X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum II trymestr Szyjka macicy
Odpowiedz

Szyjka macicy

Oceń ten wątek:
  • Iwo33 Koleżanka
    Postów: 119 15

    Wysłany: 26 października 2017, 15:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, czy to możliwe, by szyjka w 2 tygodnie skróciła się o 1 cm z 4 do 3 cm, a potem od luteiny, leżenia i magnezu wydłużyla do 4,5 cm w tydzień? U tego samego ginekologa? Lekarz przy 3 cm w 20 tyg i duzym spadku nic nie powiedział o pessarze, kazał tylko brać leki i dużo odpoczywać. To dopiero połowa ciąży, dziecko nie ma żadnych szans, wolałabym pessar i się nie bać niż z lękiem iść pobrać krew i umyć włosy pod prysznicem. Boję się okropnie. Mam bardzo dobrego lekarza, ale to wszystko wydaje mi się dziwne. Moja mama nie donosiła żadnej z pięciu ciąż, straciła dziecko w 6 miesiącu, ja jestem z 31 tyg, dwie ostatnie ciąże na szwie. Ledwie poszła do łazienki szew puścił i zaczęła się akcja porodowa. Jak się nie bać powtórki, szczególnie jako najstarsze dziecko, które pamięta wszystkie historie, również te tragiczne.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 października 2017, 15:47

    12 marca 2017 8 tydz.
    1usa3e5egl73qsg1.png
    Marzylismy o Tobie całe życie - cc 22.02.2018, 58 cm, 3530 gr
  • Agi83 Autorytet
    Postów: 1679 1417

    Wysłany: 1 grudnia 2017, 10:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wydaje mi sie ze jest mozliwe. Ja bylam w ubieglym tyg i bylo 27 dostalam skierowanie na szew. Pani dr mowi ze graniczne jest 25 ale woli dmuchac na zimne bo nie wiadomo co bedzie za tydz czy dwa.

    W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca. P.C.
    mhsvjw4z2unqtihj.png

    961ljw4ztzsbu2zj.png
  • patusia90 Ekspertka
    Postów: 248 198

    Wysłany: 1 grudnia 2017, 20:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A czy któraś z Was miała polipa na szyjce? Lekarz twierdzi, że mam się nie martwić bo odpadnie przy porodzie, no ale... Nie wiadomo skąd się wziął.

    Lavendova lubi tę wiadomość

    3jgx3e3k7vxypkzu.png

    20170506580117.png
  • Iwo33 Koleżanka
    Postów: 119 15

    Wysłany: 2 grudnia 2017, 18:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agi - 25 to granica do luteiny, do szwu 15 -tyle ustawa i tak też mówią badania na dużych grupach. Skuteczność luteiny (ale tylko dopochwowo 2×100) jest niewiele mniejsza od szwu i pessara, a kompletnie nieinwazyjna i bez zagrożenia infekcjami. Mimo to chyba kobieta czuje się bezpieczniej z szwem albo pessarem. U mnie szyjka wariuje: 38 mm, 30 mm, 45 mm, 32 mm, 28 mm, 34 mm. Ważne czy zamknięta, czy twarda, czy jest lejek.

    Pastusia- moja mama miała. Nie wiem czy to się przyczyniło do zagrożenia, ale w ciąży się nie rusza.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2017, 18:45

    12 marca 2017 8 tydz.
    1usa3e5egl73qsg1.png
    Marzylismy o Tobie całe życie - cc 22.02.2018, 58 cm, 3530 gr
  • Megiiii Autorytet
    Postów: 770 140

    Wysłany: 3 grudnia 2017, 13:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A jak Iwo u Ciebie? Ja w czwartek idę do gina. Odliczam już dni, bo mam ostatnio kłucia w dole brzucha, jakby więzadeł i czasem też kłucie po środku na dole.
    Do tego ostatnio jakieś rewolucje żołądkowe.

