O mnie: szczęśliwa ale i pelna obaw
Moja ciąża: Bardzo wyczekiwana ale i tak ogromne zaskoczenie, że się w końcu udało
Chciałabym być mamą: Najlepszą na świecie :-)
Moje emocje: Szczęście, strach, obawa
Okres spóźnia mi sie kilka dni.... ale strach przed kolejną torbiela na jajniku tak mnie sparalizowal, ze strasznie balam sie zrobic test ciazowy... skoro i tak napewno będzie negatywny i kolejny raz sie cos przyplatalo... ale wzielam sie w garsc i rano przed wyjsciem na uczelnie zrobilam test, i co?? Od razu pojawily sie dwie kreski, nawet nie musialam czekac... rece mi sie trzesly, serce mi prawie wyskoczylo, i pomyslalam co teraz? Święta przed nami, potem Nowy Rok i dostac sie do lekarza bedzie graniczylo z cudem, takze jutro wybiore sie na krew, w srode powtorze i jak bede na 100% pewna, czyli dopiero w Wigilie, powiem mojemu mężowi, ze w tym roku otrzymaliśmy bardzo wyjatkowy prezent mam przynajmniej taki plan, ale czy wytrzymam? Oby wszystko bylo dobrze, tak dlugo musialam czekac na to male - wielkie szczęście
Wiadomość wyedytowana przez autora 21 grudnia 2015, 08:34
Rano zrobiłam kolejny test, ciemne dwie kreski :)Dzisiaj poszłam na bete, z niecierpliwością czekam na wyniki, w środę powtórzę.
Jak na razie czuję się jakbym miała cały czas gorączkę i strasznie męczy mnie chodzenie po schodach, lekko bolą piersi i pojawiły się pierwsze zaparcia, zobaczymy jak będzie dalej
Jeśli wszystko będzie dobrze, to termin porodu wypadnie w moje urodziny Choć w moim przypadku jest duże prawdopodobieństwo cc, więc pewnie to będzie szybciej
Wracając z pracy odebrałam wyniki bety - 2664,0, w środę powtórka i mam nadzieję, że będzie odpowiednio wzrastać Jutro muszę koniecznie dodzwonić się do lekarza, przez te dni wolne pewnie dopiero po Nowym Roku się gdzieś dostanę, osiwieję chyba!
Niestety dzisiaj wieczorem wymiękłam i powiedziałam mojemu R. o ciąży Był w takim szoku, że nie był w stanie nic powiedzieć, śmiesznie to wyglądało, ale się cieszy
Oby było wszystko ok
Umówiłam się do mojej lekarki na 28 grudnia, myślicie, że nie za wcześnie?
W niedzielę byłam na chwilę u teściów, był też szwagier i teraz się okazało, że wszyscy po kolei mają grypę żołądkową, mam nadzieję, że mnie ominie
Dzisiaj kolejna noc nie przespana, ciągle się budzę i jakoś nie wygodnie mi się śpi, za to w ciągu dnia ciągle ziewam, porażka jakaś!
Rano powtórzyłam betę, czekałam na te wyniki jak na zbawienie i są! Wynik 6 753,0 Boże zawału dostanę normalnie Ale przyrost zdaje się być ok, oby tak dalej Myślicie dziewczyny, że powinna jeszcze raz powtórzyć, np. w poniedziałek po Świętach?
Święta święta i po świętach czas znowu do pracy... Od rana jestem cała w nerwach, piersi raz bolą raz nie, tak samo brzuch. Przed 17 mam wizytę u lekarza, tak bardzo się boję, że moje marzenia legną w gruzach
Po wczorajszej wizycie u lekarza - fasolka w odpowiednim miejscu, ma 2,8 mm, widoczne echo serca, ale niestety nie udało się jeszcze usłyszeć, wiek ciąży zgadza się z wykresem na belly, czyli idealnie 5 tyg. i 6 dni wg wczorajszego dnia
Z mniej przyjemnych rzeczy - na prawym jajniku zrobiła się jakaś krwotoczna torbiel ze skrzepem krwi ma mniej niż 3 cm, tak więc lekarka mnie pociesza, że powinna się wchłonąć... no ale zobaczymy.
11 stycznia idę na kolejne usg, oby było dobrze i fasolka przetrwała!
Dawno nie pisałam
Czuje się w miarę ok, ale najgorsze jest to, że w życiu bym nie powiedziała, że głód może zawładnąć człowiekiem! A w ciąży może! Straszne to jest, ale albo zjesz albo Ci nie dobrze Nie wiadomo, co gorsze Staram się nie jeść więcej, ale ten głód zawsze wygrywa
Dzisiaj robiłam badania krwi, zobaczymy jak wyjdą wyniki.
Z niecierpliwością czekam na poniedziałek, kolejna wizyta i mam nadzieję, że serduszko bije jak dzwon i wszystko jest ok
Ciąża zakończona 26 sierpnia 2016
Wysłaliśmy do Ciebie wiadomość z linkiem aktywacyjnym.
Aby aktywować konto przejdź do swojej poczty email , a następnie kliknij na link aktywacyjny, który do Ciebie wysłaliśmy.
Jeśli nie widzisz naszej wiadomości, zajrzyj proszę do folderu Spam.
Moje gratulacje! :) ciesz się ciążą, ten magiczny czas leci tak szybko... :) powodzenia :) i trzymam kciuki za wysoką betę :)
wytrzymaj do Wigilii, to będzie mega prezent!! :D gratuluję :)
Gratulacje :) na pewno wszystko będzie dobrze. Myśl pozytywnie:) super prezent na święta od losu :)
gratuluje!!
Nawet nie wiesz, jak bardzo Ci zazdroszczę :) Właśnie tak też chciałam poinformować mojego męża o ciąży - w Wigilię, po przebudzeniu, wręczając mu prezent... :) Gratuluję Ci z całego serca, zarażaj pozytywnym wiruskiem te wyczekujące, tak jak ja :D