X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poród mamuśki ze wskazaniami do cesarskiego cięcia :)
Odpowiedz

mamuśki ze wskazaniami do cesarskiego cięcia :)

  • AUTOR
    WIADOMOŚĆ
    1 2
Oceń ten wątek:
  • agata.gie Koleżanka
    Postów: 49 33

    Wysłany: 6 października 2016, 09:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja z kolei zaczynam 36 tc i mój Pisklaczek też jest ułożony miednicowo :( Jednak gdy tak sobie myślę, to boję się zarówno cesarki, jak i sn... Zobaczymy, co przyniesie los, ale strach z dnia na dzień jest coraz większy.

    relg2n0apzfk2ghe.png
  • Tysia :) Autorytet
    Postów: 759 156

    Wysłany: 10 października 2016, 14:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Będzie dobrze na pewno :) ja dopiero 30 tc ale tez się boje .. nie mam wyboru niestety bo mi zostaje tylko cc ale musze dać rade i Wy na pewno tez dacie rade :) wiadomo będzie boleć bo inaczej się nie da ale jak będą z nami maluszki już to wszystko zniesiemy :)
    ja będę mieć druga cesarkę ale pierwszą w Irlandii i tez się stresuje bo niby wiem jak to wygląda ale nie wiem jak to się tutaj akurat odbywa wszystko .. im bliżej to mam większe obawy ale musi być dobrze :)

    Tysia :) eiktflw12fwpveux.png
  • MłodaDama Autorytet
    Postów: 1740 1397

    Wysłany: 10 października 2016, 22:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie.Ja mam synka 1,5 rocznego.Urodziłam Go naturalnie męczyłam się długo ,bo w piątek o 19 zaczęły się skurcze o 4 w nocy porodówka z 1cm rozwarcia i po 11 urodziłam. Bardzo bolało jak na mój próg bólu...bardzo cierpiałam..nie było łatwo miałam potem małą anemie ciężko było wstać ale dałam rade.Usiadłam na tyłku po 3 tygodniach.

    Jestem obecnie w drugiej ciąży i córcia od początku chyba jest miednicowo ,bo każda wizyta tak ułożona :( jestem załamana ,bo bardzo boje się tej operacji.Boje się ,że coś może się stać,że znieczulenie i ta cała operacja zabije mnie...głupie myśli wiem ..bólu po tym wszystkim też się boje ale bardziej samej tej procedury tego dnia kiedy nadejdzie będę musiała wyjść zostawić syneczka...być tam ,przechodzić te wszystkie procedury wenflon badania , cewnik .Nie jeść.W końcu pewnie rano zabieg...:( koszmar dziewczyny. Boje się,że ruszę się przy znieczuleniu.Boje się,że nie dam rady ,bo bardzo będę się stresowała ale nie chce znieczulenia ogólnego .Chce być świadoma ,boje się zasnąć :(

    Straszne to .Lekarz jeszcze wierzy,że mała się obróci zdarzają się cuda ale ja niestety ciągle czuje ją tak samo.Główka lewe żebro nóżki prawe i tak jej dobrze ehh dlaczego :( synek był od początku główkowo

    Przepraszam za moje smęty.

    davanda lubi tę wiadomość

    3i49tv73dij0ph5n.png

    f2wl2n0aq925hkns.png

    om/tickers/bdhz0tsdh6vmhr9d.png[/img][
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 października 2016, 09:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, mojej teściowej syn (mój małżonek) obrócił się w drodze do szpitala, jak jechała na cesarkę, w 39tc :)

  • agata.gie Koleżanka
    Postów: 49 33

    Wysłany: 12 października 2016, 11:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój lekarz mówił mi, że miał przypadek, gdy podczas badania USG przed porodem ułożenie było miednicowe, a podczas cc zobaczyli, że małe się obróciło główką... Trochę późno, jednak nadzieja jest :)

    relg2n0apzfk2ghe.png
  • Tysia :) Autorytet
    Postów: 759 156

    Wysłany: 12 października 2016, 21:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MłodaDama wrote:
    Witajcie.Ja mam synka 1,5 rocznego.Urodziłam Go naturalnie męczyłam się długo ,bo w piątek o 19 zaczęły się skurcze o 4 w nocy porodówka z 1cm rozwarcia i po 11 urodziłam. Bardzo bolało jak na mój próg bólu...bardzo cierpiałam..nie było łatwo miałam potem małą anemie ciężko było wstać ale dałam rade.Usiadłam na tyłku po 3 tygodniach.

