Pierwsza myśl dziewczynka a nagle nie no nie chłopak bo same baby praktycznie w pamiętnikach równowaga musi być ;) a w sumie co to za różnica ważne zeby było zdrowe ;)

Dziewczynka bedzie!!! :D

No to z niecierpliwością czekamy na wieści :)

Ja mowie ze chlopak :)daj znac jutro ;)

niooo - z niecierpliwaścia !!! tylko nie zapomnij sie pochwalic :))

Ooo no to czekamy na wieści

życzę wyjaśnienia sytuacji!

życzę wyjaśnienia sytuacji!

Co do infekcji to dziwi mnie podejście poprzedniego lekarza ze nie ma co leczyć jak nie ma pieczenia itp ja bym jednak sie leczyła szczególnie w ciazy Co do tego ze w Hiszpani inaczej sie prowadzi ciążę to fakt całkiem inaczej do tego podchodzą nie robią tylu badań co tu i powiem ci ze jak Czarka bratowa przyjechała do Polski w ciazy to reakcja lekarza była podobna cóż zrobic inny kraj inna mentalność chociaż mógł być bardziej delikatny przecież to nie twoja wina poprostu tam tak sie to odbywa ze ciążę prowadzi matrona czy jak tam sie ta położna nazywa a nie lekarz są inne procedury itp ale głowa do góry bedzie dobrze :)

kolejny walnięty lekarz, mnie ostatnio tez lekarz wyprowadził skrajnie z równowagi, u Ciebie inny kraj u mnie "niedobry szpital" do porodu wybrałam i też się nasluchałam, dwa dni odreagowywania, po których stwierdziłam najzwyczajniej w świecie że wystawiam lekarzowi opinie za złe podejscie do pacjenta, bo nie powinnysmy wychodzic z wizyty w takim stanie. To sa jakies lekarskie rozgrywki z którmi pacjent nie ma nic wspólnego, więc to nieprofesjonalne. Ja bym nie przejmowała się jego opiniami na temat systemu i karty ciąży itd, ale infekcje warto wyleczyć moźe?

jaki kootas! tez bym wiecej nie poszla. nie dosc ze placisz to jeszcze takie traktowanie??? ja bym maxi nawet mu nie zaplacila! skoro wspomnial o pizzy - ja teraz jak bylam w pizzeri to jaśnie pani zapomniala jednej pizzy!!! jakby nie mogla sie upewnic ze wszyscy wszystko maja a tu prosze 2ka dzieci nie dostala swojego... ale nie interesowalo ją nic. przyniosla zawstydzona a ja dopiero jak zjedli powiedzialam ze za takie traktowanie nie place!! i nie zaplacilam :D (znaczy tyko za tą pizze). cholera z konowalami. na pocieszenie ci powiem, ze pewnie nie jest w zyciu szczesliwy a zona musi go zdradzac!!! :D

ach, aż brak sił na tych wszystkich zakichanych dr mądrali !

pewnie znasz, ale gdyby jednak nie to mnie pomógł http://www.doz.pl/apteka/p49378-Lactacyd_Femina_Plus_plyn_ginekologiczny_do_higieny_intymnej_200_ml i to (tyle ze w ciąży trzeba konsultować z lekarzem, według ulotki) http://www.doz.pl/leki/p179-Lactovaginal nie przejmuj się jakiś zakompleksiony bubek się trafił. temu mojemu tez papiery się nie podobały - dokumentacja ze szpitala za dokładna!

oj chyba kupie sobie ta femine...zapisał mi lactovaginal....i cos jeszcze na receptę....ale tak nabarzgrolił, że nie mogę rozczytać....dopiero w aptece się dowiem...

Zrób może posiew dla świętego spokoju. Ja od wielu lat zmagam się z zapaleniami - miałam kolonizację paciorkowca i e coli, przez 2,5 roku wybrałam mnóstwo leków i antybiotyków i nic. W końcu wyleczyłam się sama, tylko w przeciwieństwie do Ciebie cytologia zawsze wychodziła ok, a miałam upławy, swędzenie, pieczenie, ból, rozrywanie przy stosunku, zakładaniu globulek. Teraz w ciąży lekarz zrobił mi posiew, cytologia wykazała stan zapalny (ale już i tak czułam infekcję), w pochwie wyszła Klebsiella pneumoniae (bakteria szpitalna). Cieszę się, bo wzięłam tylko antybiotyk Zinnat i jest ok. Możesz być kobietą, która miewa tylko uczulenia np. na mydło, płyn i to one powodują zapalenie. Wiele z nas bywa nosicielkami bakterii, ale lekarze nie zalecają ich leczenia dopóki nie dają objawów. W ten sposób tylko obniża się odporność.

