BellyBestFriend
Dodaj do ulubionych

Pamietniki / Tytuł: Nikoś i Matylda :) Nasze skarby

Autor: sylwia1985
Przejdź do OvuFriend i przeczytaj moją historię starania się o dziecko
Wstęp

O mnie: staralismy sie o nasz cud z pomocą lekarską prawie 2 lata

Moja ciąża: przebiegla pracowicie gdyz do 8 mca chodzilam do pracy poczatki ciezkie- bo ciagle mdlosci a pod koniec te straszne skurcze lydek i niewyspanie

Chciałabym być mamą: najwspanialsza ... troskliwa...kochajaca

Moje emocje: podekscytowanie, niedowierzenie ale tez strach dopoki nie zobacze na USG ze wszystko jest wporzadku

6 października 2014, 18:43

niedlugo rodze... nie moge w to uwiezyc ze za 10 dni zobacze swojego syneczka Nikusia. Modle sie zeby tylko byl zdrowy - boje sie cholernie porodu ale wiem ze na koncu czekac bedzie na mnie nagroda na ktora tak dlugo czekalam :)


Wiadomość wyedytowana przez autora 6 października 2014, 18:42

1 komentarz (pokaż)
8 października 2014, 15:10

czuje sie coraz gorzej - wszystko mnie boli,maly kopie okropnie mocno i sie rozpycha, jestem zmeczona i ledwo chodze i z niecierpliwoscia czekam az moj synus zechce wyjsc. Nie chcialabym przenosic ciazy gdyz mam cukrzyce ciazowa. Umowilam sie z synciem ze 10.10 wychodzi i juz !!!

ciekawe czy mnie poslucha

1 komentarz (pokaż)
28 października 2014, 10:16

Nikulek jest juz z nami od 13.10 2014

ciezki porod

maly ciagle placze i nie da spac wogole

1 komentarz (pokaż)
10 grudnia 2014, 15:13

Dawno nie pisalam - ogolnie zaluje ze nie prowadzilam pamietnika
Maly ciagle placze jedyne co go uspokaja to cyc mamusi :)
daje popalic bo ciagle go brzuszek boli i ma zaklejony pepek gdyz ma przepukline
wazy juz 5900- duzy chlop a nie ma jeszcze dwoch miesiecy

1 komentarz (pokaż)
29 grudnia 2014, 20:07

swieta swieta i po swietach

Wczoraj byly chrzciny Nikusia- myslalam ze bedzie plakal cala msze - o dziwo byl grzeczny jak anioleczek :)

0 komentarzy (pokaż)
22 stycznia 2015, 18:38

poniewaz nie mam zadnej psiapsiolki to bede sie wam zalic bo jakos zaczelo sie psuc w naszym malzenstwie od urodzenia Nikusia a przeciez tak bardzo sie o niego staralismy i dlugo

2 komentarze (pokaż)
22 stycznia 2015, 18:46

zaczne od tego ze mieszkamy z tesciami oni na dole my na gorze i oczywiscie tesciowa we wszystko sie wpierdziela- a to ze dziecko zle ubrane, czemu placze i ze go glodze pewnie itp moje nerwy nie wytrzymuja juz jestem zestresowana na maxa - zero prywatnosci bo ciagle lazi do nas na gore z byle bzdurami byle by tylko powiedziec cos nie fajnego- oczywiscie jej ostatnio powiedzialam ze ciagle tylko mnie doluje to obrazila sie na 3 dni ale znowu potem zaczela do nas lazic. Codziennie brzuch mnie boli bo wiem ze jak tylko Nikus zaplacze to przyleci ...
od porodu moze z 2 razy z laska z nim zostala - siedze sama w 4 scianach i nikt nie pomaga nawet maz - mowi ze skoro jestem na macierzynskim i mi placa to powinnam sie dzieckem zajmowac
ze nie mam nic innego do roboty.. przykre bo przeciez to nasze wspolne dziecko o ktore walczylismy. Na poczatku bylam ledwo zywa bo ponacinana i ledwo chodzilam i wszystko sama musialam robic bylam jak zombie bo maly co godzine sie budzil i wrzeszczal bo mial problemy z brzuszkem...
smutno mi ...

3 komentarze (pokaż)
23 stycznia 2015, 13:46

odkad urodzilam maz codziennie sobie gdzies wychodzi : to na basen, to na silownie, to na piwko w kumplami, to do spa a ja sama z malym- mowi ze musi odpoczac i sie zrelaksowac - ale co ja mam powiedziec ? jestem wymeczona, wymordowana chociaz jeden usmiech Nikusia i zapominam o zmeczeniu ale chcialabym czuc wsparcie ze strony meza...
Rozumiem gdy chodzil do pracy to nie pomagal - ale nawet w weekend potrafil gdzies pojsc i nic nie robic...
Teraz od stycznia jest na bezrobociu/szuka pracy ale jakos sie nie zmienilo za bardzo
Rozmawialam z nim i mowilam co mnie boli ale jak grochem o sciane...


Wiadomość wyedytowana przez autora 23 stycznia 2015, 13:51

4 komentarze (pokaż)
23 stycznia 2015, 15:55

bylam u gina po pologu i musialam malego zostawic- to jak wrocilam to byl u mamuni - on niepotrafi go uspokoic jak placze i wowczas sie denerwuje i irytuje ....
chociaz i tak teraz zmienia pieluchy - wiec postep jakis jest


Wiadomość wyedytowana przez autora 23 stycznia 2015, 15:56

2 komentarze (pokaż)
24 października 2017, 01:20

Kontynuacja pamiętnika w KidzFriend - zapraszamy

0 komentarzy (pokaż)
UTWÓRZ KONTO

Twoje dane są u nas bezpieczne. Nigdy nie udostępnimy nikomu Twojego adresu e-mail ani bez Twojego pozwolenia nie będziemy wysyłać do Ciebie wiadomości. My również nie lubimy spamu!

Twój adres e-mail: 
OK Anuluj
Dziękujemy za dołączenie do BellyBestFriend!

Wysłaliśmy do Ciebie wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Aby aktywować konto przejdź do swojej poczty email , a następnie kliknij na link aktywacyjny, który do Ciebie wysłaliśmy.

Jeśli nie widzisz naszej wiadomości, zajrzyj proszę do folderu Spam.

OK (15)