X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum I trymestr Kwiecień - plecień 2018
Odpowiedz

Kwiecień - plecień 2018

Oceń ten wątek:
  • APrzybylska Autorytet
    Postów: 1883 2969

    Wysłany: 29 października 2018, 11:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Suszona śliwka może być słoiczek. My jemy Hipp. Albo zielone warzywa. Na początku rozszerzania też były zastoje w kupkach. Teraz od dłuższego czasu 1 na dzień, zawsze rano.

    Magdzia85F lubi tę wiadomość

    14.10.2019 - Helena - zakochani od nowa
    29.03.2018 - Zuzanna - miłość naszego życia
    19.05.2017 - maleństwo 8 tydzień [*]
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 października 2018, 11:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję. Pedze do sklepu

  • ibishka Autorytet
    Postów: 2498 4015

    Wysłany: 29 października 2018, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madzia u nas standarsow provlemy z kupa . Bierzemy na dicopeg ale jak schodzimy z niego to wie problem znowu pojawia .
    U nas moce yez porażka . Ale mężu co któraś noc bierze dyżur mimo że codziennie pracuje bo inaczej bym padła .

    Ania my starania ok. maja .. i tak muszę wziąć urlop po oo wypoczynkowy żeby mieć normalna pensje do końca lipca bo inaczej idąc na L4 nie będę miała uwzględnionych podwyżek jakie były w czasie mojej nieobecności . Oczywiście optymistycznie mam zakodowane że uda się w porywach do 3 cykli a nie tak jak ostatnio ponad półtorej roku :)

    qdkkjw4zawimnwp4.png
    klz9ej285vh7zkgy.png
  • Tusianka Autorytet
    Postów: 929 1118

    Wysłany: 29 października 2018, 11:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Buziaki dla Zuzi!

    My mamy niekapek z Aventu. Wczoraj było jajko, większość co prawda skończyła na podłodze albo wtarta w siebie, ale radość wielka. Trochę nawet trafiło do brzuszka. Na początku rozszerzania też były problemy w kupką, ale teraz bywają po 2-3 dziennie.

    U nas dzisiaj nocka przespana. Jak padła przed 22, to się obudziła po 7. Ale się kręciła, płakała przez sen, itp. Więc nie tak do końca idealnie. Niestety, ale w większości ze wszystkim jestem sama, z racji na charakter pracy męża. Ostatnio ciągle praktycznie nocki, wraca przed 7. Jak wstanie, to się zajmie małą, żebym mogła coś ogarnąć czy odpocząć. Jak ma wolne to różnie z tym bywa, już kilka razy były o to ostre kłótnie.

    My raczej nie będziemy się starać szybko. Najpierw musimy do końca ogarnąć sprawy mieszkaniowe (nadal mieszkamy u rodziców, nie bardzo nam się opłaca kupować mieszkanie) i chcielibyśmy też zacząć z własną firmą. Poza tym na razie się chcemy jednym nacieszyć. Mała jest rozgadana, że szok. Ciągle ma-ma, ba-ba i podobne ciągli sylab, przybije piątkę :D Dalej nie raczkuje, ale pełza z prędkością światła, włazi wszędzie, wszystkiego musi dotknąć. I próbuje się podciągać do stania, więc raczkowanie chyba ją nudzi. Siada już z boku i z czworaków. Kupiłam jej hule-kule i pełza za nią, coś w sam raz na jej ADHD :D

    A, i chyba zażegnaliśmy etap z lękiem separacyjnym, bo mogę wyjść z pokoju, a mała nie płacze, tylko się ładnie bawi :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2018, 12:09

    Magdzia85F, Etoilka, BP 02 lubią tę wiadomość

    km5stv73sw35n5tw.png
    04/04/2018 3:22
    3990g, 56cm
  • Sylwiaa95 Autorytet
    Postów: 750 762

    Wysłany: 29 października 2018, 12:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My o kolejne za jakies 2 moze 3 lata :)

    xk81pfk.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 października 2018, 12:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zjadła 5 łyżeczek ale kupiłam wszystkie firmy. Skład bobovity najlepszy. Z hipp nie było bio bo wykupili. I wzięłam zwykle. W domu patrzę a tu cukier. Dupa. Zjem sama.

