X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poród Poród - naturalny, czy cesarka
Odpowiedz

Poród - naturalny, czy cesarka

Oceń ten wątek:
  • terka Autorytet
    Postów: 9694 1966

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 22:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    edwarda20 wrote:
    Ale niby co? porod ma byc cierpieniem w bolu przez kilkanascie godzin, masakra narządow rodnych, trauma psychiczną i wszystkim co najgorsze? Bo tak?


    Na szczescie mamy wybor i na szczescie jest cos takiego jak cesarka. Fajna, szybka i przyjemna. Kazdemu polecam!

    Hmm... pomyślmy... Dlaczego narządy nazywają się RODNE... Może dlatego że służą do RODZENIA? Ot taki zbieg nazewnictwa XD :D
    Wiadomo że nie tylko do tego ale no do tego również :)

    Jasne ze nie zawsze poród naturalny jest możliwy, że czasem cesarka jest potrzebna i konieczna.
    Ale kurka żeby mówic że jest fajna i przyjemna? Bo to że szybka to jeszcze powiedzmy mogę się zgodzić. Nie licząc oczywiście pionizacji i przymusu leżenia x godzin po operacji.
    Dajmy sobie pociąć wszystko! Takie to fajne i przyjemne! Operacja jest taka fajna!
    No proszę Cię...
    Super że znioslas cesarke dobrze, cieszę się że nie zdychalas miesiącami i nie miałaś wtórnych problemów. Naprawdę.
    Ale mówienie że jest to takie super fajne jest lekko niepoważne.

    malami91, ines., Magdzia85F lubią tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/li-73421.png
    Andrzejek <3 21.07.2018 3360g, 55cm :)
    21.01 69cm :)
  • ines. Autorytet
    Postów: 2747 1380

    Wysłany: 21 grudnia 2018, 09:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    edwarda20 wrote:
    Ale niby co? porod ma byc cierpieniem w bolu przez kilkanascie godzin, masakra narządow rodnych, trauma psychiczną i wszystkim co najgorsze? Bo tak?


    Na szczescie mamy wybor i na szczescie jest cos takiego jak cesarka. Fajna, szybka i przyjemna. Kazdemu polecam!


    Tez miałam cc. Bo musiałam je mieć ze względów medycznych. Tez zniosłam ja super, wcześniejszy poród sn fatalnie. Tez DLA SIEBIE polecalalabym cc. Ale nie polecam nikomu innemu bo każdy inaczej znosi operacje, znieczulenie, pionizację, rekonwalescencję.. Wiec niestety czy sn czy cc to INYWIDUALNA sprawa. I taka dyskusja w takim tonie jest pozbawiona sensu.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2018, 09:47

    terka lubi tę wiadomość

    Córcia <3 16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
    3i49o7esn08ndlz3.png
    Synek <3 10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
    82do3e5e29ddmi8b.png
  • terka Autorytet
    Postów: 9694 1966

    Wysłany: 21 grudnia 2018, 10:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ines. wrote:
    Tez miałam cc. Bo musiałam je mieć ze względów medycznych. Tez zniosłam ja super, wcześniejszy poród sn fatalnie. Tez DLA SIEBIE polecalalabym cc. Ale nie polecam nikomu innemu bo każdy inaczej znosi operacje, znieczulenie, pionizację, rekonwalescencję.. Wiec niestety czy sn czy cc to INYWIDUALNA sprawa. I taka dyskusja w takim tonie jest pozbawiona sensu.

    A ja powiem tak-miałam poród sn. Wywoływany więc ciężki. Ale w życiu, jeśli bym nie musiała, nie decydowalabym się na CC. Mus to mus jasne, tu gadki nie ma.
    Ale ja DLA SIEBIE i dla dziecka wybrałbym sn. I nawet tego swojego ciezkiego nie zamieniłabym patrząc wstecz. Było ciężko ale było warto.
    I masz rację - gadka co lepsze jest dziwna.
    Jedna po cc zdycha miesiącami, druga super odbierze.
    Jedna po sn ma dość życia, druga po kilku godzinach śmiga jakby nigdy nie rodziła i pyta kiedy będą mieli następne ;) .

