O mnie: Aga-Łamaga :) przeszłam pięć ciąż biochemicznych... obstawiona lekami na maxa... nic nie pomogło :P tym razem jest inaczej zero leków! tylko kwas foliowy i magnez...
Moja ciąża: Mam lekkiego stresa, ale to nic... w głębi duszy wiem, że będzie wszystko dobrze
Chciałabym być mamą: Mama=przyjaciółka, która potrafi opieprzyć ale jednocześnie jest wtajemniczona w sekretne życie potomstwa. Wyrozumiała i rozważna.
07-07-2016 ładna data u mnie 14dpo, czyli teoretycznie powinnam zrobić pierwszy test. Jednak zawroty głowy skłoniły mnie cztery dni temu do zrobienia sikańca
Wyszedł bladzioch... kolejny dzień przyniósł wynik hcg 29,4... a po 48h 117 jest fajnie
rośnij bobasku silny i zdrowy
Wiadomość wyedytowana przez autora 7 lipca 2016, 18:50
Od kilku dni szukam jakiegoś ciekawego bloga o ciąży, napisanego przez faceta... Nic nie znalazłam. Chciałam podesłać mężowi, który wyjechał sobie na urlop do rodziny na tydzień. Jest mi bardzo, ale to bardzo przykro. Mimo, że uszanował moją niechęć do podróżowania w związku z moim złym samopoczuciem fizycznym, miałam nadzieję, że jednak zostanie...
Na własnej skórze przekonałam się, że dla faceta ciąża jest totalną abstrakcją.
Zaczęłam się obawiać, że po porodzie będzie tak samo jak z mężami moich koleżanek...
"to kobieta jest matką i powinna zajmować się dzieckiem"
"karmisz, więc zostajesz w domu"
"Nie umiem"
"Nie przebiorę"
"To ja idę na piwo"
Byłam na 100% pewna, że mój mąż jest inny... że będzie kochającym ojcem, który zapewni spokój i bezpieczeństwo.
A u Was jak jest? Jak było na początku?
Chyba nie będzie miał okazji sprawdzić się w roli taty... zaczęłam plamić, krzyż boli... powoli żegnam fioletową stronę...
Oj dziewczynki jak ja Wam pozytywnie zazdroszczę
Ciąża zakończona 20 lipca 2016
Ciąża jeszcze nie zakończona... i mam nadzieję, że tak zostanie do terminu porodu. Po b. dużych plamieniach ze skrzpami, które trwały ponad tydzień, wybrałam się do ginekologa żeby skontrolować wszystko i... był zarodek z serduszkiem. Dzisiaj mam 8t1d ciąży (3 dni młodsza niż wynikałoby to z OM).
Jeszcze trwam...
dziękuję za słowa otuchy!
Hop Hop! Jestem?
Pamiętnik świeci pustkami... ale czego się spodziewać po wiecznie zabieganej mamie 13miesięcznej córeczki
Tak! To ona
Gabriela ur. 3 marca 2017r o godz. 15:35 SN
waga 3600g, 54cm długości i ogrom szczęścia
Dziewczyny nie wolno się poddawać!
Moja perła ma dzisiaj ponad rok, jest cudowna, kochana i nie wiem jak żyłam gdy jej nie było.
Warto było to wszystko przechodzić. Liczyć dni do Ovu, po Ovu... liczyć tygodnie i stresować się każdą wizytą w toalecie (dziewczyny po poronieniach wiedzą o co chodzi). Warto.
POzdrawiam serdecznie:*****
Ciąża zakończona 25 maja 2018
Co za g*wno... wyskoczyło mi że ciąża zakończona 25 maja!
Ja nawet nie zdążyłam się Wam pochwalić a belly juz mi ją zakończyło.
Dziewczyny życie napisało dla nas zupełnie inny scenariusz niż zaplanowaliśmy. W zeszłym tygodniu zrobiłam test ciążowy bo czułam że spóźnia mi się okres i chciałam wybrać się do gina.
Zrobiłam test bo pierwsze pytanie lekarza przy spozniajacej się miesiaczce to czy robiła pani test ciążowy. Chciałam odpowiedzieć że tak i wyszedł negatywny. No to sikammmmmm bez emocji a tu dwie krechy! Myślałam że zejdę na zawał.
No a jakby tego było mało to nie zapisałam sobie w kalendarzu ostatniego okresu. Nawet nie wiem czy miałam go w kwietniu. Mąż twierdzi że koło połowy... idąc tym tropem byłby dzisiaj 6tc. Jutro idziemy do lekarza...
Do tej pory nie wiem jak to się stało... kochalismy się baaaaaardzo rzadko. Nawet śmie twierdzić że raz na miesiąc W GUMCE!
Jeśli ciąża się potwierdzi to jal wygrana w totka
Wysłaliśmy do Ciebie wiadomość z linkiem aktywacyjnym.
Aby aktywować konto przejdź do swojej poczty email , a następnie kliknij na link aktywacyjny, który do Ciebie wysłaliśmy.
Jeśli nie widzisz naszej wiadomości, zajrzyj proszę do folderu Spam.
Wiara czyni cuda <3 Jesteśmy z Wami tym razem , tak jak u mas szósta bedzie szczęśliwa. Jedz dużo kiwi ono ma bardzo dobry wplyw na przyswajanie kwasu foliowego :-)
dziękuję :)
Super :) będzie dobrze :) Moja przyjaciółka od 18 r. ż. leczyła się na PCOS, masa leków... w szczęśliwą ciążę zaszła w chwili, gdy przestała brać wszystkie leki... chciała od tego odpocząć :)