A i najlepiej unikać kosmetyków uczulających jeśli ktoś może być podatny. Przez lata stosowałam specjalne żele do higieny intymnej i najbardziej pomocny okazał się Biały Jeleń antyalergiczny.

no właśne biały jeleń podobno najlepszy!!

też się tego bałam, ale na szczęście tu mnie też mają za okaz zdrowia choć badań robię miliony. Dobrze, że wszystko w ramach abonamentu medycznego:) Nie daj się wkręcić i po prostu dbaj o wagę i przyrosty prawidłowe :)

Ja też przed ciąża miałam nadwagę, a do tego momentu w ktorym teraz jestem przytylam tylko 2,5kg na szczęście.. A sprawdzają w Hiszpanii szyjki macicy? Bo w UK w ogóle. I jak czytam te fora o szyjkach to tylko się stresuje. Ja też nic za wizyty nie wydała, jedynie na multiwitaminy dla ciężarnych.. recepty i dentysta za darmo dla matki przez cały okres ciąży plus rok po urodzeniu, a dla dziecka dentysta i recepty za darmo do 16 roku życia..

Kochana... Ja jak wykupilam babci kilka tabletek zaplacilam 115zl, przy czym pani mnie pytala co jest napisane na recepcie!! Dopiero jak jej dalam inny papierek gdzie doktór zapisał mi oddzielnie co jest na co to go odczytala... a jak mieszkalam w anglii to wszystkie recepty byly drukowane i nikt nie mial problemow. ale tam znowu lecza tylko ibupromem. temat rzeka, ale widac roznice dopiero jak sie mieszka za granica.

mychowe...niestety nie sprawdzają szyjki w hiszpanii....nie ma zadnego badania ginekologicznego,tylko przez brzuch kazde usg...tez się nad tym zastanawiam...tyle dobrego z tej wiyzty w polsce,ze musze po prostu bardziej uwazac na infekcje i bardziej dbać o brożke-jakby to kali powiedziała, zwłaszcza teraz w ciąży...więc będę uważać...wykupiłam receptę i płyny do pusy cata...jeszcze białego jelenia kupię...i będę w spódnicach bez majtek po chacie biegać...

he he ... dobre:DDD z ta kiecką to mnie powalilo :P a co do szyjki - to u mnie taż mi nikt nie bada szyjki - z ciekawości poprosiłam o sprawdzenie bo w kroczu kilka razy czułam dziwny ucisk i tak na wszelki wypadek zapytałam ... nie wiem czy dobrze zrobiłam bo teraz te 28mm nie daje mi spokoju :/

no o kocurka trzeba dbac! koniecznie. ja mam podobnie jak ty. nie daj bosze ze mnie pańcio brudnym palcem dotknie juz mnie poswędza. ja sie myje tylko i wylacznie mydlem antyseptycznym, jak juz zle to ciekam wlasnie bez majtek w spodnicy a w najgorszym wpadku wystawiam ja na slonce. tylko tak zeby sasiedzi nie widzieli!!! ja sie wygrzeje szybciej sie goi. serio...

dokładnie kali...ja mojemu już zrobiłam jazde, ze chyba brudnymi łapami mnie macał...teraz, przed każdym bara bara będzie sprawdzanie, czy ręce umyte... :/ chodz z tym bara bara u nas kiepsko...mąż się mnie boi od kiedy jestem w ciąży....tfu...o dziecko się boi, że coś mu się stanie, gdzieś sobie w necie poczytał bóg wie co... i kaplica

to juz 16 tydzień !!! :) Nim się obejrzysz będziesz miała połówkę za sobą a potem to już tak szybko czas leci... Wszystkiego dobrego na następne miesiące :)

