X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum I trymestr Pęcherzyk ciążowy
Odpowiedz

Pęcherzyk ciążowy

Oceń ten wątek:
  • Dabria Ekspertka
    Postów: 188 199

    Wysłany: 2 marca 2018, 18:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    byłam dziś u lekarza wygląda na to ze pęcherzyk jest wyliczył ze 5/6 tydzień , dowiedziałam się przypadkiem bo miałam termin na 13 marca ale zaczęłam plamić na brązowo nie było tego dużo ale jednak było, byłam w pracy na popołudnie za pierwszym razem pomyślałam że może to zmęczenie albo za szybko coś zrobiłam albo sie zdenerwowałam i dlatego . Pracuje w sklepie na kasie i wykładam towar starałam się żeby nie dźwigać brałam tylko lekkie rzeczy, próbowałam się tez nie denerwować ale kliencie bywają różni potrafią zrobić mała awanturę z byle czego juz nie mówiąc o tych którzy po piwo przychodzą i chwile w kolejce stanąć nie mogą i domagają sie kolejne kasy...
    okazało się że moga ginekolog ma urlop więc poszłam na oddział ginekologiczny w szpitalu, zbadał mnie powiedział że krwawienie jest niewielkie mam nic nie brać , mówił że pęcherzyk jest jak pisałam na początku jest możliwość że sie nie rozwinie że tak się zdarza ale żeby poczekać i zrobić kolejne usg za tydzień ,mówił że on l4 nie może mi wystawić i jakby co to może mnie położyć w szpitalu ale dowiedziałam się od niego że moją ginekolog zastępuję inna wiec pojechałam do niej od razu. Zbadała mnie i mam l4 do 16 kazała brać duphaston 3 razy dziennie i leżeć i potem zgłosić sie do kontroli. 12 mam zrobić badania i 13 mam wizyte nie wiem czy nie przełożyć tej wizty na 16 jak kończy mi sie l4 czy iść planowo 13 ?
    wybaczcie za ten chaotyczny wpis

    be58d71147.png

    20.03.2018 - Aniołek 6tc [*]
    02.07.2018 - Aniołek 5tc [*]
    Hashimoto, insulinooporność
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1197

    Wysłany: 2 marca 2018, 19:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A starczy Ci duphastonu do 16-go?

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • Dabria Ekspertka
    Postów: 188 199

    Wysłany: 2 marca 2018, 20:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    teraz tak liczyłam to do 14 i dwie tabletki na 15 by były , chyba jednak nic nie będę zmieniać i pójdę tak jak miało być 13

    be58d71147.png

    20.03.2018 - Aniołek 6tc [*]
    02.07.2018 - Aniołek 5tc [*]
    Hashimoto, insulinooporność
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1197

    Wysłany: 2 marca 2018, 22:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dabria wrote:
    teraz tak liczyłam to do 14 i dwie tabletki na 15 by były , chyba jednak nic nie będę zmieniać i pójdę tak jak miało być 13

    No więc właśnie ;)
    L4 lekarz może wypisać 3 dni w przód i w tył - bo domyślam się, że to Cię trapi.

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • Dabria Ekspertka
    Postów: 188 199

    Wysłany: 3 marca 2018, 18:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ciężko tak leżeć cały czas jak tu leżeć jak jest tyle rzeczy do zrobienia, od wczoraj nie ruszam sie z łóżka dziś na troszkę stałam w kuchni ale dosłownie na chwile żeby przemieszać i schować coś do lodówki i troszkę poplamiłam więc jednak muszę cały czas leżeć , wygląda na to że chłopak będzie musiał robić większość rzeczy sam, na szczęście trafiłam na chłopaka którego nie trzeba namawiać na sprzątanie,gotowanie czy zrobienia prania i chętnie to zrobi,zazwyczaj robiliśmy wszystko razem a tu nawet nie mogę pomóc no ale co się nie robi dla dziecka :) któraś z was też brała duphaston i musiała leżeć ? jak długo ?

