Badania prenatalne w 1 trymestrze

Witajcie dziewczyny. Byłyście na badaniach miedzy 11 a 13 tc? Gdzies wyczytałam, że w 1 trymestrze wystarczy zrobić 2D, nie ma sensu wydawać pieniędzy na 3D ani 4D. Jakie macie doświadczenia w tym temacie?

Potwierdzam, nie ma sensu.

Ja mam wykupiony pakiet medyczny i lekarz tak sobie po prostu przełączał z 2D na 3D dla mojej rozrywki, ale jeżeli masz za to dodatkowo płacić, to zostaw to sobie najwcześniej na usg połówkowe koło 20 tygodnia.

Po pierwsze - przepraszam za szczerość, ale możesz się przestraszyć. Dziecko jest jeszcze słabo wykształcone, a buźkę ma jak obcy (piszę to z całą miłością do dziecka, które noszę pod sercem, ale tak po prostu jest). Wysunięte czoło, wciąż nieproporcjonalnie duża głowa, przy tym chudziutkie ciałko, jeszcze bez tłuszczyku, na próżno doszukiwać się po kim ma nosek, usteczka, itd. Mnie trochę wzdrygnęło. Mojej znajomej lekarka nie chciała pokazać bąbla w 16 tygodniu, powiedziała, że musi się uzbroić w cierpliwość do połówkowego i uważam, że to bardzo mądra lekarka jest .

To pierwsze badanie prenatalne ma służyć głównie pomiarom, sprawdzeniu, czy maluch rozwija się prawidłowo, na wrażenia estetyczne związane z 3D/4D poczekałabym jeszcze parę tygodni, bo niuniek między tym 11 a 13 tygodniem naprawdę jest jeszcze bardzo maleńki.

Dziękuję Ci za odpowiedź!

a co sądzicie o zrobieniu testu PAPP-a? ja się zgapiłam u lekarza jak byłam 3 dni temu bo gdy zobaczyłam gdzie główka, gdzie rączki Maleństwa to całkiem zapomniałam o świecie Dr dał tylko skierowanie na usg genetyczne a teraz czytam, że warto zrobić to usg i test PAPP-a w tym samym dniu żeby wynik był miarodajny. No ale z drugiej strony piszą też, że najczęściej się robi gdy NT jest powyżej 3mm. Chciałabym wiedzieć, że wszystko jest dobrze z Maleństwem ale boję się, że mogę się niepotrzebnie stresować. No i sama nie wiem.. ;]

lenutka to zalezy od Ciebie czy chcesz takie badanie robic czy nie. z tego co czytalam opinie sa baaaardzo podzielone. niektorzy robia niektorzy nie:) wyczytalam ze babeczki robily pozniej sie wkurzaly ze niepotrzebnie sie stresu najadly ze te wyniki sa bledne bo ryzyko wyliczane jest przez komputer itd itp ja robilam chociaz moze nieswiadomie bo po usg najzwyczajnie pobrali mi od razu krew:) ale ja nie zaluje ze robilam:)

Lenutka, mnie lekarka powiedziała że lepiej zrobić Pappa ze względu na wiek- 33 lata. Wczoraj miałam wizyte na której policzyła mi pryzierność i wyszło super bo niecały milimetr, dokładnie 0,7, do tego widziala długa kosc nosową wiec wszystko powinno być ok.
Pappa robię dla własnej spokojności- Ty też musisz zadecydować czy wystarczą Ci informacje które będziesz miała z przyzierności i testów genetycznych czy chcesz je rozszerzyc i to da Ci większy spokój. Ja jestem panikara, wiec nie ma mowy żebym jakiś badan nie zrobiła;)

ja też zrobię ten test.

Mi lekarz nie zlecił, więc nie robiłam. Wiem, że wiek wpływa na to, że lekarze kierują na ten test. Ja mam 25 lat, przezierność była ok, kość nosowa obecna, stwierdziłam, że nie ma co fundować sobie dodatkowych nerwów.

Margotka i Nadia dzięki za odpowiedź. Muszę się zastanowić i przegadać sprawę z M. Ale czuję, że pewnie zrobię, najwyżej zdecyduję po usg genetycznym.

Ja zrobię test PAPP-A jeśli NT będzie właśnie powyżej 3mm

witam ja w poniedziałek bede miała robione badanie przezierności karku

A ja mam pytanie, ile płaciłyście za USG genetyczne?

mi powiedziano, że będzie kosztować 180zł

4D kosztowało mnie 200 zl ale nie żałuję. Byłam w szoku jak przy moim płaskim jeszcze brzuchu zobaczyłam własne dziecko, które szaleje, rusza się, odwraca do góry nogami )) i udało się policzyć mu palce nie spodziewałam się takich wrażeń.

Ja byłam na USG 3D w 13tc i bardzo mi się podobało Faktycznie dzidziuś jest jeszcze malutki z dużą główką ale na to w ogóle nie zwracałam uwagi podczas tego USG, fascynowało mnie jego bijące serduszko i to jak fika koziołki w brzuchu i to jak ucieka przed aparatem w głąb brzuszka i się obraca pupą do nas. Byliśmy z mężem niemożlwie wzruszeni, mnie to badanie bardzo uspokoiło, a dodatkowo wiem już jak tam maluszkowi jest, nie muszę sobie wszystkiego wyobrażać Lubię patrzeć na te zdjęcia mimo że teraz widzę "ufoludka" jak to pisała Martynika. Ale to jest przeurocze Pokazałam z dumą całej rodzinie