Hehe ale sie usmialam z pusy cata :D Ja kupuje plyn do hygieny intymnej do skirt wrazliwej, jem jogurty i aurawine i powinno trzymać odpowiednie ph w pusy cacie :) Miałam tylko raz zapalenie pęcherza w pierwszych 12 tygodniach, bo mdlilo jak pilam cokolwiek.

dlatego bedziemy unikac ich bledów będąc sami rodzicami, ja też robie wszystko żeby nie foszyć się przy dziewczynkach mojego... a najlepiej jakby sie nie klócic wcale (choc czasami to jest bardzo zdrowe dla zwiazku). buziaki duże dla ciebie na pocieszenie :*

o to mam już dużą część sukcesu wychowawczego zaliczoną :P tylko co innego emocje a co innego wprowadzić to w życie :P trzeba jeszcze umieć miłość dać i ją przyjąć a to już wyższa szkoła jazdy.

o to mam już dużą część sukcesu wychowawczego zaliczoną :P tylko co innego emocje a co innego wprowadzić to w życie :P trzeba jeszcze umieć miłość dać i ją przyjąć a to już wyższa szkoła jazdy.

Ciężko jest czasami w związku - prawdą jest że kłótnia problemu nie rozwiąże !!! ale dużo czasu potrzeba aby nauczyć się rozmawiać... ja włąsnie jestem po akcji z moim mężem... przemęczenie i ciągły remont... praca na 2 etaty - daje nam ostro popalić i chyba zaczynamy odreagowywać te emocje na sobie :/ jakby nie te -10 na zewnątrz to pewnie bym wyszła i dała mu tradycyjnie czas na przemyślenia, niestety jestem zmarźlakiem i nie masochistką :/ a mój mężuś uwielbia walkę słowną i nie potrafię go nauczyć że słowa ranią i lepiej się czasami zamknąć zanim będzie za późno... Niestety do TANGA TRZEBA DWOJGA - związku w pojedynkę sie nigdy nie zbuduje :(

Spokojnie, nie przerażaj sie, ja dopiero teraz z dzieckiem widzę że większość rzeczy to kwestia naszej wygody a nie tego że są niezbędne. Poza tym każdy kto przychodzi z wizyta przynosi też coś dla malucha, masz tez kilka miesięcy na to żeby stopniowo zebrać to co jest faktycznie potrzebne, będzie dobrze!

szczerze jak patrze na to ile już wydałam - a większość kupiłam używanych rzeczy to aż mnie ścięło z nóg. Poszło już jakieś 5tys! A przysięgam, że nie wiem na co bo jeszcze zero mebli mam!

aaa i też kupiłam jak sugeruje Michaela mniej bo np piszą - 2 ręczniki, 2 kocyki - mam po jednym bo pewnie po drodze od kogoś dostanę. Tylko pojedyncze rzeczy kupuję żeby jakby co było.

he he ... jeśli cię to pocieszy :D nie jesteś sama :P ja ostatnio wciąż zadaję sobie pytanie - dlaczego tak szybko ??? pierwszy strzał i BOOM !!! nie mogłam się bardziej pomęczyć, może bym miała więcej czasu na przygotowanie i utwierdzenie w przekonaniu... :/ a teraz wszystko trzeba na łapu - capu... i z niczym się nie wyrabiam :/ tragedia

co do kocyków to nam się super sprawdza z ikei kocyk za 5 zl(przecięty na pół daje 2 kocyki)

na pewno w ikeii zrobie zakupy typu łóżeczko,pościel,materac, kocyk...

hej kochana spokojnie twoje obawy sa calkowicie normalne :) jak bys potrzebowala porady co do wypraki sluze pomoca juz raz przez to przechodzilam, dasz rade :)

spacer nad Bałtykiem... ehh. zazdroszcze, tak tęsknię za morzem....

welcome back. co za przezycia. napisz czy nic nie zginelo ze spadochronów :D

no mam nadzieje, ze nikt nie wyje ptasiego mleka i nie zuzyje moich spadochronow w razie awarii....

