X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poród Nacinanie krocza podczas porodu !!!
Odpowiedz

Nacinanie krocza podczas porodu !!!

Oceń ten wątek:
  • Pianistka Autorytet
    Postów: 6780 2545

    Wysłany: 10 maja 2017, 17:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja wolałam zaryzykować pęknięciem licząc, że się uda bez :D
    dlatego ja się na cięcie nie zgodziłam i przy drugim porodzie też nie chcę. No chyba że byłaby absolutna konieczność przyspieszenia ale ze względu na stan dziecka

    Wiki_2 lubi tę wiadomość

    zrz6f71x2ep3qd02.png

    relgjw4z62i31eb7.png
  • Wiedźma82 Autorytet
    Postów: 380 151

    Wysłany: 12 maja 2017, 23:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam dość duże nacięcie przez vacuum. Ostatni szew już przy szyjce. I tak naprawdę gojenia się rany po nacięciu było najgorsze. Porodu nie wspominam źle, ale gojenie nacięcia to koszmar a i tak ładnie się goiłam i zszyte podobno rewelacyjnie. Gdybym miała jeszcze raz wybierać, to wolałaby, cesarkę niż drugi raz przechodzić przez gojenie krocza....

    dqprk6nlginvcqzk.png
  • shelby* Autorytet
    Postów: 583 616

    Wysłany: 14 maja 2017, 21:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie były 3 próby vacuum, nieudane. Nacieli mnie z dwóch stron od samej szyjki aż do odbytu. Szyta byłam w narkozie, siedzieć nie mogłam przez 3 miesiące! Przy drugim porodzie pękłam, miałam założone 4 szwy. Siadać mogłam od razy.

    Kolorowapani lubi tę wiadomość

    74709jcgjiz14w6b.png
  • nati85 Koleżanka
    Postów: 54 46

    Wysłany: 30 września 2017, 08:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przy pierwszym bylam nacięta i bardzo dlugo nie moglam siedzieć.po pol roku od porodu mogę mówić o braku dyskomfortu przy współżyciu. Przy drugim nie zdazyly mnie naciąć.pęklam i mialam 2 malutkie szewki (moje dzieci ważyly po 4300).wrocilam fdo forny od razu.siedzialam po turecku na drugi dzien i nie mogłam doczekać sie konca pologu. Nie dam się przy trzecim naciąć.

    Synus 2011
    Coreczka 2016
  • BurzaHormonów Autorytet
    Postów: 695 362

    Wysłany: 17 listopada 2017, 12:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja zostałam nacięta, pomimo ochrony krcza nie udałoby się bez nacięcia, świadomie o nie poprosiłam, bo nie miałam już siły (parte się przeciągały, byłam umęczona) i nie żałuję. Wszystko ładnie i szybko się zagoiło. Dużo zależy od współpracy z położną i lekarzem, jeżeli nacięcie jest rzeczywiście potrzebne to nie ma się co upierać i rodzić bez. I nie ma co porównywać pierwszego porodu do drugiego, bo to nie jest ani taka sama ciaża, ani taki sam poród ani nawet taka sama macica i pochwa ;)
    Także dziewczyny, nie nakręcajcie się!

    Sassy lubi tę wiadomość

    zpbnzbmh7h9mfz19.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 listopada 2017, 09:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja byłam nacięta i się cieszę :) sama poprosiłam o nacięcie bo czułam, że pęknę. Położna nacięła podczas skurczu i nawet nie poczułam. Mój nawet jak się przyjrzy to blizny nie widzi hehe, moją mamę po 3 porodach z nacięciem czasem zaboli blizna ale to były inne czasy.

  • Mamaokruszka Autorytet
    Postów: 1275 1006

    Wysłany: 13 stycznia 2018, 13:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie dałam się naciąć, jednak wiązało się to z porodem całkowicie bez parcia, co było piekielnie trudne. Urodziłam w pozycji kolankowo łokciowej, bez najmniejszych obrażeń i już tydzień po porodzie czułam się fenomenalnie, jakbym nigdy nie rodziła (jak zeszły zakwasy, obrzęki po ciąży itp).
    Kilka godzin po porodzie siedziałam po turecku i karmiłam syna. Przy następnym też nie dam się naciąć.

    relg2n0ax4qs6djf.png
    Asia, mama Aniołka Adasia 05.07.2016 (*)
    Forumowa tabelka KLIK!
    916au6bdty1b5a3d.png
  • Mamaawiki Autorytet
    Postów: 304 266

