X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum I trymestr kolejna ciąża po poronieniu
Odpowiedz

kolejna ciąża po poronieniu

Oceń ten wątek:
  • alciak Autorytet
    Postów: 1073 441

    Wysłany: 13 sierpnia 2019, 19:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I jak po prenatalnych? :)

    JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
    57 cm, 3750 g szczęścia <3
    TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
    57 cm, 3700 g szczęścia <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 sierpnia 2019, 22:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wszystko ok , ryzyka skorygowane dużo wyższe od tych podstawowych . Teraz czekanie na pappa
    Kość nosowa obecna przeziernosc 1.7 serduszko 156 , dzidzia niestety nie chciała wspolpracowac musiałam skakać robić przysiady bo była tak ułożona ze problem z pomiarami był. Generalnie wszystko jest bardzo dobrze :-)

    alciak lubi tę wiadomość

  • LaBellePerle Autorytet
    Postów: 1977 3218

    Wysłany: 14 sierpnia 2019, 09:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, a ja od poniedziałku w szpitalu. Miałam plamienia. Z dzieckiem wszystko dobrze na szczęście...

    preg.png


    17.04.2023 14:00 - Amelia, 4060g, 51 cm SN
    14.10.2021 13:54 - Oliwia, 4150g 53cm SN
    27.09.2020 0:55 - Wiktoria, 1150g, 36 cm CC

    "Nie ma takiego cierpienia, którego miłość nie byłaby w stanie uleczyć"


    9.10.2018 biochem.
    10.02.2019 18tc (*) Oliwia
    3.10.2019 20tc (*) Gabriela
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 sierpnia 2019, 13:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LaBellePerle wrote:
    Dziewczyny, a ja od poniedziałku w szpitalu. Miałam plamienia. Z dzieckiem wszystko dobrze na szczęście...

    Wspólczuje tych nerwów, bo wiem ile to znaczy :-(
    Te plamienia to jakaś epodemia A ile stresu człowiek przez to zjada to już wogole .
    Jednak najważniejsze że wszystko ok:-*
    Długo tam będziesz? Bo Ty masz prenatalne na dniach?
    Sluze dobra rada , zjedz coś słodkiego przed badaniem jakieś pół godziny wcześniej;-)

  • alciak Autorytet
    Postów: 1073 441

    Wysłany: 14 sierpnia 2019, 15:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LaBellePerle a co jest przyczyną? Krwiak? Nie ustalili?

    JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
    57 cm, 3750 g szczęścia <3
    TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
    57 cm, 3700 g szczęścia <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 sierpnia 2019, 20:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alciak halo halo co tam u Was ?

  • alciak Autorytet
    Postów: 1073 441

    Wysłany: 16 sierpnia 2019, 22:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wszystko ok. Robiłyśmy takie szybkie usg, bo we wtorek prenatalne. Dzidzia ma 6 cm, serduszko ładnie bije. Końcówka ciąży - 34/35 tydz. - w szpitalu na bank ze względu na to, że poprzednio odkleiło się łożysko. Wyszły mi jakieś głupoty w rozmazie krwi i chyba będę musiała udać się do hematologa... Póki co powtórzę badania i poszukam lekarza. Kolejna wizyta za miesiąc :)
    Ah i niby chłopak... Ale ja w to nie wierzę jeszcze, Julka też miała być chłopakiem :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2019, 22:23

    JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
    57 cm, 3750 g szczęścia <3
    TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
    57 cm, 3700 g szczęścia <3
  • LaBellePerle Autorytet
    Postów: 1977 3218

    Wysłany: 16 sierpnia 2019, 23:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właściwie to nie znaleźli przyczyny. Najpierw powychodzily jakieś pojedyncze bakterie w badaniu ogólnym moczu a jak przyszło co do czego, to w posiewie czysto... Kazali tylko brać jakiś czas urosept i zakwaszać, bo pH podwyższone. Piję sok z żurawiny i lykam Wit c tak jak mówili

    Alciak, a ja juz po prenatalnych i dziewczynka :D ale ja akurat w to wierzę, bo ta dr. nigdy się jeszcze nie pomylila 😂

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2019, 23:05

    preg.png


    17.04.2023 14:00 - Amelia, 4060g, 51 cm SN
    14.10.2021 13:54 - Oliwia, 4150g 53cm SN
    27.09.2020 0:55 - Wiktoria, 1150g, 36 cm CC

    "Nie ma takiego cierpienia, którego miłość nie byłaby w stanie uleczyć"


    9.10.2018 biochem.
    10.02.2019 18tc (*) Oliwia
    3.10.2019 20tc (*) Gabriela
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 sierpnia 2019, 07:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurde A mi na prenatalnych o płci nic nie wspomniano ale to przez to pewnie że dzidzia leżała buzia do dołu i za nic niechciala się obrócić

    La Belle gratuluję córeczki:-)

    Alciak fajnie by było jakby był synus ❤❤
    A o jakich glupotach piszesz ? Coś groźnego?

