AUTOR | WIADOMOŚĆ
|
|
---|---|---|
![]()
Ross |
Czy lekarz bedzie mogl juz wykonac czy za wczesnie? Waham sie czy nie przelozyc wizyty o kilka dni, zebym nie musiala za tydzien placic za kolejna wizyte...
|
|
![]() [konto usunięte] |
może być trochę wcześnie. Przezierność karkową wykonuje się jak dziecko ma pomiędzy 4,5, a 8,4 cm. Jak będzie za małe to badanie będzie niewiarygodne. Lepiej poczekaj
|
|
![]()
Ross |
Pytam, bo badanie wykonuje się między 11 a 14 tygodniem, więc teoretycznie zacznę 12 tydzień (11t1d) licząc wg. daty ustalonej na pierwszej wizycie. Jak przesunę termin nie będzie mógł być na wizycie mąż i trochę mi szkoda, sama nie wiem co zrobić.
Wiadomość wyedytowana przez autora 25 sierpnia 2014, 13:53 |
|
![]()
lithe123 |
Ja miałam - tzn córcia miała - robione w 11+2, wszystko się udało zmierzyć. Ale to nie daje gwarancji, bo tak jak dziewczyny piszą musi być jakieś minimalne crl żeby można było mierzyć. U nas było 54mm i to było wystarczające.
|
|
![]() [konto usunięte] |
Wszystko zależy jak szybko rośnie twój maluszek. Jak masz możliwość to przełóż o tydzień. Wtedy na 100% wzrost będzie odpowiedni.
|
|
![]()
Maracuja |
to chyba musi być bardzo stresujące usg. Ja mam za 3 tygodnie.
Maracuja
|
|
![]()
izadora |
Ja mam teraz w pt, ale to będzie już 13 tydz. Wiec na pewno Bób będzie odpowiednio duży
![]() |
|
![]() [konto usunięte] |
trochę stresu jest. nie ukrywam.
|
|
![]()
belladonna |
oj tak stresujące... mi w pierwszej ciąży NT wyszło za duże, to miałam stresa do porodu i ryczałam jak tylko mi przyszło na myśl, że może coś być nie tak. A okazało się że dziecko całe i zdrowe, bez żadnych wad genetycznych. Ale ile się nadenerwowałam to moje.
|
|
![]()
Maracuja |
angelstw wrote:
to jest mega bardzo stresujące USG... mój Mąż po wizycie powiedział, że nigdy w życiu się tak nie denerwował jak wtedy kiedy patrzył na ten monitor USG...zresztą jak wyszliśmy z gabinetu to oboje z wrażenia się poryczeliśmy, emocje opadły i uśmiechy wróciły na buźki
![]() Ja też wiem, że będę się mocno stresować. Już o tym myślę, a do badania jeszcze sporo czasu. Maracuja
|
|
![]()
Maracuja |
belladonna wrote:
oj tak stresujące... mi w pierwszej ciąży NT wyszło za duże, to miałam stresa do porodu i ryczałam jak tylko mi przyszło na myśl, że może coś być nie tak. A okazało się że dziecko całe i zdrowe, bez żadnych wad genetycznych. Ale ile się nadenerwowałam to moje.
