X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Wrześniowe mamusie 2017
Odpowiedz

Wrześniowe mamusie 2017

Oceń ten wątek:
  • Annie1981 Autorytet
    Postów: 7034 6662

    Wysłany: 27 września 2017, 04:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnk. Powodzenia :)

    mnNAp0.png
    80wKp0.png

    💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔
  • justa. Autorytet
    Postów: 785 651

    Wysłany: 27 września 2017, 07:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnk trzymam kciuki żeby poród się rozkręcił! Powodzenia.

    ex2bx1hpg9qyhku2.png
  • justa. Autorytet
    Postów: 785 651

    Wysłany: 27 września 2017, 07:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A tak z innej beczki wypróbowałyście już jakieś pieluchy marki własnej lidla, biedronki, rossmana ? Jakie są Wasze opinie na ich temat i jak wychodzą cenowo?

    Ja kupiłam paczkę lidlowych i dają radę chociaż są grubsze i mniej chłonne niż pampersy.cena to ok. 41 gr za szt przy rozm. 2.

    Annie, Cameline jak idzie z karmieniem?

    Annie1981 lubi tę wiadomość

    ex2bx1hpg9qyhku2.png
  • MrsKiss Autorytet
    Postów: 462 408

    Wysłany: 27 września 2017, 07:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justa, moja mała w czwartwk będzie miała trzy tygodnie. Wczoraj badałyśmy bilirubinę i ma 10,68... Nasza pediatra do końca tygodnia na urlopie, udało mi się umówić dopiero na wtorek. Dzwoniłam za to do położnej i mówiła, żeby się nie martwić, że to bardzo dobry wynik i najważniejsze, że ciągle spada... Chociaż pani doktor jak dawała skierowanie to mówiła, że piwinno być już poniżej 10. Eh, wykończy mnie ta jej żółtaczka. Ogólnie Gabi dużo je, nie jest jakaś bardziej ospała. Już nie wiem co o tym myśleć.

    lJ4Sp2.png
    tDtKp2.png
  • setti Ekspertka
    Postów: 195 233

    Wysłany: 27 września 2017, 08:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnk, Jagódka17, powodzenia!

    justa, kiedy się wybieracie do poradni neonatologicznej?

    MatkaRocku, może wyjdzie na deadline'ie jak mój synek?

    Mamy, które dostały antybiotyk przy porodzie - zamierzacie w związku z tym dawać dzieciom jakiś probiotyk czy coś??? Mnie podali antybiotyk, uzasadniając to tym, że minęło osiem godzin od odpływu wód płodowych i zabezpieczają w ten sposób małego przed infekcją. Niecałą godzinę później się urodził, więc już chyba nie skorzystał z mojej flory bakteryjnej :(

    Mój aniołek od pół godziny siedzi spokojnie w bujaczku i słucha koncertu operowego :) Jest kochany! Płacze tylko z głodu i z zimna.

    Wczoraj nawiedził mnie absurdalny smutek, że już po ciąży i porodzie, że forum umiera, a malutki z każdym dniem rośnie i więcej nie będę mieć takiego maleństwa (na trzecie dziecko nie możemy sobie pozwolić). Mąż popukał się w głowę, jak to usłyszał ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2017, 08:25

    jgf871u.png

    t6748sh.png
  • buka03 Autorytet
    Postów: 734 596

    Wysłany: 27 września 2017, 09:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Setti ja daje probiotyki od powrotu do domu, biogaje, ale polożna mówila że vivomixx (o ile dobrze napisalam nazwe) jest jeszcze lepszy :-) probiotyki na pewno nie zaszkodzą a mogą sie przydac, synkowi też podawalam od urodzenia :-)

    w5wq9vvjr1d812zs.png
  • mnk Autorytet
    Postów: 913 622

    Wysłany: 27 września 2017, 10:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justa ja mialam z dady dla mlodrgo I lidla te I te z lidla to dla mnie osobiscie bylg straszne ale wiem ze duzo dziewczyn poleca ze sa super:D