    1usak6nl4m3t7dp1.png
  • Iwo33 Koleżanka
    Postów: 119 15

    Wysłany: 3 grudnia 2017, 15:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z żołądkiem to pewnie przez ucisk. Też mi troszkę wariuje. Do tego powrót mdłości. Trzymasz się terminów wizyt? Ja miałam mieć jutro (po 3,5 tygodnia), a zamiast tego miałam dwie, w tym jedna przełożona z jutrzejszej i jedną spanikowana po całym tygodniu bólu brzucha (skrócenie do 28mm). Ogólnie chciałysmy wytrzymać do tego 27 tc i plan minimum zrealizowany:)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2017, 15:09

    12 marca 2017 8 tydz.
    1usa3e5egl73qsg1.png
    Marzylismy o Tobie całe życie - cc 22.02.2018, 58 cm, 3530 gr
  • Megiiii Autorytet
    Postów: 770 140

    Wysłany: 3 grudnia 2017, 21:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O, to nie tylko mi te mdłości wróciły. Już myślałam, że tylko ja mam jakieś dziwne jazdy ostatnio. Ja mam na przemian z okropną zgagą. Pomimo bólu staram się nie panikować i dużo odpoczywać. Mało kiedy w ogóle wychodzę, bo wejście po schodach do domu to już dla mnie wyzwanie. Po nim mam mega ból podbrzusza i wrażenie ucisku. Po odpoczynku przechodzi. Od paru dni ból pojawia sie także w trakcie dnia, kiedy coś robię w domu. Jutro np. idę na pobranie krwi. Po ostatnim opieprzu od położnej wolę poczekać na termin wizyty, a jak będzie gorzej, to na IP. Wizytę mam teraz w czwartek.
    A wybierasz się może na USG III trymestru? Mój gin robi USG co wizytę i o ile z prenatalnym i połówkowym zachęcał, to teraz nic nie mówi. A ja mam w sumie tam kawał, więc jeśli nie będzie to konieczne, to chyba odpuszczę. Wiem, że teraz głównie będą pomiary, ponowna ocena narządów i stanu łożyska, oraz wód. Większość z tego może sprawdzić na wizycie.
    Ja też się cieszę, że doczekałam do 28 tygodnia. To już coś. Teraz chciałabym przynajmniej doczekać do skierowania na cesarkę. Więc jeszcze jakiś miesiąc....

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2017, 21:38

    1usak6nl4m3t7dp1.png
  • Iwo33 Koleżanka
    Postów: 119 15

    Wysłany: 3 grudnia 2017, 22:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Koleżanka tez mówiła, że na usg 3 trymestr u lekarka nie naciskała, wiec nie jest ono niezbędne. Pytanie jak dobry jest lekarz, bo jak zgaduje co widzi na ekranie to chyba lepiej pójść. Z tego co wiem bada się również na tym usg przepływy. Ja idę, bo mój prowadzący ma uprawnienia FMF, wiec to element prowadzenia u niego ciąży. A jutro i tak wybieram się na echo serca, które niby zastępuje usg genetyczne, bo echo poprzedza usg ogólne, ale do swojego i tak idę, bo byłoby niegrzecznie powiedzieć, że już sobie to zalatwilam:d ja też jak się poruszam od razu padam. Dziś po godzinie w sklepie zaczęłam chyba czuć skurcze, tzn. nie sądzę żeby mały się ruszał przy moim ruchu a co chwila czułam mocne napinanie brzucha, co do którego Ty się zastanawiałaś czy to jakaś część ciała czy skurcz. Śmiem twierdzić, że skurcz. Jak usiadłam to wszystko minęło jak ręką odjąć. Dlaczego masz mieć cesarke? A w ogóle pytałam lekarza ostatnio co to znaczy spoczynkowy tryb życia (bo u mnie w domu to byliby najszczesliwsi gdybym korzystała z basenu i leżała plackiem, najlepiej w szpitalu, bo tak trzeba w ciąży zagrożonej), a on na to, że leżenie przynosi odwrotny skutek od zamierzonego, że owszem dużo odpoczynku, żadnej jazdy na mopie, stania przy garach, ogólnie życie księżniczki plus spacerowanie. I powiem Ci,że chyba ma rację... mimo, że coś tam się kręcę po domu, że wyjdę do sklepu to szyjka jeszcze nie padła, a dwa, że trzeba mieć siłę żeby dziecko wypchnac.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2017, 22:31

