X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum I trymestr kolejna ciąża po poronieniu
Odpowiedz

kolejna ciąża po poronieniu

Oceń ten wątek:
  • alciak Autorytet
    Postów: 1073 441

    Wysłany: 3 lipca 2019, 22:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Najgorsze, że u mnie nie ma przyczyny, a w sumie wszystko co mogłam zrobić już robię od początku... Teraz muszę czekać...najgorsza jest ta bezradność!

    JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
    57 cm, 3750 g szczęścia <3
    TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
    57 cm, 3700 g szczęścia <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 lipca 2019, 05:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alciak wrote:
    Najgorsze, że u mnie nie ma przyczyny, a w sumie wszystko co mogłam zrobić już robię od początku... Teraz muszę czekać...najgorsza jest ta bezradność!
    Plamienie nie koniecznie zawsze oznacza coś złego... trzymam kciuki A Ty dużo lez :-*

  • LaBellePerle Autorytet
    Postów: 1981 3236

    Wysłany: 6 lipca 2019, 20:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie. Nie zawsze oznacza coś złego. Ja w poprzedniej ciąży też plamilam i też lekarze ręce rozkladali, nikt nie wiedział czemu. Poronilam te ciążę, ale długo, długo po plamieniach. Przed poronieniem była cisza, zero plamien....

    preg.png


    17.04.2023 14:00 - Amelia, 4060g, 51 cm SN
    14.10.2021 13:54 - Oliwia, 4150g 53cm SN
    27.09.2020 0:55 - Wiktoria, 1150g, 36 cm CC

    "Nie ma takiego cierpienia, którego miłość nie byłaby w stanie uleczyć"


    9.10.2018 biochem.
    10.02.2019 18tc (*) Oliwia
    3.10.2019 20tc (*) Gabriela
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 lipca 2019, 18:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LaBellePerle wrote:
    No właśnie. Nie zawsze oznacza coś złego. Ja w poprzedniej ciąży też plamilam i też lekarze ręce rozkladali, nikt nie wiedział czemu. Poronilam te ciążę, ale długo, długo po plamieniach. Przed poronieniem była cisza, zero plamien....

    Ciężko tu się określić co do plamien . Bo ja nie plamilam wogole A mimo to ciąża nie rozwijała się prawidłowo i też ja straciłam...

  • Aniiika94 Koleżanka
    Postów: 31 28

    Wysłany: 10 lipca 2019, 20:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny :) jestem po poronieniu w marcu tego roku, aktualnie 9 tydzień. Trochę schizuje, powiedzcie mi czy u Was poronienie objawialo się bólem pleców? Nie krwawiee ani nic tylko plecy bardzo bolały w sobotę, od soboty też jestem chora i się zastanawiam i zamartwiam czy z dzieckiem dobrze wszyskto.... Wizyta w piątek.

    85993e3k65r1uzr7.png
  • alciak Autorytet
    Postów: 1073 441

    Wysłany: 11 lipca 2019, 10:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie plecy bolały przy ciąży pozamacicznej, więc tak naprawdę powodów może być wiele, ale nie zawsze muszą być niepokojące :) skoro jesteś chora to i mięśnie i plecy mogą Cię boleć,a może Cię troszkę przewiało... Nie pamiętam w ogóle bólu przy poronieniu... Takie zwykłe, jak miesiączka... Nic szczególnego się że mną nie działo.

    JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
    57 cm, 3750 g szczęścia <3
    TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
    57 cm, 3700 g szczęścia <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 lipca 2019, 16:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alciak co u Ciebie ? Kiedy wizyta ?

  • alciak Autorytet
    Postów: 1073 441

    Wysłany: 12 lipca 2019, 17:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    We wtorek 16.07. Dziś wyszłam na spacer, w końcu ze 4 dni nie plamiłam i dupa... Znowu powtórka, nawet poza plamieniem jakąś odrobina krwi, może jakieś naczynko... Czekam... A jak u Ciebie?

    JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
    57 cm, 3750 g szczęścia <3
    TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
    57 cm, 3700 g szczęścia <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 lipca 2019, 18:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alciak wrote:
    We wtorek 16.07. Dziś wyszłam na spacer, w końcu ze 4 dni nie plamiłam i dupa... Znowu powtórka, nawet poza plamieniem jakąś odrobina krwi, może jakieś naczynko... Czekam... A jak u Ciebie?

    U mnie nic się nie dzieje . Nie mam plamien , ale żadnych objawów też nie mam . Wręcz nawet bym powiedziala że te powierchowne już ustapily. Wstawalam w nocy siku czułam takie opuchniete wszystko w środku teraz przesypiam cała noc i załatwiam się normalnie , odrzucilo mnie od kawy, a piłam jej dużo. Teraz nawet mogę powiedzieć że mam na nią smaka , po południu obowiązkowa drzemka teraz nie mogę zmuruzyc oka ...
    Niewiem Co to będzie..wizytę mam dopiero na 22 lipca ... ale dobrych przeczuc nie mam już od jakis kilku dni .

