X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poród Nacinanie krocza podczas porodu !!!
Odpowiedz

Nacinanie krocza podczas porodu !!!

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 maja 2015, 07:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie to samo, nikt nie pytał ani o plan porodu, ani o nacięcie....

  • Nieukowa Autorytet
    Postów: 3877 6194

    Wysłany: 20 maja 2015, 08:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mmie w szpitalu podobno pytaja. A jak nie pytaja to trzeba sie upomniec o swoje prawa- ja mam gotowe oswiadczenie ktore szpital ma obowiazek dolaczyc do dokumentacji medycznej.
    A jak bedzie w praktyce- dowiem sie niebawem!

    0hf8y4n.png
    t2fbolv.png
  • pakima Autorytet
    Postów: 582 203

    Wysłany: 20 maja 2015, 18:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szczerze to wam powiem że możemy sobie na forum pisać czego nie chcemy a czego od personelu medycznego wymagamy.
    Prawda jest taka, że rodząca tak na dobrą sprawę nie wiele zdziała, czemu? Bo jest w takim stanie, że marzy o końcu porodu a nie o tym czy pęknie czy ją natną. Taki ból jaki jest przy porodzie nie daje nam normalnego myślenia poza tym, aby odczuć ulgę. Mowa o naturalnym porodzie bez żadnych środków znieczulających.

    Ja tak rodziłam dwoje dzieci i marzyłam o jednym... o uldze, żeby to już się skończyło. To że mnie na żywca nacieli przy pierwszym dziecku, to szok był dla mnie ale dopiero po porodzie.

    Jedyną osobą, która może wynegocjować bądź nakazać personelowi trzymania się naszego planu porodu jest położna, która przy nas jest i nas słucha albo mąż, pod warunkiem że trzeżwo myśli i trzyma zimną krew lub inna bliska osoba, która przy nas jest.

    madzik55 lubi tę wiadomość


    km5smg7ymue8hf5u.png


    ex2bcwa1bypjjnja.png
  • gosia86 Autorytet
    Postów: 7757 4712

    Wysłany: 21 maja 2015, 15:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie na szczęście nacięła w trakcie skurczu wiec tego nie czułam ale nacinała aż dwa razy

    Tak się zastanawiam czy zawsze nacinają z prawej strony czy na to nie ma żadnej reguły?

    A z dwojga złego chyba wolę nacięte krocze niż poharatany brzuch

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 maja 2015, 15:13

    8p3os65gknud0twt.png
    iv09tgf6v8u0j0rv.png
  • madzik55 Przyjaciółka
    Postów: 99 110

    Wysłany: 23 maja 2015, 08:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W Polsce 12 lat temu nacieto mnie rutynowo,bez znieczulenia,między skurczami..bo położnej nie chciało się czekać gdyż kawa jej stygla,nigdy tej baby nie zapomne,starsza,zimne lapy,koscista,platynowy blond rzucony (szpital na Lubartowskiej w Lublinie).Mojego syna urodziłam w Rzymie,mimo podanego zzo położona mnie uprzedzila że musi zrobic naciecie bo Aleś ma większy lepek..zgodzilam się od razu,nie chciałam popekac.Było bezboleśnie.
    Niestety ta faza porodu ma to do siebie,że zgodzisz się na wszystko byle już się skończyło.Jeżeli będzie taka konieczność.
    można ze tam planować a i tak może być różnie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja 2015, 08:38

    pakima lubi tę wiadomość

    f2wlhdgeetnyqlj9.png

    l22nha007gsnivdu.png
  • gosia86 Autorytet
    Postów: 7757 4712

    Wysłany: 4 czerwca 2015, 05:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chcialam tylko dodać że krocze przestało już o sobie przypominać i da się żyć ale dzisiaj mija 4 tygodnie od porodu. Ból minął gdzieś po 3 tygodniach
    Boję się tylko jak będzie w trakcie seksu czy będę czuć to nacięcie?
    I kuzynka miała taką sytuację że tak ją nacieli że uszkodzili jakiś nerw i nie ma czucia qiec nie czuje Np. Że dostała okres

    8p3os65gknud0twt.png
    iv09tgf6v8u0j0rv.png
  • pakima Autorytet
    Postów: 582 203

    Wysłany: 4 czerwca 2015, 10:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja byłam przy pierwszym nacięta to jeśli chodzi o współżycie to nie czułam tego że mnie na cieli, jedynie to że się jest "lużną" i z tym jest problem bo mała satysfakcja z tego współzycia jest.