    Ja nie rodze jednak jechalismy na porodowke bo mialam skurcze co 2 minuty trwajace ok 45 sekund do 70. Robily ktg, distalam jeszcze tabletki na wywolanie ta reszte, poszlam spac I skurcze CALKOWICIE USTALY

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2017, 10:00

    201601051762.png
    mhsvi09k6j9c3g8t.png
  • setti Ekspertka
    Postów: 195 233

    Wysłany: 27 września 2017, 12:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mmk, ooo... to szkoda. Ale "co się odwlecze, to nie uciecze" ;)

    Dzięki, Buka!

    jgf871u.png

    t6748sh.png
  • mnk Autorytet
    Postów: 913 622

    Wysłany: 27 września 2017, 12:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W sobote mamy sesje noworodkowa, jak mam isc na sesje noworodkowa bez noworodka xD

    Karooolcia :), Karolka12345, perfectangel85, Hagne, różowo, Matka Rocku lubią tę wiadomość

    201601051762.png
    mhsvi09k6j9c3g8t.png
  • Annie1981 Autorytet
    Postów: 7034 6662

    Wysłany: 27 września 2017, 13:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    justa. wrote:
    Annie, Cameline jak idzie z karmieniem?
    Położne, które przychodzą do domu, pokazały mi jak mam przystawiac małą i jakie błędy popełniam. Po jednej wizycie problem z KP zniknął i teraz jest super :) Emilka dzień i noc mogłaby wisieć na cycu ;)

    Cameline. Też jestem ciekawa co u Ciebie.

    Setti. Ja bym dała probiotyk. Moja nie brała antybiotyków, ale bylo CC i daje jej, aby zbudować ładną florę bakteryjną.

    justa., Matka Rocku lubią tę wiadomość

    mnNAp0.png
    80wKp0.png

    💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔
  • Emma 32 Autorytet
    Postów: 996 618

    Wysłany: 27 września 2017, 16:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MrsKiss wrote:
    Justa, moja mała w czwartwk będzie miała trzy tygodnie. Wczoraj badałyśmy bilirubinę i ma 10,68... Nasza pediatra do końca tygodnia na urlopie, udało mi się umówić dopiero na wtorek. Dzwoniłam za to do położnej i mówiła, żeby się nie martwić, że to bardzo dobry wynik i najważniejsze, że ciągle spada... Chociaż pani doktor jak dawała skierowanie to mówiła, że piwinno być już poniżej 10. Eh, wykończy mnie ta jej żółtaczka. Ogólnie Gabi dużo je, nie jest jakaś bardziej ospała. Już nie wiem co o tym myśleć.

    Moj synek tez mial na ostatnim badaniu ok.10 i zaden lekarz sie nie czepial

    MrsKiss, justa. lubią tę wiadomość

    010idqk3hkbcgs9f.png
  • Karooolcia :) Autorytet
    Postów: 2107 1464

    Wysłany: 27 września 2017, 20:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej :) muszę się pochwalić, że u nas już odpadł pępuszek :) Trochę się martwiłam, bo podchodził krwią ale ładnie się wszystko zagoiło :) Ile zostało jeszcze nierozpakowanych? :) Trzymam za was dziewczyny kciuki :)

    justa., Matka Rocku lubią tę wiadomość

    p19u9jcg3tfx7olo.png

    Ignaś ❤ 11.09.2017

    👼 ❤ Poronienie zatrzymane 11tc
  • justa. Autorytet
    Postów: 785 651

    Wysłany: 27 września 2017, 20:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MrsKiss, udało mi się dzisiaj umówić na wizytę do neonatologa (zwolnił się termin) :). Pani doktor bardzo dokładnie zbadała Tomka, obejrzała wczorajsze i wcześniejsze wyniki badań, zleciła dodatkowe badania z krwi na próby wątrobowe oraz usg brzuszka. Wyniki z krwi były już dzisiaj popołudniu i wyszły dobrze. Do komletu badań brakuje mi tylko usg brzucha. Wszystko wskazuje na to, że to tzw.żółtaczka matki karmiącej. Mam dalej karmić piersią i za 10 dni kontrola. Podobno przy tej żółtaczce szczyt przypada na ok. 3-4 tydzień i może trwać nawet 3 miesiące. Pani doktor stwierdziła że bilirubina 10 nie jest wysoka i generalnie kazała się nie martwić.