    LaBellePerle lubi tę wiadomość

  • alciak Autorytet
    Postów: 1073 441

    Wysłany: 17 sierpnia 2019, 10:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LaBelle córy są super! :) cieszę się, że u Ciebie lepiej ;)
    Anetko nie wiem, zawsze moja krew szła w kierunku anemii, ale hematolodzy nie widzieli nic groźnego. Moja mama też miała wiele lat anemię, potem zaczęła chorować na przewlekłą białaczkę limfatyczną. Zawsze z tyłu głowy mam, że powinnam uważać na to co się dzieje z moją krwią, żeby niczego nie przegapić. Niby choroba nie jest dziedziczna, ale mojej mamy prababcia też chorowała na to samo... Nie myślę o tym w ten sposób, ale w rozmazie mikroskopowym wyszło, że moje krwinki są mniejsze niż normalnie, że mają inny kształt jakieś takie dziwne rzeczy. Powtórzę badania w tym samym i drugim laboratorium i zobaczymy o co chodzi. Z takiego researchu internetowego wynika, że to może mieć związek z niedoborem żelaza, ale ja nie mam jakiś strasznych niedoborów, więc to trochę dziwne. Zobaczymy...

    LaBellePerle lubi tę wiadomość

    JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
    57 cm, 3750 g szczęścia <3
    TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
    57 cm, 3700 g szczęścia <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 sierpnia 2019, 06:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alciak wrote:
    LaBelle córy są super! :) cieszę się, że u Ciebie lepiej ;)
    Anetko nie wiem, zawsze moja krew szła w kierunku anemii, ale hematolodzy nie widzieli nic groźnego. Moja mama też miała wiele lat anemię, potem zaczęła chorować na przewlekłą białaczkę limfatyczną. Zawsze z tyłu głowy mam, że powinnam uważać na to co się dzieje z moją krwią, żeby niczego nie przegapić. Niby choroba nie jest dziedziczna, ale mojej mamy prababcia też chorowała na to samo... Nie myślę o tym w ten sposób, ale w rozmazie mikroskopowym wyszło, że moje krwinki są mniejsze niż normalnie, że mają inny kształt jakieś takie dziwne rzeczy. Powtórzę badania w tym samym i drugim laboratorium i zobaczymy o co chodzi. Z takiego researchu internetowego wynika, że to może mieć związek z niedoborem żelaza, ale ja nie mam jakiś strasznych niedoborów, więc to trochę dziwne. Zobaczymy...

    No to kontroluj bo jeśli i mama i prababcia miały to lepiej to sprawdzić, a pamiętasz jak miałaś w ciąży z Julką? Bo często się słyszy, że w ciąży niektóre wyniki wychodzą inaczej i nic w tym dziwnego .

  • alciak Autorytet
    Postów: 1073 441

    Wysłany: 18 sierpnia 2019, 13:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W ciąży z Julką nie miałam takich dziwnych rzeczy mimo podobnych niedoborów żelaza.

    JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
    57 cm, 3750 g szczęścia <3
    TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
    57 cm, 3700 g szczęścia <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 sierpnia 2019, 11:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczynki ! Co tam ?

  • Frufru Autorytet
    Postów: 1411 1012

    Wysłany: 26 sierpnia 2019, 07:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    to i ja się do Was dokleję. W październiku rok temu poroniłam, a kilka dni temu dowiedziałam się, że znów jestem w ciąży. Euforia, szczęście i ogromny strach. Czy on będzie już zawsze towarzyszyć, do końca ciąży?

    f2wl4z179qh7gg9w.png
    ...................................................
    Starania od X 2016 ☹ lipiec 2018 - udało się!!! <3 ciąża trojacza... wrzesień 2018 - poronienie samoistne
    sierpień 2019 - pozytywny test! <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 sierpnia 2019, 08:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Frufru wrote:
    to i ja się do Was dokleję. W październiku rok temu poroniłam, a kilka dni temu dowiedziałam się, że znów jestem w ciąży. Euforia, szczęście i ogromny strach. Czy on będzie już zawsze towarzyszyć, do końca ciąży?

    Witaj- współczuję straty i jednocześnie gratuluję dwóch nowych kreseczek. Jak to mówią- nasze dzieci nie odchodzą one wybierają inny termin przyjścia na świat 😘.
    Czy tak będzie? Niewiem...
    U mnie leci 14 tydzień... generalnie mam dni że się nie martwię A mam dni że wpadam w panikę chyba tak to już będzie. Nie mniej jednak musimy myśleć pozytywnie i wierzyć że tym razem wszystko będzie dobrze !