Może dorzuca ci jakieś pysznosci z innego końca swiata ;)

a powiedzieli gdzie bagaż poleciał?

bagaz polecial na wyspy kanaryjskie,....wrocil, nikt mi majtek nie zara,bal, ani skarpet, wszystko sie zgadza...jedzenie tez dolecialo...cos na tym lotnisku w berlinie namieszali....za wczesnie bagaz zdalam, bo bylam 4 h przed lotem i nie chcialo mi sie targac walizki do kibla w te i w tamta...

Ale masz swiatowy bagaż :) Mam nadzieje, że nie poleciał gdzieś, gdzie jest bardzo zimno, brrr :)

dobrze, że się wszystko znalazło :) hmm... myślę, że masz chłopca :)

chłopak!

Jezu nie dziwię się że się wkurzyłaś, Takie wazne atrybuty ciążowe no i pierogi, matko zabiłabym kogoś. Ale dobrze że wszystko wróciło, uff

nio to pozwiedzane :D he he ... ja też bym wolała na Wyspy :D TERERIFE !!!

pierrwsza myśl która się pojawiła to taka że będzie to chłopak, a druga ze jdnak dziewczynka, taka silna, dzielna dziewczyna.

No to trzymamy juz teraz kciuki za USG polowkowe. ale ten czas szybko leci. juz polowka. WOW!

Nie zazdroszcze przygody z walizka :( ja tez mam polowkowe za 2 tyg. :) zobaczymy czy to jest on czy ona :)

oj to sie nadenerwowalaś,wcale sie nie dziwię. męża walizka kiedyś pół świata przeleciała nim trafiła spowrotem do niego :P

z jedzeniem jest fazowo - teraz masz gastro fazę a potem będziesz miała dni gdzie nic nie będziesz chciała jeść.

Mnie strasznie do słodkiego ciągnie, niestety.. Ale za tydzień test na glukoza, to muszę trochę przystosować :)

ja od poczatku ciazy mam ochote na slodkie ale staram sie nie jesc duzo :)

Dzień bez czekolady to dla mnie dzień stracony :D i tak dziennie pochłaniam ok 2 tabliczek :) a pomyśleć ze przed ciaza mogła dla mnie nie istnieć :D życzę powodzenia w postanowieniu ja bym nie dała rady

no mi by było ciężko :) współczuję przygody z walizką, ja nawet nie chcę myśleć jak bym się wkurzyła, chyba bym wszystkich pogryzła... :)

trzymam kciuki za wytrwanie w celu...ja osobiście nie dałabym radu. Tydzień bez słodyczy !!! to nie na moje nerwy :P

trzymam kciuki za wytrwanie w celu...ja osobiście nie dałabym radu. Tydzień bez słodyczy !!! to nie na moje nerwy :P

Maxim w moim poradniku ciazowym jest napisane, ze kobieta w ciazy powinna jest 2-3 kosteczki czekolady dziennie, zeby uniknac przedwczesnego porodu. Ja tak robie i wogole nie mam ochoty na inne slodycze.

sorry za dodatkowe m - samo sie wcisnelo :=)

sorry za dodatkowe m - samo sie wcisnelo :=)

dla mnie słodycze blee ale mam faze na kanapki z pasztetem i ogórkiem kiszonym :) i czasem troszke na to cebuli :D

o ran ... !!!! PEŁEN PODZIW !!!! ja też z tym walczę - straszne wyzwanie :/ nie rozumiem dlaczego tak jest że jak idę do sklepiku z listą po konkretne pełnowartościowe produkty to i tak kończę przy czekoladka i lodach (w tym miejscu toczy się w moim umyśle walka - poskromienie pożądania - i często udaj mi się wyjść z niej zwycięsko) - jednak fakt faktem - ślinka mi cieknie na same widoki a SERCE woła - DAWAJ !!! BIERZEMY WSZYSTKO !!! :P

Ja bym nie wytrzymała 3 dni ! U mnie max.2 dni ! :) Daj spokój, po co masz przez kolejne 4 dni chodzić zła ?:) ON Ci wybaczy, przecież jesteś w ciąży!