    be58d71147.png

    20.03.2018 - Aniołek 6tc [*]
    02.07.2018 - Aniołek 5tc [*]
    Hashimoto, insulinooporność
  • Natalia1984 Autorytet
    Postów: 1437 997

    Wysłany: 4 marca 2018, 20:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja biorę cały czas duphaston + luteinę dopochwowo, zalecenie lekarza od początku to leżeć i pachnieć. Od razu na L4 (pracuję w drogówce). Tak więc leżę i pachnę, teraz już początek 13 tc więc odkurzałam już i myłam podłogę bo mój facet nie bardzo lubi tego robić :0

    klz9df9hvltz8vcc.png
  • Marcelina85 Autorytet
    Postów: 924 728

    Wysłany: 5 marca 2018, 15:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć! Ja niby też mam odpoczywać, bo mam krwiak i biorę Duphaston 1x2/dz., ale ginka pozwoliła mi pracować. Tydzień temu na bardzo dokładnym aparacie do USG wypatrzyła 3-milimetrowy pęcherzyk sąsiadujący z 3-cm krwiakiem. Właśnie odebrałam wyniki badań, które zleciła - beta ciągle wolno rośnie, ale już osiągnęła 2350 i liczę na to, że za tydzień coś więcej będzie widać na USG. Jakbym jeszcze miała za mało pod górkę, wyszły mi podwyższone D-dimery, a czytałam, że całkowite leżenie nie jest wtedy wskazane, bo wzrasta ryzyko zakrzepicy. Są różne szkoły, ale podobno ogólnie od całkowitego leżenia już lekarze odchodzą: https://mamaginekolog.pl/lezenie-odpoczywanie-oto-pytanie/

    "Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat"
    - Janusz Korczak

    PAI-1 4G (heterozygota), ANA2 1:320, niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemia
    7t1d (*)
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1197

    Wysłany: 5 marca 2018, 18:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marcelina85 wrote:
    Cześć! Ja niby też mam odpoczywać, bo mam krwiak i biorę Duphaston 1x2/dz., ale ginka pozwoliła mi pracować. Tydzień temu na bardzo dokładnym aparacie do USG wypatrzyła 3-milimetrowy pęcherzyk sąsiadujący z 3-cm krwiakiem. Właśnie odebrałam wyniki badań, które zleciła - beta ciągle wolno rośnie, ale już osiągnęła 2350 i liczę na to, że za tydzień coś więcej będzie widać na USG. Jakbym jeszcze miała za mało pod górkę, wyszły mi podwyższone D-dimery, a czytałam, że całkowite leżenie nie jest wtedy wskazane, bo wzrasta ryzyko zakrzepicy. Są różne szkoły, ale podobno ogólnie od całkowitego leżenia już lekarze odchodzą: https://mamaginekolog.pl/lezenie-odpoczywanie-oto-pytanie/

    Miałam krwiaka też 3 cm, lekarka powiedziała "oszczędny, polegujący tryb życia, ale bez przesady". Podobno totalne leżenie bardzo źle wpływa na psychikę i wcale nie pomaga przy krwiakach.

    Marcelina85 lubi tę wiadomość

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • Beati1991 Debiutantka
    Postów: 12 1

    Wysłany: 13 marca 2018, 19:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny,
    ja też dzisiaj wariuje... zrobiłam test w czwartek, był negatywny, nie dostałam miesiączki więc powtórzyłam w niedzielę i pozytywny, chociaż słaba kreska druga.Licząc od miesiączki to 4tydz 4 dzien, ale ostatnio moje cykle byly nieregularne, ostatni przed zajsciem 26 dni, wczesniejszy 28, ale bylo tez i 29 i 31. Wczoraj zrobiłam bete wyszlo 359, mialam poczekac dwa tygodnie i do lekarza, ale w pracy mialam przez chwile doslownie 2 godziny leciutkie brazowe plamenie wiec znalezlismy lekarza prywatnie, zbadal mnie, ciaze widzi wczesna, ale na usg nic nie widzial, nawet pecherzyka :( lekarz mnie nastraszyl, jutro ide na druga bete ale tak sie boje z chyba zwariuje do jutra:(