    Lekarz z POZ mnie trochę przestraszył, za to dzisiaj neonatolog mnie uspokoił. Różnica w oodejściu i wiedzy jest olbrzymia więc jeśli też się stresujecie przedłużającą żółtaczką warto ją skonsultować z neonatologiem.

    MrsKiss lubi tę wiadomość

    ex2bx1hpg9qyhku2.png
  • Gabrysia84 Autorytet
    Postów: 284 366

    Wysłany: 27 września 2017, 21:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justa moj sredni synek mial zoltaczke ponad 3 miesiace. Tak moze byc nie martw sie

    justa. lubi tę wiadomość

    1usagu9rsccneye4.png[/ur
    n59yk6nl5mxiew0c.png
    f2wliei305fu0jmo.png
  • Gabrysia84 Autorytet
    Postów: 284 366

    Wysłany: 27 września 2017, 21:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Setti mialam to samo z nastrojem. Strasznie przezywalam po urodzeniu 2 synks ze juz nie befe nigdy w ciazy i ze nie bede miala takiego malenstwa. Jak widac mam:) a tez nie moglismy sobie pozwolic. Los zdecydowal za nas. Teraz juz wiem ze to ostatnie dziecko i tez mi zal :)

    1usagu9rsccneye4.png[/ur
    n59yk6nl5mxiew0c.png
    f2wliei305fu0jmo.png
  • justa. Autorytet
    Postów: 785 651

    Wysłany: 27 września 2017, 21:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pani doktor powiedziała mi dzisiaj, że o przedłużającej się żółtaczce można mówić dopiero gdy trwa dłużej niż miesiąc. A najczęstrzą przyczyną jest właśnie żółtaczka matki karmiącej, która nie jest niebezpieczna i nie wywołuje negatywnych konsekwencji u dziecka.

    ex2bx1hpg9qyhku2.png
  • Annie1981 Autorytet
    Postów: 7034 6662

    Wysłany: 28 września 2017, 05:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas też jest zoltaczka, ale niewielka ilość i nic nie trzeba robić. Zalecali kłaść dziecko koło okna, żeby miało styczność z dziennym światłem oraz często karmić.
    Pępuszek też odpadł, jakoś po tygodniu :)

    mnNAp0.png
    80wKp0.png

    💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔
  • Princesska Autorytet
    Postów: 864 782

    Wysłany: 28 września 2017, 06:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annie zazdroszczę pępka ! U nas jeszcze siedzi, a to istny koszmar. Ile ja przez niego przepłakałam, chociaż hormony tez swoje robią. Niestety u nas pępek się dobrze trzyma a ostatnio nawet krwawił.. w piątek mamy kolejną wizytę położnej, to niech ona spojrzy na to swoim okiem :/

    3jvzj44jvrh76fpf.png
    ❤ Synek Aleksander ❤
    2 cs - szczęśliwy :)
  • Matka Rocku Autorytet
    Postów: 461 717

    Wysłany: 28 września 2017, 09:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    setti wrote:
    MatkaRocku, może wyjdzie na deadline'ie jak mój synek
    Oby. ;)
    Właśnie jestem ostatni dzień na chodzie z brzucholem. Jestem sama w domu, jeszcze się wyleguję w wyrze. Ostatnia taka okazja. Mąż akurat jechał w stronę przedszkola, więc zabrał naszego dużego syna. Do tej pory w 90% ja woziłam w obie strony.
    Jutro jak już pójdę do tego szpitala, to już wyjdę z dzidziusiem po tej stronie, tylko nie wiadomo ile to potrwa.
    Dziwnie. :/
    Ciągle nie mogę uwierzyć, że to się dzieje naprawdę.
    Z pierwszym synkiem też tak miałam, uwierzyłam, że to mi się nie śni dopiero jak go zobaczyłam. ;)

    To kto jeszcze oprócz mnie nierozpakowany?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 września 2017, 09:11

  • natalka1988 Autorytet
    Postów: 765 477

    Wysłany: 28 września 2017, 09:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc dziewczyny. Tutaj jeszcze nie napisalam.
    23.09 o 18:25 przyszedl na swiat Oskarek z waga 4040 i 57 cm.

