O mnie: 28 letnią mężatką która bardzo chciała mieć dziecko mimo wielu problemów
Nie mogę w to uwierzyć, zrobiłam dzisiaj 9 dni po owulacji test ciążowy i jest pozytywny:)druga kreska jest słaba,ale to żaden cień cienia wyrażny delikatny róż Cała się trzęsę Od razu pobiegłam do męża, jeszcze spał. Nie tak sobie wyobrażałam ten moment, ale emocje w pełni wzięły w góre. W czwartek mam umówionego lekarza:)
dzień spodziewanego okresu, a test zrobiony rano wykazał tylko blady cień cienia. Kreska była jaśniejsza niż ta z 9 dnia po owu. Boje sie że moje dzieciątko już nie jest ze mną.cały dzisiejszy dzień to czekanie na okres. Mam nadzieje że się nie pojawi...tak bym chciała być w ciąży, już się cieszyłam.
uf, nie dostałam okresu, wydłużyła mi się faza lutealna o 1 dzień Dzisiejszy test z moczu porannego pozytywny jak 102:)kreska jest już naprawde widoczna:)jutro ide na beta. Po co robiłam ten test z moczu wieczornego, tylko sie sresu strasznego najedliśmy!
Lekarz zlecił mi tylko beta hcg 235, początek piątego tygodnia. W przyszłym tygodniu mam przyjść na usg. Bardzo się boję czy będzie ok. Codziennie czuję kłucie jajników, najbardziej prawy. Dzisiaj naszły mnie wątpliwości czy my sobie poradzimy z dzieciaczkiem, ale z drugiej strony nigdy nie ma idealnego momentu na dziecko...Niby bardzo chcieliśmy i cieszymy się ale mam dziś jakiś smutnawy nastrój. Jak patrze na ceny rzeczy dla maluszka troche mnie to przeraża:(
Dzisiaj też przepłakałam pół dnia:( Nie wiem jak to jest, że tak bardzo chciałam być w ciąży a teraz nie czuję ej radości, mąż też się wogóle mną nie przejmuje. W dodatku przez opieszałość urzędników wszystko idzie nie tak jak chcielibyśmy z budową i pewnie nie zaczniemy w przyszłym roku. A mamy pieniążki na etap surowy, boję się że jak będziemy musieli zacząć dopiero za dwa lata to przez podwyżki cen nie zrobimy tego co planowaliśmy.
W dodatku wkurzam się że to ja muszę się tym przejmować, czytać te urzędowe rzeczy itd a powinien to robić facet. Mój to taka troche dupa...
Wszystko jest nie tak dzisiaj...dzisiaj się tak zestresowałam że nie wiem czy nie poronię przez to wszystko:(
Dzisiaj też przepłakałam pół dnia:( Nie wiem jak to jest, że tak bardzo chciałam być w ciąży a teraz nie czuję ej radości, mąż też się wogóle mną nie przejmuje. W dodatku przez opieszałość urzędników wszystko idzie nie tak jak chcielibyśmy z budową i pewnie nie zaczniemy w przyszłym roku. A mamy pieniążki na etap surowy, boję się że jak będziemy musieli zacząć dopiero za dwa lata to przez podwyżki cen nie zrobimy tego co planowaliśmy.
W dodatku wkurzam się że to ja muszę się tym przejmować, czytać te urzędowe rzeczy itd a powinien to robić facet. Mój to taka troche dupa...
Wszystko jest nie tak dzisiaj...dzisiaj się tak zestresowałam że nie wiem czy nie poronię przez to wszystko:(
Dzisiaj też przepłakałam pół dnia:( Nie wiem jak to jest, że tak bardzo chciałam być w ciąży a teraz nie czuję ej radości, mąż też się wogóle mną nie przejmuje. W dodatku przez opieszałość urzędników wszystko idzie nie tak jak chcielibyśmy z budową i pewnie nie zaczniemy w przyszłym roku. A mamy pieniążki na etap surowy, boję się że jak będziemy musieli zacząć dopiero za dwa lata to przez podwyżki cen nie zrobimy tego co planowaliśmy.
W dodatku wkurzam się że to ja muszę się tym przejmować, czytać te urzędowe rzeczy itd a powinien to robić facet. Mój to taka troche dupa...
Wszystko jest nie tak dzisiaj...dzisiaj się tak zestresowałam że nie wiem czy nie poronię przez to wszystko:(
Ciąża zakończona 23 lipca 2020
Wysłaliśmy do Ciebie wiadomość z linkiem aktywacyjnym.
Aby aktywować konto przejdź do swojej poczty email , a następnie kliknij na link aktywacyjny, który do Ciebie wysłaliśmy.
Jeśli nie widzisz naszej wiadomości, zajrzyj proszę do folderu Spam.
Gratulacje. :-)
Uważaj na siebie teraz ;) gratulacje !!!