    Beati1991
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 marca 2018, 08:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Beati1991 wrote:
    Cześć dziewczyny,
    ja też dzisiaj wariuje... zrobiłam test w czwartek, był negatywny, nie dostałam miesiączki więc powtórzyłam w niedzielę i pozytywny, chociaż słaba kreska druga.Licząc od miesiączki to 4tydz 4 dzien, ale ostatnio moje cykle byly nieregularne, ostatni przed zajsciem 26 dni, wczesniejszy 28, ale bylo tez i 29 i 31. Wczoraj zrobiłam bete wyszlo 359, mialam poczekac dwa tygodnie i do lekarza, ale w pracy mialam przez chwile doslownie 2 godziny leciutkie brazowe plamenie wiec znalezlismy lekarza prywatnie, zbadal mnie, ciaze widzi wczesna, ale na usg nic nie widzial, nawet pecherzyka :( lekarz mnie nastraszyl, jutro ide na druga bete ale tak sie boje z chyba zwariuje do jutra:(
    Przy becie 359 na usg nic nie widac. Ja przy becie ponad 5000 mialam maly pecherzyk. Ale nikt Ci nie powie na tak wczesnym etapie jak rozwinie sie ciaza. Plamienia bywaja i przy zlych zakończeniach i przy dobrych. Ja plamilam przez kilka tygodni z powodu krwiaka. Musisz czekać

  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1197

    Wysłany: 14 marca 2018, 09:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Beati1991 wrote:
    Cześć dziewczyny,
    ja też dzisiaj wariuje... zrobiłam test w czwartek, był negatywny, nie dostałam miesiączki więc powtórzyłam w niedzielę i pozytywny, chociaż słaba kreska druga.Licząc od miesiączki to 4tydz 4 dzien, ale ostatnio moje cykle byly nieregularne, ostatni przed zajsciem 26 dni, wczesniejszy 28, ale bylo tez i 29 i 31. Wczoraj zrobiłam bete wyszlo 359, mialam poczekac dwa tygodnie i do lekarza, ale w pracy mialam przez chwile doslownie 2 godziny leciutkie brazowe plamenie wiec znalezlismy lekarza prywatnie, zbadal mnie, ciaze widzi wczesna, ale na usg nic nie widzial, nawet pecherzyka :( lekarz mnie nastraszyl, jutro ide na druga bete ale tak sie boje z chyba zwariuje do jutra:(

    Zaznaczam, że piszę to z perspektywy osoby po stracie pierwszej ciąży z krwawieniami w drugiej (obecnej ciąży).

    Przy becie 350 ma prawo NIC nie być widać. Polscy lekarze mówią, ze do bety 1000 powinien być widoczny pęcherz w macicy, ale to g*wno prawda - u mnie pęcherz był niewidoczny nawet przy becie 2500, a zagraniczne publikacje podają, że tą wartością graniczną dla widoczności pęcherza w macicy jest 5000.

    Polscy lekarze lubią straszyć, albo z niewiedzy, albo z sadyzmu (inaczej nie umiem sobie tego wytłumaczyć), ale jedno i drugie wskazuje na to, że lekarza należy zmienić jeśli zachowuje się w taki sposób. Rozsądnego lekarza poznasz po tym, że w sytuacji jak Twoja, uśmiechnie się i powie, że przyszłaś z tak młodą ciążą, że może nie być nic widać i zaleci Ci wizytę za tydzień lub dwa i jeszcze zażartuje, że to tak jakbyś przybiegła do niego zaraz po serduszkowaniu z mężem ;)

    Ja miałam w pierwszej ciąży niemalże identyczną sytuację jak TY i na tak wczesnym etapie ciąży dostałam diagnozę ciąży pozamacicznej bo nie było widać jaja w macicy. Oczywiście diagnoza była błędna (też byłam w prywatnym gabinecie), jajo się z czasem pojawiło w macicy, ale stresu, który przeszłam przez tą konowałkę nikt mi nie zwróci i do dziś nie wiem czy ostatecznie rozwój mojej ciąży nie zatrzymał się na skutek stresu jaki to babsko mi zaserwowało.

