Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Totoro wrote:Kurcze, też jestem taka ciekawa płci...
Mam pytanko do dziewczyn, które jeszcze pracują - informowałyście już pracodawców, koleżanki z pracy itd. o ciąży...? Ja jeszcze i myślę czy po kolejnej wizycie (5. października) juz nie powiedzieć... Bo kurde... widać mi już trochę brzusio, a nie chciałabym, żeby dyrekcja dowiedziała się od innych pracowników... Przy czym bardzo stresuje mnie ta rozmowa, bo we wrześniu podpisałam umowę -
Musze Wam sie pizalic, moze nie powinnam takich rzeczy pisac, ale nie mam z kim pigadac. Maz stara sie pocieszyc, ale mam wrazenie, ze nie wierzy i ma to gdzies. Jest mi coraz gorzej, ale psychicznie. Nie pamietam juz jak to jest dobrze sie czuc. Niby nie mam ciagle mdlosci, ale kazdego dnia wstaje bez sil do zycia, caly dzien leze w lozku, nic mnie nie cieszy. Dawno juz nie sprzatalam, nie gotowalam, robie tylko tyle ile trzeba aby jakos funkcjonowac. Nic mnie nie cieszy, zero radosci z czegokolwiek, ciaza czasem zaczyna mnie dobijac, nie zamartwiam sie tak jak Wy o malucha, nie wiem czy cos ze mna nie tak. Boje sie, ze to jakas depresja, jestem placzliwa, boli mnie glowa.
No to jest mi chyba troche lepiej, musialam to wyrzucic z siebie. -
Haha dzięki dziewczyny:D
Paatka a o tych wyjściach na badania to nie wiedziałam A właśnie mam problem kiedy i jak to zrobić, żeby na najbliższą wizytę mieć wyniki krwi i moczu;/
Ja gdybym tam dłużej pracowała to nie miałabym oporów, ale boję się, że zaczną pytać który miesiąc itd, no i wiadome będzie, że umowę podpisywałam już będącw ciąży;/
Acygan też miałam taki moment na samym początku - z bardzo dużej aktywności przeszłam w tryb ameba, do tego mdłości... Czułam sie w sumie bez powodu taka zdołowana... Myślę, że to wina hormonów;/ Musisz postarać się myśleć pozytywnie:) Znajdź dobrą kiążkę, ponadrabiaj jakieś fajne filmy, może jakiś serialik Cię wciągnie? trzeba się po prostu czymś zająćWiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2017, 19:05
-
acygan - ja jeszcze parę dni temu miałam to samo, i choć mam mega oparcie w mężu to i tak mi nie pomagało... ryczałam...
nie wiem na jakim etapie ciąży jesteś ale ja autentycznie dopiero od wczoraj czuję że żyję, nie szaleję fizycznie, żeby sobie nie zaszkodzić ale samopoczucie o niebo lepsze! TO Ci na pewno przejdzieKirunia - jesteś już z nami Maleńka -
Ellka wrote:Gosiczek A czemu cc?
Dwie poprzednie ciąże były przez cc przez złe ułożenie płodu. Mam zwężone wymiary miednicy i macice jednorożna. Więc teraz też ccWiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2017, 19:15
Starania od stycznia 2015r, niedoczynność tarczycy, macica jednorożna -
Acygan miałam bardzo podobnie;/ I narzekałam, że kto wymyślił, żeby ciąża trwała 9 miesięcy... A teraz czuję się świetnie:D tzn męczliwa jestem i ucinam sobie drzemki popołudniami, ale psychicznie - nie ma porównania:D Najchętniej wykrzyczałabym całemu światu, że jestem w ciąży
-
M.in. tutaj więcej szczegółów na temat badań w trakcie pracy: http://www.rp.pl/artykul/1188781-Pracownica-w-ciazy-ma-prawo-do-wizyt-u-lekarza-w-godzinach-pracy.html#ap-1
http://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/2084,zwolnienie-kobiety-w-ciazy-na-badania-lekarskie.html
https://poradnikpracownika.pl/-uprawnienia-pracownicy-w-ciazy-ze-wzgledu-na-warunki-pracypomarańczka_33, Sassy lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAcygan nie martw się. To też wina hormonów. Też głównie leżę a jak Mąż w domu i gdzieś pojedziemy, np.do centrum handlowego to wow.