    Każdy poród jest nieprzewidywalny. Sn może zakończyć się cc.
    Planowane cc może zacząć się samo.
    Natura, dynamiczna natura.

    ines. lubi tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/li-73421.png
    Andrzejek <3 21.07.2018 3360g, 55cm :)
    21.01 69cm :)
  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2654

    Wysłany: 21 grudnia 2018, 11:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Po pierwsze odnioslam sie do wypowiedzi inessy odnosnie meczacego porodu i jeszcze bardziej meczacego macierzynstwa.

    Po drugie tez mialam cc ze wskazan medycznych.

    Po trzecie tak, przeszlam cc super, bol minimalny, drugiego dnia normalnie chodzilam, a po tygodniu w ogole nie pamietalam ze bylam w ciazy.

    Po czwarte tak bede cc kazdemu polecac i nie interesuje mnie, ze ktos mial inne doswiadczenia. Ja mam rewelacyjne i tak bede robic.

    Po piate, Terka jesli czujesz sie lepsza bo urodzilas sn to ty jestes niepowazna a nie ja.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2018, 11:49

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • ines. Autorytet
    Postów: 2747 1380

    Wysłany: 21 grudnia 2018, 12:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To jest naprawdę straszne jak wystarczy jedno hasło cc a sn a już wylewa się jad i gownoburza.

    Trochę dystansu dziewczyny, niech każdy decyduje za siebie i rodzi tak jak uważa za stosowne. Jedna zniesiwndobrzs cc inna sn. Jedna woli tak druga inaczej. Namawianie do czegokolwiek na sile w tej kwestii i przekonywanie do swoich racji bo ja tak uwazam i mam takie w tej kwestii doświadczenia nie ma zastosowania. Każdy poród jest inny, każda kobieta jest inna i każda sytuacja jest inna. Warto mieć jednak świadomość ze każdy poród czy cc czy sn może być „lajtem” albo najtrudniejszym doświadczeniem w życiu.

    Nikomu nic do tego kto co wybierze jako lepsze dla siebie i dlaczego, tak jak do tego jak kto będzie wychowywał swoje dziecko.

    Córcia <3 16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
    3i49o7esn08ndlz3.png
    Synek <3 10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
    82do3e5e29ddmi8b.png
  • terka Autorytet
    Postów: 9694 1966

    Wysłany: 21 grudnia 2018, 13:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    edwarda20 wrote:
    Po pierwsze odnioslam sie do wypowiedzi inessy odnosnie meczacego porodu i jeszcze bardziej meczacego macierzynstwa.

    Po drugie tez mialam cc ze wskazan medycznych.

    Po trzecie tak, przeszlam cc super, bol minimalny, drugiego dnia normalnie chodzilam, a po tygodniu w ogole nie pamietalam ze bylam w ciazy.

    Po czwarte tak bede cc kazdemu polecac i nie interesuje mnie, ze ktos mial inne doswiadczenia. Ja mam rewelacyjne i tak bede robic.

    Po piate, Terka jesli czujesz sie lepsza bo urodzilas sn to ty jestes niepowazna a nie ja.

    Ej opanuj emocje... Kto Ci powiedział że czuję się lepsza? Gdzie ja cokolwiek chociażby to zasugerowałam? No bez przesad. No naprawdę ogarnij się prosze... Nie chcę udowadniać niczego, widać Ty masz jakiś problem z tym skoro odbierasz to w ten sposób.
    Napisałam że cieszę się że wszystko dobrze u Ciebie po cc bo bywa różnie. I ani grama ironii w tym nie było. Ale polecanie komuś operacji bo jest fajna to dziwne zachowanie. Operacja będzie zawsze operacja, jakkolwiek jej nie nazwiesz.
    I mówienie "SN jest beee, cc jest genialnym wynalazkiem" jest niepoważne.
    Tutaj zdania nie zmienię choćbys miała mnie jadem probowac zalać i utopić.
    Twoje emocje nie są moją przyczyną a Twoim problemem. Także sorki, musisz je jakos ogarnąć, bo w glebi to Ty będziesz czuła się gorsza, a zwalala na kogoś ze on tak sugeruje czy mówi.