    Reasumując - na tym etapie nie ma powodu do stresu.

    Co do plamienia to często jest tak, że jak jajo płodowe wgryza się w ściankę macicy, czyli zagnieżdża (to jest naprawdę agresywny proces) to pojawia się plamienie, czasem na skutek tego zagnieżdżania robi się też krwiak (sama miałam krwiaka w tej ciąży), ale nie jest to zwykle nic groźnego, ma to co druga kobieta tylko jakoś się o tym na głos nie mówi, aczkolwiek jest to normalny proces - zwłaszcza na początkowym etapie ciąży.

    W Twojej sytuacji najlepsze co możesz zrobić to: zmienić lekarza, olać robienie bety (przyprawi Ci to tylko stresu bo z betę bywa różnie - nawet w zdrowych ciążach), poczekać do skończonego 6 tygodnia ciąży i zrobić USG - WSZYSTKO będzie widać :)

    Jeśli pojawi sie plamienie czy krwawienie czy ostre bóle to jedź na IP (nawet jak plamienie się powtórzy to jedź, bo gdyby było to plamienie z winy krwiaka to dostaniesz leki na szybsze zagojenie się krwiaka :) ).

    Jak nic się nie będzie złego działo to ciesz się ciążą! :)

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • Beati1991 Debiutantka
    Postów: 12 1

    Wysłany: 14 marca 2018, 10:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leira wrote:
    Zaznaczam, że piszę to z perspektywy osoby po stracie pierwszej ciąży z krwawieniami w drugiej (obecnej ciąży).

    Przy becie 350 ma prawo NIC nie być widać. Polscy lekarze mówią, ze do bety 1000 powinien być widoczny pęcherz w macicy, ale to g*wno prawda - u mnie pęcherz był niewidoczny nawet przy becie 2500, a zagraniczne publikacje podają, że tą wartością graniczną dla widoczności pęcherza w macicy jest 5000.

    Polscy lekarze lubią straszyć, albo z niewiedzy, albo z sadyzmu (inaczej nie umiem sobie tego wytłumaczyć), ale jedno i drugie wskazuje na to, że lekarza należy zmienić jeśli zachowuje się w taki sposób. Rozsądnego lekarza poznasz po tym, że w sytuacji jak Twoja, uśmiechnie się i powie, że przyszłaś z tak młodą ciążą, że może nie być nic widać i zaleci Ci wizytę za tydzień lub dwa i jeszcze zażartuje, że to tak jakbyś przybiegła do niego zaraz po serduszkowaniu z mężem ;)

    Ja miałam w pierwszej ciąży niemalże identyczną sytuację jak TY i na tak wczesnym etapie ciąży dostałam diagnozę ciąży pozamacicznej bo nie było widać jaja w macicy. Oczywiście diagnoza była błędna (też byłam w prywatnym gabinecie), jajo się z czasem pojawiło w macicy, ale stresu, który przeszłam przez tą konowałkę nikt mi nie zwróci i do dziś nie wiem czy ostatecznie rozwój mojej ciąży nie zatrzymał się na skutek stresu jaki to babsko mi zaserwowało.

    Reasumując - na tym etapie nie ma powodu do stresu.

    Co do plamienia to często jest tak, że jak jajo płodowe wgryza się w ściankę macicy, czyli zagnieżdża (to jest naprawdę agresywny proces) to pojawia się plamienie, czasem na skutek tego zagnieżdżania robi się też krwiak (sama miałam krwiaka w tej ciąży), ale nie jest to zwykle nic groźnego, ma to co druga kobieta tylko jakoś się o tym na głos nie mówi, aczkolwiek jest to normalny proces - zwłaszcza na początkowym etapie ciąży.