    Jestem obecnie w drugiej ciąży i córcia od początku chyba jest miednicowo ,bo każda wizyta tak ułożona :( jestem załamana ,bo bardzo boje się tej operacji.Boje się ,że coś może się stać,że znieczulenie i ta cała operacja zabije mnie...głupie myśli wiem ..bólu po tym wszystkim też się boje ale bardziej samej tej procedury tego dnia kiedy nadejdzie będę musiała wyjść zostawić syneczka...być tam ,przechodzić te wszystkie procedury wenflon badania , cewnik .Nie jeść.W końcu pewnie rano zabieg...:( koszmar dziewczyny. Boje się,że ruszę się przy znieczuleniu.Boje się,że nie dam rady ,bo bardzo będę się stresowała ale nie chce znieczulenia ogólnego .Chce być świadoma ,boje się zasnąć :(

    Straszne to .Lekarz jeszcze wierzy,że mała się obróci zdarzają się cuda ale ja niestety ciągle czuje ją tak samo.Główka lewe żebro nóżki prawe i tak jej dobrze ehh dlaczego :( synek był od początku główkowo

    Przepraszam za moje smęty.
    Może jeszcze Twoje dzieciątko się obróci i będzie wszystko wporzadku :) jak nie to nic się nie bój wiem że łatwo się mowi ale ja mam już jedną cesarkę za sobą i nie taki diabeł straszny .
    Sama operacja i przygotowanie do niej to w sumie nie jest nic takiego w sensie że nie czujesz bólu, jedynie podczas wyciągania maluszka lekarz może troszkę szarpnąć Toba ale naprawdę nie jest źle :)
    nie ma co myslec ze podczas cc cos się stanie bo równie dobrze podczas sn może się stać :) będą tam z Tobą lekarze i będziesz na pewno w dobrych rękach . Jedynie co to później, przynajmniej dla mnie najgorsza była pionizacja po cieciu ale jak już się wyprostujesz i zaczniesz chodzic to da się życ . A z dnia na dzień jest coraz lepiej :) zwłaszcza ze masz już jednego malucha który będzie czekał na Was w domku . Więc będziesz miała dodatkową motywacje żeby szybciej dojść do siebie ! Ja tez im bliżej cc to się boje bo róznie jest ale staram się nie układać czarnych scenariuszy bo wiele kobiet ma cc i jest wszystko wporzadku :)
    mam nadzieje ze Twoje dzieciątko się jeszcze obróci skoro chcesz rodzic sn ale jeśli nie to naprawdę kochana nie stresuj się tak cięciem bo na pewno będzie dobrze ! :)

    Tysia :) eiktflw12fwpveux.png
  • MłodaDama Autorytet
    Postów: 1740 1397

    Wysłany: 12 października 2016, 22:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki Tysia :) Staram sie bardzo się staram pozytywnie myśleć o tym,że malutka może zostać tak i jednak będzie cc. Wizyta za dwa tygodnie zobaczymy póki co czuje ją tak samo

    3i49tv73dij0ph5n.png

    f2wl2n0aq925hkns.png

    om/tickers/bdhz0tsdh6vmhr9d.png[/img][
  • Leticia Autorytet
    Postów: 1973 1864

    Wysłany: 13 października 2016, 11:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MłodaDamo, w moim przypadku operacja trwała tylko około 45 minut i po strachu. A dziecko było już na wierzchu po jakichś 15-20 minutach. Znieczulenie w kręgosłup bolało mniej niż pobieranie krwi ;) A cewnik założono już po podaniu znieczulenia, więc nic nie czułam.
    Bałam się strasznie, mało im nie zemdlałam, ale cały stres i strach zniknął jak usłyszałam płacz dziecka :) Tak jak mówiła Tysia, najgorszy ból przychodzi po operacji, jak schodzi znieczulenie... ale przecież wtedy masz już przy sobie maluszka, więc kto by się skupiał na bólu ;) Zobaczysz, że będzie dobrze!

    km5se6yd8tj60462.png
    km5stv73q64rb58y.png
  • davanda Przyjaciółka
    Postów: 135 26

    Wysłany: 13 października 2016, 12:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, tez mam okropnego stracha przed cc...chociaz porodu SN boje sie jeszcze wiecej, boje sie bolu, I jestem paniczka straszna. A ta operacja mnie przeraza, duzo dziewczyn mowi ze nie jest tak zle, duzo jednak ze ciezko...Moj maz to stresuje sie chyba wiecej niz ja - boje sie tego znieczulenia w kregosup, zeby nie bylo powiklan, zeby sie dobrze skoczylo..Trzymam sie dzielnie, I nie pokazuje przed nim swego strachu, bo jak poddam sie, obawiam sie on sie zalamie. A tak naprawde czesto mysle o tym ze bedzie bolalo, nie bede mogla normalnie ponosic dziecko na rekach, ze nie wytrzymam tego bolu. Eh, coraj blizej, a ja gonie OD siebie czarne mysli jak tylko moge.

