieć swoje chusteczki i smarowidła.

Cześć dziewczyny ja też przymieżam się do porodu w ProFamilli, termin z ostatniej miesiączki na 20 kwietnia, teraz 7 marca mam wizyte konsultacyjną w sprawie CC. Zobaczymy. To moja druga cesarka. dosz pitala mam 1,5 h. Wcześniej rodziłam w innej klinice w Katowicach. Jeśli macie jakieś pytania odnoście samej cesarki służę doświadczeniami.

Ah jeszcze jedno przy pierwszej cesarce naczytalam sie jak głupia w internecie i stresowałam się niesamowicie (niepotrzebnie), kochane dzielcie przez 4 to co czytacie. spotkałam się z dziewczynami, które tylko straszą (zagorzałe przeciwniczki CC) nie mając pojęcia o CC tylko sie podszywają.
I pamiętajcie że planowa cesarka to nie to samo co nagła cesarka.

Ja mam pytanie z serii "głupich" ;p jak z jedzeniem w PF ? Znośne, czy mam kogoś zatrudnić, żeby przyjeżdżał z cateringiem ?

Ja tam wole nie ryzykować, już sobie zapakowałam czekolady i Marsy :D

Ja mam pytanie a propos procedur przygotowania do zabiegu: godzinowo ile czekałaś, badania, cewnik, znieczulenie, kiedy dziecko dostałaś itd.
Swoją drogą... dziwię się bo już któraś osoba pisze o wizycie kwalifikacyjnej w PF, a ja nic takiego nie miałam, nikt mi nie powiedział, że trzeba taką odbyć, dostałam po prostu umowę i w dniu cięcia mam przyjechać do szpitala. Co prawda, jestem pod opieką lekarza, który tam pracuje.

Kajax bo jesli masz prowadzacego z PF to nie musisz miec wizyty kwalifikacyjnej.

Teskniaca catering z zewnatrz zbedny jest jedzenie smaczne i sluszne porcje.

m

Mialam być na 9, ale dziewczyna prawem na miała komplikacje i sie przedłużyło.
Na poczatku badanie ginekologiczne , potem ktg, potem tona papierów i pytan, dostałam łóżko, kroplowka około 30 minut w sumie na sale operacyjna trafiłam o 13ej, myślę ze od momentu badania zeszło jakieś 1,5 godziny. Położna zabrała a mnie na sale wcześniej musialam sie przebrac, tam najpierw znieczulenie potem odleciałam poleciało ciśnienie szybko mnie ocucili potem cewnik nic nie czułam ....przyjemne mrowienie aż sie uśmialam, podczas samej cesarki absolutnie nie czułam bólu, szarpanie tak dziwne ale nie nieprzyjemne. Wtedy to juz czekanie na maksa zeby usłyszeć dziecko. Pokazali mi synka mogłam przytulić szybko i dać buziaka. Potem trochę film mi sie urywal. Mnie kończyli synka badali w sali obok dodawałam na bieżąco informacje. Pamiętam ze plakalo jakieś dziecko ja wiedziałam ze to mój, porostu wiedziałam. Syna po badaniu wstępnym dali tacie, i jak trafiłam na sale około 45 minut po tym jak urodził sie mały, mąż czekał juz na mnie wszystko mi opowiedział i dosłownie 5 minut potem przywieźli małego. Którego wcześniej wybrała położna w asyście szczęśliwego taty.


Czekam na wiecej pytan, strasznie przyjemnie wracam do tych wspomnień.
Jutro napisze Wam co wg mnie niepotrzebnie zabrałam i co tym razem zmienię i dlaczego.