Czerwiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja też nie lubię ani prasować ani odkurzać.. Ale za to mogę zmywać naczynia i mimo że mam zmywarkę to używam jej tylko od święta, bo wydaje mi się że własnoręcznie zrobię to dokładniej
Ubranka dla dziecka na początek postanowiłam wyprasować. Później jak nie będę miała czasu to chyba też będę tylko suszyć w suszarce.
Mam pytanie odnośnie Waszego ciśnienia/obrzęków.
Od kilku tygodni (3-4) zaczęłam dość szybko przybierać na wadze. To mnie raczej nie zmartwiło bo wcześniej pracowałam, chodziłam niewyspana, nie jadłam za dużo, więc nie dziwę się że teraz nadrabiam.
Ale do tego doszły obrzęki. Najpierw raz, dwa razy w tygodniu puchły mi nogi w kostkach jak się nachodziłam, teraz czy stoję czy siedzę czy leżę to codziennie mam spuchnięte. To samo stopy. Czasem wstaję rano i lewa stopa dalej spuchnięta. Dłonie po spaniu też. Raz miałam tak że wstałam, poszłam do łazienki to aż się przestraszyłam swojego odbicia, bo wyglądałam jak kret (powieki spuchnięte jakbym pół nocy spawała).
Ciśnienie zawsze miałam bardzo niskie 90/60. Od początku ciąży ciągle mi rośnie. Na pierwszych wizytach było 100, później 120, dzisiaj 140/70. Wiem że jeszcze tragedii nie ma, ale widzę że coś jest nie tak, a położna twierdzi że skoro białka w moczu nie ma to wszystko jest w porządku. Nóg nawet nie obejrzała, a szkoda bo mimo że noszę skarpetki bezuciskowe i wygodne buty to z tyłu nogi kilka cm nad kostką robią mi się czasem takie twarde pagórki jakby krew się blokowała w żyłach...
Jedyne co mi powiedziała: "masz teraz wolne to masz czas żeby leżeć i trzymać nogi w górze"....
Martwię się tym i nie wiem czy jej zaufać czy próbować konsultacji z lekarzem. Na pewno zamówię jutro ciśnieniomierz i zacznę sama mierzyć ciśnienie. Czy ma ktoś podobne problemy? Co Wasi lekarze na to?
-
100noga wrote:Ja też nie lubię ani prasować ani odkurzać.. Ale za to mogę zmywać naczynia i mimo że mam zmywarkę to używam jej tylko od święta, bo wydaje mi się że własnoręcznie zrobię to dokładniej
Ubranka dla dziecka na początek postanowiłam wyprasować. Później jak nie będę miała czasu to chyba też będę tylko suszyć w suszarce.
Mam pytanie odnośnie Waszego ciśnienia/obrzęków.
Od kilku tygodni (3-4) zaczęłam dość szybko przybierać na wadze. To mnie raczej nie zmartwiło bo wcześniej pracowałam, chodziłam niewyspana, nie jadłam za dużo, więc nie dziwę się że teraz nadrabiam.
Ale do tego doszły obrzęki. Najpierw raz, dwa razy w tygodniu puchły mi nogi w kostkach jak się nachodziłam, teraz czy stoję czy siedzę czy leżę to codziennie mam spuchnięte. To samo stopy. Czasem wstaję rano i lewa stopa dalej spuchnięta. Dłonie po spaniu też. Raz miałam tak że wstałam, poszłam do łazienki to aż się przestraszyłam swojego odbicia, bo wyglądałam jak kret (powieki spuchnięte jakbym pół nocy spawała).
Ciśnienie zawsze miałam bardzo niskie 90/60. Od początku ciąży ciągle mi rośnie. Na pierwszych wizytach było 100, później 120, dzisiaj 140/70. Wiem że jeszcze tragedii nie ma, ale widzę że coś jest nie tak, a położna twierdzi że skoro białka w moczu nie ma to wszystko jest w porządku. Nóg nawet nie obejrzała, a szkoda bo mimo że noszę skarpetki bezuciskowe i wygodne buty to z tyłu nogi kilka cm nad kostką robią mi się czasem takie twarde pagórki jakby krew się blokowała w żyłach...
Jedyne co mi powiedziała: "masz teraz wolne to masz czas żeby leżeć i trzymać nogi w górze"....
Martwię się tym i nie wiem czy jej zaufać czy próbować konsultacji z lekarzem. Na pewno zamówię jutro ciśnieniomierz i zacznę sama mierzyć ciśnienie. Czy ma ktoś podobne problemy? Co Wasi lekarze na to?