    Frufru lubi tę wiadomość

  • Frufru Autorytet
    Postów: 1411 1012

    Wysłany: 26 sierpnia 2019, 13:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak na razie staram się myśleć pozytywnie i wierze, że będzie dobrze. Tylko ciągle towarzyszy mi strach...

    f2wl4z179qh7gg9w.png
    ...................................................
    Starania od X 2016 ☹ lipiec 2018 - udało się!!! <3 ciąża trojacza... wrzesień 2018 - poronienie samoistne
    sierpień 2019 - pozytywny test! <3
  • alciak Autorytet
    Postów: 1073 441

    Wysłany: 26 sierpnia 2019, 13:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witaj Frufru! Strach to jest coś co towarzyszy do końca, i jeszcze potem przez długie miesiące. W ciąży pojawiają się dolegliwości i bóle, nie wiesz czy je bagatelizować czy jechać już do szpitala, bo dzieje się coś złego, potem wystarczy, że dziecko inaczej oddycha i już się zastanawiasz czy nic mu nie jest i wszystko jest ok :) ten strach po prostu jest, wydaje mi się, że im więcej złych doświadczeń tym człowiek bardziej jest wyczulony. Dlatego ja nie zaznam spokoju do urodzenia dziecka :) a i potem spokojnie nie będzie... :) niemniej jednak nie należy dać się zwariować :) jeśli nic Ci nie dolega, czujesz się dobrze, to czemu miałoby być coś nie tak :P ja teraz też tak myślę...miesiąc do kolejnego usg, ruchów dziecka nie czuję jeszcze, bo za wcześnie, ale nic się nie dzieje, więc wygląda jakby miało być dobrze ;)

    Frufru lubi tę wiadomość

    JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
    57 cm, 3750 g szczęścia <3
    TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
    57 cm, 3700 g szczęścia <3
  • alciak Autorytet
    Postów: 1073 441

    Wysłany: 26 sierpnia 2019, 13:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie chyba ok. We wtorek miałam prenatalne, wszystko ok statystycznie rzecz biorąc. I czekam na 12.09... może dowiem się czy to chłopczyk czy dziewczynka :) póki co jak mały pasożyt wysysa ze mnie całą energię ;)

    JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
    57 cm, 3750 g szczęścia <3
    TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
    57 cm, 3700 g szczęścia <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 sierpnia 2019, 14:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alciak wrote:
    U mnie chyba ok. We wtorek miałam prenatalne, wszystko ok statystycznie rzecz biorąc. I czekam na 12.09... może dowiem się czy to chłopczyk czy dziewczynka :) póki co jak mały pasożyt wysysa ze mnie całą energię ;)

    Alciak ja też mam wizytę 12 .09 - też liczę na potwierdzenie Testu odnośnie płci. Bo imiona już mamy 😂. I

  • alciak Autorytet
    Postów: 1073 441

    Wysłany: 26 sierpnia 2019, 14:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O żesz! Szybko poszło, żeby tylko Ci się nie znudziły :) ja z Julką jak dowiedziałam się, że chłopak to szybko poszło, że Staś i już :) 4 tyg później okazało się, że to dziewczynka i klops do 36 tyg nie było decyzji co do imienia :)

    JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
    57 cm, 3750 g szczęścia <3
    TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
    57 cm, 3700 g szczęścia <3
‹‹ 513 514 515 516 517 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Mikroelementy dające makro-poprawę męskiej płodności

Dowiedz się, które mikroelementy odgrywają kluczową rolę w kontekście męskiej płodności. Na co zwracać uwagę i których składników nie powinno zabraknąć w diecie przyszłego taty? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Mięśniaki macicy - przyczyny, objawy, leczenie

Mięśniaki macicy mogą występować nawet u 3 na 4 kobiety, w dowolnym momencie życia. U kogo jednak występują najczęściej? Czy znane są przyczyny powstawania mięśniaków macicy? Jakie są najczęstsze objawy i co powinno skłonić do wizyty u lekarza?

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak radzić sobie z trudnymi pytaniami, gdy cierpisz na niepłodność i masz problemy z zajściem w ciążę?

Tylko osoby, które doświadczyły przedłużających się starań o dziecko, wiedzą jak trudne mogą być pytania ze strony innych... "A Wy kiedy będziecie mieli dziecko?" jest jednym z najczęstszych. Jak odpowiadać na trudne pytania? Jak radzić sobie z emocjami podczas przedłużających się starań o dziecko? I dlaczego problemy z płodnością są tak trudnym emocjonalnie doświadczeniem? Przeczytaj artykuł doświadczonego psychologa - Justyny Kuczmierowskiej, która na codzień pracuje z parami borykającymi się z niepłodnością! 

CZYTAJ WIĘCEJ