    12 marca 2017 8 tydz.
    1usa3e5egl73qsg1.png
    Marzylismy o Tobie całe życie - cc 22.02.2018, 58 cm, 3530 gr
  • Megiiii Autorytet
    Postów: 770 140

    Wysłany: 3 grudnia 2017, 22:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do ruchów dziecka, to mój ostatnio jest bardzo aktywny i nawet jak się ruszam, to czuję całkiem porządne kopniaki i wcale go to nie usypia, jak wszyscy twierdzą. W ogóle to zastanawiam się, czy on sypia. A jak tak, to czy te ruchy są przez sen, bo kiedy rzeczywiście jest jego pora, to potrafi mnie porządnie skopać, włożyć rączki w pachwiny i jakoś dziwnie huśta się na boki, aż cały brzuch się rusza. W ogóle widać, że ma mało miejsca, bo rozpycha się mocno i widać te ruchy przez skórę. Ale może być też tak, że ruchy dziecka nasilają skurcze w moim przypadku, stąd myślę, że to napinanie to on. Ja mam często wrażenie ciężkiego, obolałego brzucha i czuję się, jakby miał zaraz pęknąć. Zastanawiam się, czy to nie stąd moje kłucia.
    CC ze względu na torbiel szyszynki i zaburzenia krążenia. W styczniu mam dostać zaświadczenie od mojej neurolog.
    Ostatnio w ogóle mam jeszcze mniejszą motywację do wychodzenia z domu, bo u nas normy zanieczyszczenia powietrza są przekroczone dwukrotnie, a w tym wypadku dla dziecka taki spacer to żadna korzyść.

    1usak6nl4m3t7dp1.png
  • Iwo33 Koleżanka
    Postów: 119 15

    Wysłany: 5 grudnia 2017, 13:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Haha mam tak samo. Lobuzuje całą dobę, od 2 tygodni z jednodniowa przerwą jest ułożony miednicowo i skacze po pęcherzu. Bardzo nieprzyjemne uczucie, czasem aż sobie krzyknę jak niespodziewanie nożką nadepnie, chłopak się złości, że go strasze. Mimo to jestem szczęśliwa, że jak na razie omija mnie lęk czy wszystko w porządku - od 17 tc kiedy zaczął się ruszać użyłam detektora może 3 razy. Ucisk w w brzuchu i dyskomfort podczas np zmiany pozycji jest normalny, w zasadzie dopiero się zaczyna, dlatego dziewczyny w 9mc chciałyby juz rodzić:d. U mnie smog również rządzi, mimo to każde wyjście pozwala mi psychicznie odetchnąć.

    12 marca 2017 8 tydz.
    1usa3e5egl73qsg1.png
    Marzylismy o Tobie całe życie - cc 22.02.2018, 58 cm, 3530 gr
  • Carisma Koleżanka
    Postów: 87 13

    Wysłany: 7 grudnia 2017, 09:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ginekolog od początku mojej ciąży nie miała żadnych zastrzeżeń co do mojej szyjki macicy.

    5 dni po wizycie byłam na badaniach prenatalnych, lekarz też przyjrzał się szyjce i uznał, że jest jak najbardziej ok - 2,83cm. Wydało mi się to mało i że musiała mieć więcej tych kilka dni wcześniej skoro ginekolog była taka zadowolona. Nie miałam jednak żadnych dolegliwości więc nie przejęłam się tym za bardzo, jedynie troszkę więcej, tak profilaktycznie zaczęłam odpoczywać.

    Kilka dni temu zaczęły mnie łapać lekkie skurcze, brzuszek zrobił się napięty, pojawiły się lekkie bóle przypominające te miesiączkowe, w jednym miejscu zabolało, w innym zakuło, brzuch zrobił się ociężały, miałam wrażenie, że mały całym swoim ciężarem napiera mi na szyjkę. Pewnie bym się uznała, że to wszystko normalne na tym etapie ciąży, ale ta długość szyjki zaczęła nie dawać mi spokoju.

