◀ 34 TYDZIEŃ CIĄŻY ▶
Fakty
Czasami na tym etapie może Ci się wydawać, że Twoje dziecko jest za mało aktywne. Może to budzić Twoje obawy. Na szczęście w zdecydowanej większości przypadków nie ma powodów do zmartwień. To zupełnie normalne, ponieważ w Twoim brzuchu jest już naprawdę ciasno. Dziecko przeciąga się, rozpycha - na więcej aktywności nie wystarcza mu miejsca. Możesz obserwować wypukłości na swoim brzuszku, a nawet rozpoznawać poszczególne części ciała swojego dziecka! Maluszek ma ok. 46 cm długości, a waży ok. 2250g.
Jeśli chciałabyś się dobrze przygotować do porodu, warto poświęcić kilka minut dziennie na masaż krocza. Masaż krocza poprzez rozciąganie, przygotowuje Twoje krocze do porodu, a co za tym idzie minimalizuje ryzyko jego pęknięcia w trakcie akcji porodowej. Przeczytaj na czym dokładnie polega masaż i jak należy go wykonywać - kliknij tutaj.
Jednym z objawów, który zapowiada zbliżający się poród, jest obniżenie brzucha - może to nastąpić właśnie teraz. Odczujesz wyraźną ulgę, ponieważ oddychanie stanie się łatwiejsze, z drugiej zaś strony powróci potrzeba częstrzego oddawania moczu. Obniżona macica będzie teraz bardziej napierać na pęcherz moczowy.
DOLEGLIWOŚCI ŻOŁĄDKOWE W III TRYMESTRZE CIĄŻY
Z Pamiętnika Mamy
Byłam u lekarza. Dziecko jeszcze cały czas nie obróciło się do porodu, czyli głową w dół. Jeśli pozostanie w położeniu pośladkowym czeka mnie cesarskie cięcie. Czasem lekarze decydują się na manualne obracanie dziecka, ale to chyba nie jest przyjemne. Jeszcze mamy trochę czasu na odwrócenie głową w dół, choć miejsca w brzuchu już coraz mniej i dziecko coraz rzadziej fika już koziołki.
Lekarz powiedział również, że moja szyjka macicy zaczęła się zbyt szybko skracać. Powiedział, że muszę odpocząć, zwolnić tempo i najlepiej trochę poleżeć. Jest jeszcze zbyt wcześnie na poród. Teoretycznie większość narządów Bąbelku masz już wykształconych i nawet całkiem nieźle pracujących, ale jeszcze mógłbyś sobie nie poradzić z oddychaniem. Płuca rozwijają się najpóźniej. Poza tym musisz jeszcze przytyć. Jesteś chudy jak szkapka. Lekarz mówił, że jesteś niewielki, ważysz teraz 2 kg. To ponoć niewiele, ale trzeba pamiętać że USG może być obarczone nawet 500 gramowym błędem. A więc możesz ważyć równie dobrze 2,5 kg, ale też niestety 1,5 kg…Hej niejadku – zjadamy co daje mamusia i nie marudzimy!