Aktywuj abonament BellyBestFriend od dziś do 21 lutego a otrzymasz od nas prezent:
1 miesiąc - otrzymasz 15 dni w prezencie!
3 miesiące - otrzymasz 1 miesiąc w prezencie!
12 miesiący - otrzymasz 2 miesiące w prezencie!
Z abonamentem BellyBestFriend możesz korzystać również z KidzFriend oraz OvuFriend!
Promocja trwa do 21.02.2019 roku.
AUTOR | WIADOMOŚĆ
|
|
---|---|---|
![]() [konto usunięte] |
Cześć dziewczyny.
Chciałabym ruszyć temat odżywiania wegetarianki w ciąży,ponieważ sama nie jem mięsa,ani ryb z tego tytułu,że bardzo je kocham i nie jestem w stanie wziąć do ust martwego zwierzątka,ani rybki... Zanim dowiedziałam się,że jestem w ciąży odzywiałam się tak...ni jak... Starałam się jeść warzywa i owoce itd,ale będąc w ciąży mam świadomość,że moja dieta powinna być zdecydowanie bogatsza:) Bardzo Was proszę - przyszłe mamy wegetarianki - o podzielenie się swoimi nawykami żywieniowymi z początkiem ciąży ![]() Trzymajcie się zdrowo kochane:) |
|
![]()
Luna1 |
Cześć
![]() Jeśli chodzi o konkretną dietę- to nigdy jej nie miałam i nie mam. Jem po prostu to czego domaga się mój organizm (nigdy nie miałam problemów ze zdrowiem, a wyniki zawsze były bardzo dobre). Niedawno rozmawiałam z kuzynem, którego partnerka- wegetarianka urodziła zdrowe dziecko= jadła po prostu to na co miała ochotę. Kubuś
![]() |
|
![]()
dora13 |
Cześć dziewczyny, ja jestem semi-wegetarianką od ponad roku. Zdarza mi się jeść ryby, chociaż odkąd jestem w ciąży, nie mogę ścierpieć ich smaku i różnie to się kończy
![]() Staram się, aby dieta była urozmaicona i kolorowa, codziennie piję też soki warzywne i owocowe. I jem chleb pełnoziarnisty, nie słodzę herbaty ani kawy, którą piję baaaardzo sporadycznie. Bardzo ograniczyłam sery i jajka, od czasu do czasu zjadam bialy ser z ogórkiem i pomidorem. Mleko piję jedynie roślinne. ![]() 16.02.15 8tc. * 31.07.2015 9tc. * |
|
![]()
dziks_power |
ja jestem semi- wegetarianką. Jem ryby, ale w ciąży nie tak często bo nie mam na nie ochoty. Ważne - ciemne pieczywo, dużo nabiału, dużo różnych warzyw i owoce jako przekąska. Na obiad różne kasze. Warto sobie gotować zupy - z grochem, z soczewicą itd.
Wyniki mam bardzo dobre. |
|
![]()
Hermiona |
Nie jestem wegetarianką, ale jem bardzo mało mięsa ostatnio. W ciąży mam na nie jeszcze mniejszą ochotę niż zazwyczaj. Np. raz w tygodniu. Ryby jem.