    A drugie dziecko większe i drugi raz mnie nacieli to się okaże co i jak. Aż boje się tego że będzie gorzej. Mężowi mówię że po tym drugim porodzie to tam już się ręka zmieści ;P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 czerwca 2015, 10:58


    km5smg7ymue8hf5u.png


    ex2bcwa1bypjjnja.png
  • nanu Autorytet
    Postów: 469 233

    Wysłany: 5 czerwca 2015, 08:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie po pierwszym porodzie było lepiej niż przed. Jestem ciekawa co będzie teraz, ale wciąż czekamy na koniec połogu (chociaż chęci mam już od dawna ;)).

    Swoją drogą - ja byłam nacinana przy pierwszym porodzie. Przy drugim zaś obyło się bez nacięcia i nie miałam żadnego pęknięcia. Po tym nacięciu po pierwszym porodzie bardzo szybko zaczęłam normalnie siadać. Gdy położna przyszła do nas na pierwszą wizytę dzień po wyjściu ze szpitala to skomentowała, że chyba mnie nie nacinali albo miałam cesarkę, bo tak normalnie siadam na krześle.

  • polkosia Autorytet
    Postów: 8561 7430

    Wysłany: 7 czerwca 2015, 13:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A czy któraś z Was używała może balonika do rozpychania, żeby nie pęknąć?

    Klementysia 2015 psn
    Matylda 2016 cc
    Jaśmina 2018 psn
    Aurora 2021 psn
  • Nieukowa Autorytet
    Postów: 3877 6194

    Wysłany: 10 czerwca 2015, 20:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Polkosia, ja rodze na dniach a uzywalam Aniballa.
    Rozciagnelam sie od 4,5cm miesiac temu do 10,1cm obecnie, czyli na 32cm obwodu glowki. Nie potrafie powiedziec, na ile jest skuteczny, okaze sie jezeli dany mi bedzie porod sn i przychylne polozne ktore uszanuja moja prosbe o brak naciecia.
    Dam znac co i jak gdy bede po porodzie.

    polkosia lubi tę wiadomość

    0hf8y4n.png
    t2fbolv.png
  • młodakobieta_ Znajoma
    Postów: 18 2

    Wysłany: 10 czerwca 2015, 22:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A czy któraś z was ćwiczyła mięśnie kegla przed porodem i udało jej się dzięki temu uniknąć nacięcia? Pytam, bo ja ćwiczę i mam nadzieję, że jakimś cudem uniknę nk. Strasznie się tego boję:-(

    c6yl4nn.png
  • Nieukowa Autorytet
    Postów: 3877 6194

    Wysłany: 11 czerwca 2015, 11:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mlodakobieta... Szczerze? Nie wydaje mi sie zeby cw kegla duzo zmienily same z siebie. Na pewno pomoga ci utrzymac tempo rodzenia glowki, tak zeby sie nie cofala do srodka ani nie wyszla za szybko... ALE tylko jak trafisz na dobra polozna, ktora poprawnie cie poinstruluje i bedzie masowac krocze i wolniutko ta glowka przejdzie...
    Moze sprobuj jeszcze rozciagac krocze palcami albo masazem.

    0hf8y4n.png
    t2fbolv.png
  • pakima Autorytet
    Postów: 582 203

    Wysłany: 11 czerwca 2015, 11:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam balonik przy rozwarciu na 3 palce. BYł niepotrzebny w ogołe. I jest raczej mało przydatny bo wiem od kobiet które w ogole nie miały rozwarcia że to beznadziejna metoda na rozwarcie.

    A nieprzyjemne jest bardzo bardzo i bolesne wręcz jest jego wyciąganie nawet jak sie ma rozwarcie. Ja to aż krzyknęłam na lekarkę.

