AUTOR | WIADOMOŚĆ
|
|
---|---|---|
![]()
Tysia :) |
Hej
![]() ![]() Tysia
![]() ![]() |
|
![]() [konto usunięte] |
U mnie była rzucawka ale i tak bym chciała miec cc. Jestem zwolenniczka cc
![]() |
|
![]()
Tysia :) |
No ja właśnie nie jestem zwolenniczką cięcia ale niestety muszę je mieć czy tego chce czy nie
![]() ![]() ![]() Tysia
![]() ![]() |
|
![]() [konto usunięte] |
Trzeba spojrzec na to z tej strony ze gdybys miala rodzic sn to bys nie urodziła i sie cieszyc ze jest wyjscie
![]() kark lubi tę wiadomość |
|
![]()
Tysia :) |
No dokładnie ale nic nie zrobie ze boje się tej cesarki jak nie wiem co
![]() ![]() Tysia
![]() ![]() |
|
![]()
fiska0 |
Ja prawdopodobnie też będę mieć cesarkę. Co prawda dzidek ma szansę się jeszcze obrócić ale niestety będzie coraz ciężej. Siedzi w poprzek w najlepsze
![]() Sama nie wiem co wolałabym bardziej czy nacięty brzuch czy naciętą pipkę, jeżeli byłoby to konieczne ![]() |
|
![]()
zgaga |
Ja będę miała cc ze względu na przodujace centralnie lozysko które dodatkowo jest przyrastajace. Staram się nie martwić na zapas ale lekarz mnie już uświadomił jakie mogą być konsekwencje. Zacznę się martwić w grudniu
![]() |
|
![]()
Tysia :) |
Ja mam mieć druga cesarkę w grudniu i juz się boje
![]() ![]() ![]() fiska0 ja nie miałam nacietej pipki wiec Ci nie powiem ktoro lepsze ![]() ![]() Tysia
![]() ![]() |
|
![]()
Nitka_lutowa |
Hej ja mam jeszcze duzo do porodu dopiero za 2 dni zscznie mi sie 5m-c ale juz sie zastanawiam czy lepiej rodzic sn czy cc. 1wsza mialam cesarke i tak niby chcialabym sprobowac sn ale sie boje troche, choc z drugiej strony meczyc sie po cc to tez nic fajnego:/ mam cukrzyce takze jest to jakies wskazania do cc.. tak z jednek strony kobiety po sn na drugi dzien smigaly po sala a te po cc bez ketonalu umieraly z bolu przy najmniejszym ruchu i to przez dluzszy czas. Niewiadomo jaki porod czeka kazda z nas gdyby ktos powoedzial ze w godzine wyjdzie moja dzidzia sn nawet bym sie niezastanawiala:) choc jest jeszcze kolejna sprawa ktora mnie martwi po porodzie sn czy jak sie tam tak mocno rozciagnie czy potem wroci do normy czy sex dalej bedzie przyjemnoscia dla mnie ale i dla partnera, i wiem ze duuuzo kobiet ma problem z nietrzymaniem moczu gdy sie smieja kichaja itd. Ehh jest tyle niewiadomych mysle o tym w kolko i strasznie mnie to meczy:/
|
|
![]()
fiska0 |
Nitka_lutowa, moja siostra właśnie mi mówiła, że tez ma problem z nietrzymaniem moczu, a jak chce w coś grać np. poskakać przy Kinecie to ma regularne przerwy na wyjscia do wc... takze niektorych rzeczy nie zatrzymasz, chociaz wierze, ze nie wszystkie kobietki tak mają
![]() Tysia tez mam termin na grudzień, akurat na 21.12 i bardzo chciałabym być na święta w domu, niepokiereszowana... |
|
![]()
Nitka_lutowa |
Fiska z tego co ja sie pytalam to wiekszosc kobiet po porodzie sn ma ten problem a nie jest to maly problem... ile razy rozsmieszylam siostre a ona w brecht i trzyma sie miedzy nogami krzyzac ze sie posikala hehe i tak mysle ze jestem juz po cc wiec jedna blizna na drugiej nie zrobi roznicy wiec moze to lepsze wyjscie ehhh
|
|
![]()
polkosia |
Ja cierpiałam na nietrzymanie moczu przed porodem, ale zaczęłam ćwiczyć z balonikiem Epino (bardziej pod kątem rozciągnięcia się i uniknięcia pęknięcia) i od tamtej pory zapomniałam o tym problemie
![]() ![]() Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc Jaśmina 2018 psn Aurora 2021 psn |
|
![]()
Nitka_lutowa |
Mam pare kolezanek ktorym dopiero po porodzie sn zaczela sie ta dolegliwosc takze napewno ma to cos do rzeczy... choc nietwierdze ze nieda sie czegos z tym zrobic.
|
|
![]() [konto usunięte] |
Mi się nic takiego nie działo, a pierwszy poród miałam sn. Drugi cc, ze względu na wadę serca. Teraz pewnie też cc, ale zastanawiam się czy nie walczyć o sn...
|
|
![]()
hamadriada |
O nietrzymaniu moczu to słyszałam, że jest to kwestią ciąży a nie samego porodu
![]() Ja też pewnie będę miała cc ze względu na problemy z kręgosłupem. Ale jeszcze przede mną ostateczne konsultacje więc zobaczymy. Najbardziej obawiam się tego dochodzenia do siebie po cc... ![]() 2015 Aniołek 2017 Synuś |
|
![]()
davanda |
Hej
![]() 2013 - Aniolek 8tg.