  • alciak Autorytet
    Postów: 1073 441

    Wysłany: 12 lipca 2019, 20:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Spokojnie. Ja mam dziś 7 tydzień 1 dzień, więc jesteśmy na podobnym etapie. Powiem Ci, że i u mnie zniknęły od kilku dni obowiązkowe drzemki, może to wcześniej było związane z upałami, dochodziło dodatkowe zmęczenie. Mdłości nie mam, póki co kojarzę je bardziej z bólem brzucha (miałam jakieś podrażnienie żołądka-jeszcze nie minęło zupełnie) może się pojawiły raz czy dwa bez bólu i przeszło mi przez myśl, że to od ciąży. Mnie nawet jajniki, macica nic nie boli... No poza dzisiejszym wieczorem co mnie bardziej niepokoi, bo wcześniej było plamienie, więc wzięłam no spę i mąż usypia córkę, żebym ja mogła spokojnie poleżeć. Nawet cycki mnie nie bolą! Pamiętam w jednej ciąży to już na początku nie byłam w stanie spać na brzuchu. Mam może trochę ciemniejszą otoczkę, ale to nie świadczy o tym czy teraz z dzieckiem jest wszystko ok. Może tak musi być Anetko. Z Julcią objawy pojawiły mi się tak bliżej 8 tygodnia, poczekaj jeszcze chwilę, może to tylko cisza przed burzą ;)

    JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
    57 cm, 3750 g szczęścia <3
    TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
    57 cm, 3700 g szczęścia <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 lipca 2019, 09:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczyny.
    Potrzebuje wsparcia i może pomożecie. 24.06 miałam lyzeczkowanie,poronienie zatrzymane na 6 tc, puste jajo. Pewnie od sierpnia będziemy z mężem starać się znów. Badania i wszystko potwierdzili, że jestem raczej zdrowa, poza hashimoto i tarczyca ale z dobrymi wynikami. Teraz zaszlam przypadkiem, w 2016 urodziłam córkę po 2 cyklach starań.
    Boję się, że nie będę mogła zajść... Trochę to nieracjonalne ale nie mam z kim porozmawiać... Biorę kwas foliowy i witaminy. Lekarze mówią, że 2 razy zaszlam, znajdę znów i to poronienie mogło być przypadkiem, błędem genetycznym..
    Na co dzień się trzymam, dziś mi gorzej...

  • alciak Autorytet
    Postów: 1073 441

    Wysłany: 15 lipca 2019, 19:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej. Gagaga, obecnie jestem w czwartej ciąży (chyba jeszcze), a mam tylko jedno dziecko, zanim doszło do tej dobrej ciąży trwało to dwa lata. Różnie to bywa... A na pewno takie sytuacje, które spotkały Ciebie, mnie i większość dziewczyn na tym wątku w dzisiejszych czasach stają się niestety... nie powiem normalne, ale spotykają nas coraz częściej. Ale jak się chce to prędzej czy później na pewno się uda :) znam niesamowitą kobietę, która 8 razy poroniła, poznałam ją na tym wątku, dla mnie to mistrzyni, potem zaszła w upragnioną ciążę i urodziła drugie dziecko. Puste jajo podobno raz w życiu może się zdarzyć każdej kobiecie, gdzieś to kiedyś słyszałam... Skoro masz hashimoto to na pewno kontrolujesz tsh i bierzesz euthyrox? Ważne jest by tsh przed ciąża nią przekraczało 2, nie wiem co mówią chorym na hashimoto, ja jestem na euthyroxie przed i w trakcie ciąży. Nie łam się, gorsze dni na pewno zdarzają się każdemu... A to, że poronienie było przypadkiem słyszałam od wszystkich ginekologów i w końcu androlog wyjaśnił mi, że nie ma przypadków, że skoro nie znaleziono przyczyny u mnie to prawdopodobnie to któryś z uszkodzonych plemników zapłodnił komórkę, także co lekarz to opinia ;) tak naprawdę po dwóch poronieniach szukałam pomocy, mam nadzieję, że Ty nie będziesz musiała niczego szukać... Nie zdążysz :)

    Gagaga lubi tę wiadomość

    JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
    57 cm, 3750 g szczęścia <3
    TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
    57 cm, 3700 g szczęścia <3
  • abbigal Autorytet
    Postów: 394 227

    Wysłany: 15 lipca 2019, 21:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Gagaga, ja też miałam puste jajo parę lat temu. Praktycznie wszędzie piszą, że puste jako zdarza się raz. Oczywiście trudno było mi w to uwierzyć na słowo, ale puste jajo już mnie nie spotkało, a teraz jestem w 13 tc.
    Trochę nam to zajęło czasu ale przyczyną było raczej słabe nasienie i może moja choroba autoimmunologiczna. Wiesz, przeczesałam swego czasu odmęty Internetu i nie spotkałam historii by puste jajo się drugi raz zdarzyło lub by miało wpływ na późniejsze ciąże. To smutne doświadczenie, ale podobno natura wie co robi i głowa do góry. Upewnij się czy nie masz zrostów po łyżeczkowaniu, bo one sprawiają kłopoty. Mocno trzymam kciuki żebyś jeszcz w tym roku znów była w ciąży.

    age.png

    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 lipca 2019, 07:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alciak Ty chyba dziś wizyta jak dobrze pamiętam 😁😁😁 trzymam kciuki <3

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 lipca 2019, 11:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję Dziewczyny, za ciepłe słowa.
    Jutro mam kontrolę to zapytam o te zrosty.
    Na szczęście tarczyca pod kontrolą, poniżej 2.

