Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
A mi sie chcę płakać bo pączek to jest to o czym najbardziej marzę po porodzie. Ale nie odwaze się bo myślę ze to juz przeginka, nie dość ze masa cukru to jeszcze tłuste. Cholera wie kiedy ten cukoer wywali, po godzinie moge mieć ok a później będę sie bujać z 160 przez dwie godziny. Wytrzymam do porodu
Witak Kropka. Duzo nauki przed Tobą, nauki wlasnego organizmu. Mozesz czytac i słuchać dobrych rad a póki nie sprawdzisz na sobie to nie będziesz wiedziała. Także glowa do góry, działaj próbuj i ukladaj sobie własny jadłospis Oczywiscie sluzymy pomocą. Pisz śmiało jakbys czegoś nie wiedziała. -
Ja to wam powiem, że nawet bardziej od tego pączka zjadła bym pierogi ruskie, albo snickersa Więc jeśli jutro coś mnie nie napadnie to pewnie nie zjem pączka a w piątek się okaże. W sobotę mam wesele brata i chyba jednak zostawie sobie na ten dzień więcej luzu
-
Kropka na podwieczorek zjadam np.:
- jogurt naturalny posłodzony ksylitolem ze zmiksowanymi mrożonymi owocami
- smakija z dodatkiem cynamonu pół,grejpfruta
- danio z dodatkiem cynamou pół grejpfruta
- princessa zebra
- domowe ciasto z owocami
- pankejki z mąki orkiszowej z jabłkami i bananem
- ciasto z mąki orkiszowej z ksylitolem
- nalesniki z mąki gryczanej z chudym serem słodzonym ksylitolem z musem z owoców
Najczęściej wita u mnie pozycja pierwsza, bo imituje i zastępuje mi lody.
o lody też mi się zdarzyło zjeść i cukier po nich ok
Ogólnie jem to na co pozwala mi organizm. Jak po czymś cukier wywala, to drugi raz nie jem. A jak nie, to mam zielone światło.
U mnie na szczęście cukrzyca przyszła późno i póki co pozwala mi na dosyć wiele.
Cukry bardzo dobrze zbija też ruch -
Rogalik! To jest to!
Tak mówicie o tej hemoglobinie... ja tez ja zrobiłam... ja mam 5,50%. Potas 4,50%. Lekarka mówi, ze dobrze.
Kurde... ja dziś po każdym posiłku po godzinie jestem juz głodna. Nie wiem co sie dzieje.
Jutro ide do nowego diab. Trzymajcie kciuki moooooocno za wizytę i za mój cukier jutrzejszy nadszczo. hahahahElaria lubi tę wiadomość
-
Raczej preferuje te zdrowsze podwieczorki, bo można więcej zjeść.
A ciasto z orkiszowej bardzo mi służy. Po bardzo dużym kawałku, którym najadam się do syta - cukier z tego co pamiętam nawet chyba 110 nie przekroczył.
Dominika gdybym miała do wyboru wesele i tłusty czwartej, to wybrałabym wesele
Nie opłaca Ci się obchodzić tłustego czwartku -
nick nieaktualny
-
A ja dzis na kolacje nie zjadłam cowieczornych płatków na mleku, zachcialo mi sie kanapki z pasztetem i ogórkiem. Dobre było. Ciekawe tylko jak cukier nadszczo hehehe.
Jutro ciężki dzien, bądźmy dzielne.
Ja tez jutro mam wizyte u gina więc lekki stresik jest -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
milagro wrote:Kropka witaj wśród słodkich mam Zobaczysz tydzień dwa i oswoisz się z dietą. Na podwieczorek owoce z jogurtem, koktajle owocowe, budyń z ksylitolem, owcianke. Musisz sprawdzić jak twój organizm będzie reagował.
A ja dziś zrobiłam trening przed tłustym czwartkiem Zjadłam dwa pączusie domowe i cukier po 1h 113
Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
nick nieaktualnyJa już dam znać teraz, choć wróciłam dawno.
Wszystko dobrze, łożysko pracuje, szyjka się trzyma, a Tadek waży (szacunkowo) 1300 g. Jak tak patrzę w necie na "waga płodu tydzień po tygodniu", to mały nie jest. Średnia jest 1100 g. Ale lekarz mówi, że dobrze waży. No i zawsze to szacowanie, raz się tak zmierzy, a raz inaczej, nie będę się przejmować. 15 marca mam usg w takiej super pracowni, gdzie robiłam usg "genetyczne" i połówkowe i wiem, że tam mają lepszy sprzęt.karolyn, Justice, kark lubią tę wiadomość