    2013 - Aniolek 8tg.
    2015 - Aniolek 8tg.
    2016 - Aniolek 5tg.

    Czekamy na drugiego synka - 20.10.2018
    Synek kochany 10.01.2017
  • Tysia :) Autorytet
    Postów: 759 156

    Wysłany: 13 października 2016, 14:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    davanda dasz rade ! nie ma co się tak nakręcać :) sama w sobie operacja nie jest zła :) znieczulenie w kręgosłup to podejrzewam że ledwo poczujesz .. ja np. nie pamiętam żadnego bolu związanego ze znieczuleniem . Oczywiście zależy dużo od anestezjologa ale na pewno będzie wszystko ok :) Nie będę Ci mowic że nie będzie bolało bo trochę będzie wkoncu to operacja i jest cięty brzuch ale uwierz mi da się przezyć :) najgorsze sa godziny jak schodzi znieczulenie :) ja wtedy nawet mowic nie mogłam do mamy przez telefon bo bolało i byłam mega zmęczona jak po maratonie :) ale dostaniesz leki przeciwbólowe które naprawdę pomagają . Jak będzie pionizacja i pierwsze wstawanie to wtedy też boli ale trzeba rozchodzić ten ból . Trzeba jak najwięcej chodzic i jeszcze raz chodzic . Ból będzie z dnia na dzień mniejszy :) i nie martw się ze nie dasz rady dziecka podnosić :) ja zaraz po pionizacji poszłam pod prysznic a później sama się dzieckiem zajmowałam :) przebierałam, karmiłam i nosiłam . Naprawde to nie jest taki ból że lezysz i płaczesz . Da się normalnie chodzic i większość rzeczy robic :) oprócz oczywiście schylania się, kaszlania czy kichania bo nie zycze nikomu po cc kaszlania ani kichania :) będzie dobrze ! zobaczysz :)

    xMadzik, Dagn_, davanda lubią tę wiadomość

    Tysia :) eiktflw12fwpveux.png
  • Wirginia Autorytet
    Postów: 1025 651

    Wysłany: 18 października 2016, 20:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie :) ja też będę miała cc. Na razie mam tylko zaświadczenie, za tydzień na wizycie dostanę już skierowanie, chociaż powiem Wam szczerze że nie wiem czy doczekam. W nocy miałam jakieś skurcze, cały dzień silny ból brzucha.. szybko spakowałam torbę (mniej więcej) i teraz tylko czekam z nadzieją że jeszcze się nie zacznie :) nie boję się jakoś specjalnie tej operacji. Wiem że to najlepsze rozwiązanie i myślę pozytywnie. Jedynie obawiam się cewnika, ale napiszę może plan porodu i zaznaczę że cewnik po znieczuleniu :) jakoś to będzie, pewnie ciężko na początku ale dam radę :) najgorsze że mam katar i ciągle kicham.. i to tak porządnie :(

    davanda lubi tę wiadomość

    3i49df9hbvw2ma7w.pngltdgegz2mf7j7ogg.png
  • xMadzik Przyjaciółka
    Postów: 105 30

    Wysłany: 19 października 2016, 06:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A mi lekarz wyznaczył wczoraj datę na cc z powodu położenia miednicowego synka na 3-go listopada... Staram się myśleć pozytywnie i szukac zalet takiego rozwiązania ciąży chociaż nie ukrywam, ze się boję. Czytanie pozytywnych relacji kobiet, które urodziły w ten sposób pomaga a także myśl, że niektórzy są w stanie zapłacić duże pieniądze za tą operację.. Trzeba szukać plusów i jakos to oczekiwanie przetrwać, dobrze ze mój ukochany będzie mógł być przy mnie a ja będę w pełni świadoma tego co się dzieje.

    davanda lubi tę wiadomość

    dxomhdgeh1tuwx9o.png
  • davanda Przyjaciółka
    Postów: 135 26

    Wysłany: 19 października 2016, 07:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wirginia wrote:
    Witajcie :) ja też będę miała cc. Na razie mam tylko zaświadczenie, za tydzień na wizycie dostanę już skierowanie, chociaż powiem Wam szczerze że nie wiem czy doczekam. W nocy miałam jakieś skurcze, cały dzień silny ból brzucha.. szybko spakowałam torbę (mniej więcej) i teraz tylko czekam z nadzieją że jeszcze się nie zacznie :) nie boję się jakoś specjalnie tej operacji. Wiem że to najlepsze rozwiązanie i myślę pozytywnie. Jedynie obawiam się cewnika, ale napiszę może plan porodu i zaznaczę że cewnik po znieczuleniu :) jakoś to będzie, pewnie ciężko na początku ale dam radę :) najgorsze że mam katar i ciągle kicham.. i to tak porządnie :(

    Tez boje sie cewnika...mowia ze trzeba sie rozluznic w ten moment I potrwa tylko chwile.

