Ciąża i alergia

Może spróbuj przyspieszyć wizytę? Mi dzięki ciąży udało dostać się w miarę szybko na wizytę

tylko żeby dostać w ciągu 7 dni trzeba mieć kartę ciąży... Albo może rejestratorka się zlituje.

Mnie lekarz powiedział, że to co ma lewocetyryzynę to mogę brać, czyli Lirra byłaby ok.

Ja biorę teraz tylko krople do nosa i lęk na astmę i póki co jest ok.

Cześć dziewczyny.
Ja mam alergię i astmę ;/ w zeszłym roku wycieli mi migdałki i przestałam chorować na anginy (bo mój odwieczny problem to to, że te alergiczne gluty, które spływają do gardła - zakażają co tam jest do zakażenia).
W związku z tą niespodzianką, którą mam w teraz w brzuchu, musiałam przestać brać clatre (bo to tabletki) i pani alergolog przepisała mi coś innego zamiast astmanexu) to takie wziewne coś, ale dziś to dopiero odbieram z apteki, bo w żadnej od ręki nie można było tego dostać. Mam też nasomentin do nosa i krople do oczu, ale katar jak był tak jest i co jest w tym najgorsze spływa mi to i powoduje odruchy wymiotne. Masakra - cały czas pluje glutami, jak jakiś brudas. Jeszcze sobie codziennie płuczę zatoki roztworem soli fizjologicznej. Kupiłam taki zestaw - fixsin się zwie - i to pomaga na chwile się odetkać i zostawia takie przyjemne uczucie ulgi. Niestety po kilku godzinach znów wszystko wraca.... ;(

Pako,Spróbuj rhinocort do nosa, mi pomaga

Oj u mnie w ciazy tez wszystko sie nasila... teraz wiosna I ciagle smarkam a wieczorem nos zatkany na maksa... do poludnia jest znosnie. U mnie jeszcze dowala fakt, ze ja w ciazy mam obrzeki I one dotycza rowniez nosa... w dzien nic nie uzywam, a na wieczor zeby jako tak spac, psikam sobie do jednej dziurki nasivin itp, zeby choc jedna miec drozna. Sprobuje te krople grip stop moze zadzialaja.

A czy do oczu ktos stosowal Polcrom, wiecie czy sa ok w ciazy?

W ogole pod koniec pierwszej ciazy to mnie sypalo po udach jakims tradzikiem I mialam alergie ginekologiczna?!? Chyba sama na swoja wydzieline bo bralam globulki na recepte I pomagaly na 2-3 dni I znow.. po ciazy jak reka odjal! Wszystko przeszlo

Hej dziewczyny! Ja też alergik i astmatyk. Jak zaszłam w ciążę, lekarz zezwolił doraźnie Ventolin. Inny znowu lekarz zabronił I kazał brać pulmicort TURBOHALER. Zglupiec można, który lekarz ma rację, jeden zezwala, drugi zakazuje.
Co do alergii, miałam przez pierwsze 4 m-ce ciąży katar non stop, zapchanym nos, kichanie, wodnista wydzielina. Robiłam wszystko: plukalam nos solą fizjologiczna, brałam krople prenalen, plukalam zatoki tym preparatem z apteki w butelce, smarowalam pod nosem, wdychalam napar z soli (tzw.parówki), nie pomagało NIC! Alergolog przepisala rhinocort, później Fanipos, też nic. Choć przed ciążą brałam buderhin - był niezastąpiony, to ponoć w ciąży nie można go stosować. Jednak zaś inny lekarz stwierdził, że można. Postanowiłam, że nie będę go brała, nie chce zrobić krzywdy dziecku. Poszłam Do innego alergologa przepisał flixonase - po 2 tyg. W końcu czuję zapachy i nie muszę oddychać przez buzię! Już myślałam, że do końca ciąży będę się męczyć. Więc, szukajcie swojego sposobu, choć nie ukrywam, że nie raz czułam się jak królik doświadczalny, ale udało się powodzenia!

Hej, ja też jestem astmatykiem i alergikiem. A dobrze się czujesz po pulmicort turbohaler? Ja byłam cala roztrzęsiona. Lekarka zapisała mi osobno wziewy: pulmoterol i budezonid. Odkąd nasiliły mi sie duszności dołączylam jesczze astmodil (montelukastum), ale akurat tego ostatniego troche się obawiam. Jak myślicie? Co mowią Wasi lekarze?
Nos też byl moją zmora, od kilku dni lepiej jakoś, ale przez niego bolaly mnie uszy, taki miałam obrzęk śluzówek. Laryngolog pozwolila używać nasivin... Zdziwilam się, kupiłam taki dla najmlodszych dzieci i odziwo zadziałał i uszy przestaly boleć. A też już nie wiedziałam co brac, bo nic go nie udrażniało..

Hej, na początku brania pulmicortu sciskalo mnie w oskrzelach, później przeszło. Postanowiłam dzisiaj, że jednak odstawie go na jakiś czas, gdyż mam problem z ciśnieniem i przez to problem z oddychaniem, więc dopóki nie pójdę na wizytę do kardiologa, to przerywam.
Co do montelukas brałam przed ciążą, miałam info od lekarza, żeby w ciąży nie brać. Ale jak wiesz, co lekarz to inna opinia. Czasami jednak lepiej brać na własny rozum, bo lekarze czasami zamiast pomagać, to szkodzą...