A próbowałaś czymś oszukać swój organizm ? :P Może spróbuj z suszonymi owocami lub orzechami, mi czasem to pomaga, gdy w domu nie ma nic słodkiego :) A tak ogólże to ja też mam ostatnio ciąg słodyczowy. Dzień bez czekoladki, dniem straconym :P

a żesz walnij sobie jedną czekoladkę. co to za dieta tortura???

oszukuje sie miodem...na sniadanie chleb z miodem albo dzemik,mleczko...na kolacje tak samo + owoce...kupilam melona....ale to nie pomaga....potrzebuje chemicznej czekolady!!!batonow,biszkoptow, cukierkow, byle do srody!!!!! kali chodzi o to, ze jedna mala czekoladka mnie tylko rozochoci...do srody wytrzymam!!!

Tak mój kot często pada ofiara pomówień że powinnam go przekazać na czas ciąży do kogoś bo to jedna wielka chodząca zaraza. Chyba żart! Kot zostaje bo tylko on potrafi tak mruczeć do brzucha:)

mojej przyjaciolce rodzina juz robi takie jazdy, ze jestem w szoku normalnie....az sie z nimi tak poklocila o kota, ze sie teraz nie odzywaja do siebie....

he he ... Maxim <3 dziękuję - jednak mój tłuszczyk ma to do siebie że raczej rzadko odkłada się na brzuszku :/ atakuje inne partie ciała stąd taki efekt :P A nocne buszowanie ostatnimi czasy weszło mi w krew gdyż nie mam czasu na książki i dokształcanie - dlatego staram się przynajmniej oglądać porodówkę (leci pomiędzy 1 a 4 w nocy) - POLECAM :P

wszyscy mówia żeby takich małych nie kupować, i całe szczęscie że jednak mieliśmy kilka takich par, bo z rozmiaru 50/56 całkiem długo korzystała (urodziła się 52 cm) teraz ma skończone dwa miesiące i zakłada rozmiar 56/62 68, a wszyscy podkreślają że to długa dziewczyna... więc chyba by bez tych ciuchów na golasa chodziła przez dwa miesiace :D fantastycznie sprawdzają się w zimie śpiochy z polaru na zamek błyskawiczny - schną momentalnie i są bardzo wygodne, no i dla takiego malucha fajne sa śpiochy z rękawkami które po odwinięciu spełniają funkcje rękawiczek - zwykłe rękawiczki jakoś szybko nasza mała zrzuca. hmm... ciuszki raczej zapinane niż wkładane przez głowę. A może ładny ręczniczek do kąpieli? oj się rozpisałam...

Moim zdaniem, nawet jak maluch bylby duzy to 62 bedzie ok. A pare sztuk 56 moze sie przydac. Ja urodzilam syna 4150g i niby 59 cm ale i tak nosil na pocxatku 56. Szczerze trudno to przewidziec. Moze pod koniec bedzie troche latwiej cos powiedziec choc i tak to loteria. Tym bardziej ze kazda firma jakos inaczej szyje. Roznice sa nie kiedy bardzo duze- roz roz nie rowny.

W Tajlandii to zaczynają od 50 :P A ja mam sporo 56 bo spodziewam się raczej małej dziewczynki. Kilka 56 warto mieć - np używane kup albo wypytaj znajome czy mają cą na zbyciu do oddania.

albo w razie czego - moja już wyrośnie to przyślę Ci paczkę :)

Ja ruchy poczułam trochę wcześniej, ale takie wyraźne to właśnie w 19 tygodniu, a po polowkowym to w ogóle już były kopniak :) Myślę, że poczujesz je i tak :)

termin mam na lipiec wiec w hiszpanii nic z dlugim rekawem sie nie sprawdzi az do konca wrzesnia...macie racje, cos powinnam miec malego....w primarku sa przecny na spiochy wiec cos wynajde za pare euro :)

hej tez nie czuje ruchow i sie martwilam ale lekarz powiedzial ze do 20 tyg to norma i nic sie nie dzieje jak kobieta ich jeszcze nie czuje bo oczywiscie ja jako panikara pojechalam w piatek na urgencie i z dzidzia jest jak najbardziej wszystko w porzadku powiedzieli ze jeszcze jest czas na ruchy,co do macicy tez czuje rozciaganie klucie :) pozdrawiam

ja tez już kupiłam kilka body z rozm 56, trochę trzeba takich mieć myślę, najlepiej każdego po trochu. Mi ruchy zaczęły sie około18-tego ale czułam to bardziej jak przelewanie w jelitach, bulgotki i łaskotki. Może takie coś czujesz?