Co jem? śniadanie: zazwyczaj płatki owsiane i inne (mieszanki musli) z jogurtem naturalnym i świeżymi owocami lub ciasto jak akurat mam w domu lunch: zazwyczaj resztka wczorajszego obiadu ![]() ![]() obiadokolacja: jem dużo warzyw, np. pieczone warzywa, gęste zupy warzywne, sosy z warzywami z kaszą (np. jaglaną) lub ryżem, makarony z sosami, pizza, sałatki, ryby pieczone, jajka - np. omlety (to to samo białko, co w mięsie, więc ważne), dużo strączkowych - zupy i sosy zawierające soczewicę, ciecierzyca w różnej postaci: hummus, zupa, składnik sałatek, falafele; naleśniki na słodko (z dżemami, owocami, masłem orzechowym itd.) i pomiędzy przekąski: zależy, na co mam ochotę, ale staram się mieć pod ręką owoce zawsze, robię też smoothies z owoców i warzyw (wrzucam do blendera co mam, np. banany, jabłko, pomarańczę, świeży szpinak lub seler naciowy i łyżkę oleju kokosowego, żeby się witaminy miały w czym rozpuścić); żelki; śledzie czy kanapeczki z czymś (rzadko, bo rzadko mamy w domu chleb); serek homogenizowany; a jak mnie złapie głód na mieście, to np. obwarzanek. Moim zdaniem ważne, żeby jeść strączkowe, nabiał i jajka. Pewnie weganki też sobie radzą w ciąży, ale dla mnie by to było za trudne. Jak się je te rzeczy, to i bez mięsa jest OK ![]() |
|
![]() [konto usunięte] |
podnoszę temat
czy są nadal jakieś dziewczyny wegetarianki bądź weganki ? ![]() miło by było:) agga1984 lubi tę wiadomość |
|
![]()
Luna1 |
Na pewno są ale się kamuflują
![]() agga1984 lubi tę wiadomość Kubuś
![]() |
|
![]() [konto usunięte] |
heheh no dokładnie
|
|
![]() [konto usunięte] |
Ja...wegetarianka...zaczęłam jeść kurczaka w ciąży...
Ginekolodzy mnie nastraszyli...do tego znajomi...że białko zwierzęce... Robię to tylko dla mojej córci,zmuszam się strasznie,ale jem tak ze dwa razy/trzy w tygodniu...I ciężko mi z tym,ale są dwie strony medalu...Ta druga strona jest dla mnie ważniejsza... |
|
![]() [konto usunięte] |
ale dlaczego Ci kazali?
w sumie kurak to nafaszerowany antybiotykami jak juz musisz to indyk lepiej ;/ jak masz anemię to może strączków więcej? brokuł, kasze? trzymaj się mocno ![]() agga1984 lubi tę wiadomość |
|
![]() [konto usunięte] |
Hej dziewczyny. Jestem wege
![]() ![]() |
|
![]()
AnnaKliwijska |
Hej, ja też jestem wege.
Już w czasie starań rozmawiałam z dietetyczką specjalizującą się w wege i ona powiedziała, że nie ma żadnego problemu, taka dieta nie jest niebezpieczna. To samo twierdzi amerykańskie towarzystwo żywieniowe (możliwe, że przekręciłam nazwę). Trzeba po prostu jeść zróżnicowanie, bogato we wszelkie wartości odżywcze. Fakty są takie, że bardzo często wegetarianie jedzą o wiele bardziej różnorodnie i bogato niż ci, którzy jedzą mięso. Kotlet i ziemniaki z listkiem sałaty nie są lepszym posiłkiem niż np. miska pełna soczewicy, warzyw, pełnozairnistego ryżu i surówka. Co do białka - to mit, że można go mieć za mało. Przeciętny dorosły człowiek przyjmuje go wręcz za dużo, niezależnie czy je mięso czy nie. Oczywiście na pewnym etapie ciąży wzrasta zapotrzepowanie na białko, ale przy zrożnicowanej diecie nie ma żadnego zagrożenia dla dziecka. Podsumowując - dieta wege jest jak najbardziej bezpieczna w ciąży, dla spokoju jednak warto się regularnie badać i sprawdzać czy niczego nie brakuje i pamiętać o zróżnicowanej diecie i ewentualnych suplementach. Helen lubi tę wiadomość |
|
![]()
Kawuszka |
AnnaKliwijska napisała:
Hej, ja też jestem wege.