    Porod straszny, bardzo ciezki.
    O 1 w nocy obudzily mnie skurcze, po 10 wzieli mnke na kroplowke o 15 pelne rozwarcie. Od 15 meczylam sie zeby go wypchac
    Skonczylo sie ze wyciagali maluszka proznociagiem, urodzil sie z umiarkowana zamartwica urodzeniowa, w 1 minucie dostal tylko 4 punkty, ale juz w 3 min- 7 pkt. Szybciutko doszedl do siebie, nie potrzebowal tlenu.

    Ulozony byl zle, bo twarzyczka do spojenia, a powinno byc odwrotnie, dlatego glowka nie chciala zejsc, byla caly czas wysoko, cofala sie po skurczu.

    Zzo nie pomoglo, mialam zdretwiale nogi i posladki, boli w ogole nie zmniejszylo. Bol straszny w pachwinach i w spojeniu. Boli partych nie mialam, tylko parlam na tych bolach co mi rozwieraly szyjke. Bylo ciezko, jeden lekarz z calej sily napieral rekami i kladl sie na moj brzuch zeby malego wypchac. Jestem posiniaczona, o kroczu nie wspomne. Strasznie mnie nacielo a do tego popekalam, lekarz szyl mnie ponad godzine czasu. Do tej pory siedze na kole bo inaczej sie.nie da.

    Synusia dostalam dopiero w poludnie na nastepny dzien, od tamtej pory caly czas na cycusiu wisi. Nie potrafie sie na niego napatrzec, jak sobie pomysle co by sie moglo stac to od razu rycze. Na glowce ma krwiaka, na szczescie juz nie odstaje, od razu wklesl, jest tylko czerwony slad

    Wtedy kiedy bylo jeszcze mozna blagalam o cesarke bo z bolu odlatywalam i bylam juz wykonczona. Jeden lekarz sie zgodzil ale drugi taki stary dziad ktory on decydowal nie zgodzil sie. Pozniej bylo juz za pozno na cesarke..

    Mam nadzieje, wierze w to ze wszystko z synusiem bedzie dobrze.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 września 2017, 09:20

    Princesska, justa., Annie1981, Lisa85, 0202oliwcia, Brave lubią tę wiadomość

    c55f9n73kpn1w4lp.png
    iv09gu1r1ihk0beb.png
‹‹ 1284 1285 1286 1287 1288 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak radzić sobie z trudnymi pytaniami, gdy cierpisz na niepłodność i masz problemy z zajściem w ciążę?

Tylko osoby, które doświadczyły przedłużających się starań o dziecko, wiedzą jak trudne mogą być pytania ze strony innych... "A Wy kiedy będziecie mieli dziecko?" jest jednym z najczęstszych. Jak odpowiadać na trudne pytania? Jak radzić sobie z emocjami podczas przedłużających się starań o dziecko? I dlaczego problemy z płodnością są tak trudnym emocjonalnie doświadczeniem? Przeczytaj artykuł doświadczonego psychologa - Justyny Kuczmierowskiej, która na codzień pracuje z parami borykającymi się z niepłodnością! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Gadżety elektroniczne dla kobiet część 1 - opaski fitnessowe wesprą Twoje zdrowie, ale też płodność

To pierwszy artykuł z serii gadżetów elektronicznych dla kobiet. Dziś przyjrzymy się opaskom fitnessowym - w czym mogą nam pomóc, na co warto zwrócić uwagę wybierając opaskę i co ciekawe w jaki sposób opaski fitnessowe mogą dodatkowo wesprzeć naszą płodność i polepszyć analizę cykli miesiączkowych. Podpowiemy również dlaczego warto skonfigurować opaskę z aplikacją miesiączkową i czy zawsze jest to możliwe.

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