Za jakiś czas się poprawi. Teraz po prostu jest Ci źle.
Kodeks pracy. Tam jest wszystko.
U mnie w pracy mogłam sobie przychodzić na którą chciałam i wychodzić też. Ale nigdy tego nie wykorzystywałam. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDziewczyny gratuluję pozytywnych wyników badań (mnie czekają one jutro, stresuję się bardzo)
Acygan ja nie pamiętam już kiedy sprzatalam w domu, teraz marzy mi się czysty dom, nawet głupie zmywanie naczyń to dla mnie trauma, zapach płynu do naczyń jest dla mnie nie do zniesienia a to wszystko przez mdłości. Na szczęście jak poproszę męża to mi ogarnie co nie co. I ogólnie nawet kąpiel to dla mnie koszmar (może dlatego że mam wannę a wolę prysznic, i też zawsze kapalam się w bardzo gorącej wodzie, a teraz w ciepłej)i żeby chociaż sobie troszkę pomóc jeżdżę do rodziców się kąpać pod prysznicem. Mam nadzieję że już niedługo wszystko się zmieni i będę tryskac energia. -
nick nieaktualnyHormony hormony i jeszcze raz hormony. Ja np. chodze wsciekla jak osa... Np. bardzo nie lubie mojego teścia (bo to pijak i zrzęda) ale poza ciąża jakos akceptuję jego obecnosc jak mam sie z nim spptlac ma 2 godziny raz na 2 tygodnie. Ale w ciazy na sama mysl ze mam go zobaczyć raz na miesiac i on ma wziac moja corke na rece, robi mi sie niedobrze i mam ochotę go walnac w leb... w poprzedniej ciazy bylam bardzo zazdrosna o meza i robilam mu awantury a w tej jakos jego jedynego ominely moje humory
-
Acygan mam podobnie. Zero humoru. Denerwuje mnie, ze cos mnie kluje, rozpiera, macica pobolewa, ja nie wiem co się dzieje, nie ogarniam swojego organizmu. Nie mogę spać, budze sie po kilka razy w nocy. W dzien tylko leze i Malo co robię. Jak wyjde na krotki spacer to albo kreci mi sie w glowie albo mi niedobrze. W sklepie zapachy dobijają. Jak nic nie jadłam to teraz mam ochotę tylko na czekoladę a wiem ze trzeba ograniczac cukry i kalorie ogólnie. Brakuje mi ludzi mimo ze ciągle ktos mnie odwiedza. Nic mi sie nie chce, mąż mi podrzuca książki i komiksy i leżą. Nie chce mi się. Do tego mysle o przyszlosci co to będzie, ile trzeba kupic, przygotować, ze bede zla matka itp itp itp. Podobno to hormony wiec czekam z utęsknieniem na 2 trymestr.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2017, 19:43
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa też tylko leżenie, do tego walka z pracodawcą. Czekam aż ZUS mi wyliczy okres zasiłkowy ;/ jak tylko powiedziałam o ciąży to sie zaczęły telefony, musiałam oddać komp służbowy, potem próbowali mi dać dyscyplinarne... Eh
sweetmalenka lubi tę wiadomość
-
Podzielam Wasz ból, zmywanie to tortura, kuchenne zapachy to koszmar. Często mam tak, że chodzę głoda ale jak pomyśle sobie że miałabym otworzyć lodówke i poczuć te wszystkie zapachy jak wyjme produkty to mi się odechciewa...
Humorów raczej nie mam , nie mogę sie tylko skupic na niczym i jestem rozkojarzona - dzis zapomnialam zakupów ze sklepu
Wychodzę powoli z przeziębienia, dziś nawet poprasowałam, co prawda na raty ale mam z glowy , bo pranie lezalo od soboty.
Wecie, że ja do tej pory pracowałam normalnie...muszę poprosić o L4 lekarza teraz, należy mi sie chyba troche odpoczynku po 6 latach bez ani jednego zwolnienia.
Dalej nie mogę uwierzyć w to, ze jestem w ciąży, może jak zacznie rosnąć mi brzuszek to do mnie dotrze, póki co to jest dla mnie takie magiczne.