ja chyba jakos gruboskrona jestem i nie czuje ruchow...czuje wiele roznych rzeczy,ale z ruchami dziecka mi sie to nie kojarzy...moze moja tkanka tluszczowa utrudnia te odczucia...chyba popedze po te spiochy w rozmiarze 56

nioo !!! to kolejny tydzień przed nami :D ja właśnie zaczynam 29 :P masakra ale się rozpędziłyśmy :P

małe ubranka też się przydają, mojej siostry córcia 3870g tez nosiła 56, ważne żeby te pierwsze ubranka były łatwe do założenia (jak najwięcej na zatrzaski) i raczej nic do przekładania przez głowę bo podobno ciężko to ogarnąć przy maluszku świeżo urodzonym.

ja bym kupila kilka 56cm, coreczka mojej kolezanki urodzila sie 47cm a Ania miala dla niej ciuszki w rozmierze 62/68 takze musiala dokupic po porodzie:)

ja bym kupila kilka 56cm, coreczka mojej kolezanki urodzila sie 47cm a Ania miala dla niej ciuszki w rozmierze 62/68 takze musiala dokupic po porodzie:)

też miałam takie jazdy w okolicach 20 tyg :D wiec to chyba norma co to tych wózków to czarka bratowa wypowiadała się bardzo pozytywnie nawet kilka linków wysłała w razie gdybyśmy taki chcieli sobie kupić i sprowadzić do polski lecz my uznaliśmy że jak na polskie realia to nie jest przystosowany :D obawialiśmy się tych małych kółeczek przednich że nie dadzą rady w polską zimę :D

no wlasnie jane muum podobaja mi sie od dawna w wresji 3 w1, w polsce taki nowy wozek kosztuje 2000 zl...uzywany ciezko dostac,nie sa popularne...jednak widac roznice w sklepach, tutaj wozki sa leciutkie, male,zgrabne, w polsce w wiekszosci to traktory, ale musza po naszych drogach funkcjonowac....tutaj uzywany muum da sie kupic w cenie od 250 do 350 euro...wiec chyba sie skusze...

Dokładnie tak jak piszesz :) a ceny używek są naprawdę dobre :)

no cóż ... ja w ciąży stwierdzam że w zupełności nie jestem normalna i nie mam pojęcia jak po porodzie i po macierzyńskim bedę mogła wrócić do pracy ??? Biorąc pod uwagę że nadal praccuję - moi "koledzy" w pracy mieli okazje poznania moich ciążowych histerii... ryczałam bez powodu i to nie raz... wiele mi obecnie nie potrzeba - z tego całego obciążenia, organizm nie radzi sobie i wyrzuca słabości :/ niestety - takie jest życie :((

oooo dobry pomysł :D zacznę tak gadać :D po cichu licze na to że w urzędzie będą miały problem z zarejestrowaniem :D tego imienia mieszkają w małym mieście Kraśnik pod Lublinem z którego pochodzę wiec liczę na zacofanie urzędników :D

no to jutro wielkie powitanie no no no pewnie się ucieszy i wyściska po takim długim rozstaniu :D a wózek ładny ładny :) a ja już licze do 20 bo jestem ciekawa kto tam u Ciebie mieszka :D

Ale Ci zazdroszczę takiego brzuchola, ja muszę sie wypinać by ktoś zauważył. A jak chcę żeby nie widzieli wystarczy się zgarbić:)

Oj, też uwielbiam miodek.. Zawsze jak zachce mi się coś słodkiego, to podkradam łyżkę :) Słodzenie miodem (750ml) starcza mi na 1,5 tygodnia :)! haha<3

chodz tak przejgladam te wczesniejsze zdjecia Miriam i Chiang Mai i w sumie w 20 tygodniu tez juz mialy wyrazne,okragle i piekne brzuszki :) w koncu, cholera to juz prawie polowa!!!