Ciśnienie wzroslo ewidentnie o 50 . , to juz dość spora różnica jesli zsczynalas mając 90 a teraz juz 140 to spory wzrost, wypoczywaj duzo, nogi lekko uniesione ale troche trzeba pochodzić żeby bylo krążenie, staraj sie jak najmniej siedzieć widziałam to po sobie ze wtedy najbardziej puchly, ja zaczynałam ciążę z ciśnieniem 120, 130/90 pozniej jak gin dal mi skierowanie na szpital to miałam ponad 160, tabletkami zbilam do 140 a teraz nawet udaje mi się utrzymać je na poziomie 120, pamięta ze zawsze możesz to skonsultować z gin.
Staś ur.29.04.17 (21.40) 1900,46cm ❤❤❤
Nasz synek - nasza mala wielka miłość -
100noga jak puchniesz to nie jest za dobrze, tym bardziej że po nocy nie przechodzi, u nas już by działali w tym kierunku. Pij dużo wody niegazowanej, moczopednej pokrzywy, jedz moczopedne owoce, powinno trochę pomóc a jeśli nie to naciskaj na nich niech coś robia.
Caroline jak dzisiaj? Wybralas już wszystkie dawki? Może już dzisiaj przytulisz swojego Stasia
-
Caroline dzięki za odpowiedź :* Staram się zmieniać często pozycję, a więc chodzić i siedzieć na zmianę (w ciagu dnia raczej nie leżę). Ja mieszkam w UK i tu niestety nie mogę iść bezpośrednio do ginekologa. Mogę zapisać się do lekarza pierwszego kontaktu, ale jeśli położna nie wpisze mi nic do książki (że coś jest nie tak) to lekarz też raczej nic nie zrobi... Pozostaje mi tylko czekać aż ciśnienie wróci do normy albo tak się podwyższy że w końcu zareagują..
Wyniki badań z krwi też nie wyszły jakoś super, połowa z nich jest poniżej lub powyżej normy, ale położna też twierdzi że jest ok. To po co są te normy??
A czy podwyższone ciśnienie i obrzęki mogą mieć związek z małą ilością płynów? Bardzo staram się pić jak najwięcej ale jestem z tych mało pijących i nie potrafię wmusić w siebie większych ilości wody/herbaty. Jak już wypije 1 litr dziennie to jestem mega happy. Codziennie liczę sobie i pilnuję żeby do tego litra dobić. Raczej nigdy nie przekraczam 1,5 litra...
-
100noga, ja od początku ciąży mam niskie ciśnienie. Teraz z ciekawości zmierzyłam 113/60 i to jest całkiem wysokie jak na mnie. Od 2 tygodni też zauważyłam, że mam lekko opuchnięte dłonie i stopy, czasem bardziej, czasem mniej, są też opuchnięte po nocy. Wyniki krwi i moczu miałam ostatnio prawidłowe, ciśnienie utrzymuje na podobnym poziomie. A wody piję dużo więcej niż Ty, bo przy niskim ciśnieniu i zasłabnięciach lekarz kazał mi pić min. 3 litry wody dziennie. Jak jestem opuchnięta to staram się pić dużo i jeść mniej soli. Lekarza jeszcze o to nie pytałam, bo zaczęło się tuż po ostatniej wizycie. Myślę, że póki to nie są duże opuchnięcia lub nagłe, to nie będę się tym za bardzo martwić. Zgłoszę to na kolejnej wizycie lekarzowi.
-
100noga my też już puchniemy niestety. Całe szczęście nie jest to widoczne gołym okiem, ale np odczuwalne jak zakładam buty... Dłonie też puchną wieczorami, mam wrażenie, że zamiast palców mam małe parówki. Pierścionków już od kilku tygodni nie noszę. Wydaje mi się, że taki stopień puchnięcia jest okej na tym etapie ciąży, ale zapytam lekarkę dopiero w czwartek. Ciśnienia na codzień nie mierzę, u lekarki mam zawsze ~120/80. U Ciebie to wygląda trochę gorzej, może postaraj się załatwić ten wpis od położnej i dostać do lekarza?
Caroline pisz jak tam kolejne godziny!
Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
12.07.2019r. M.
07.06.2017r. L.
26.07.2015r. (*) -
Heloł
Caroline, trzymam kciuki za Was, nieustająco!!!
100noga, na puchnięcie polecam zrobic napój z pietruszki, natki. Działa moczopędnie i opuchlizna powinna zejść, ale tez herbatki pokrzywy sa ok. No i duzo, duzo wody. Ja bez wody sie ńie ruszam, mam odwiecznego kaca. Cały czas.