    https://www.maluchy.pl/li-73421.png
    Andrzejek <3 21.07.2018 3360g, 55cm :)
    21.01 69cm :)
  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2654

    Wysłany: 21 grudnia 2018, 15:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ines to jest watek sn czy cc. Ja jestem za cc i wyrazam swoja opinie. Nikogo nie przekonuje czy namawiam, a mowię co myslę i jak uwazam. Nie interesuja mnie tez inne opinie. Kazdy robi co chce, jak chce i kiedy chce. To samo tyczy sie samej ciazy i wychowania dziecka.


    Terka mam bardzo opanowane emocje, jestem szczesliwym czlowiekiem, ze zdrowym, slicznym i szczesliwym dzieckiem u boku.

    Tak, kilka twoich zdan sugeruje jednoznacznie ze czujesz sie lepsza. Ok, masz prawo.
    Tak, uwazam ze cc jest cudownym wynalazkiem (a czy sn beeee to nie wiem i na szczescie nigdy sie nie dowiem) i tak bede mowic. Niepowazne jest raczej to ze to negujesz. Negujesz moją prywatną opinię! Ale ok, masz prawo.

    Tak cc to operacja, dlatego bardzo duzo zalezy od szpitala, od chirurga, anastezjologa itp itp. Zawsze cos moze pojsc zle wiadomo, ale to po sn jest najwiecej "uszkodzonych" dzieci, najwiecej powiklan (głownie neurologicznych) jest wlasnie po zle przeprowadzonym porodzie. Po cc odsetek jest zdecydowanie mniejszy.
    Skonczylam. Pozdrawiam.

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • terka Autorytet
    Postów: 9694 1966

    Wysłany: 21 grudnia 2018, 15:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie, nie czuję się lepsza, nie wiem skąd Ci się to bierze... Serio...
    Za to wg Ciebie widać kobiety rodzace SN to są jakieś głupie że sobie pozwalają na takie coś. Przecież mogłyby mieć CC i być szczęśliwe. No faktycznie wariatki z nas :D

    Źle przeprowadzony poród to inna kwestia niż poród siłami natury. Nie myl pojęć.
    I to nie przez poród są uszkodzenia a przez powikłania.

    A negowac cudownosci CC będę. Mam prawo bo to moje zdanie. Twoje inne moje inne.
    Ale patrząc wstecz myśmy się nigdy nie zgadzały ze sobą (pamiętam jakiś wątek był ale nie pamiętam czego dotyczył) więc w sumie mnie to nie dziwi.

    Cieszę się że jesteś szczęśliwa mama-ja również. Także cudownego synka-bez problemów neurologicznych czy jakichkolwiek innych ;D za to pięknie się rozwijającego i szczęśliwego.

    I masz rację-w jednym się z Tobą zgadzam. Nie dogadamy się, dalsza dyskusja nie ma sensu, nic nie wniesie.

    Więc mogę jedynie tyle-wesołych świąt pełnych pokoju :)

    https://www.maluchy.pl/li-73421.png
    Andrzejek <3 21.07.2018 3360g, 55cm :)
    21.01 69cm :)
  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2654

    Wysłany: 21 grudnia 2018, 16:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    terka wrote:
    Nie, nie czuję się lepsza, nie wiem skąd Ci się to bierze... Serio...
    Za to wg Ciebie widać kobiety rodzace SN to są jakieś głupie że sobie pozwalają na takie coś. Przecież mogłyby mieć CC i być szczęśliwe. No faktycznie wariatki z nas :D

    Źle przeprowadzony poród to inna kwestia niż poród siłami natury. Nie myl pojęć.
    I to nie przez poród są uszkodzenia a przez powikłania.