    Wysłany: 6 lutego 2018, 15:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też miałam nacinane krocze przy porodzie bo dziecko było duże.Naciecie mie nic nie bolało zszywana byłam w znieczuleniu miejscowym szwy miałam rozpuszczalne wszystko ładnie i szybko się zagoiło.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2018, 15:52

    kuwejtonka lubi tę wiadomość


    8p3oskjor69op845.pniv09df9hiyby5l2y.png
    Udało się drugi cud pojawił się w 9 cyklu starań
    Niedoczynność tarczycy,hashimoto(anty TPO powyżej 600),hiperprolaktymia,torbiele piersi
  • Wiki_2 Debiutantka
    Postów: 7 1

    Wysłany: 19 lutego 2018, 07:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja sama pękłam i lekko nacieli. Tego się bałam bardziej niż samego porodu :D Szwy rozpuszczalne, nic nie czułam podczas szycia, a rana zagoiła się szybciutko i nie odczuwam żadnego dyskomfortu :)

    bokvjuu.png
  • magdis Autorytet
    Postów: 676 258

    Wysłany: 20 lutego 2018, 18:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiki_2 wrote:
    Ja sama pękłam i lekko nacieli. Tego się bałam bardziej niż samego porodu :D Szwy rozpuszczalne, nic nie czułam podczas szycia, a rana zagoiła się szybciutko i nie odczuwam żadnego dyskomfortu :)
    Ja tez mialam pekniecie ale bylo minimalne. Nie wiem czy ta kwestia sie juz na watku przewinela czy nie ale dziewczynom ktore tak jak ja boja sie nacinania bardzo polecam balonik epino. Uzywalam miesiax przed porodem i pierwsze dziecko z waga 3660 urodzilam tak jak napisalam bez naciecia, pekniecie bylo minimalne. W tej ciazy tez na pewno bede uzywac

    f2w3rjjg9rxvzya9.png
    km5suay3700g32yy.png
  • Paula222 Autorytet
    Postów: 2682 3440

    Wysłany: 20 marca 2018, 10:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja przy pierwszym porodzie, zapytałam położną wprost - czy muszę być nacięta, czy jednak mogę spróbować bez a ona będzie kontrolować i w razie jak będzie potrzeba to natnie. Zgodziła się - urodziłam bez nacięcia, bez pęknięcia . Drugi poród inna położna, powiedziałam, że pierwszy poród bez nacinania i drugi też bym wolała bez. No i się udało. Wydaje mi się,że trzeba zaufać doświadczeniu położnej. Bo moje dzieci miały 3330 g i 3250. Jakbym miała pierwszy poród i dziecko np. 4300 to nie wiem czy poszło by tak dobrze. Więc lepiej porozmawiać z położną :)

    17u920mmyeh0q9ke.png17u93e5ek73kbhcz.png[/url]
    n59yj44j0i2qlz9m.png

    2 x pozamaciczna :(
    2 x HSG
1 2 3 4 5
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Znaczenie jakości męskiego nasienia

Jest wiele czynników, które wpływają na szanse na zajście w ciążę u pary, która marzy o rodzicielstwie. Jednak niewątpliwie wśród najważniejszych jest odpowiednia jakość komórki jajowej i plemników. Wyjaśniamy, dlaczego jakościowe komórki jajowe czasami nie gwarantują sukcesu. Jakie znaczenie odgrywa jakość męskiego nasienia? Jak wygląda diagnostyka i leczenie?

CZYTAJ WIĘCEJ

Choroba Hashimoto a ciąża - co musisz wiedzieć?

Hashimoto co to za choroba i jak się objawia? Przede wszystkim charakteryzuje się przewlekłym stanem zapalnym tarczycy (tzw. limfocytowym zapaleniem tarczycy). Jak ją rozpoznać i jak leczyć? Hashimoto a ciąża - jaki wpływ może mieć choroba Hashimoto na płodność kobiet oraz przebieg ciąży?

CZYTAJ WIĘCEJ

Mikroelementy dające makro-poprawę męskiej płodności

Dowiedz się, które mikroelementy odgrywają kluczową rolę w kontekście męskiej płodności. Na co zwracać uwagę i których składników nie powinno zabraknąć w diecie przyszłego taty? 

CZYTAJ WIĘCEJ