Wlasnie uspalam mała i lece nas pakować bo wyjeżdżamy dzis do mojej mamy. Stresuje sie podróżą, korkami i wypadkami na A4, i tym śniegiem co napadał w dolnoslaskiem. Fuck, a opony mamy wymienione na letnie....
Spokojnego długiego weekendu wszystkim, zostańcie w dwupakach jak najdłużej!
Jutro zajrzę co u Caroline trzymaj sie dzielnie! Tymbardziej, ze jesteśmy w tym samym wieku ciążowym, wiec kciuki zaciskam mocnoooooooooo!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2017, 12:55
38t2d 3200g 52 cm 2.06.2017
39t4d 3620g 57 cm 21.04.2015r.
***gang18+***
-
Cześć na początek chce powiedzieć, że jestem nowa na tym wątku ale staram się wszystko prześledzić. No więc ja mam termin 29.06
Ostatnie USG wyznaczylo na 25.06. ciąża przebiega dość intensywnie to moja 2 ciąża.
27.12.2014 urodziłam w 41tc córkę. Oczekuję syna. Ostatnie USG wagowo wykazało 1700 a było to w 31tc. We wtorek niestety pojawiło się krwawienie ale do lekarza pojechałam na drugi dzień stwierdził tylko że szyjka brzydka cokolwiek to znaczy. Ogólnie ciąża zdrowa od początku jak można tak powiedzieć. Byłam bardzo aktywna do 29tc . Teraz już staram się dużo leżeć i odpoczywać. Boję się że urodzę wcześniej a wolę oddalić takie sensacje
Wózek jest, ubrania tez. Brak niektórych już takich rzeczy jak butelka, smoczki itp. Torba od wczoraj spakowana w szafie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2017, 13:26
-
Nawet udawalo mi sie zasypiać, z tym ze co 2.5 godz bylam budzona na ktg, avto antybiotyk dawali , a to zastrzyk , za to poprzedniej nocy jak przyjechałam nic nie spalam i wczoraj tez w dzien nic. Ciekawe jak dzisiejsza noc. Nie mogę się doczekać kiedy zobaczę maluszka a zarazem sie martwię czy będzie wszystko dobrze, pielęgniarki zapewniają ze będzie dobrze ze powinien samodzielnie oddycha tylko kwestia tego ze dluzej tu zostaniemy ale to nie problem dla nas.makatka wrote:To czekamy na Stasia Ależ jestem podekscytowana, a Ty to już sobie nie wyobrażam
Spałaś w nocy?Staś ur.29.04.17 (21.40) 1900,46cm ❤❤❤
Nasz synek - nasza mala wielka miłość -
Caroline, wszytko na pewno będzie w porządku. Jak fajnie, że już jutro zobaczysz swoje maleństwo. Ja bym chyba nie spała z ekscytacji, ale z drugiej strony trzeba trochę zregenerować organizm więc staraj się zdzemnąć kiedy tylko możesz. Później już będzie mało takich okazji jak Staś będzie na świecie czekamy z niecierpliwością na każdą wiadomość od Ciebie. Powodzenia!
Witaj MałaMaja93, to Ty też już jesteś zaawansowana w przygotowaniach. Ja nie mogę się zebrać do spakowania torby... a już mąż powiedział, żeby to zrobić w przyszłym tygodniu, żeby była przygotowana. W przyszłym tygodniu zaczynam też pranie
-
Myślicie że jest sens kupować teraz staniki do karmienia? Nie chcę kupić za małego, a nie wiem do czego mój biust "jest zdolny" w temacie rośnięcia
Obecnie wywędrowałam z 70G przed ciążą do 80G teraz, mam więc rozmiar którego nie kupię w pierwszym lepszym sklepie
a coś muszę do szpitala mieć.
Wziąć o rozmiar większy czy jak myślicie?
-
Zawsze możesz wsiąść 85 lepiej niech bedzie większy niz ma cisnąć. Z fiszbinami czy bez kupujesz?Szaron wrote:Myślicie że jest sens kupować teraz staniki do karmienia? Nie chcę kupić za małego, a nie wiem do czego mój biust "jest zdolny" w temacie rośnięcia
Obecnie wywędrowałam z 70G przed ciążą do 80G teraz, mam więc rozmiar którego nie kupię w pierwszym lepszym sklepie a coś muszę do szpitala mieć.
Wziąć o rozmiar większy czy jak myślicie?
Ja jakiś czas temu kupiłam najzwyklejszy bawelniany bez fiszbin za 9 zl, wiadomo ze cycuszki w nim jak flaki ale jest mega wygodny, wcale go nie czuć nie uciska ani nic. Kupiłam go z tego wzgledu żeby nic nie uciskalo bo w tych zwykłych to nie mogłam chodzić.