    W Twojej sytuacji najlepsze co możesz zrobić to: zmienić lekarza, olać robienie bety (przyprawi Ci to tylko stresu bo z betę bywa różnie - nawet w zdrowych ciążach), poczekać do skończonego 6 tygodnia ciąży i zrobić USG - WSZYSTKO będzie widać :)

    Jeśli pojawi sie plamienie czy krwawienie czy ostre bóle to jedź na IP (nawet jak plamienie się powtórzy to jedź, bo gdyby było to plamienie z winy krwiaka to dostaniesz leki na szybsze zagojenie się krwiaka :) ).

    Jak nic się nie będzie złego działo to ciesz się ciążą! :)



    Bardzo Ci dziękuję za te słowa, bo dopiero po przczytaniu Twojej wiadomości trochę sie uspokoiłam, mimo że i mama i mąż ciągle mi powtarzają że to wszystko za wcześnie i było prawo nie widziec nic.
    Decyzję o zmianie lekarza już podjeliśmy. Plamień dzisiaj już nie mam, tak jak pisałam były wczoraj ok jakiś 2 godzin, bardzo delikatne. tylko taka smużki jasnobrazowe na papierze.
    Nigdy nie byłam tak wystraszona jak wczoraj po wyjściu z gabinetu, przepłakałam całą drogę do domu. To moja pierwsza ciąża w ogóle, więc wszystko jest dla mnie nowe, a wczoraj bałam się tak jak nigdy w życiu wcześniej.
    Życzę dużo zdrówka Tobie i Twojemu maleństwu :)

    Beati1991
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1197

    Wysłany: 14 marca 2018, 10:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Beati1991 wrote:
    Bardzo Ci dziękuję za te słowa, bo dopiero po przczytaniu Twojej wiadomości trochę sie uspokoiłam, mimo że i mama i mąż ciągle mi powtarzają że to wszystko za wcześnie i było prawo nie widziec nic.
    Decyzję o zmianie lekarza już podjeliśmy. Plamień dzisiaj już nie mam, tak jak pisałam były wczoraj ok jakiś 2 godzin, bardzo delikatne. tylko taka smużki jasnobrazowe na papierze.
    Nigdy nie byłam tak wystraszona jak wczoraj po wyjściu z gabinetu, przepłakałam całą drogę do domu. To moja pierwsza ciąża w ogóle, więc wszystko jest dla mnie nowe, a wczoraj bałam się tak jak nigdy w życiu wcześniej.
    Życzę dużo zdrówka Tobie i Twojemu maleństwu :)

    Ja przechodziłam to samo, tylko, że wtedy nie miałam jeszcze tej wiedzy co teraz, wiesz pierwsza ciąża, wydawało mi się, że pójdę do lekarza - lekarz potwierdzi ciążę i będzie dziecko. Nigdy nie spodziewałam się, że spotka mnie taka depresja i ostatecznie tragedia w postaci utraty ciąży. Teraz już bym taka głupia nie była.

    Naprawdę wyluzuj - do skończonego 6 tygodnia w ogóle nie ma co myśleć o jakichś badaniach czy USG. Zresztą nawet jak zrobisz badanie beta HCG to zobacz jakie tam są normy dla np. 5 tygodnia: od 80mlU/ml do 8000mlU/ml czyli kobieta na tym samym etapie ciąży, jedna będzie mieć betę 80 i jest OK, a druga 8000 i też jest OK - nie ma się co tym sugerować.

    Plamienie na brązowo to zwykle dobry znak bo kolor brązowy oznacza, że to stara krew, czyli np. zarodek jak się zagnieżdżał to spowodował powstanie ranki w środku, ale krwi było mało i długo spływała, np. dzień czy dwa dlatego jest stara i ma kolor brązowy. Mówi się, że groźne są plamienia na różowo - bo to świeża jasnoczerwona krew zmieszana ze śluzem, stąd kolor różowy, ale też zwykle nie jest to nic bardzo poważnego (przynajmniej w początkowym okresie ciąży, bo wtedy zwykle pojawiają się krwiaki).