  • alciak Autorytet
    Postów: 1073 441

    Wysłany: 16 lipca 2019, 13:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anetka32 wrote:
    Alciak Ty chyba dziś wizyta jak dobrze pamiętam 😁😁😁 trzymam kciuki <3
    Bardzo dobrze pamiętasz, ale niestety dopiero 17:20 +1h opóźnienia, zanim wrócę do domu pewnie będzie 20 :) zobaczymy co dalej... u Ciebie jeszcze ponad tydzień?

    JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
    57 cm, 3750 g szczęścia <3
    TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
    57 cm, 3700 g szczęścia <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 lipca 2019, 17:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alciak wrote:
    Bardzo dobrze pamiętasz, ale niestety dopiero 17:20 +1h opóźnienia, zanim wrócę do domu pewnie będzie 20 :) zobaczymy co dalej... u Ciebie jeszcze ponad tydzień?

    No już nie cały. 22 mam wizytę:-)
    Czekam na wieści i zdjęcie dzieciatka! 😁😁😁😁

  • alciak Autorytet
    Postów: 1073 441

    Wysłany: 16 lipca 2019, 19:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie wiem czemu myślałam, że do 22.02 jest 8 dni czyli ponad tydzień... :D

    Mamy dzieciątko 16 mm, czyli 8 tydzień, serduszko bije 179 uderzeń na minutę, nie ma powodów plamień, po prostu są i już. Kolejna wizyta za miesiąc, ale od razu powiedziałam, że nie wytrzymam tyle jeśli będę plamić, więc dogadałyśmy się na koniec lipca na dodatkowe usg.

    JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
    57 cm, 3750 g szczęścia <3
    TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
    57 cm, 3700 g szczęścia <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 lipca 2019, 19:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alciak wrote:
    Nie wiem czemu myślałam, że do 22.02 jest 8 dni czyli ponad tydzień... :D

    Mamy dzieciątko 16 mm, czyli 8 tydzień, serduszko bije 179 uderzeń na minutę, nie ma powodów plamień, po prostu są i już. Kolejna wizyta za miesiąc, ale od razu powiedziałam, że nie wytrzymam tyle jeśli będę plamić, więc dogadałyśmy się na koniec lipca na dodatkowe usg.

    Pokaż pokaż pokaż zdjęcie!! :-)
    Gratuluję! Pięknie serducho bije !

  • alciak Autorytet
    Postów: 1073 441

    Wysłany: 17 lipca 2019, 09:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zdjęcia są jakieś niewyraźne, bo tam gdzie wczoraj byłam jakiś słaby sprzęt mają. Poza tym nie wiem jak wrzucać :) Teraz czekamy na Twoje usg :)

    JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
    57 cm, 3750 g szczęścia <3
    TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
    57 cm, 3700 g szczęścia <3
‹‹ 509 510 511 512 513 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Foliany - niezbędny składnik dla kobiet starających się o dziecko i kobiet w ciąży

Niewątpliwie kwas foliowy jest jednym z najważniejszych składników dla przyszłej Mamy. Dlaczego suplementacja kwasem foliowym, a właściwie jego aktywnymi formami (folianami) jest tak istotna? Jaką rolę odgrywa kwas foliowy? 

CZYTAJ WIĘCEJ

4 Problemy z zajściem w ciążę, które możesz wykryć z pomocą aplikacji OvuFriend!

Kalendarz owulacji kojarzy Ci się tylko z wyznaczaniem dni płodnych i terminu owulacji? Jego możliwości są dużo większe! Aplikacja może być pomocna w wykrywaniu problemów związanych z płodnością na bardzo wczesnym etapie. O jakich problemach mowa? Co możesz wykryć z pomocą kalendarza? Kliknij i przeczytaj!   

CZYTAJ WIĘCEJ

Grzybica pochwy - przyczyny, objawy leczenie

Grzybica pochwy (drożdżyca pochwy, kandydoza pochwy) jest jedną z najczęstszych infekcji kobiecego układu rozrodczego. Jak i dlaczego dochodzi do infekcji? Jakie są objawy grzybicy pochwy? Kiedy warto zgłosić się do lekarza i jak wygląda leczenie drożdżycy pochwy?

CZYTAJ WIĘCEJ