    Iza u Was z tym brzuszkiem to masakra. Mam nadzieję, że tak Malutkiej nie zostanie.

    Marta Twoja córcia nie je w nocy?
    Fajnie, że tyle pospała. Moja też dziś płakała przez sen. Cyca chciała.

  • Etoilka Autorytet
    Postów: 967 1646

    Wysłany: 29 października 2018, 12:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wszystkiego naj dla Zuzi!

    Madzia, suszona śliwka (ja robię sama), surowe jabłuszko i dużo wody. Jak daję coś potencjalnie zatwardzającego (np. marchewkę), to staram się to bilansować np. śliwką.

    Kinga, super wyglądacie oboje!

    Byliśmy w sobotę na koncercie Podsiadło. Było super! Jednak czasem szkoda, że babcie tak daleko i nie można podrzucać częściej Młodego ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2018, 12:48

    APrzybylska, Magdzia85F, myszkaka, Tusianka, Ilona92 lubią tę wiadomość

    h84f3e5e7aigw4hm.png
    mhsvcwa15qvcnn0c.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 października 2018, 13:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marysiu dziękuję za radę. Teraz najwyżej do kaszki dodam śniadaniowej.

    Ooo też bym wybrała się na koncert Podsiadło!

    Jak synek się spisał?

    Etoilka lubi tę wiadomość

  • Etoilka Autorytet
    Postów: 967 1646

    Wysłany: 29 października 2018, 13:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zasnął rzutem na taśmę 5 minut przed naszym wyjściem (trochę się bałam, że przy mojej mamie nie będzie umiał zasnąć - ostatnio jest taki "mamusiny" ;)) i jak wróciliśmy to nadal spał. Także super.

    Magdzia85F lubi tę wiadomość

    h84f3e5e7aigw4hm.png
    mhsvcwa15qvcnn0c.png
  • Tusianka Autorytet
    Postów: 929 1118

    Wysłany: 29 października 2018, 13:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzisiaj nie jadła, ale ostatnie kilka tygodni budziła się 2 razy na jedzenie.

    Oczywiście dziury w głowie, miałam napisać, że popsuły nam się spacery. Jak wcześniej zasypiała po chwili w wózku, tak teraz musimy stanąć, trzeba ją trzymać za rączkę, inaczej nie uśnie. Miała któraś z Was taką sytuację?

    km5stv73sw35n5tw.png
    04/04/2018 3:22
    3990g, 56cm
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 października 2018, 14:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta moja w ogóle nie śpi na spacerkach. I w spacerówce jeździmy. I to tyłem do mamy. Bo jak nie to marudzenie.

    Marysiu to super. Babci też nie zestresował ;-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2018, 14:01

  • aga_90 Autorytet
    Postów: 1028 1716

    Wysłany: 29 października 2018, 14:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nam się spacery popsuly bardzo i to już jakiś czas temu. Przelozylam do spacerówki to chwilę było ok, dopóki nie był śpiący. Jak śpiący to awantura bo chciałby na brzuszek. Po kilku takich spacerach skapitulowalam i wróciłam do gondoli. Było ok kilka razy. Teraz znowu wrzask. Właśnie wróciłam ze spaceru na syrenie. Śpiący ale nie zaśnie, ani na brzuszku, ani na boczku, ani na plecach. Płacze rzewnymi łzami, wyciągam z wózka i uśmiech od ucha do ucha. Daaaawno nie byłam na spacerze dalej niż 100m od domu (mam tak blisko Rossmann i Biedronke, kawałek dalej Lidl), więc już rzygam tą trasą. Gotuje się we mnie. Jakiś gorszy czas mam ostatnio. Mały terrorysta..
    A teraz szczęśliwy leży i doi cyca.

