AUTOR | WIADOMOŚĆ
|
|
---|---|---|
|
||
![]()
sznurowka |
Jestem w 38+5 tc. Dziś byłam u lekarza, mała jest donoszona, gotowa. Termin mam na 7.10. 2 tygodnie temu jak byłam to jeszcze się za wiele nie działo, ale dziś się okazało, że szyjka gotowa i mam skurcze całkiem regularne. Problem w tym, że ja ich nie czuję. Tzn no u mnie to jeszcze nie są TE skurcze. Czasem mam dni, że mnie poboli jak na okres podbrzusze, czasem mnie zaboli w pachwinie, w kręgosłupie, czasem mam wzdęcia. Ale jak leżałam na tym KTG to chyba poczułam 1 skurcz właśnie jako wzdęcie a resztę nic. A gin mówi, że skurcze się nie zmienią w formie tylko po prostu "ma boleć". Aktualnie też mnie poboli czasem, ale nie jest to nic strasznego, z resztą wydaje mi się, że mam dosyć wysoki próg bólu. Stąd moje pytanie: jak rozpoznać, że to TE skurcze zanim będzie mnie tak bolało, że już mało czasu zostanie
![]() ![]() Wiadomość wyedytowana przez autora 28 września 2016, 14:29 |
|
![]()
Aanka29 |
Powiem tak... tego na pewno nie przeoczysz. Jeśli poród rozpocznie się od skurczów a nie od pęknięcia wód płodowych to z czasem one się tak nasilą, że nie będziesz miała żadnych wątpliwości że to jest to. Też mam teraz paciorkowca a w pierwszej ciąży go nie miałam i moja położna powiedziała, że mam nie panikować tylko jak się zacznie to jechać do szpitala i nie myśleć o tym. Nawet jeśli nie dostaniesz całej dawki to nic się złego nie wydarzy. Dziecko po urodzeniu dostanie osłonowo antybiotyk i da sobie z tym radę. Także się nie martw. Skoro masz wysoki próg bólu i skurcze przepowiadające Ci zbytnio życia nie utrudniają to tylko możesz się cieszyć bo to może znaczyć, że i porodowe będą dla Ciebie mniej nieznośne
![]() ![]() |
|
![]()
sznurowka |
Dzięki
![]() ![]() |
|
![]()
Aanka29 |
te początkowe nie są długie. one krótko trwają. Do 20 sekund. Ja nawet zbytnio ich nie liczyłam bo to mnie dopadło podczas snu. Skurcze zaczęły się z uczuciem parcia jakby chciało mi się kupę a załatwić się nie mogłam więc byłam pewna, że tym razem to jest to. Ale wiesz ja mam niski próg bólu to pewnie inaczej obie odczuwamy. Wiem, że niektóre dziewczyny liczą skrupulatnie każdy skurcz, ale nie wiem czy to do końca ma sens...troszkę za dużo zawracania głowy z tym. Skurczy porodowych nie da się z niczym innym pomylić. Też miałam obawy w pierwszej ciąży, że ich nie rozpoznam ale uwierz mi, że to niemożliwe.
![]() |
|
![]()
sznurowka |
A u ciebie objawiały się jako ból podbrzusza/ból kręgosłupa? I to faktycznie wtedy jest taki ból powiedzmy te 20 sek, przerwa 15 min i znowu ból taki sam 20 sek? No a potem coraz mocniejszy ból i częstszy? A ile może trwać taka jedna faza, w sensie że np. są co 15 min, to po jakim czasie się robi np. 10 min?
|
|
![]()
Aanka29 |
To ile każda faza trwa to jest raczej kwestia indywidualna. Tutaj niestety nikt nie jest w stanie dać nam pewnych w 100 % wskazówek co i ile będzie trwało. Jedno jest pewne, że skurcze porodowe nie ustają i jeśli się faktycznie zaczną to tylko będą wzbierać na sile. A z tego co czytam to jedne czują je kilkanaście godzin inne kilka. Każda z nas ma inaczej. Może Ci również przecież pęknąć pęcherz a to już w ogóle inna bajka. Ja w każdym razie miałam skurcze takie które bardziej mi doskwierały w okolicach lędźwi i odbytu. Ponoć miałam skurcze odbytowe. Dopiero godzinę przed wyjściem małej czułam je mocno na brzuchu a tak wcześniej tylko na krzyżu i odbycie. Ale Ty możesz i zapewne będziesz mieć zupełnie inaczej. Z doświadczenia mogę Ci tylko poradzić, że za bardzo nie ma sensu wsłuchiwać się aż tak mocno w swój organizm bo każdy najdrobniejszy szczegół będzie nam mówił: kurde a może to już to. Chyba nie słyszało się jeszcze o kobiecie która by przegapiła rozpoczynający się poród
![]() ![]() |
|
![]()
bluszczynka |
ja ci powiem tak jak każdy "tego nie przeoczysz". Mialam skurcze przepowiadajace i tez bałam się ze nie zorientuję się czy to "już". Całą noc przed porodem mnie męczyły te przepowiadaki tak gdzies do 4 -5 rano i przeszły. O 8 rano tak mnie coś wyrwało z łóżka że ledwo do kibelka doszłam i już wiedzialam ze to porodowy. Ból był bardzo konkretny, zupełnie inny, w dole brzucha promieniujący. Chyba co 5 min były od razu i coraz częściej. Nie ma opcji że przegapisz
![]() bluszczynka
|
|
![]()
Czarniawa |
U mnie zaczęło się od pobolewania w dole brzucha, jak na okres. Trwało to dosłownie chwilkę, ale od razu co 5 min
![]() ![]() |
|
![]() |
Wysłaliśmy do Ciebie wiadomość z linkiem aktywacyjnym.
Aby aktywować konto przejdź do swojej poczty email , a następnie kliknij na link aktywacyjny, który do Ciebie wysłaliśmy.
Jeśli nie widzisz naszej wiadomości, zajrzyj proszę do folderu Spam.