To jest właśnie najgorsze w tego rodzaju badaniach, że czasem obraz pokazuje co innego, a dziecko jest zdrowe i rozwija się prawidłowo, ale stres który towarzyszy już do końca ciąży niszczy kobiecie i dziecku zdrowie i radość z nadchodzącego maleństwa. Maracuja
|
|
![]() [konto usunięte] |
dlatego warto iść na takie badanie z mężem/narzeczonym. Zawsze trochę lżej. Mój mąż niestety nie był ze mną bo pracował i strasznie tego żałuje. Byłam na tym badaniu u lekarza z super sprzętem i widziałam jak dziecko sie rusza, skacze, nurkuje, kopie - coś niesamowitego
![]() Maracuja, Krysti lubią tę wiadomość |
|
![]()
Ross |
Maracuja zgadzam się w zupełności, dlatego zdecydowałam się na badania prenatalne, wykrywające wady płodu. I tak w ogóle to wybrałam się jednak na wizytę
![]() ![]() A dzisiaj jak na złość, już po wizycie a mnie boli bodbrzusze ![]() Wiadomość wyedytowana przez autora 26 sierpnia 2014, 09:31 Maracuja, Krysti lubią tę wiadomość |
|
![]() [konto usunięte] |
w zasadzie te badania prenatalne tak się szumnie nazywają a to jest zwykłe usg. Gin określa przede wszytskim czy jest kość nosowa i NT i pozostałe pomiaruy jak na rutynowej wizycie. Nie ma tu nic niezwyklego. W interneci piszą o tym badaniu jakby to było cos strasznego a tak naprawdę nie jest. No i oczywiście marketing. W klinikach takich jak np. invicta czy innych prywatnych takie badanie od razu jest droższe. Z resztą jak z gadżetami ślubnymi. Jak powiecie bukiet slubny to kosztuje 3x więcej niż wiązanka "urodzinowa".
Oczywiście mówię tu o usg 2d. Krysti lubi tę wiadomość |
|
![]()
angelstw |
*Sylwia wrote:
w zasadzie te badania prenatalne tak się szumnie nazywają a to jest zwykłe usg. Gin określa przede wszytskim czy jest kość nosowa i NT i pozostałe pomiaruy jak na rutynowej wizycie. Nie ma tu nic niezwyklego. W interneci piszą o tym badaniu jakby to było cos strasznego a tak naprawdę nie jest. No i oczywiście marketing. W klinikach takich jak np. invicta czy innych prywatnych takie badanie od razu jest droższe. Z resztą jak z gadżetami ślubnymi. Jak powiecie bukiet slubny to kosztuje 3x więcej niż wiązanka "urodzinowa".
Oczywiście mówię tu o usg 2d. nie zgodzę się że jest to zwykłe USG, ponieważ: po 1. u mnie zwykłe USG trwa 5-7 minut, genetyczne trwało 30 minut po 2. w gabinecie gdzie chodzę na wizyty jest bardzo kiepskiej jakości sprzęt, natomiast sprzęt na którym miałam robione genetyczne jest z wyższej półki, co za tym idzie - lepsza jakoś sprzętu = lepsza jakość badania, obraz dokładniejszy po 3. gin do którego chodzę na wizyty nie posiada certyfikatu FMF. Już piszę co to takiego: Ten prestiżowy certyfikat jest wydawany osobom specjalizującym się w ultrasonograficznej diagnostyce prenatalnej przez Fetal Medicine Fundation (FMF) w Londynie po pozytywnym zaliczeniu egzaminów teoretycznych i praktycznych potwierdzających najwyższe kwalifikacje i umiejętności dotyczące diagnostyki genetycznej ciąży. Odpowiednie wyszkolenie potwierdzone certyfikatem ma zapewnić wiarygodność wyników ultrasonograficznych badań genetycznych w ciąży. Specjaliści, posiadający certyfikat FMF mają potwierdzone uprawnienia do przeprowadzania tego typu badań oraz użytkowania specjalistycznego oprogramowania Fetal Medicine Fundation do obliczania ryzyka wystąpienia wady genetycznej u płodu na podstawie wyniku usg oraz wyników badań biochemicznych. Moja gin nie ma z tym certyfikatem nic wspólnego, dlatego też to ona sama odesłała mnie na to USG do osoby kompetentnej. W związku z powyższym co napisałam, finalnie oczywistym staje się fakt, że koszt takiego USG jest wyższy niż standardowego USG. Groszek na moim USG był mierzony 4 razy żeby sprawdzić czy aby na pewno ma tyle ile za pierwszym pomiarem. Przezierność była sprawdzana 3 razy. Pomijam wskazanie wszystkich narządów, pępowiny, łożyska, rączek i nóżek. Widać było że lekarz jest bardzo zaangażowany w to co widział na monitorze i to co należy sprawdzić. Skoro to USG mielibyśmy traktować jako rutynowe, takie samo jak na każdej wizycie to równie dobrze nie potrzebne jest nam połówkowe, bo przecież mamy USG robione na bieżąco... calineczka_11, Nieukowa, Sunflower lubią tę wiadomość |
|
![]()
mantissa |
Ja prawdopodobnie będę miała wykonywane to badanie w 11 tyg. + 5 dni, bo później wyjeżdżam na dwa tygodnie, więc to najlepszy termin. Mam nadzieję, że będzie już widać. Z tym, że lekarz zalecił mi też test PAPP-A, bo razem mają większą wiarygodność. Test PAPP-A ma się odbyć kilka dni wcześniej niż usg.