    A negowac cudownosci CC będę. Mam prawo bo to moje zdanie. Twoje inne moje inne.
    Ale patrząc wstecz myśmy się nigdy nie zgadzały ze sobą (pamiętam jakiś wątek był ale nie pamiętam czego dotyczył) więc w sumie mnie to nie dziwi.

    Cieszę się że jesteś szczęśliwa mama-ja również. Także cudownego synka-bez problemów neurologicznych czy jakichkolwiek innych ;D za to pięknie się rozwijającego i szczęśliwego.

    I masz rację-w jednym się z Tobą zgadzam. Nie dogadamy się, dalsza dyskusja nie ma sensu, nic nie wniesie.

    Więc mogę jedynie tyle-wesołych świąt pełnych pokoju :)
    Brak słów na głupote całej tej wypowiedzi. Pozostaje mi tylko wspolczuc.

    A ja nie zycze wesolych swiat, bo uwaga - nie dosyc ze jestem zwolenniczka cc to jeszcze jestem niewierzaca. Szok, ze tacy ludzie istnieja no nie? :D

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • terka Autorytet
    Postów: 9694 1966

    Wysłany: 21 grudnia 2018, 16:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    edwarda20 wrote:
    Brak słów na głupote całej tej wypowiedzi. Pozostaje mi tylko wspolczuc.

    A ja nie zycze wesolych swiat, bo uwaga - nie dosyc ze jestem zwolenniczka cc to jeszcze jestem niewierzaca. Szok, ze tacy ludzie istnieja no nie? :D

    Czyli wogole nie świętujesz nawet świat "zimowych"? Jakoś tak nazywali je niektórzy o ile dobrze pamiętam

    Nie wiem coz złego jest w mojej wypowiedzi ale ok. Myśl sobie co chcesz, mam to już gdzieś.
    Chciałam miło chciałam grzecznie.
    Ale nie. Lepiej najechac.
    Współczuć nie musisz. Szczęśliwy człowiek ze mnie. Współczucia nie potrzebuje.

    https://www.maluchy.pl/li-73421.png
    Andrzejek <3 21.07.2018 3360g, 55cm :)
    21.01 69cm :)
  • Kaj Autorytet
    Postów: 922 293

    Wysłany: 23 grudnia 2018, 19:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mimo dwóch cesarek ciągle popieram słuszność porodów naturalnych.
    Oczywiście, gdy wskazania medycznie nas do tego zmuszają- wyjścia nie mamy.
    Jednakże nigdy nie zrozumiem wskazań psychologicznych "bo boję się bólu". KAŻDY poród boli. Naturalny najbardziej w trakcie, cesarka najbardziej po.
    I niestety poród porodowi nierówny, więc nie ma co gdybać, co tak naprawdę jest lepsze. Można mieć lekki poród naturalny, można mieć i ciężki. To samo z cesarkami- pierwszą zniosłam strasznie, długo nie byłam w stanie samodzielnie się podnieść, pękała mi głowa (skutek uboczny znieczulenia) itd itp- oddałabym wtedy wszystko za poród naturalny. Drugą cesarkę zniosłam bez porównania lepiej- już w drugiej dobie byłam lepsza niż przy pierwszej po miesiącu! Nie da się więc tego porównywać, bo nawet ten sam organizm może różnie zareagować.
    Jednak cesarka jako poważna interwencja chirurgiczna, nie powinna nigdy być "na życzenie". Na życzenie to sobie nos można zoperować, jeszcze słono za to płacąc.

    ukdy82c3jvhxu38m.png

    tb73k6nl2pyu28tq.png
  • ines. Autorytet
    Postów: 2747 1380

    Wysłany: 25 grudnia 2018, 23:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    edwarda20 wrote:
    Ines to jest watek sn czy cc. Ja jestem za cc i wyrazam swoja opinie. Nikogo nie przekonuje czy namawiam, a mowię co myslę i jak uwazam. Nie interesuja mnie tez inne opinie. Kazdy robi co chce, jak chce i kiedy chce. To samo tyczy sie samej ciazy i wychowania dziecka.