    Edit: a u nas dziś 18st i słonecznie..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2018, 14:48

    f2wl9vvje61wiuku.png
  • myszkaka Autorytet
    Postów: 961 853

    Wysłany: 29 października 2018, 15:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga, my mamy niekapek z Aventu, z doidy niby coś tam pije ale właśnie tak jak u Ciebie, wypluwa i wszystko mokre.. Ja w ogóle jakoś słabo pilnuje tego picia wody :/
    Dziś kaszkę znowu sam musiał jeść, bo jak ja dawałam łyżeczkę to było be, oczywiście umorusany jest przy tym cały.

    My raczej nie planujemy drugiego dziecka.

    Dziewczyny chodzicie na spacery w taką okropną pogodę? Ja przyznam, że nie.. Jakoś nie mogę się zmusić żeby wyjść z domu jak deszcz pada :/

    Jaki rozmiar kombinezonów na zimę kupiłyście?

    f2wli09k0vt5rkls.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 października 2018, 15:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga ile? W centrum ble i deszcz Ale spacer był.

    Myszko my wychodzimy nawet hak pada. Bo Mała lubi i nie ma, że nie. Wyjść musimy.

    My mamy 74 na zimę. Ada ma teraz przejściowy 68.

  • aga_90 Autorytet
    Postów: 1028 1716

    Wysłany: 29 października 2018, 15:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No na Śląsku teraz cały tydzień ma był ładny i ciepły. Jak jest zimno i pada to nie wychodzę, nie widzę sensu. Co innego gdyby syn lubił spacery.

    Ja kupiłam kurtkę zimową rozm 74 bo jakieś duże wychodziły. Kombinezon nie planuję kupować. Mam śpiworek. Jak wyrośnie z tej kurtki to kupię większą, akurat będą wyprzedaże. Nie cierpię mieć za duzej kurtki, więc i dziecku tak nie zrobię. Jakiś uraz z dzieciństwa :d

    f2wl9vvje61wiuku.png
  • Etoilka Autorytet
    Postów: 967 1646

    Wysłany: 29 października 2018, 15:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga, może potrzebujesz chwili oddechu od swojego terrorysty? ;)

    Kinga, my mamy 74 i 80.
    Nie wychodzimy jak pada i jest okropnie. Jak tylko zimno, to się porządnie ubieramy i idziemy.

    U nas na spacerach różnie. Często śpi, a jak nie, to albo obserwuje i się cieszy albo się drze, żeby go wziąć na ręce :p

    Ilona92 lubi tę wiadomość

    h84f3e5e7aigw4hm.png
    mhsvcwa15qvcnn0c.png
  • myszkaka Autorytet
    Postów: 961 853

    Wysłany: 29 października 2018, 16:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie ja kupiłam na 80 i zobaczymy jak to będzie bo pewnie na dniach przyjdzie.. Boję się że za duży będzie, ale okaże się. Przejściowy mam 74 i jest spoko. Wszystko zależy od firmy. Że oni nie mogą mieć jakiejś ustandaryzowanej rozmiarówki.
    U nas właśnie ze spacerami tak jest że albo obserwuje albo jest wnerw.. Nigdy nie śpi więc się zwyczajnie boję z nim wychodzić, bo wiem że będzie darcie. Jak zimno to też się ubieramy ciepło i ok ale deszcz to porażka :/ Mimo wszystko mam wyrzuty sumienia że go nie biorę na zewnątrz.
    Kurcze, jak ja Wam zazdroszczę że dzieci chętnie jedzą.. Ten mój to normalnie z dnia na dzień ma inne upodobania. Uwielbiał gruszki, a dziś się krzywił. Też mam problem żeby mu podać coś innego niż papkę bo wymiotuje. Porcje je tak małe że nawet już kupy ma takie żółte i rzadkie jak przed rozszerzaniem. I tak sukces że dziś się "sam nakarmił" śniadaniem i obiadem.. Kiedyś wolał kaszki, ostatnio lepiej obiadki je, ja już nie wiem.

    f2wli09k0vt5rkls.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 października 2018, 17:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myszko po 6 miesiącu dziecko ma próbować różnych potraw. Nie tak, że ma już jeść wszystko jak stare.