    Ciesz się ciążą, zacznij brać kwas foliowy 0,4mg raz dziennie, jeśli jeszcze tego nie robisz i oczywiście bez alkoholu, fajek i surowego mięsa ;)

    Daj znać jak zrobisz USG w 6 tyg :)

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • Beati1991 Debiutantka
    Postów: 12 1

    Wysłany: 14 marca 2018, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leira wrote:
    Ja przechodziłam to samo, tylko, że wtedy nie miałam jeszcze tej wiedzy co teraz, wiesz pierwsza ciąża, wydawało mi się, że pójdę do lekarza - lekarz potwierdzi ciążę i będzie dziecko. Nigdy nie spodziewałam się, że spotka mnie taka depresja i ostatecznie tragedia w postaci utraty ciąży. Teraz już bym taka głupia nie była.

    Naprawdę wyluzuj - do skończonego 6 tygodnia w ogóle nie ma co myśleć o jakichś badaniach czy USG. Zresztą nawet jak zrobisz badanie beta HCG to zobacz jakie tam są normy dla np. 5 tygodnia: od 80mlU/ml do 8000mlU/ml czyli kobieta na tym samym etapie ciąży, jedna będzie mieć betę 80 i jest OK, a druga 8000 i też jest OK - nie ma się co tym sugerować.

    Plamienie na brązowo to zwykle dobry znak bo kolor brązowy oznacza, że to stara krew, czyli np. zarodek jak się zagnieżdżał to spowodował powstanie ranki w środku, ale krwi było mało i długo spływała, np. dzień czy dwa dlatego jest stara i ma kolor brązowy. Mówi się, że groźne są plamienia na różowo - bo to świeża jasnoczerwona krew zmieszana ze śluzem, stąd kolor różowy, ale też zwykle nie jest to nic bardzo poważnego (przynajmniej w początkowym okresie ciąży, bo wtedy zwykle pojawiają się krwiaki).

    Ciesz się ciążą, zacznij brać kwas foliowy 0,4mg raz dziennie, jeśli jeszcze tego nie robisz i oczywiście bez alkoholu, fajek i surowego mięsa ;)

    Daj znać jak zrobisz USG w 6 tyg :)

    Okej, dam znać :) Naprawdę nie wiem jak Ci dziękować za te słowa :) Tez myślałam,że im szybciej pójdę do lekarza tym lepiej, jeszcze prywatnie, zapłace za wizytę to będzie dobrze ..
    No ale trudno muszę poczekac te dwa tygodnie cierpliwie :) ale zdecydowanie czuję się lepiej :)

    Leira lubi tę wiadomość

    Beati1991
  • Dabria Ekspertka
    Postów: 188 199

    Wysłany: 15 marca 2018, 13:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A to znów ja bylam 2 marca w szpitalu na badaniu jak zaczely mi sie plamienia i na usg lekarz mówił ze pęcherzyk widzi i liczył ze to 5/6 tydzień zdjecia nie mam bo zachował dla siebie teraz we wtorek byłam u mojej ginekolog czyli tydzień pozniej i ona na usg powiedziała ze macica jest powiekszona ale nie widzi struktur płodu widzi plamke tak powiedziala on wyliczył ze pęcherzy jest na 5/6 tydz to czemu ona stwierdzilaa plamkę ? Pęcherzyk się mógł zmniejszyc i cos jest nie tak czy gorszy sprzęt ? (komputer Długo sie wlacza ) jiz sama nie wiem mam isc jeszcze jutro o kończy mi sie l4 i przy okazji mówiła ze zrobi mi USG i porowna , mówiła ze ciąża moze być 3 ty albo 4 wczesniej czyli 6/7 xhyba tydzien bo według OM to teraz 10 jest bete robilam 22.02 i była 2416 w pon miałam robiona beta to jakos ponad dwa tyg i nie wiem dokładnie ale mowila ze jest 11tys jakos tak nie pasuje bo jak ciaza byla by mlodsza o 3/4 tygodnie to pierwsza beta która robilam 9.02 to musiała by wskazywać na 2 albo 3 tydzień a ja mialam tam bete to inne laboratorium było ale wynosiło 232 co odpowiada na 4 tydzień nie mniej. Juz sama nie wiem co myslec....

    be58d71147.png

    20.03.2018 - Aniołek 6tc [*]
    02.07.2018 - Aniołek 5tc [*]
    Hashimoto, insulinooporność
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1197

    Wysłany: 15 marca 2018, 14:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dabria, sytuacja nie wygląda ciekawie.