Mi tak od 14 do 19 tygodnia wolno rósł brzuch, a po 20 tygodniu wyskoczył, że nie mogłam nadążyć ze smarowaniem go i swedzial czasami.. musiałam 4 razy czasem smarować, teraz w 29 tygodniu wyglądam jakbym zaraz miała rodzic :)

Miód jest dużo zdrowszy od batoników :) Zjadając go w ciąży dajesz dziecku szansę na uniknięcie alergii na pyłki w przyszłości :)

miód mniam :) ja słodzę herbatę miodkiem :)

Ten kosz mojżesza to fajna sprawa :) w UK jest to bardzo modne podobno z jaka koleżanka nie rozmawiałam która tam mieszka to o tym wspominała :) kurde mieszkasz nad morzem w Hiszpani ach zazdroszczę :) byłam dwa razy i powiem ci ze to były jedne z lepszych wakacji :) a ty masz tak na co dzień ;) no ja już odliczam te kilka dni do 20 :) i czekam na wpis kto tam u ciebie mieszka :)

no wlasnie od kolezanki angielki go dostalam...wlasnie wiem ze w uk sa popularne

Gratuluję połowy!!! Jeśli chodzi o samopoczucie to teraz tylko 8 i 9 miesiąc będą do kitu :P Faktycznie się uwijasz z tą wyprawką. Mnie denerwuje, że ciągle o czymś zapomniałam i nie mogę żadnej listy zamknąć do końca bo non stop jakaś ważna pierdoła wyskakuje, której nie mam.

Gratuluje już polowa :) Ja też mam moses basket na pierwsze miesiace, fajne rozwiązanie, bardzo praktyczne.

o taki koszyk to chyba fajna sprawa, w kazdym razie wyglada pieknie:)

Wspaniale już połowa. Wiesz z tymi obawami to mam wrażenie że tylko powody się zmieniają przynajmniej u mnie. Teraz wypatruje 25 tygodnia kiedy ta sławetna "granica przeżywalności płodu". Nosz kurde a gdzie spokój i błogość? Ale fajnie że masz już tyle wyprawki , ja wciąż w powijakach. Aż zerknę co to ten kosz Mojżesza, piekna nazwa.

No nazwa pochodzi od wyglądu kosza :) w takim koszu był ukrywany Mojzesz a miriam go obserwowala miedzy trzcinami Nilu :D

Dwudziestka na karku, ale to zleciało... A pamietam jak dziś jak 2 krechy na teście były... Kurczaki :D Spokojnych kolejnych tygodni :*

hehe.. poleciało co :P Ty-20 ,a ja -30 <3 teraz już spokojnie do końca :D a pamiętam jak się poznałyśmy ... długo walczyłaś o tą ciążę !!! ... NAGRODA GŁÓWNA czeka za rogiem :P Korzystaj z każdego dnia i ciesz się tym czasem !!!

A ja myśle ze dziewczynka :) zejdz cos słodkiego przed usg maluch bedzie bardziej ruchliwy to może chociaż na chwile pokaże co tam ma ;)

Nie denerwuj sie chociaż łatwo sie mówi, ja tez miałam mega stresa!!:) Ale napenwo wszystko bedzie dobrze;) Pozdrawiam :)

he he he ... my jak planowaliśmy ciążę to marzyliśmy o syneczku.... <3 a później mi się poprzewracało i coraz bardziej chciałam aby to była słodziutka córeczka <3 he he he... nio a teraz jak już raz usłyszeliśmy że prawdopodobnie będzie synuś to ze szczęścia nie potrafię w to uwierzyć :D ...MIŁOŚĆ do dziecka to najwspanialsze - bezwarunkowe uczucie... Bez wzgledu jaka płeć i tak jest naszym całym życiem <3 ... jednak ta babska ciekawość :P czekam z niecierpliwością na twoje info :D

To dziś laa czekam na wiadomości :)

gratulacje syneczka, jednak przeczucie Cie nie myliło, super ze sie cieszysz :) za 2 tyg kolejna wizyta, pewnie znow nie bedziesz mogła sie doczekac :) jeszcze raz gratuluje i rosnijcie zdrowo :)

gratuluje syneczka:) A to juz na 100 % synek?:)

nooo gratulacje :D tylko się cieszyć zę tak szybo znowu go zobaczysz na USG:))

No to gratulacje ! Moja intuicja znów zadziałała na odwrót tak jak czułam ze u nas chłopak tak jest dziewczyna tobie wrozylam córcie jes synus :D gratulacje jeszcze raz !

tak na 100% chlopak, widzialam na wlasne oczy :)

Gratuluję :) Mali chłopcy są cudni! Sama mam synka, więc wiem co mówię :)

Super! Gratulacje!