    Terka mam bardzo opanowane emocje, jestem szczesliwym czlowiekiem, ze zdrowym, slicznym i szczesliwym dzieckiem u boku.

    Tak, kilka twoich zdan sugeruje jednoznacznie ze czujesz sie lepsza. Ok, masz prawo.
    Tak, uwazam ze cc jest cudownym wynalazkiem (a czy sn beeee to nie wiem i na szczescie nigdy sie nie dowiem) i tak bede mowic. Niepowazne jest raczej to ze to negujesz. Negujesz moją prywatną opinię! Ale ok, masz prawo.

    Tak cc to operacja, dlatego bardzo duzo zalezy od szpitala, od chirurga, anastezjologa itp itp. Zawsze cos moze pojsc zle wiadomo, ale to po sn jest najwiecej "uszkodzonych" dzieci, najwiecej powiklan (głownie neurologicznych) jest wlasnie po zle przeprowadzonym porodzie. Po cc odsetek jest zdecydowanie mniejszy.
    Skonczylam. Pozdrawiam.

    Owszem to jest wątek cc czy sn, ale żeby wypowiadać takie opinie za jednym i drugim z taką stanowczością pasowałoby choć mieć porównanie. A i to nie do końca, bo jedna osoba lepiej znosi operacje a inna lepiej zniesie nacinanie krocza.

    I tak, rodziłam sn, miałam tez cc. Sn było straszne, i nie mówię tu o swoim bolu bo o tym szybko się zapomina, nagłe cc za to zniosłam super. Wiem o czym mówię i nadal nie pokuszę się o doradzanie nikomu w tej kwestii.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 grudnia 2018, 23:49

    Córcia <3 16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
    3i49o7esn08ndlz3.png
    Synek <3 10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
    82do3e5e29ddmi8b.png
  • J.S Autorytet
    Postów: 3823 2968

    Wysłany: 26 grudnia 2018, 11:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja mialam cc, nie probowalam porodu naturalnego ale dla mnie ciecie bylo koszmarem. O samej opetacji nie chce pamietac, ale dochodzilam do siebie bardzo bardzo dlugo, u mnie to nie byl tylko moment pionizacji i hop, smigam, ale dlugo borykalam sie z bolem w domu, pionizacja do tych innych boli, slabosciach ktore przezywalam to pikus.
    Dodatkowo tydzien po - codzienne dreszcze, bol glowy, ciagle bylam oslabiona i nie mialam sily sie zajmowac. Znowu znajoma - po cc smigala bardzo szybko, mowi ze jest zadowolona ze tak szybko do siebie doszla, a ja jak wrak.

    Nie ma reguly, dla innych porod naturany to bedzie trauma i koszmar, a dla innych pikus, tak samo jak cc.

    Ja na pewno nigdy w zyciu bym za to nie zaplacila zadnych pieniedzy XD

    <3
    mhsvqps6hiiqioin.png
  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2654

    Wysłany: 26 grudnia 2018, 20:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kolejny raz: Czy ja kogos do czegos namawiam? Czy ja kogos do czegos przekonuje? Czy ja doradzam? NIE. NIE i NIE.

    Ja TYLKO i wylacznie wyrazam swoje zdanie na ten temat. A kazdy ma inne wiec warto je uszanowac.

    Natomiast nie podoba mi sie przekonywanie i klocenie sie jaka to ja jestem niepowazna, bo natura, bo drogi rodne, bo wydobyciny, bo operacja, bo samo zlo, bo cierpi dziecko, bla bla bla.

    Kazdy ma swoje zdanie, swoje doswiadczenia, kazdy robi co chce i jak chce.

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • ines. Autorytet
    Postów: 2747 1380

    Wysłany: 26 grudnia 2018, 23:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    edwarda20 wrote:
    Kolejny raz: Czy ja kogos do czegos namawiam? Czy ja kogos do czegos przekonuje? Czy ja doradzam? NIE. NIE i NIE.