    W 10 tygodniu ciąży licząc od OM powinien być widoczny zarodek, bo nawet jakby owulacja się przesunęła 2 tygodnie to ciąża byłaby 8 tygodniowa, a nie 5-6 tygodniowa. Nawet na słabym USG byłoby cokolwiek widać.

    Chyba, że nie wiem, masz 40 dniowe cykle? Kiedy miałaś ostatnią miesiączkę?

    Dobrze, że lekarka jutro skontroluje Cię na USG jeszcze raz, ale dobrze byłoby jeszcze pójść do kogoś innego z innym sprzętem USG, bo ta sytuacja jest dziwna.

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • Dabria Ekspertka
    Postów: 188 199

    Wysłany: 15 marca 2018, 16:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ostatnia miesiaczke miałam 8 stycznia owulację prawdopodobnie 25,26 stycznia czyli od owulacji jak dobrze liczy byłby teraz 7 tydzień, co do cykli zmienily się wczesniej mialam 28 ale zmieniło sie na 25 dni

    be58d71147.png

    20.03.2018 - Aniołek 6tc [*]
    02.07.2018 - Aniołek 5tc [*]
    Hashimoto, insulinooporność
  • Dabria Ekspertka
    Postów: 188 199

    Wysłany: 15 marca 2018, 16:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja juz sama nie wiem co o tym myslec , tak sie cieszylam ze jestem w ciąży najpierw nie było nic widać potem plamienie a teraz tez jakas dziwna sytuacja , jutro pojde do niej na te USG dowiem sie co i jak i pojde do kogoś innego moze , może zapytam czy byłaby mozliwosc w tym szpitali ten lekarz jak by do niego na konsultacje tylko nie wiem czy nie musialabym długo czekać nie wiem ilu ma pacjentow wczesniej przyjęli mnie od razu ale to ze wzgledu na te plamienia musialam tylko poczekać bo miał operacje. Chyba ze ona mi da skierowanie na konsultacje ? Jak myslisz ?

    be58d71147.png

    20.03.2018 - Aniołek 6tc [*]
    02.07.2018 - Aniołek 5tc [*]
    Hashimoto, insulinooporność
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1197

    Wysłany: 15 marca 2018, 17:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dabria wrote:
    Ostatnia miesiaczke miałam 8 stycznia owulację prawdopodobnie 25,26 stycznia czyli od owulacji jak dobrze liczy byłby teraz 7 tydzień, co do cykli zmienily się wczesniej mialam 28 ale zmieniło sie na 25 dni

    Tak więc licząc od OM jest to 9t3d, czyli 10 tydzień.

    Zakładając, że owulacja przesunęłaby Ci się o 2 tygodnie (skoro owulacja wypada w połowie cyklu, a Twój cykl trwa ok 28 dni to owulacja mogła się maksymalnie o 14 dni przesunąć) to byłby to 7t3d - przynajmniej zarodek powinien być już widoczny na tym etapie.. no chyba, że Twoja ciąża po prostu rozwija się wolniej, a potem nadgoni - bo i tak może być.

    Na pewno nie jest to typowy przypadek, aczkolwiek trzeba to obserwować. Daj znać jutro po wizycie i jak masz możliwość to umów się jeszcze do innego lekarza z innym (lepszym sprzętem), żeby móc zweryfikować diagnozę (jaka by nie była).