    Przyspieszyłam wizytę u ginekolog o tydzień - wszystko wyszło jak najbardziej ok. Dolegliwości są faktycznie normalnie na tym etapie, dostałam leki rozkurczowe i końską dawkę magnezu żeby mnie nie męczyły - już jest dużo lepiej. Szyjka macicy bardzo ładna. Ginekolog zmierzyła tak jak ona mierzy i wyszło 3,62cm oraz zmierzyła tak jak przypuszcza, że zmierzył lekarz na prenatalnych i wyszło dokładnie tak jak podał - 2,83cm. Także wiele zależy od sposobu pomiaru. Ogólnie szyjka wygląda bardzo dobrze, jest wygięta, zwarta, zamknięta, absolutnie nic się z nią nie dzieje, nic na nią nie naciska, wręcz to ona 'wciska' się do dziecka ;) A długość - przeciętna, ale taka moja uroda. Nic się nie skraca, nic się nie otwiera. Także długość to nie jest najważniejszy parametr. Nie mam żadnych specjalnych zaleceń, dalej mogę pracować (spokojna praca biurowa) tylko wiadomo - nie dźwigać i odpoczywać, jak to w ciąży :)

    Piszę to żeby może uspokoić dziewczyny, które tu zaglądają i martwią się o długość swojej szyjki i dolegliwości. Nie zawsze stosunkowo krótka szyjka oznacza jakiekolwiek problemy. Nie ma się co stresować, martwić na zapas i zwlekać z wizytą u lekarza, który rozwieje wszystkie wątpliwości i szybko zareaguje w razie jakichkolwiek problemów. Najgorzej to czekać i zastanawiać się - iść do lekarza czy może jednak nie trzeba.

  • Iwo33 Koleżanka
    Postów: 119 15

    Wysłany: 15 grudnia 2017, 16:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam nadzieje, ze po wizycie w poniedziałek przyznam Ci rację:) inna sprawa, że lekarze uwielbiają straszyć, każą leżeć plackiem, a w 34 tc zakładają
    pessary i twierdzą, że dziecko urodzone wcześniej nie ma szans być normalne. Mnie samej jeden z dziadków dał skierowanie na szew prawie 2 miesiące temu. Lekarze zakładają pessary na szyjki 3,5 cm nawet, twierdząc, że to jedyne wyjście. Nic dziwnego, że potem taka panika w internecie. Sama jestem coraz bardziej spokojna i widzę po badaniach jak szyjka pracuje, skraca się i wydłuża. Jak sie przyjmuje luteine dopochwowo (nie doustnie - doustnie działa znacznie słabiej i zalecenia są do używania dopochwowej w profilaktyce porodu przedwczesnego), oszczędza,bierze magnez i nospe, to myślę, że można donosic bez ingerencji. A o poziomie lekarzy świadczy fakt, że od razu decydują się na pessar, skierowania do szpitala wypisują setkami, a przed pessarem niektórzy nawet nie robią posiewu! To jest większe niebezpieczeństwo niż próba zahamowania skracania szyjki progesteronem. Niestety przy prawdziwych problemach często nic nie pomoże, ale to są przypadki rzadkie i skrajne.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2017, 16:17

    12 marca 2017 8 tydz.
    1usa3e5egl73qsg1.png
    Marzylismy o Tobie całe życie - cc 22.02.2018, 58 cm, 3530 gr
  • Iwo33 Koleżanka
    Postów: 119 15

    Wysłany: 19 grudnia 2017, 16:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Carisma - przyznaje rację. Tobie i mojemu lekarzowi. Mimo ostrego kaszlu, coraz częstszego chodzenia zamiast polegiwania, ciagle twardniejacego brzucha, bólów miesiaczkowych codziennie, szyjka jeszcze bardziej urosła i teraz ma 37mm czyli tyle ile na początku 2 trymestru. Wiadomo, nie zawsze jest tak pięknie, ale przy systematycznej kontroli trzeba zaczynać od luteiny i dopiero potem sięgać po bardziej inwazyjne środki. I nie straszyć pacjentek oraz nie kazać im myć się raz na tydzień, a z toalety korzystać raz dziennie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2017, 16:46

    12 marca 2017 8 tydz.
    1usa3e5egl73qsg1.png
    Marzylismy o Tobie całe życie - cc 22.02.2018, 58 cm, 3530 gr
  • klaudia382 Przyjaciółka
    Postów: 362 22

    Wysłany: 22 lutego 2018, 07:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja szyjke w 16 tygodniu miałam 3.56 czy to zły wynik ? Twarda i zamknięta.

    klz9h371w1o7q62n.png
  • Tęskniąca Autorytet
    Postów: 1578 2583

    Wysłany: 22 lutego 2018, 08:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    klaudia382 wrote:
    Ja szyjke w 16 tygodniu miałam 3.56 czy to zły wynik ? Twarda i zamknięta.