Kochana, cieszę się razem z Tobą :)

Kochana, cieszę się razem z Tobą :)

ooo kolejny chłopak!!! ale fajniutko! Gratulacje :)

Ogromne gratulacje :)

no to moje gratulacje z pierworodnego! :)

gratulacje synusia :)

gratulacje jednak moja intuicja ze bedzie chlopak mnie nie mylila :) :)

Piękne wieści. To niech teraz chłopak rośnie co by go matka mogła trochę podejrzeć :)

Gratulacje dla rodziców!!!!!!!!

Gratulacje!!!!:)

Gratulacje!!!!:)

Roma to piękne imię przyjaciółka mojej mamy takie nosi, i jest niezwykła, hmm to może Roman?

Może płukanka wody z solą lub wody z wodą utlenioną na gardło. Mi zawsze pomagało. A ja dla mężczyzny miałam imię Leon. Ależ mi sie ono podoba.

dziewczyny od wody z sola chce mi sie wymiotowac,nie moge....dzis niestety wstalam z temperatura...a dzis przylatuja goscie.....jest mi smutno,ze nie jestem na 100%...

heh Roma :) mi się kojarzy z Romualdą bo tak się nazywa moja teściowa. Czasem śmiechem mówie do niej "Roma" :D

Dużo zdrowka! Dla Ciebie i dla dzidzi :)

michaela...Romy wlasnie tak mi sie kojarza, madre, fajne kobiety....aktorki i pisarki, jakos podoba mi sie takie skojarzenie....

Gabryś bardzo ładne imię, u mnie jak będzie dziewczynka będzie Gabrysia :) dla chłopca imię wybiera mąż :)

Gabriel to bardzo ładne imię. Miałam kolegę w liceum o tym imieniu - wołaliśmy go Gabriel, a on sam sobie wymyślił ksywkę "anioł", choć Gabriel to chyba archanioł nawet był :D

o to piękne imię, takie pełne "światła"

;) ja mialam zupelnie taki sam zestaw imion przygotowany w razie jak by byl chlopak z imieniem Gabriel na pierwszym miejscu :) bardzo ladne imie

Gabriel to bardzo ladne imie dla chlopca. Ja mam kolezanke Gabi, zawsze jak sie slyszy imie to nam sie ktos ze znajomych przypomina, chcial nie chcial. Ale jak nie masz kolezanek Gabryś to problem z głowy :) Gdzies wyczytalam ze imie dobrze by bylo gdyby odzwierciedlalo charakter, moze warto tez w tym kierunku isc? Bo nawet nie wiem co znaczy imie Gabriel, ty pewnie juz wiesz? :) I wracaj szybko do zdrowia! :*

Fajnie wspolgra w calisci z drugim imienuem i nazwiskiem. Moja corka ma tak na imie, ale uwazam ze jest to imie neutralne. Co prawda mojej ksiezniczce nie kiedy daleko do Aniola Gabriela taki diabelek owczej skorze. :) choc trzeba tez powiedziec ze utaletowana to ona jest.

dzieki :) pochwalilam sie nazwiskiem, bo prawda jest taka,ze z 30% hinduskiej populacj ma takie....pewnie znane tym co troche sie indiami interesuja,albo maja jakis znajomych z Indii :) no co raz bardziej ten gabrys do mnie przemawia....

gabriel archaniol, przez filmowcow przedstawiany unisex :) heheh

cos w tym jest,bo Gabriel kojarzy mi sie z jakims przystojniaczkiem hehehehe....

Mojej przyjaciółki mąż z Węgier ma na imię Gabriel, mi się bardzo podoba:) Ja przeszła do tej pory dwa ciężkie przeziębienia, mamy niższa odpornosc niestety i jakoś trzeba to przeżyć. Wracaj do zdrowia!

uwazam, ze Gabriel to naprawde super imie ! :) i widzisz, małemu sie spodobalo hehe :D pewnie jeszcze Wam sie zmieni i odwidzi i spodoba co innego :D