    Ja TYLKO i wylacznie wyrazam swoje zdanie na ten temat. A kazdy ma inne wiec warto je uszanowac.

    Natomiast nie podoba mi sie przekonywanie i klocenie sie jaka to ja jestem niepowazna, bo natura, bo drogi rodne, bo wydobyciny, bo operacja, bo samo zlo, bo cierpi dziecko, bla bla bla.

    Kazdy ma swoje zdanie, swoje doswiadczenia, kazdy robi co chce i jak chce.

    Tylko ze tu nikt nic takiego nie powiedział. Wiec nie uspokajaj swoich bolączek i frustracji wyzywając sie na innych.

    Ja już naprawdę kończę dyskusje w tym temacie.

    Córcia <3 16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
    3i49o7esn08ndlz3.png
    Synek <3 10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
    82do3e5e29ddmi8b.png
  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2654

    Wysłany: 27 grudnia 2018, 09:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ines. wrote:
    Tylko ze tu nikt nic takiego nie powiedział. Wiec nie uspokajaj swoich bolączek i frustracji wyzywając sie na innych.

    Ja już naprawdę kończę dyskusje w tym temacie.
    "Wiec nie uspokajaj swoich bolączek i frustracji wyzywając sie na innych." ???????? Wow! Niezle hormony buzuja.

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • Lyanna Autorytet
    Postów: 863 489

    Wysłany: 27 grudnia 2018, 13:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szczerze mówiąc, to ja wypowiedzi Terki też odbierałam, jako ironiczne i złośliwe. Szczególnie pierwszy post.

    Temat cc i sn zawsze wzbudza dużo emocji, tak samo jak karmienie piersią i karmienie mm. Są dwa obozy, każdy uważa, że tylko jego prawda jest prawdziwa i niestety nikt nikogo nie przekona. Jedyne, co może nas uratować, to tolerancja :)
    Kaj wrote:
    Mimo dwóch cesarek ciągle popieram słuszność porodów naturalnych.
    Oczywiście, gdy wskazania medycznie nas do tego zmuszają- wyjścia nie mamy.
    Jednakże nigdy nie zrozumiem wskazań psychologicznych "bo boję się bólu". KAŻDY poród boli. Naturalny najbardziej w trakcie, cesarka najbardziej po. (...)
    Oczywiście, że każdy boli. Ja błam pozytywnie nastawiona do sn. Chodziłam do szkoły rodzenia, uczyłam się oddychać, wykonywać ćwiczenia relaksacyjne, przeć itp.. Przemknęło mi przez myśl, że może cc byłoby łatwiejsze ale bałam się właśnie bólu po. Ostatecznie miałam 2w1, bo wywołanie i potem cc. Ból po podaniu oxy, przy próbie sn był tak wszechogarniający, że kiedy córka ostatecznie przyszła na świat przez cc, nie chciałam nawet na nią patrzeć. Nie interesowało mnie czy jest zdrowa, ile dostała punktów, za co jeden jej odjęli. Leżałam na pooperacyjnej i modliłam się, żeby mi jej nie przynieśli. Jedyne o czym byłam w stanie myśleć, to analizowanie bólu, który jeszcze godzinę temu czułam. I nikt mnie nie przekona, że było w tym coś pięknego. Nie tak powinny wyglądać pierwsze chwile mojego wyczekanego dziecka na świecie. Gdyby były dostępne znieczulenia, próbowałabym przy kolejnym dziecku sn. Niestety w promieniu 100km od mojego miejsca zamieszkania nie ma ŻADNEGO szpitala, w którym jest podawane znieczulenie, więc zrobię wszytko żeby mieć cc. Łącznie z wizytą u psychiatry.

    edwarda20 lubi tę wiadomość

    km5s8rib3rydlnmr.png
    iv099vvj9qnut7rh.png
    06.2016 [*] Aniołek 6 tc
  • J.S Autorytet
    Postów: 3823 2968

    Wysłany: 27 grudnia 2018, 13:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lyanna, a to nie jest tak, ze jak mialas jedno cc to drugie masz z marszu?

