rower w ciąży

Witam wszystkie. Jak to jest z tą jazdą na rowerze w ciąży można czy nie?

https://bellybestfriend.pl/forum/ii-trymestr/rower,2250.html :):) powiem tak : bylam kilka razy na rowerze, dopoki brzuszek nie stal sie ciezarem :D

a nie wiesz czy są jakies przeciwwskazania? jestem w 7 tygodniu dopiero jutro ide do gina,nie chciałabym zaszkodzić, a pogoda ładna , że aż żal w domu siedzieć:)

Też pytałam o to gina i dowiedziałam się, że sam rower w ciąży, która nie jest zagrożona nie jest zabroniony oczywiście mowa tu o spokojnej jeździe, najlepiej na miejskim rowerze a nie o downhillu ;). Ja jednak chyba zrezygnuje z jazdy na rowerze trochę boję się upadku albo tego,ze ktoś niechcący we mnie wjedzie po co sie potem stresować ... Także wydaje mi się,ze wybór należy do Ciebie :).

Mi lekarz zabronił zarówno jazdy na rowerze jak i na rolkach. Generalnie czytalam, że ciąża nie lubi wstrząsów. Także ja mimo zamiłowania odstawiam. Co lekarz to opinia.

Lepiej i bezpieczniej stacjonarny ,ja jeżdżę co drugi dzień ,lekarz pozwolił.Może jak pogoda ładna to spacer,szybki marsz? Wszyscy mówią generalnie że na zwykłym rowerze najniebezpieczniejsze jest to że możesz się przewrócić,ktoś może w Ciebie wjechać.

Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2014, 18:48

Chociaż słyszałam że w Holandii kobietki w ciąży śmigają ze spokojem całą ciążę z brzuszkiem na rowerze.Co kraj to obyczaj.

AgataP lubi tę wiadomość

ja dostalam pozwolenie od lekarza od poczatku II trymestru ciazy i jezdzilam do prawie konca II trym, teraz rower odlozylam, bo brzuszek za duzy i za szybko sie mecze :) oczywiscie byla to jazda po rowniuskiej drodze bez pagórkow, dziur czy innych defektow :)

AgataP lubi tę wiadomość

mi tez zabronil jazdy rowerkiem, rolek, biegania i wszystkiego co moze mi tylko przyjsc na mysl. i jak tu sie ruszac w ciazy? chyba zostaje lezenie plackiem i ruszanie paluszkami byle nie za mocno :)

Można, ale jakbyś się przewróciła, to gorzej. Zostaje stacjonarny, ale wtedy ciężko się cieszyć pogodą ;)

No i wszystko jasne gin powiedziala ze rower absolutnie nie, ze wzgledu na poprzednia ciaze obumarla, dostalam duphaston i mam odpoczywac..

[QUOTE=lkc]mi tez zabronil jazdy rowerkiem, rolek, biegania i wszystkiego co moze mi tylko przyjsc na mysl. i jak tu sie ruszac w ciazy? chyba zostaje lezenie plackiem i ruszanie paluszkami byle nie za mocno :)[/QUOTE] A czy jakoś to uargumentował? Chciałam jechać w majówkę na wycieczkę rowerową i sama nie wiem co teraz zrobić..

Bergo lubi tę wiadomość

niczym nie argumentowal - po prostu nie jezdzic, a nie mam ani ciazy zagrozonej, zadnych plamien nie bylo i nie ma.. chociaz mysle, ze jak ktos wczesniej jezdzil to nie warto sluchac tych madrych rad lekarza tylko robic to co sie do tej pory robilo. moze tylko za bardzo sie nie forsowac i uwazac na siebie :)

Bergo lubi tę wiadomość

Oj to chyba jednak zrezygnuje z majowej wycieczki rowerowej.. Tak na wszelki wypadek :) 05.05 mam wizytę u gin więc zobaczymy co mi powie.

powiadamiaj mnie o nowych wpisach w tym wątku

Anuluj Odpowiedz