    Poprawny wynik. Powinna mieć od 3 do 5 cm. Ja na Twoim etapie miałam coś koło 3,6-3,3.

    klaudia382 lubi tę wiadomość

    nqtko7eswtot5kmm.png
  • vanilia120 Autorytet
    Postów: 298 143

    Wysłany: 27 lutego 2018, 15:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja w 14 tygodniu miałam 30 mm. W czwartek idę do lekarza i zobaczymy czy dalej ma taką dlugosc czy jednak się skraca.

    0b1298a846.png
    d9rgk6nlgu4atc8w.png

    08.08.2016 - ciaza obumarla w 9 tygodniu :(
    Mthrf c667, pai-1, pco

  • Tęskniąca Autorytet
    Postów: 1578 2583

    Wysłany: 28 lutego 2018, 22:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czy któraś w ostatnim czasie odstawiła Luteine ( po 32/34 tyg.)? Mi gin. powiedział, że jak chce to moge jeszcze brać przez tydzień/10 dni ale w sumie już nie muszę i że wybór pozostawia mi...no i się zastanawiam właśnie co robić.

    nqtko7eswtot5kmm.png
  • Iwo33 Koleżanka
    Postów: 119 15

    Wysłany: 1 marca 2018, 19:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja odstawiłam w 34 tc. Już w 35 tc szyjka była skrócona i i miękka. Donosiłam, miałam planowane cc w 39 tc, żadnych oznak zbliżającego się porodu. Jeśli radzisz sn to myślę, że odstawienie teraz nie zaszkodzi, a przygotuje szyjkę do porodu.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2018, 19:03

    Tęskniąca lubi tę wiadomość

    12 marca 2017 8 tydz.
    1usa3e5egl73qsg1.png
    Marzylismy o Tobie całe życie - cc 22.02.2018, 58 cm, 3530 gr
  • vanilia120 Autorytet
    Postów: 298 143

    Wysłany: 2 marca 2018, 10:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A czy jest tu jakaś mamusia która nie mogła w ogóle stosować luteiny dopochwowej bo dostawała straszne uczulenie już po 4 dniach jej stosowania? Myślicie że duphaston będzie miał takie samo działanie na szyjke? Bo on jest chyba tylko w formie do polykania?

    0b1298a846.png
    d9rgk6nlgu4atc8w.png

    08.08.2016 - ciaza obumarla w 9 tygodniu :(
    Mthrf c667, pai-1, pco

  • masza92 Nowa
    Postów: 1 0

    Wysłany: 24 stycznia 2019, 20:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny.
    Jestem na początku 26 tygodniu ciąży, która przebiega prawidłowo, ale martwi mnie fakt, że nie miałam jeszcze ani razu mierzonej długości szyjki macicy. To moja pierwsza ciąża i nawet nie wiedziałam, że coś takiego się mierzy, przez przypadek powiedziała mi o tym kuzynka. Zadzwoniłam dziś do ginekolog i powiedziała, że zmierzymy na następnej wizycie czyli za praktycznie tyg. Wtedy będę już prawie w 30 tyg.
    Czy uważacie, że to normalne? Jak u Was wyglądała sprawa pomiarów? Czytałam, że od 18 tygodnia powinno się mierzyć długość szyjki.

    Pozdrawiam

‹‹ 4 5 6 7 8
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niepłodność a nietolerancja pokarmowa - czy istnieje związek?

Dlaczego coraz częściej przyszli rodzice nie mogą doczekać się upragnionego potomstwa? Czy nieodpowiedni styl odżywiania może przyczyniać się do powstawania zaburzeń płodności? Czy nietolerancja pokarmowa może wpływać na obniżenie płodności, a nawet powodować niepłodność? Jakie testy na nietolerancje pokarmowe warto wówczas wykonać?  

CZYTAJ WIĘCEJ

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