    Wspolczuje traumy po porodziie, gdzie to powinien byc najpiekniejszy dzien a jest koszmarem.

    <3
    mhsvqps6hiiqioin.png
  • Lyanna Autorytet
    Postów: 863 489

    Wysłany: 27 grudnia 2018, 14:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    J.S, teoretycznie tak ale praktycznie to zależy od lekarza/szpitala. W szpitalu w moim mieście tak właśnie jest. Ale ze względu na cukrzycę ciążową na dużych dawkach insuliny, musiałam rodzić w szpitalu wojewódzkim o II stopniu referencyjności. Niestety tam, jeśli nie ma innych wskazań, każą próbować sn. Małe szanse, że w drugiej ciąży nie będę miała cukrzycy, więc nastawiam się na poród w tamtym szpitalu. U nas nie ma noworodkowego OIOMu, nie robią dziecku usg jamy brzusznej, główki i echa serca, więc dla bezpieczeństwa malucha lepiej rodzić tam.

    km5s8rib3rydlnmr.png
    iv099vvj9qnut7rh.png
    06.2016 [*] Aniołek 6 tc
  • ines. Autorytet
    Postów: 2747 1380

    Wysłany: 27 grudnia 2018, 14:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lyanna ja akurat traume bardzo dobrze rozumiem, też miałam 2w1, z zagrożeniem życia dziecka, też drugi raz sn nawet próbować nie będę, choć mam fizycznie mam taką możliwość. na szczęście mój lekarz ma podejście proste: to jest moja decyzja. jeśli zdecyduje się próbować on zrobi wszystko, żeby mi w tym pomóc, jeśli jestem nastawiona na cc robimy cc i nie ma więcej dyskusji na ten temat. i z tego bardzo się cieszę.

    czasem przemknie mi przez myśl, że może by jeszcze spróbować. że coś tracę, ale boje się drugi raz zaryzykować życia dziecka. po prostu muszę pogodzić się z tym, że nie dam rady urodzić i dla mnie cc jest lepszym rozwiązaniem. też nastawiona byłam na sn bardzo dobrze, wysoki próg bólu, szkoła rodzenia.

    nie jestem ani przeciwnikiem ani zwolennikiem jednego czy drugiego, nie potrafie po prostu zrozumieć podejścia, że cc to drga na skróty żeby się 'nie męczyć' to po prostu moim zdaniem bardzo egoistyczne i płytkie. ze względów medycznych w większości przypadków sn jest lepsze i dla dziecka i dla matki. to nie znaczy, że cc jest gorsze. ale na pewno nie jest drogą na skróty czy płatwiejszym rozwiązaniem.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 grudnia 2018, 14:47

    Córcia <3 16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
    3i49o7esn08ndlz3.png
    Synek <3 10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
    82do3e5e29ddmi8b.png
‹‹ 33 34 35 36 37
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Przyczyny niepowodzenia in vitro - jakie?

Procedura in vitro to niekiedy jedyna szansa dla par bezskutecznie starających się o dziecko i walczących z niepłodnością. Choć skuteczność metody jest wysoka, niestety nie zawsze kończy się sukcesem... Jakie są najczęstsze przyczyny niepowodzeń przy IVF?

CZYTAJ WIĘCEJ

Najwygodniejsze sukienki ciążowe. Te modele sprawdzą się na co dzień i od święta

Wybierając ciążową garderobę, niewątpliwie jednym z najwygodniejszych i najbardziej komfortowych rozwiązań są sukienki ciążowe. Co więcej mogą one z powodzeniem zostać wykorzystane w okresie karmienia piersią. Na co zwrócić uwagę przy wyborze? Jaki krój wybrać? Przeczytaj nasze podpowiedzi!

CZYTAJ WIĘCEJ