Już w czasie starań rozmawiałam z dietetyczką specjalizującą się w wege i ona powiedziała, że nie ma żadnego problemu, taka dieta nie jest niebezpieczna. To samo twierdzi amerykańskie towarzystwo żywieniowe (możliwe, że przekręciłam nazwę). Trzeba po prostu jeść zróżnicowanie, bogato we wszelkie wartości odżywcze. Fakty są takie, że bardzo często wegetarianie jedzą o wiele bardziej różnorodnie i bogato niż ci, którzy jedzą mięso. Kotlet i ziemniaki z listkiem sałaty nie są lepszym posiłkiem niż np. miska pełna soczewicy, warzyw, pełnozairnistego ryżu i surówka. Co do białka - to mit, że można go mieć za mało. Przeciętny dorosły człowiek przyjmuje go wręcz za dużo, niezależnie czy je mięso czy nie. Oczywiście na pewnym etapie ciąży wzrasta zapotrzepowanie na białko, ale przy zrożnicowanej diecie nie ma żadnego zagrożenia dla dziecka. Podsumowując - dieta wege jest jak najbardziej bezpieczna w ciąży, dla spokoju jednak warto się regularnie badać i sprawdzać czy niczego nie brakuje i pamiętać o zróżnicowanej diecie i ewentualnych suplementach. No zaraz się przewrócę! ![]() ![]() ![]() ![]() Starajcie się naprzód o królestwo Boże i o jego sprawiedliwość, a wszystko będzie wam dodane. (Mt 6,33) |
|
![]()
Helen |
cześć dziewczyny, ja również bardzo sie cieszę że jest taki wątek. Zaszłam w ciążę w pierwszym miesiącu diety wegańskiej, wczesniej stopniowo eliminowałam ryby i drób, nabiału nie jem dość długo, zdażały się odstępstwa w postaci jogurtu naturalnego.
Dobrze, że jest taki wątek, będę tu zaglądać. Obecnie biorę complex B, i prawdopodobnie poproszę lekarzy o B12 aby mi przepisali dla pewności, moze jeszcze D i K. Minęły 4tygodnie jak jestem wege i akurat udało sie w tym cyklu i nie moge sobie wyobrazic jesc z powrotem ryb i miesa. Co najlepsze moji rodzice a głownie ojciec nie jedza od 20lat miesa, tylko ryby i kreci nosem i mi podstawia ryby, aleja mam je w akwarium i jakos ciezko mi je byłoby jesc, oczywiscie nie pływają mi pstrągi i inne, ale się nimi nasyciłam i nie mam takiej potrzeby ich jeść. |
|
![]()
evus |
czesc, tez jestem wegetarianka. jem ryby tylko czasami (podobno mocno zanieczyszczone metalami ciezkimi). moj lekarz stwierdzil, ze skoro 15 lat nie jem miesa i jestem zdrowa, w ciaze zaszlam w 2 cs, to wiem co jesc-najlepiej to, co organizm podpowiada
![]() ![]() ![]() |
|
![]()
makota |
hej, chętnie się przyłączę
![]() Ja ostatnio robię koktajle ze szpinakiem, selerem, kiwi i tym co mam w lodówce ![]() Przyznam jednak, że ostatnio mam straszną ochotę na ryby od niedawna i krewetki.... i zjadam je. ![]() |
|
![]()
makota |
halllo dziewczyny? co tak ucichło? Nie ma tu już żadnych wegetarianek, czy wszystkie naszła nagle ochota na krwiste steki;)?
![]() |
|
![]()
flora |
Ja jestem wege od urodzenia. Moi rodzice też. Mama miała 3 dzieci, wszyscy jesteśmy zdrowi i silni, więc nie rozumiem uprzedzeń lekarzy. Teraz kiedy zaszlam w ciążę, też się zbytnio nie martwię. Jem duzo owoców i warzyw sezonowych, sama piekę chleb, jaja tylko ze wsi, czasem jakiś ser żółty. Od czasu do czasu zupa lub pasta ze straczkow i wyniki mam wszystkie w normie. Więc się nie martwcie. Wbrew pozorom mięso wcale nie jest takie zdrowe, a już na pewno nie jest niezbędne
![]() Motylkowa lubi tę wiadomość |
|
![]()
Szimi |
Wskrzeszam temat
![]() |
|
![]()
annna83 |
To i ja sie przylacze:) Jestem wege od kilku lat i w ciazy nie mam z tym problemu, wyniki mam wprost idealne.
Zauwazylam ze czasem dopada mnie chec na rybe ale nie ulegam jej. Natomiast zdecydowanie oddalilam sie od weganskiego trybu zycia (nigdy nie bylam 100% weganka ale unikalam mleka, masla itd), moj organizm potwornie domaga sie nabialu ![]() |
Wysłaliśmy do Ciebie wiadomość z linkiem aktywacyjnym.
Aby aktywować konto przejdź do swojej poczty email , a następnie kliknij na link aktywacyjny, który do Ciebie wysłaliśmy.
Jeśli nie widzisz naszej wiadomości, zajrzyj proszę do folderu Spam.