X
U nas narazie bez zmian.
Witaj MalaMaja. Odpoczywajcie dużo, i nogi w górze być moze szyjka sie skraca.
Szaron lubi tę wiadomość
Staś ur.29.04.17 (21.40) 1900,46cm ❤❤❤
Nasz synek - nasza mala wielka miłość -
Z doświadczenia mojej siostry stanik do karmienia warto kupić min 2 tyg po porodzie. Są mamy którym biust zwiększa się nawet o 3 rozmiary (miseczka) przy karmieniu. Stanik do karmienia nie może być też ciasny w obwodzie bo będą zastoje pokarmu i zapalenie.
Teraz można kupić bardziej coś sportowego tańszego tak na pierwsze dni. Może na allegro coś znajdziesz? Tak żeby nie było żal wyrzucić po tygodniu.
Szaron, ahisma lubią tę wiadomość
21.09.16 Beta 87- 8dpt
21.01.16 Aniołek 9 tc
-
MałaMaja93 wrote:Cześć na początek chce powiedzieć, że jestem nowa na tym wątku ale staram się wszystko prześledzić. No więc ja mam termin 29.06
Ostatnie USG wyznaczylo na 25.06. ciąża przebiega dość intensywnie to moja 2 ciąża.
27.12.2014 urodziłam w 41tc córkę. Oczekuję syna. Ostatnie USG wagowo wykazało 1700 a było to w 31tc. We wtorek niestety pojawiło się krwawienie ale do lekarza pojechałam na drugi dzień stwierdził tylko że szyjka brzydka cokolwiek to znaczy. Ogólnie ciąża zdrowa od początku jak można tak powiedzieć. Byłam bardzo aktywna do 29tc . Teraz już staram się dużo leżeć i odpoczywać. Boję się że urodzę wcześniej a wolę oddalić takie sensacje
Wózek jest, ubrania tez. Brak niektórych już takich rzeczy jak butelka, smoczki itp. Torba od wczoraj spakowana w szafie
Witaj,
Życzę spokojnej ciąży skoro boisz się wcześniejszego porodu.
Pisz i pytaj. My tu na okrągło coś przeżywamy
21.09.16 Beta 87- 8dpt
21.01.16 Aniołek 9 tc
-
Szaron wrote:Myślicie że jest sens kupować teraz staniki do karmienia? Nie chcę kupić za małego, a nie wiem do czego mój biust "jest zdolny" w temacie rośnięcia
Obecnie wywędrowałam z 70G przed ciążą do 80G teraz, mam więc rozmiar którego nie kupię w pierwszym lepszym sklepie a coś muszę do szpitala mieć.
Wziąć o rozmiar większy czy jak myślicie?
Szaron mam ten sam problem. u mnie powędrowało z 65e przed ciązą do 70f a nawet już 70g teraz. 2 staniki mam właśnie 70f i 70g musiałam kupić w trakcie ciąży bo już się nie dało i musze kupić jeszcze ze 2. w sumie chciałabym to załatwić w połowie maja tylko nie wiem czy moje cycki myślą wreszcie przystopować... niby koleżanki-karmiące twierdzą, że skoro tyle urosły mi w ciązy to przy karmieniu już bardzo nie powinny, co najwyżej przy pierwszym nawale a potem już się to niby ma uspokoić. ale wiadomo, że każdy ma inaczej.
Caroline kciuki zaciśnięte wszystko będzie dobrze, czekamy jutro na foto pierwszego czerwcowego królewicza :*
a ja dziś wreszcie rozpoczęłam pranie. poszły pieluchy i kocyki na pierwszy rzut. jak pogoda mi pozwoli to będę jechać dalej także majówka przy żelazku się szykuje
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2017, 16:24
Córcia 16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
Synek 10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
-
Chcę kupić jeden bez fiszbin żeby nic nie uciskało (myślałam o Royce, są w pokaźnej rozmiarówce a nie kosztują prawie 300 zł jak Freya czy Panache...) i drugi z fiszbinami. Obecnie mam jeden stanik bez fiszbin i biust wygląda w nim mega smętnie, mimo dobrego rozmiaru. Jednak druty robią stelaż, a moje cycki są obecnie nie do okiełznania w takim rozmiarze bez solidnej struktury
Ines - w Krakowie jest sklep Adore na Al.Pokoju, mają tam karmniki właśnie z Royce i jest jeszcze kilka innych marek z dobrą rozmiarówką. Na pewno wezmę coś z Allegro, bo da się upolować nowe np Freye bez metek za kilkadziesiąt złotych.