    Mojej dwa dni banan smakował a 3 dnia pluła. Ważne, że się jedzeniem interesuje.
    Dziś śniadania i obiadu nie było bo nie chciała. Śliwki trochę zjadła ale tu trochę Jej pomogłam, bo też nie. Ale kupa musi pójść.


    Ilona92 lubi tę wiadomość

  • myszkaka Autorytet
    Postów: 961 853

    Wysłany: 29 października 2018, 17:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No niby tak, ale myślałam że jak w pewnym momencie już zaczął jeść całkiem fajne porcje i chętnie otwierał buzię to mu tak zostanie, a nie nagle znielubi wszystko co wcześniej było ok ;)
    No i tu każda pisze jak dzieciaki chętnie jedzą, a u mnie ciągle walka.

    f2wli09k0vt5rkls.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 października 2018, 18:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myszko bo to tak trochę, nawet bardzo tak jest, jak np. Maluszek nam nie śpi a któraś napisze, że świetnie śpi, to robi sie nam niefajnie. Jak dzieci nie mają problemów z brzuszkiem a trafia się nam Dzidzia co ciągle tylko bolą jelitka, nie zrobi kupy, to robi nam się przykro. Tak samo z jedzeniem. Z rozwojem. Z ząbkami.

    Każda z nas jest inna i każde dziecko inne. Niestety czasem trafi się niejadek, co nie śpi albo idealne z pozoru dziecko (piszę tak, bo ideałów nie ma).

    Kwestia nas samych aby tyle nie wymagać najpierw od siebie a potem od Maluszka. Sama staram się z tym walczyć, nie jest to łatwe ale pomaga.
    Choćby osłonki, walczyłam 2miesiące jak odpuściłam Ada sama zalapała.
    Ze spaniem zaczynam dostrzegać plusy, zasypia szybko choć na rękach i cycuś potem, ale od 18 mam czas z mężem dla siebie. Wstaje rano, ale niedługo drzemki. Cóż tyle lat sami byliśmy, też nie dbalismy o siebie a teraz jest Ada i trzeba się wziąć i przejść trudny początek. Ale na pewno za jakiś czas będzie lepiej.

    I na serio teraz łatwiej mi pisać, bo mnie Ada ostatnio tak z równowagi nie wyprowadza, ale jak Aga i Ania pisały frustracja dopada też i mnie. A pierwsze tygodnie to była masakra.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2018, 18:31

    Etoilka, myszkaka, Ilona92 lubią tę wiadomość

‹‹ 724 725 726 727 728 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ranking TOP produktów zwiększających szanse na zajście w ciążę

Wybrane produkty, które mogą zwiększyć szanse na zajście w ciążę, skrócić starania o dziecko i szybciej przybliżyć Cię do wymarzonego celu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak radzić sobie z trudnymi pytaniami, gdy cierpisz na niepłodność i masz problemy z zajściem w ciążę?

Tylko osoby, które doświadczyły przedłużających się starań o dziecko, wiedzą jak trudne mogą być pytania ze strony innych... "A Wy kiedy będziecie mieli dziecko?" jest jednym z najczęstszych. Jak odpowiadać na trudne pytania? Jak radzić sobie z emocjami podczas przedłużających się starań o dziecko? I dlaczego problemy z płodnością są tak trudnym emocjonalnie doświadczeniem? Przeczytaj artykuł doświadczonego psychologa - Justyny Kuczmierowskiej, która na codzień pracuje z parami borykającymi się z niepłodnością! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Histeroskopia skuteczna metoda diagnostyki i leczenia niepłodności

Histeroskopia to metoda, która pozwala wykryć i wyleczyć niektóre przyczyny niepłodności: polipy macicy, zrosty, mięśniaki. Histeroskopia diagnostyczna czy histeroskopia zabiegowa - kiedy warto zdecydować się na zabieg?  Jak wygląda histeroskopia? W którym momencie cyklu wykonuje się zabieg? Jakie mogą być skutki uboczne? 

CZYTAJ WIĘCEJ