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • Beati1991 Debiutantka
    Postów: 12 1

    Wysłany: 16 marca 2018, 13:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leira wrote:
    Ja przechodziłam to samo, tylko, że wtedy nie miałam jeszcze tej wiedzy co teraz, wiesz pierwsza ciąża, wydawało mi się, że pójdę do lekarza - lekarz potwierdzi ciążę i będzie dziecko. Nigdy nie spodziewałam się, że spotka mnie taka depresja i ostatecznie tragedia w postaci utraty ciąży. Teraz już bym taka głupia nie była.

    Naprawdę wyluzuj - do skończonego 6 tygodnia w ogóle nie ma co myśleć o jakichś badaniach czy USG. Zresztą nawet jak zrobisz badanie beta HCG to zobacz jakie tam są normy dla np. 5 tygodnia: od 80mlU/ml do 8000mlU/ml czyli kobieta na tym samym etapie ciąży, jedna będzie mieć betę 80 i jest OK, a druga 8000 i też jest OK - nie ma się co tym sugerować.

    Plamienie na brązowo to zwykle dobry znak bo kolor brązowy oznacza, że to stara krew, czyli np. zarodek jak się zagnieżdżał to spowodował powstanie ranki w środku, ale krwi było mało i długo spływała, np. dzień czy dwa dlatego jest stara i ma kolor brązowy. Mówi się, że groźne są plamienia na różowo - bo to świeża jasnoczerwona krew zmieszana ze śluzem, stąd kolor różowy, ale też zwykle nie jest to nic bardzo poważnego (przynajmniej w początkowym okresie ciąży, bo wtedy zwykle pojawiają się krwiaki).

    Ciesz się ciążą, zacznij brać kwas foliowy 0,4mg raz dziennie, jeśli jeszcze tego nie robisz i oczywiście bez alkoholu, fajek i surowego mięsa ;)

    Daj znać jak zrobisz USG w 6 tyg :)


    Hej :)
    U mnie chyba miałas rację co do tego że było to plamienie implntacyjne, bo było tego bardzo nieduzo i tylko ten jeden dzień takie smużki. Zapomniałam napisać- Twoją wiadomość o nierobieniu bety hcg przeczytałam po jej zrobieniu, poźniej odebraliśmy wynik i w ciągu 48 godzin z 350 urosła do 728 więc chyba wszzystko jest w porządku :)
    od tamtego lekarza mam zwolnienie do 19.03, wiec wizyte umowilam na wtorek 20.03 do innego sprawdzonego przez kolezanki, chcialam poczekac do nastepnego tygodnia, ale z dugiej strony boje sie isc do pracy-pracuje jako pedagog specjalny w przedszkolu integracyjnym, jak myslisz co zrobic najlepiej ?
    z góry dziekuje za odpowiedź :)

    Beati1991
1 2 3 4
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Problemy z zajściem w ciążę - 13 niepokojących objawów

Czy problemy z zajściem w ciążę można przewidzieć? Przeczytaj listę 13 potencjalnych symptomów, którym powinnaś się bliżej przyjrzeć. Nieregularme miesiączki, obfite miesiączki, niskie libido czy utrata włosów - nie ignoruj tych i innych symptomów mogących świadczyć o zaburzeniach hormonalnych czy innych schorzeniach powodujących problemy z zajściem w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Nieregularny okres. Przyczyny i objawy nieregularnych cykli miesiączkowych.

Nieregularny okres nie zawsze musi świadczyć o zaburzeniach, czy problemach hormonalnych. Na pewnych etapach życia nieregularne cykle są okresem przejściowym. Kiedy jednak nieregularne cykle warto skonsultować z lekarzem? Jakie są najczęstsze przyczyny nieregularnych cykli miesiączkowych? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Brak ochoty na seks... - najczęstsze przyczyny niskiego libido u kobiet

Czym jest libido i jakie czynniki mają największy wpływ na popęd seksualny? Co robić, kiedy brak ochoty na seks? Przeczytaj o najczęstszych przyczynach niskiego libido u kobiet oraz dowiedz się, jak możesz poradzić sobie z tym problemem. 

CZYTAJ WIĘCEJ