    Wirginia lubi tę wiadomość

    2013 - Aniolek 8tg.
    2015 - Aniolek 8tg.
    2016 - Aniolek 5tg.

    Czekamy na drugiego synka - 20.10.2018
    Synek kochany 10.01.2017
  • kalina123 Autorytet
    Postów: 1463 1072

    Wysłany: 19 października 2016, 08:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi cewnik zakładali po znieczuleniu, to jest sekunda, nic nie czuć :)
    Po co mieliby to robić na żywca ;)
    Ja też już po 1 cc, teraz czekam na drugie, 9.11 idę na kwalifikację i wyznaczenie terminu

    82doroeqdnooy9dr.png
  • Tysia :) Autorytet
    Postów: 759 156

    Wysłany: 19 października 2016, 11:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No ja miałam zakładany cewnik przed znieczuleniem ale powiem Wam ze to trwało tylko sekundę .. spiekło mnie i tyle .. gorzej było po wyciągnięciu cewnika jak się trzeba było wysikac bo bolało jak cholera .. najlepiej iść pod prysznic i spróbować pod prysznicem jak woda się leje :)

    Tysia :) eiktflw12fwpveux.png
  • Wirginia Autorytet
    Postów: 1025 651

    Wysłany: 19 października 2016, 18:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kuzynka rodziła w szpitalu, gdzie ja też chcę i mówiła właśnie że miała założony przed znieczuleniem.. ale wiadomo wszystko jest do przeżycia :) dam radę, muszę byc dzielna :D pewnie będę taka zestresowana i podekscytowana że niedługo zobaczę swoje Maleństwo że nawet nie będę myślała o głupim cewniku :) też słyszałam że lepiej się robi siku pod prysznicem. Nie wiem jak to będzie boleć ale pamiętam ból przy zapaleniu pęcherza. Więc jeśli tak to ciężko ale wytrzymam. Oby tylko raz :D

    3i49df9hbvw2ma7w.pngltdgegz2mf7j7ogg.png
  • Leticia Autorytet
    Postów: 1973 1864

    Wysłany: 20 października 2016, 11:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie sikanie po zdjęciu cewnika wcale nie bolało, więc nie trzeba się nastawiać, że to koniecznie musi być nieprzyjemne :)

    Wirginia lubi tę wiadomość

    km5se6yd8tj60462.png
    km5stv73q64rb58y.png
  • Klaudia0727 Autorytet
    Postów: 624 1097

    Wysłany: 20 października 2016, 12:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie też czeka CC :) Jestem po założeniu opaski na żołądek i lekarz mówi że bez CC się nie obejdzie :) Trochę się boje ale mam dużo czasu żeby okiełznać chociaż troszeczkę ten strach ;P

    gann9jcg7ze17rcq.png
    Czekamy na Aurelie <3
    20 lat . Łódź/Jelenia Góra
  • Wirginia Autorytet
    Postów: 1025 651

    Wysłany: 20 października 2016, 19:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leticia wrote:
    Mnie sikanie po zdjęciu cewnika wcale nie bolało, więc nie trzeba się nastawiać, że to koniecznie musi być nieprzyjemne :)

    Ja ogólnie nastawiam się że nie będzie tak źle :) pozytywne myślenie na pewno da mi więcej siły na przeżycie tego jakoś lepiej :)

    3i49df9hbvw2ma7w.pngltdgegz2mf7j7ogg.png
1 2
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Płodność i zdrowie w posiłkach - co jeść w okresie przesilenia zimowego?

Wiadomo nie od dziś, że to co jemy ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i płodność. Co jednak zrobić, kiedy dostępność świeżych i sezonowych produktów jest ograniczona? Po jakie produkty sięgać zimą, aby dostarczać organizmowi kluczowych składników dla zdrowia i płodności? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Test owulacyjny. Jak działają testy owulacyjne i czy są skuteczne?

Testy owulacyjne są jednym z najprostszych narzędzi do samodzielnego wykrywania dni płodnych i zbliżającej się owulacji. Przeczytaj jak działają testy owulacyjne, jak je prawidłowo wykonać, ile kosztują i czy można im zaufać w 100%. Podpowiemy Ci również jak skutecznie zwiększyć działanie testów owulacyjnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