2015 - Aniolek 8tg. 2016 - Aniolek 5tg. Czekamy na drugiego synka - 20.10.2018 Synek kochany 10.01.2017 |
|
![]()
elficzka |
polkosia wrote:
Ja cierpiałam na nietrzymanie moczu przed porodem, ale zaczęłam ćwiczyć z balonikiem Epino (bardziej pod kątem rozciągnięcia się i uniknięcia pęknięcia) i od tamtej pory zapomniałam o tym problemie
![]() ![]() Dokładnie ![]() Tak jak jest z hemoroidami, ja po SN nie mam nic, a szwagierka po cc ma tą przypadłość ![]() ![]() |
|
![]()
Tysia :) |
davanda wrote:
Hej
![]() ![]() ![]() ![]() Tysia
![]() ![]() |
|
![]()
GRANAT |
Ja pierwszą ciąże rodziłam siłami natury.Sam poród nie był taki straszny, bo z bólem i wysiłkiem się liczyłam , ale to co działo się po nim już nie było takie fajne.W trakcie napakowali mnie oksytocyną i miałam zastój pokarmu przez dwa dni. Mały był przez to na butli, potem nie chciał już piersi i bardzo się nagimnastykowałam aby zaczął cycać.Po przeciskaniu się przez kanał rodny miał wielkiego krwiaka na czole, który się bardzo szybko organizował. Usunęliśmy go w ostatnim momencie pomimo bagatelizowania go przez pediatrę. Krocze miałam nacinane ponieważ mały cofał się i przez miesiąc miałam problem z siadaniem, wstawaniem i miałam wrażenie,że goi się to i goi i cuda wianki się tam dzieją. Jest jeszcze teoria że dzieci rodzone naturalnie są lepiej dociśnięte i lepiej się rozwijają neurologicznie, sensorycznie itd. W przypadku mojego dziecka niestety się to nie sprawdziło. Logopeda, integracja sensoryczna, i inne przechodziliśmy przez to wszystko pomimo porodu siłami natury. Teraz lekarz prowadzący ciążę ciągle mnie pyta jak rodzimy i tę decyzję pozostawia ostatecznie mnie (choć nie ukrywa, że lepiej byłoby mnie ciachnąć), ze względu na to, że mały jest duży, a dodatkowo rozchodzi mi się spojenie łonowe. Długo nad tym myślałam i chylę się coraz bardziej ku cesarce choć wiem, że każdy poród jest inny jak każda ciąża i nie można generalizować bo wszystko ma swoje wady i zalety.Zaplanowana cesarka, moim zdaniem jest choć mniej naturalna to zapewne łagodniejsza zarówno dla organizmu matki jak i dziecka i wątpię szczerze bym dłużej po niej do siebie dochodziła niż po pierwszym razie kiedy mnie pocięli.
Jestem po sześciu poronieniach i bardzo boję się przenoszenia i niewydolności łożyska. Tym razem udało się!!!
![]() Gabriel ur.16.11.16 56 cm. 4240 g. ![]() |
|
![]()
xMadzik |
Ja zaczynam 37 tydzień, maluch waży 3 kilo i od paru miesięcy siedzi pośladkowo... Mam mały brzuch i widzę małego przez skórę, trzymam rękę na jego główce, pleckach i pupie tak się układa.. Ma mało miejsca i sporo waży więc lekarze są zgodni, że raczej się nie obróci.. Dodam, że miał tydzień temu próbę obrotu, czułam to i widziałam, że był w poprzek i próbował się przekręcić, ale jednak zrezygnował i wrócił do poprzedniej pozycji co może oznacza, że ma widocznie jakiś powód dla którego siedzi tak a nie inaczej, może moja budowa, może pępowina, kto wie...
Wizytę u ginekologa mam za tydzień i prawdopodobnie dostanę skierowanie na cesarkę. Do tej pory myślałam, że będę rodzić naturalnie, ale jestem już przygotowana psychicznie na cięcie i wręcz wolałabym żeby tak zostało, bo lubię wiedzieć co mnie czeka. Boję się, że maluch się namęczy jak zacznę rodzić naturalnie a w efekcie końcowym i tak mnie pokroją przez to jego ułożenie, bo to moja pierwsza ciążą a jego przewidywana waga urodzeniowa to ok 3600g. Wiadomość wyedytowana przez autora 5 października 2016, 11:42 ![]() |
Wysłaliśmy do Ciebie wiadomość z linkiem aktywacyjnym.
Aby aktywować konto przejdź do swojej poczty email , a następnie kliknij na link aktywacyjny, który do Ciebie wysłaliśmy.
Jeśli nie widzisz naszej wiadomości, zajrzyj proszę do folderu Spam.