    A cwiczenia miesni kegla to jakaś metoda ale na powrót do kondycji po porodzie niz przed porodem. Ale najważniejsza jest w tym momencie jak Nieukowa pisze położna :)


    km5smg7ymue8hf5u.png


    ex2bcwa1bypjjnja.png
  • Nieukowa Autorytet
    Postów: 3877 6194

    Wysłany: 11 czerwca 2015, 17:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pakima nie chodzi o foleya podczas porodu... Mowa o specjalnym baloniku epino/aniball do rozszerzania krocza i cwiczen kegla w.domu, miedzy 37tc a porodem.

    Tu sa informacje na jego temat:
    www.aniball.pl/
    Mowiac szczerze jestem fanka, mam poczucie ze cwiczenia z nim juz mi psychicznie pomogly przygotowac sie do porodu i zrozumiec parcie jako proces. A czy pomoga uchronic krocze... Kiedys sie doczekam odpowiedzi, termin mam na te sobote to moze sie cos niebawem wydarzy :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 czerwca 2015, 17:58

    SweetCherryPie, zakocona lubią tę wiadomość

    0hf8y4n.png
    t2fbolv.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 czerwca 2015, 08:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2015, 10:41

    dddodiii lubi tę wiadomość

  • polkosia Autorytet
    Postów: 8561 7430

    Wysłany: 12 czerwca 2015, 19:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nieukowa, to życzę szybkiego rozwiązania bez pęknięcia :) Daj znać koniecznie!

    Nieukowa lubi tę wiadomość

    Klementysia 2015 psn
    Matylda 2016 cc
    Jaśmina 2018 psn
    Aurora 2021 psn
  • Nieukowa Autorytet
    Postów: 3877 6194

    Wysłany: 14 czerwca 2015, 12:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja juz po porodzie! Nie poszlo idealnie zgodnie z planem bo malec owiniety byl pepowina i mial deceleracje, dlatego musialam przec szybko i sila rzeczy peklam.

    Ale jak na te warunki, mam jedynie male rany na kroczu- w sumie 5 szwow. Pekniecie 1 stopnia na 3 szewki i 2 male otarcia. Balonik zdzialal cud- bez niego mialabym vacum, glebokie naciecie i maly bylby bardziej niedotleniony...

    polkosia, Beeblu, FasUla lubią tę wiadomość

    0hf8y4n.png
    t2fbolv.png
  • pakima Autorytet
    Postów: 582 203

    Wysłany: 15 czerwca 2015, 11:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a tojest jeszcze jakiś inny rodzaj balonika? Ja miałam zakładanego po to żeby było rozwarcie i miał wypaść sam. Nie wiedziałąm że jest jeszcze jakiś inny. Dobrze wiedzieć szkoda tylko że tak mało lekarze mówią być może te które chcą rodzić naturalnie omineły by cesarki


    km5smg7ymue8hf5u.png


    ex2bcwa1bypjjnja.png
  • polkosia Autorytet
    Postów: 8561 7430

    Wysłany: 16 czerwca 2015, 11:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nieukowa, to szybko poszło :) Gratulacje! Takie pęknięcie to nic!

    Pakima, to taki balonik do rozciągania się przed porodem ;)

    Klementysia 2015 psn
    Matylda 2016 cc
    Jaśmina 2018 psn
    Aurora 2021 psn
  • pakima Autorytet
    Postów: 582 203

    Wysłany: 17 czerwca 2015, 11:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No ja miałam w szpitalu przy rozwarciu żeby to rozwarcie jeszcze poszerzyć. Ale wydaje mi się że nie potrzebne ono było. A wiem że zakładać je lepiej jest jak rozwarcia nie ma.


    km5smg7ymue8hf5u.png


    ex2bcwa1bypjjnja.png
1 2 3 4 5
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ

Insulinooporność - zasady żywieniowe, dieta i objawy.

Czym jest insulinooporność? Insulinooporność a dieta - na czym polega zależność? Jak odżywiać się przy insulinooporności? Które produkty spożywcze warto włączyć do diety, a z których warto zrezygnować? Artykuł napisany przez Zosię i Anię z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