Też tak miałyście? Bo czytałam, że lepiej jak w jednym dniu, ale on powiedział, żeby zrobić przed wizytą, żeby już miał wyniki. Samo badanie usg na przezierność ma trwać ok godziny, więc na pewno nie jest to takie badanie jak standardowe. |
|
![]()
angelstw |
mantissa wrote:
Ja prawdopodobnie będę miała wykonywane to badanie w 11 tyg. + 5 dni, bo później wyjeżdżam na dwa tygodnie, więc to najlepszy termin. Mam nadzieję, że będzie już widać. Z tym, że lekarz zalecił mi też test PAPP-A, bo razem mają większą wiarygodność. Test PAPP-A ma się odbyć kilka dni wcześniej niż usg.
Też tak miałyście? Bo czytałam, że lepiej jak w jednym dniu, ale on powiedział, żeby zrobić przed wizytą, żeby już miał wyniki. Samo badanie usg na przezierność ma trwać ok godziny, więc na pewno nie jest to takie badanie jak standardowe. ja miałam USG genetyczne w 11w4d. Malutek miał już 5,2cm więc spokojnie można było zmierzyć przezierność i wszystkie inne parametry. Dziecię musi mieć min 45mm żeby wynik badania był miarodajny. Testów z krwi nie robiłam, ale lekarz powiedział, że jeśli się zdecyduje to muszę je zrobić przed USG a najpóźniej w dzień USG, więc tak samo jak u Ciebie ![]() ![]() |
|
![]()
mantissa |
No to mam nadzieję, że tyle będzie miał, bo w 6w6d miał tylko/aż 9 mm. I zdecydowałam się jednak na inną lekarkę, która nic o PAPP-A nie mówiła, bo stwierdziłam, że nie będę się niepotrzebnie stresować. Jesli coś będzie nie tak na usg, to wtedy zrobię w tym samym dniu, a nie na zapas. Trzeba być dobrej myśli.
![]() |
|
![]()
kasiekkasiulek |
Czesc dziewczyny, jestem zalamana:( bylam na badaniu usg 11t 1d przeziernosc karkowa wynosi 6,48 mm a norma to 3mm ,alenstwo malo sie ruszalo:(co o tym myslec mial juz ktos tak.......w rodzinie nie stwierdzono nigdy wad genetycznych. pierwsze dziecko zdrowe. chyba pojade za kilka dni do innego ginekologa.. czy jest szansa ze to sie zmieni... ze dziecko bedzie zdrowe?
|
|
![]()
Nieukowa |
Tylko ekspert od USG i patologii płodu odpowie ci na to pytanie...
|
Wysłaliśmy do Ciebie wiadomość z linkiem aktywacyjnym.
Aby aktywować konto przejdź do swojej poczty email , a następnie kliknij na link aktywacyjny, który do Ciebie wysłaliśmy.
Jeśli nie widzisz naszej wiadomości, zajrzyj proszę do folderu Spam.